Akademiki - Lublin

[LanceArmstrong]

Pytanie czy warto wybrać akademik jeśli mieszkania są niewiele droższe? jest tam cicho? nie że jakieś inglishe się obijają i drą paszcze ?

[bartek046]

Generalnie w akademikach obcokrajowców praktycznie można policzyć na palcach jednej ręki (pomijając TBV). Nie wiem jak jest w innych akademikach, ale w DS3 (najgłośniejszym) da się przeżyć. z resztą jak coś to jest ryjec. A studia to nie tylko nauka.

[gamer]

Podłączam się do pytania co należy zabrać ze sobą do akademika - chodzi o rzeczy bez których ciężko przetrwać

[bartek046]

Chyba na pewno szczoteczkę do zębów.

A tak na serio to poduszki, lampki nocne, koce (średniej jakości, ale na trawę się przydają), zasłony na okna, obrus są wydawane z magazynu. Warto sobie przywieźć firankę do tego jak ktoś woli. Lodówka i pozostały sprzęt AGD i RTV we własnym zakresie (chyba że w innych akademikach są jakieś inne rzeczy) Pralki są w akademikach. jak coś to pytajcie. Ktoś się wybiera do DS3?

[koliber111]

Witam wszystkich wybierających się do Lb nie widziałam jeszcze info, w którym akademiku jest najciszej więc dodam że ds4 i plusem jest ksero w tym samym budynku.
Koleżanka w poprzednim roku dostała się do Lb pod koniec wrz i od razu poszła po zaniesieniu dokumentów do akademika i dostała miejsce

[iami]

Generalnie w akademikach obcokrajowców praktycznie można policzyć na palcach jednej ręki (pomijając TBV). Nie wiem jak jest w innych akademikach, ale w DS3 (najgłośniejszym) da się przeżyć. z resztą jak coś to jest ryjec. A studia to nie tylko nauka.

Wiesz coś może o akademikach TBV? Jak tam jest, byłeś kiedyś?

[bartek046]

W TBV jest Ukraina i Azja. Wszystkie kolory.

[marcin93]

Legenda głosi, że w TBVkach nie mają kluczy.
a tak serio to wątpię żeby jeszcze mieli tam jakieś miejsca.

[iami]

Legenda głosi, że w TBVkach nie mają kluczy.

Co to znaczy? Wiesz coś o tym więcej?

[marcin93]

Nie mają tam pokoi zamykanych na klucz tylko na czytniki linii papilarnych.

[ekim]

Do pokojów są normalne klucze, tylko przy wejściu do budynku jest czytnik linii papilarnych. Co do samego TBV, to ogólnie nie polecam. Jest drogo i w zasadzie nie wiem za co tyle płaciłem. W cenie pokoju dwuosobowego można spokojnie rozejrzeć się za jedynką w niedalekich okolicach uczelni.

[karchola]

Moi znajomi tam mieszkali na 1 roku. Tylko jedna dziewczyna została bo czeka na wynajem konkretnego mieszkania od innej osoby, koledzy dobrali się w ekipę na wynajem mieszkania zaś ostatnia znajoma kupiła mieszkanie i będzie się wyprowadzać.
Nikt z nich nie poleca, jest drogo, dosyć głośno i bardzo kiepska wentylacja sprawia, że zapachy kulinarne niosą się dosłownie po całym budynku.
Ogólnie TBV spoko ale żeby do kogoś pójść tam na imprezę! P

[ekim]

O tak, imprezy w TBV są najlepsze. W zeszłym roku przychodziło do nas po kilkadziesiąt osób.