Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
nadal uczą tzn. wymagają:), na kolokwium z ręki miałem opisać dojścia do splotu ramiennego i gdzie się znieczula nerw pośrodkowy i łokciowy + porażenia i jeszcze parę pytań. to jest tzw. antomia kliniczna i przynajmniej u nas (wiem że i w krk) na to szczególnie zwracają uwagę.
nikt Cie na anatomii nie nauczy, gdzie blokuje sie nerwy ( zeby jeszcze bylo na kim)] gdybym kiedys robila spec z anest., to wtedy bede sie uczyc ow nerwy blokowac] poki co wystarczy, ze wiem gdzie przechodza. to tak samo jak ja bym Ci powiedzialamhm i teraz nie umiesz zoperowac zacmy!". przeciez anatomia oka tez jest w programie]]
takie coś włśnie ucieka z głowy, a praktyka już nie. Cóż z tego ze się wiem (za 2 m-ce pewni już niekonicznie) jak biegnie n. językowo-gardłowy jak w ciągu 30 s 90% osób nie potrafi go zidentyfikować na preparacie głowy.
jak wiesz przez ktory otwor biegnie i jakie miesnie unerwia, to mozna go zidentyfikowac przez 5s] po nitce do klebka u nas tez jest duzo kliniki, na egzaminie 80% pytan bylo klinicznych, o znieczulanie nerwow reki wlasnie tez, ale na zasadzie sprawdzenia wiedzy o topografii] a nie anestezjo
nie ma co dyskutowac, kazda szkola ma inne metody, moja akurat jest kiepskim przykladem, bo ma kiepskiego szefa] a czy kiepskie metody, to sie okaze za pare lat, bo narazie dopiero 2 roczniki z nich korzystaja.
na medycynie duzo jest osob, ktore moga sie na pamiec nauczyc ksiazki telefonicznej. ale niekoniecznie pytajac po co. teraz maja same 5tki, ale mysle, ze ich sytuacja sie pogorszy na klinikach, gdzie jednak myslenie jest raczej nieodzowne.
Popieram doktorka, ale na szczescie nie ma co sie obawiac o bezmyslnych kujonow. Ewolucja rzadzi sie swoimi prawami i nie kazdy moze zostac lekarzem tylko dlatego ze lubil nosic stetoskop wujka na szyi jak mial 5 lat albo podniecal sie ogladajac niesamowite operacje prowadzone przezdra kubusia z na dobre i zle, a teraz panoszy sie tylko dlatego ze sie dostal na studia ew. skonczyl 1 rok ]
Ja sie dostalem do wroclawia na lekarski i jakos nie czuje zeby to byl powod do dumy. A co do konczenia 1 roku - wiekszosc konczy, a duzo to najwyzej oblewa 1 termin z anatomii, reszte opowiesci mozna wlozyc na polke miedzy reszte bajek ]
no raczej trudno wyleciec z medycyny tak naprawde mh. jak juz sie 1 i 2 rok skonczy.to juz chyba w ogole nie ma na to szansy. no chyba, ze jeszcze moze na farmakologii sie ktos przejedzie, ale osobiscie nie slyszalam
Dib00 pisze:Za dużo według uczelni. Nie według studentów.
chyba, że tak bo wczesniej się nie zrozumieliśmy:)
lung pisze:Ja sie dostalem do wroclawia na lekarski i jakos nie czuje zeby to byl powod do dumy.
czemu nie ciesz się, ze dostałeś się na medycynę, bądź dumny z osiągniętych wyników czemu miałbyś nie być dumny Dumny byłbyś jakbys miał 300ptk w rekrutacji co za różnica, między tym co miał 300 a tym co miał 250, jak na to nie patrzeć załapałeś się do tych ok 2600 najlepszych co się dostali na medycyne