Chemia czy fizyka?
- Penny+Lane
- Posty: 45
- Rejestracja: 9 sie 2016, o 07:35
Chemia czy fizyka?
Chemia idzie mi średnio. Podobnie do matmy - jak chcę to się nauczę. Nie mogę też mówić za wiele, bo na poziomie rozszerzonym właściwie tylko ją liznęłam. Za to fizyka bardziej mi się podoba, ale z niej jeszcze nie zaczęłam rozszerzenia.
Na ten moment wolę fizykę ale nie wiem czy na rozszerzeniu nie okaże się jeszcze gorsza niż chemia. Jakie jest wasze zdanie? Dla kogoś jak ja co będzie trudniejsze? Dodam, że matmy nie lubię dlatego, że mnie nudzi i męczy. Dużo rzeczy jest na pamięć i ciągłe uczenie się na zadaniach. Lubię uczyć się o rzeczach bardziej przyziemnych i otaczających nas, tak żeby móc sobie to wyobrazić i z czymś połączyć.
Widzę, że chemia niestety wymaga takiego matematycznego kombinowania". Zastanawiam się jak jest z fizyką - czy tam bardziej liczy się wyobraźnia i dobre zrozumienie tematu czy kombinowanie na zasadzie eliminacji, wyczucia itp.
Oczywiście nie chodzi mi o obliczenia i znajomość podstaw matematyki - wiem, że bez tego się nie obejdzie. Liczy się sposób myślenia.
Na ten moment wolę fizykę ale nie wiem czy na rozszerzeniu nie okaże się jeszcze gorsza niż chemia. Jakie jest wasze zdanie? Dla kogoś jak ja co będzie trudniejsze? Dodam, że matmy nie lubię dlatego, że mnie nudzi i męczy. Dużo rzeczy jest na pamięć i ciągłe uczenie się na zadaniach. Lubię uczyć się o rzeczach bardziej przyziemnych i otaczających nas, tak żeby móc sobie to wyobrazić i z czymś połączyć.
Widzę, że chemia niestety wymaga takiego matematycznego kombinowania". Zastanawiam się jak jest z fizyką - czy tam bardziej liczy się wyobraźnia i dobre zrozumienie tematu czy kombinowanie na zasadzie eliminacji, wyczucia itp.
Oczywiście nie chodzi mi o obliczenia i znajomość podstaw matematyki - wiem, że bez tego się nie obejdzie. Liczy się sposób myślenia.
Re: Chemia czy fizyka?
Penny+Lane, według mnie fizyka wymaga dużo więcej matematycznego kombinowania niż chemia.
- Penny+Lane
- Posty: 45
- Rejestracja: 9 sie 2016, o 07:35
Re: Chemia czy fizyka?
W co ja się wkopałam z tym biol-chem-FIZ
A jest tak, że np. trzeba coś samemu wymyślić na podstawie własnej wiedzy? Na chemii mam to co chwilę. Potem próbuję znaleźć w różnych książkach i nic (kiepsko ogólnie z dobrymi podr. do chemii). Wyjątek za wyjątkiem
Jak patrzyłam też na ostatnie matury z chemii to co chwilę jakiś tekst źródłowy i trzeba bazować na nim + wiedzy, żeby zrobić zadania. Z fizyki wyglądało to lepiej. Przynajmniej takie miałam wrażenie.
A jest tak, że np. trzeba coś samemu wymyślić na podstawie własnej wiedzy? Na chemii mam to co chwilę. Potem próbuję znaleźć w różnych książkach i nic (kiepsko ogólnie z dobrymi podr. do chemii). Wyjątek za wyjątkiem
Jak patrzyłam też na ostatnie matury z chemii to co chwilę jakiś tekst źródłowy i trzeba bazować na nim + wiedzy, żeby zrobić zadania. Z fizyki wyglądało to lepiej. Przynajmniej takie miałam wrażenie.
- Penny+Lane
- Posty: 45
- Rejestracja: 9 sie 2016, o 07:35
Re: Chemia czy fizyka?
Cappy, zapomniałam zaznaczyć
Re: Chemia czy fizyka?
Penny+Lane, Faktycznie w fizyce może tej wiedzy teoretycznej tak dużo nie ma, ale fizyka wymaga dość niezłego ogarniania matmy. Ja bym Ci polecał popracować na chemią, bo naprawdę to jest dość przyjemny przedmiot mimo tego, że początki z nią są dość trudne. Co do podręczników polecam bardzo podręczniki pazdro. Powodzenia życzę.
Re: Chemia czy fizyka?
Również polecam chemię. Też uważam, że najstraszniejsza jest na początku, a potem całkiem przyjemnie się z nią pracuje. Takie są moje odczucia, ale ja z kolei nie pałałam miłością do fizyki
- Penny+Lane
- Posty: 45
- Rejestracja: 9 sie 2016, o 07:35
Re: Chemia czy fizyka?
Cappy, nika0645, Mam nadzieję, że jest tak jak mówicie i z czasem będzie lepiej.
Wiele osób twierdzi, że przejmuje się za wcześnie (idę teraz do 2 klasy). Po prostu nie chcę nagle obudzić się przed maturą i robić wszystko na ostatnią chwilę.
Zastanawiam się też kiedy wszyscy robią te testy i zadania. Ja próbuję po każdym dziele ale czasem pomimo tego, że są tematyczne i nie powinny się tam pokazywać inne zagadnienia bardzo często widzę pytania z tego czego jeszcze nie przerabiałam. Skoro teraz za wcześnie to kiedy?
Denerwuje mnie to, że w zadaniach pytają o rzeczy, które bardzo ciężko jest znaleźć. W końcu się to udaje ale tego jest tyle, że i tak nie zapamiętam wszystkiego. Mam wrażenie, że to mi umyka. Czy to minie jak przerobię więcej tematów?
Na początku chciałam nauczyć się całej, szczegółowej teorii na pamięć. Kiedy zobaczyłam, że to niemożliwe, bo jest tego za dużo poszłam za radą innych - zaczęłam rozwiązywać testy i zadania. Czy to dobry sposób?
Teraz przerabiałam systematykę związków nieorganicznych i totalnie mi nie idzie. Martwi mnie to, bo to w końcu chyba podstawowe tematy. A co będzie jak dojdę do moli i redoksów, o których inni mówią, że są straszne".
Jak na razie wydaje się to być bardzo zagmatwane - z jednej strony ściśle określone reguły, a z drugiej strony wyjątki, niedopowiedzenia i zadania na łączenie wszystkiego by coś wywnioskować samemu. Jak to wygląda na fizyce?
Myślicie, że po jakim czasie będę mogła powiedzieć co wolę? Po miesiącu, dwóch?
Jak braliście się za chemię i było ciężko na początku to lubiliście ten przedmiot? Czy przyszło to z czasem - jak już zaczęliście coś rozumieć?
Czy chemii rzeczywiście można się wyuczyć, nie trzeba jej czuć i mieć tej smykałki?
Wiele osób twierdzi, że przejmuje się za wcześnie (idę teraz do 2 klasy). Po prostu nie chcę nagle obudzić się przed maturą i robić wszystko na ostatnią chwilę.
Zastanawiam się też kiedy wszyscy robią te testy i zadania. Ja próbuję po każdym dziele ale czasem pomimo tego, że są tematyczne i nie powinny się tam pokazywać inne zagadnienia bardzo często widzę pytania z tego czego jeszcze nie przerabiałam. Skoro teraz za wcześnie to kiedy?
Denerwuje mnie to, że w zadaniach pytają o rzeczy, które bardzo ciężko jest znaleźć. W końcu się to udaje ale tego jest tyle, że i tak nie zapamiętam wszystkiego. Mam wrażenie, że to mi umyka. Czy to minie jak przerobię więcej tematów?
Na początku chciałam nauczyć się całej, szczegółowej teorii na pamięć. Kiedy zobaczyłam, że to niemożliwe, bo jest tego za dużo poszłam za radą innych - zaczęłam rozwiązywać testy i zadania. Czy to dobry sposób?
Teraz przerabiałam systematykę związków nieorganicznych i totalnie mi nie idzie. Martwi mnie to, bo to w końcu chyba podstawowe tematy. A co będzie jak dojdę do moli i redoksów, o których inni mówią, że są straszne".
Jak na razie wydaje się to być bardzo zagmatwane - z jednej strony ściśle określone reguły, a z drugiej strony wyjątki, niedopowiedzenia i zadania na łączenie wszystkiego by coś wywnioskować samemu. Jak to wygląda na fizyce?
Myślicie, że po jakim czasie będę mogła powiedzieć co wolę? Po miesiącu, dwóch?
Jak braliście się za chemię i było ciężko na początku to lubiliście ten przedmiot? Czy przyszło to z czasem - jak już zaczęliście coś rozumieć?
Czy chemii rzeczywiście można się wyuczyć, nie trzeba jej czuć i mieć tej smykałki?
- Penny+Lane
- Posty: 45
- Rejestracja: 9 sie 2016, o 07:35
Re: Chemia czy fizyka?
Cappy, nika0645, Mam nadzieję, że jest tak jak mówicie i z czasem będzie lepiej.
Wiele osób twierdzi, że przejmuje się za wcześnie (idę teraz do 2 klasy). Po prostu nie chcę nagle obudzić się przed maturą i robić wszystko na ostatnią chwilę.
Zastanawiam się też kiedy wszyscy robią te testy i zadania. Ja próbuję po każdym dziele ale czasem pomimo tego, że są tematyczne i nie powinny się tam pokazywać inne zagadnienia bardzo często widzę pytania z tego czego jeszcze nie przerabiałam. Skoro teraz za wcześnie to kiedy?
Denerwuje mnie to, że w zadaniach pytają o rzeczy, które bardzo ciężko jest znaleźć. W końcu się to udaje ale tego jest tyle, że i tak nie zapamiętam wszystkiego. Mam wrażenie, że to mi umyka. Czy to minie jak przerobię więcej tematów?
Na początku chciałam nauczyć się całej, szczegółowej teorii na pamięć. Kiedy zobaczyłam, że to niemożliwe, bo jest tego za dużo poszłam za radą innych - zaczęłam rozwiązywać testy i zadania. Czy to dobry sposób?
Teraz przerabiałam systematykę związków nieorganicznych i totalnie mi nie idzie. Martwi mnie to, bo to w końcu chyba podstawowe tematy. A co będzie jak dojdę do moli i redoksów, o których inni mówią, że są straszne".
Jak na razie wydaje się to być bardzo zagmatwane - z jednej strony ściśle określone reguły, a z drugiej strony wyjątki, niedopowiedzenia i zadania na łączenie wszystkiego by coś wywnioskować samemu. Jak to wygląda na fizyce?
Myślicie, że po jakim czasie będę mogła powiedzieć co wolę? Po miesiącu, dwóch?
Jak braliście się za chemię i było ciężko na początku to lubiliście ten przedmiot? Czy przyszło to z czasem - jak już zaczęliście coś rozumieć?
Czy chemii rzeczywiście można się wyuczyć, nie trzeba jej czuć i mieć tej smykałki?
Wiele osób twierdzi, że przejmuje się za wcześnie (idę teraz do 2 klasy). Po prostu nie chcę nagle obudzić się przed maturą i robić wszystko na ostatnią chwilę.
Zastanawiam się też kiedy wszyscy robią te testy i zadania. Ja próbuję po każdym dziele ale czasem pomimo tego, że są tematyczne i nie powinny się tam pokazywać inne zagadnienia bardzo często widzę pytania z tego czego jeszcze nie przerabiałam. Skoro teraz za wcześnie to kiedy?
Denerwuje mnie to, że w zadaniach pytają o rzeczy, które bardzo ciężko jest znaleźć. W końcu się to udaje ale tego jest tyle, że i tak nie zapamiętam wszystkiego. Mam wrażenie, że to mi umyka. Czy to minie jak przerobię więcej tematów?
Na początku chciałam nauczyć się całej, szczegółowej teorii na pamięć. Kiedy zobaczyłam, że to niemożliwe, bo jest tego za dużo poszłam za radą innych - zaczęłam rozwiązywać testy i zadania. Czy to dobry sposób?
Teraz przerabiałam systematykę związków nieorganicznych i totalnie mi nie idzie. Martwi mnie to, bo to w końcu chyba podstawowe tematy. A co będzie jak dojdę do moli i redoksów, o których inni mówią, że są straszne".
Jak na razie wydaje się to być bardzo zagmatwane - z jednej strony ściśle określone reguły, a z drugiej strony wyjątki, niedopowiedzenia i zadania na łączenie wszystkiego by coś wywnioskować samemu. Jak to wygląda na fizyce?
Myślicie, że po jakim czasie będę mogła powiedzieć co wolę? Po miesiącu, dwóch?
Jak braliście się za chemię i było ciężko na początku to lubiliście ten przedmiot? Czy przyszło to z czasem - jak już zaczęliście coś rozumieć?
Czy chemii rzeczywiście można się wyuczyć, nie trzeba jej czuć i mieć tej smykałki?
Re: Chemia czy fizyka?
Penny+Lane, Po pierwsze, po jakimś czasie nauczysz się szukać. Następnie zaczniesz łączyć fakty, i takie trudne zadania staną się łatwe. Rób jak najwięcej zadań. Mole i redoksy wcale nie są trudne, zaryzykowałbym stwierdzenie, że są nawet przyjemne. Powiem Ci tak na razie nie przejmuj się, chemia rozszerzona to kompletnie inna bajka niż chemia w 1. klasie. I tak chemii można się wyuczyć a smykałka przyjdzie z czasem. Po prostu jak jakiś temat wydaje Ci się nieprzyjemny, to wcale nie znaczy, że się do tego nie nadajesz, tylko, że tego nie potrafisz, nauczysz się to polubisz.
- Penny+Lane
- Posty: 45
- Rejestracja: 9 sie 2016, o 07:35
Re: Chemia czy fizyka?
Cappy, Trochę się uspokoiłam się dzięki temu co napisałeś.
A jakie tematy są według Ciebie najgorsze? Lepsza organiczna czy nie organiczna?
A jakie tematy są według Ciebie najgorsze? Lepsza organiczna czy nie organiczna?
Re: Chemia czy fizyka?
Penny+Lane, To jest kwestia gustu. Ja na przykład wolałem nieorganiczną, i wszystko gdzie było jakieś liczenie. Chemia organiczna też ma swoje plusy, ale tam jest sporo nauki na pamięć, ale spokojnie można wszystko ogarnąć. Naprawdę na razie się tym nie przejmuj. Po prostu od następnej klasy daj z siebie wszystko.
- Penny+Lane
- Posty: 45
- Rejestracja: 9 sie 2016, o 07:35
Re: Chemia czy fizyka?
Dziękuję za rady i słowa pocieszenia, bo już zastanawiałam się czy nie popełniłam błędu z wyborem chemii rozszerzonej. Właściwie zalogowałam się tu w chwili totalnej załamki i widzę, że dobrze zrobiłam.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
Re: Chemia czy fizyka?
Nie popełniłaś. Po prostu się nie poddawaj. To jest naprawdę świetny przedmiot.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Biologia, fizyka, chemia - co dalej?
autor: kubulus » 4 maja 2014, o 21:33 » w Matura i egzaminy na uczelnie - 8 Odpowiedzi
- 2043 Odsłony
-
Ostatni post autor: Pawel24
6 maja 2014, o 20:02
-
-
-
Książki - chemia i fizyka do matury
autor: Lenah » 16 lis 2015, o 17:09 » w Książki do matury z biologii - 0 Odpowiedzi
- 5300 Odsłony
-
Ostatni post autor: Lenah
16 lis 2015, o 17:09
-
-
-
Tylko chemia czy może chemia i biologia?
autor: Stworek » 28 maja 2014, o 10:48 » w Matura i egzaminy na uczelnie - 12 Odpowiedzi
- 9872 Odsłony
-
Ostatni post autor: Stworek
28 maja 2014, o 21:26
-
-
- 3 Odpowiedzi
- 9105 Odsłony
-
Ostatni post autor: Piotrr
4 sie 2015, o 22:05
-
- 2 Odpowiedzi
- 3833 Odsłony
-
Ostatni post autor: Nitrogenium32
23 lut 2017, o 15:24
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 14 gości