ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat
-
- Posty: 494
- Rejestracja: 13 cze 2008, o 13:32
Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat
Tak tylko że np miałem taki przypadek na sobie iż przez dwa tygodnie miałem zajęte zatoki przez infekcję wirusową. Odpowiedź lekarza (laryngologa): trzeba poczekać nic Ci nie przepisze bo nie ma na to leku". A ja sobie znalazłem lek o nazwie izoprynozyna i po 2 dawce objawy zaczęły się cofać. Ten lek podnosi także odporność p/wirusową i nie zachorowałem już w tym roku na żadną wirusówkę.
Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat
huba021292,
Na pewno miałeś trochę szczescia.
Chciałem zaznaczyć, że to co komuś pomogło a miał podobne objawy nie zawsze pomoże innej osobie mającej podobne
Inna sprawa to leczenie choroby, która nie leczona ustępuje po ilus tam dniach
Uwaga ogólna - niestety w/w preparatu nieznam.
Na pewno miałeś trochę szczescia.
Chciałem zaznaczyć, że to co komuś pomogło a miał podobne objawy nie zawsze pomoże innej osobie mającej podobne
Inna sprawa to leczenie choroby, która nie leczona ustępuje po ilus tam dniach
Uwaga ogólna - niestety w/w preparatu nieznam.
-
- Posty: 494
- Rejestracja: 13 cze 2008, o 13:32
Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat
ee ja nie sugeruję że ta osoba ma to samo bo przyczyn może być mnóstwo ale lekarze zwłaszcza NFZ jeśli nie widza zagrożenia życia to szukać im się raczej nie chce. A wątpię abym szczęście miał gdyż w moim gardle obecnie przebywa MRSA ] to raczej pech i to niezły
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat
nosicielstwo S.aureus w przedsionku nosa występuje u ok. 30% i nie stanowi większego problemu. MRSa jak się okazało podczas mikrobiologii jak robiliśmy sobie wymazy tez wielu ma.
Co do infekcji wirusowej zatok to z natury tego się nie leczy, bo przechodzi samo po kilku dniach o ile masz właściwą odporność. Nie próbuj być mądrzejszy od lekarza, który po coś się uczył te naście lat, a branie leków na wszystko (w tym głównie antybiotyków) może skutkować tym twoim MRSA w gardle.
Co do infekcji wirusowej zatok to z natury tego się nie leczy, bo przechodzi samo po kilku dniach o ile masz właściwą odporność. Nie próbuj być mądrzejszy od lekarza, który po coś się uczył te naście lat, a branie leków na wszystko (w tym głównie antybiotyków) może skutkować tym twoim MRSA w gardle.
-
- Posty: 494
- Rejestracja: 13 cze 2008, o 13:32
Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat
Tak ale tylko wtedy traktuje się go jako florę fizjologiczną gdy nie powoduje objawów zapalnych. A infekcja wirusowa razem z bakteryjną dosyć silnie drażni śluzówkę i powoduje przedłużanie się stanu zapalnego. Izoprynozyna to nie antybiotyk a immunostymulant, lekarz ostatecznie proponował antybiotyk co ciekawe kolejny z kolei makrolid na co się nie zgodziłem. Ale mniejsza z tym
Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat
Twoje zdrowie, Twoja sprawa. WG mojej koncepcji lekarz jest partnererm, który oferuje swoja wiedzę i umiejętności ale to ostatecznie pacjent podejmuje decyzję i ponosi za to odpowiedzialność. (nie dotyczy nie pełnoletnich i tych co maja przymus leczenia).
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat
współczuje lekarzowi pacjenta mądrzejszego od niego samego. jeżeli to MRSA to pewnie został zrobiony wcześniej antybiotykogram i wiadomo, jakiego antybiotyku trzeba użyć (dużego wyboru w tym wypadku nie ma).
Co do immunostymulantów to działają bardziej na drodze placebo, poza kilkoma faktycznie udowodnionymi w/w do nich nie nalezy, przynajmniej się nie spotkałem dotychczas.
Co do immunostymulantów to działają bardziej na drodze placebo, poza kilkoma faktycznie udowodnionymi w/w do nich nie nalezy, przynajmniej się nie spotkałem dotychczas.
-
- Posty: 494
- Rejestracja: 13 cze 2008, o 13:32
Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat
Możesz przestać próbować udowodnić że nie mam pojęcia o czym piszę. to było tak że I makrolid nie odniósł żadnego skutku wprost przeciwnie wystąpiło pogorszenie. Wg antybiogramu zrobionego później okazał się oporny także na makrolidy. (a lekarz chciał w ciemno podać kolejny). Druga sprawą jest że przy przewlekłych infekcjach tego typu antybiotyk celowany podaje się tylko w wypadku wyraźnego zaostrzenia, inaczej to nie ma sensu, ponieważ gronkowce maja sporo mechanizmów które je chronią, znakomite działanie in vitro może okazać się nie wystarczające w organizmie, a antybiotyk tylko czasowo go osłabia. Izorpynozyna ma udowodnione działanie p/wirusowe i immumostymulujące. Są prace naukowe na ten temat. Co do leków na bazie placebo tylko jeden został mi takowy przepisany chyba Lymphomyost ale nawet go nie kupiłem bo szkoda pieniędzy. Obecnie biorę Broncho-vaxom gdyż lekarz stwierdził że wzmocnienie odporności to jedyna droga aby się tego pozbyć.
Co do powodu kolonizacji przez ta bakterię to wydaje mi się że to wina składowa nadmiernego przepisywania antybiotyków przez lekarza I kontaktu oraz stosowania przez ok 5 miesięcy doksycykliny.
Co do powodu kolonizacji przez ta bakterię to wydaje mi się że to wina składowa nadmiernego przepisywania antybiotyków przez lekarza I kontaktu oraz stosowania przez ok 5 miesięcy doksycykliny.
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat
jeżeli to MRSA faktycznie to jest to oczywiste i tu stosować można właściwie tylko cefalosporyny V gen. lub wanko, ale o tym decyzje podejmuje lekarz.huba021292 pisze:Wg antybiogramu zrobionego później okazał się oporny także na makrolidy. (a lekarz chciał w ciemno podać kolejny).
nie do końca prawda, oporność na dany antybiotyk nie zawsze, a wręcz rzadko jest nabywana poprzez kontakt z danym akurat antybiotykiem. W przypadku wykrycia MRSA musi być od razu wdrożone mądre leczenie, bo to szczep alarmowy.huba021292 pisze:Druga sprawą jest że przy przewlekłych infekcjach tego typu antybiotyk celowany podaje się tylko w wypadku wyraźnego zaostrzenia, inaczej to nie ma sensu, ponieważ gronkowce maja sporo mechanizmów które je chronią, znakomite działanie in vitro może okazać się nie wystarczające w organizmie, a antybiotyk tylko czasowo go osłabia.
podaj mechanizm działania w takim razie, inaczej nie uwierzę, a chetnie się dowiem, bo nie znam innej substancji łaczącej te 2 funkcje w jednym.huba021292 pisze:Izorpynozyna ma udowodnione działanie p/wirusowe i immumostymulujące. Są prace naukowe na ten temat.
jak napisałem wyżej, stosowanie antybiotyku 5 m-cy nie mieści się mi w głowie.huba021292 pisze:Co do powodu kolonizacji przez ta bakterię to wydaje mi się że to wina składowa nadmiernego przepisywania antybiotyków przez lekarza I kontaktu oraz stosowania przez ok 5 miesięcy doksycykliny.
-
- Posty: 494
- Rejestracja: 13 cze 2008, o 13:32
Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat
OK przypuśćmy że zastosowano by któryś z podanych antybiotyków (jeszcze na gentamycyne jest podobno wrażliwy), przyniesie to chwilową poprawę ale nie doprowadzi do całkowitej eradykacji bakterii. Tu naprawdę nie tędy droga. Tego typu stan zapalny jest spowodowany przez tą bakterię w przypadku osłabienia odporności i to trzeba zmienić. Nie podawałem całej historii jak to się zaczęło bo nie myślałem że aż tak to Cię zainteresuje ale nie od razu na posiewach wyrósł ten szczep. Lekarz przepisując początkowo antybiotyki celowane wyeliminował mniej oporne bakterie. Jednak to nie one były były przyczyną stanu zapalnego.
Co do tego leku wg badań zwiększa populację limfocytów T, zwiększa odsetek i zmienia stosunek limfocytów CD4 do CD8, jest także inhibitorem neuramidazy. Udowodniono także iż znosi immunosupresyjny wpływ niektórych wirusów.
Co do Unidoxu który brałem, byłem do tego niemalże zmuszony ale zapewniam iż był oto zgodne z oficjalnym sposobem leczenia na który nie chciałem się zgodzić.
Zdaję sobie sprawę że samo bycie studentem medycyny dowartościowuje człowieka, jednakże życie a co za tym idzie rożne przypadki będą się wyłamywać z poznanych schematów i metod.
Co do tego leku wg badań zwiększa populację limfocytów T, zwiększa odsetek i zmienia stosunek limfocytów CD4 do CD8, jest także inhibitorem neuramidazy. Udowodniono także iż znosi immunosupresyjny wpływ niektórych wirusów.
Co do Unidoxu który brałem, byłem do tego niemalże zmuszony ale zapewniam iż był oto zgodne z oficjalnym sposobem leczenia na który nie chciałem się zgodzić.
Zdaję sobie sprawę że samo bycie studentem medycyny dowartościowuje człowieka, jednakże życie a co za tym idzie rożne przypadki będą się wyłamywać z poznanych schematów i metod.
Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat
Taa, kumpel był taki mądry, że lekarze przy nim mogli się schować, znał działanie, dawkowanie i, oczywiście, używał wyłącznie mądrze brzmiących naukowych zwrotów. Uważał, że lekarze źle go leczą (nie żeby tam jeden lekarz) Nie chciał brać leków, bo głupi lekarze przepisywali nie takie. W końcu trafił do szpitala z zapaleniem płuc. W szpitalu chcieli go leczyć podobnie, to wyszedł do domu. Leczył się sam, w efekcie czego chory był jeszcze parę miesięcy, o takich problemach jak osłabienie nie wspominając.
Pytanie: po co dalej chodzisz do lekarza, skoro tak źle cię leczą? Zmniejsz kolejki i idź po jakąś aspirynę i, co najważniejsze, przestań się mądrzyć na forum
Kaamil jest bardzo dowartościowany , ale twoje dowartościowanie tym, że nie jesteś, a masz wiedzą większą od tych marnych studencikówi i lekarzyn razem wziętych bije go na głowę.Zdaję sobie sprawę że samo bycie studentem medycyny dowartościowuje człowieka, jednakże życie a co za tym idzie rożne przypadki będą się wyłamywać z poznanych schematów i metod.
Pytanie: po co dalej chodzisz do lekarza, skoro tak źle cię leczą? Zmniejsz kolejki i idź po jakąś aspirynę i, co najważniejsze, przestań się mądrzyć na forum
Pani Buka
-
- Posty: 494
- Rejestracja: 13 cze 2008, o 13:32
Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat
Aktualnie zmieniłem lekarza na poleconego przez kogoś. Nie uważam że całkowicie źle prowadził leczenie, ale mogło by być to trochę lepiej. Zresztą zbliża się koniec roku i w poradniach NFZ ciężko się dostać do specjalistów. To że używam tego typu pojęć nie oznacza że ich nie rozumiem
Załóżmy że moja wiedza jest bliska zeru, a wasza jest na wysokim poziomie. Ciekaw jestem co byś zrobił z pacjentem który ma przewlekłą infekcję MRSA która nie zareagowała na pierwszy rekomendowany antybiotyk. Zawsze można powiedzieć pacjentowi żeby sie przyzwyczaił co już raz usłyszałem.
Załóżmy że moja wiedza jest bliska zeru, a wasza jest na wysokim poziomie. Ciekaw jestem co byś zrobił z pacjentem który ma przewlekłą infekcję MRSA która nie zareagowała na pierwszy rekomendowany antybiotyk. Zawsze można powiedzieć pacjentowi żeby sie przyzwyczaił co już raz usłyszałem.
Re: ciagły stan podgoraczkowy ok 37,5 codziennie od paru lat
W tym temacie wytworzyły się dwa wątki:
- pierwszy dotyczący odwiecznego problemu czyli wątpliwości co do kwalifikacji leczącego lekarza (tudzież konowała). Często dużo do powiedzenia mają osoby, które na medycynie nie znają się w ogóle i brak im przy tym choć krzty samokrytycyzmu cieżko się z taką osobą dyskutuje.
Jeżeli się jednak trafi osoba posiadająca choć trochę w tym wypadku fachowej wiedzy, to albo brak jej doświadczenie klinicznego (czyli tego czegoś co w książach się nie przeczyta, a każdy z praktykujących ileś tam lat lekarzy to posiada.) albo nie patrzą na problem długofalowo bądź całościowo. W medycynie wiedza podręcznikowa to niestety nie wszystko.
Co do problemu autora watku. Po pierwsze przez administracje zostaliśmy upomnieni aby nie diagnozować na forum.
Po drugie. Czytam już któryś raz ten wątek celem podpowiedzenia i jedyne co mi się nasuwa:
- przeanalizować sposób mierzenia temperatury, sprawdzenie sprzętu, zmienić miejsce mierzenia na najbardziej pewne (odbyt), pomiary o stałej porze (przy analizie wyniku uwzględnieie dobowych wachań temperatury)
- Jeżeli coś jest nie tak to (zadanie dla lekarza) dokładnie badanie (wywiad, badanie przedmiotowe), plus zlecenie podstawowych badań dodatkowych - mocz, morfologia, ob, crp.
Co do eradykacji MRSA - skoro był zrobiony antybiogram to i wiadomo na co toto jest wrażliwe. Da się toto weradykować, z tym że pewnie w szpitalu lekami dożylnymi (kwestia leku i dawki).
Natomiast leczenie lekami immunostymulującymi na pewno nie zaszkodzi, jednak był bym ostrożny gdyż autor wątku jakby zapomniał, że u człowieka odporność nie jest na stałym poziomie. Stres, promienie słoneczne i tysiące innych czynników na które nie mamy wpływu moduluja nasza odporność.
Jeżeli powyższe nie pomoże, sugerują wizytę w PZP
- pierwszy dotyczący odwiecznego problemu czyli wątpliwości co do kwalifikacji leczącego lekarza (tudzież konowała). Często dużo do powiedzenia mają osoby, które na medycynie nie znają się w ogóle i brak im przy tym choć krzty samokrytycyzmu cieżko się z taką osobą dyskutuje.
Jeżeli się jednak trafi osoba posiadająca choć trochę w tym wypadku fachowej wiedzy, to albo brak jej doświadczenie klinicznego (czyli tego czegoś co w książach się nie przeczyta, a każdy z praktykujących ileś tam lat lekarzy to posiada.) albo nie patrzą na problem długofalowo bądź całościowo. W medycynie wiedza podręcznikowa to niestety nie wszystko.
Co do problemu autora watku. Po pierwsze przez administracje zostaliśmy upomnieni aby nie diagnozować na forum.
Po drugie. Czytam już któryś raz ten wątek celem podpowiedzenia i jedyne co mi się nasuwa:
- przeanalizować sposób mierzenia temperatury, sprawdzenie sprzętu, zmienić miejsce mierzenia na najbardziej pewne (odbyt), pomiary o stałej porze (przy analizie wyniku uwzględnieie dobowych wachań temperatury)
- Jeżeli coś jest nie tak to (zadanie dla lekarza) dokładnie badanie (wywiad, badanie przedmiotowe), plus zlecenie podstawowych badań dodatkowych - mocz, morfologia, ob, crp.
Co do eradykacji MRSA - skoro był zrobiony antybiogram to i wiadomo na co toto jest wrażliwe. Da się toto weradykować, z tym że pewnie w szpitalu lekami dożylnymi (kwestia leku i dawki).
Natomiast leczenie lekami immunostymulującymi na pewno nie zaszkodzi, jednak był bym ostrożny gdyż autor wątku jakby zapomniał, że u człowieka odporność nie jest na stałym poziomie. Stres, promienie słoneczne i tysiące innych czynników na które nie mamy wpływu moduluja nasza odporność.
Jeżeli powyższe nie pomoże, sugerują wizytę w PZP
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Wpływ aluminium na stan lasów.
autor: rykos6 » 10 maja 2014, o 09:29 » w Ekologia - ochrona środowiska - 0 Odpowiedzi
- 7854 Odsłony
-
Ostatni post autor: rykos6
10 maja 2014, o 09:29
-
-
-
Sprzedam pdr Graya - stan bardzo dobry
autor: MrsCytoplazma » 29 sie 2015, o 16:30 » w Medycyna na studiach - 0 Odpowiedzi
- 2645 Odsłony
-
Ostatni post autor: MrsCytoplazma
29 sie 2015, o 16:30
-
-
-
wiazania wodorowe a stan skupienian wody
autor: lolol » 4 paź 2016, o 18:10 » w Chemia w szkole i na studiach - 0 Odpowiedzi
- 794 Odsłony
-
Ostatni post autor: lolol
4 paź 2016, o 18:10
-
-
-
Oblicz stan molowy mieszaniny w stanie równowagi gdy K=4
autor: pechowiec6 » 12 maja 2019, o 17:45 » w Chemia w szkole i na studiach - 5 Odpowiedzi
- 3914 Odsłony
-
Ostatni post autor: pechowiec6
14 maja 2019, o 18:33
-
-
-
Które z tych mydeł mają stały stan skupienia?
autor: Świstolinka » 20 lis 2016, o 12:21 » w Chemia w szkole i na studiach - 2 Odpowiedzi
- 8746 Odsłony
-
Ostatni post autor: Świstolinka
20 lis 2016, o 18:16
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google Adsense [Bot] i 1 gość