ciekły azot

Biologia pełna jest ciekawostek, z którymi warto zapoznać się aby pogłębić wiedzę na temat otaczającego nas świata
Awatar użytkownika
DMchemik
Posty: 4052
Rejestracja: 26 wrz 2006, o 23:43

Re: ciekły azot

Post autor: DMchemik »

Mnie także znajoma pani profesor pracując z azotem mówiła, że można wsadzić do niego palec na bardzo krótką chwilę i czasem to komuś pokazują
Awatar użytkownika
Mawr
Posty: 542
Rejestracja: 26 sie 2005, o 01:00

Re: ciekły azot

Post autor: Mawr »

Z ciekłym azotem można robić wiele ciekawych rzeczy. -)
Wkładać do niego palce ( na b. krótko)
Polewać sie nim (ale tak by swobodnie mógł spłynąć po nas -)
Można z niego zrobić nawet małą bombę, wulkan czy dzięki niemu usłyszeć mini grzmot.
Gnommer
Posty: 73
Rejestracja: 13 lis 2007, o 23:11

Re: ciekły azot

Post autor: Gnommer »

Mawr pisze:małą bombę, wulkan czy dzięki niemu usłyszeć mini grzmot.
To ciekawe. Z wulkanem pewnie chodzi o wlanie do wody z detergentem? azot natychmiast paruje i tworzy się piana w dużych ilościach.
Ale o bombie i grzmocie nie słyszałem .
Awatar użytkownika
Mawr
Posty: 542
Rejestracja: 26 sie 2005, o 01:00

Re: ciekły azot

Post autor: Mawr »

Bomba - wlewamy troche do plastikowej butelki (0,5l) po napoju gazowanym (ok 1/4), zakręcamy szczelnie a następnie wrzucamy do metalowego (koniecznie) pojemnika (najlepsze puste kosze na smieci) i odchodzimy na bezpieczną odległosc , do metalowego pojemnika mozna najpierw nalac troche ciepłej wody. Azot parując b. zwiększa swoją objętość, a plastikowe butelki mają to do siebie ze wytrzymują spore cisnienie. suma sumarum butelka po jakims czasie nie wytrzymuje i pęka z bardzo duzym hukiem.
Metalowy kosz jest konieczny poniewaz odłamki butelki mogą byc niebezpieczne

Grzmot - Nalewamy sporą ilosc (ok , 3-4l) Ciekłego azotu do wyskiego naczynia (miski), a następnie gwałtownie wlewamy do niego wrzątek. Różnica temperatur (prawie 300stC) powoduje ze azot gwałtownie przeksztalca sie w gaz. Gwałtowne rozszezanie sie powoduje ze słyszymy cos w rodzaju grzmotu. Przy okazji strzela w gure słup pary, woda chlapie. Całkiem efektowne doswiadczenie

Wszystko to oczywiści trzeba robic w masce ochronnej a przynajmniej okularach i rekawicach.
Gnommer
Posty: 73
Rejestracja: 13 lis 2007, o 23:11

Re: ciekły azot

Post autor: Gnommer »

Niezłe. Może kiedyś spróbuję (jak znajdę zbiornik ciekłego azotu na ulicy ).
Awatar użytkownika
Mawr
Posty: 542
Rejestracja: 26 sie 2005, o 01:00

Re: ciekły azot

Post autor: Mawr »

A i jeszcze jedno. Wybuch oczywiscie trzeba robic na swiezym powietrzu. (zeby szyby były całe )

A Grzmot w dobrze wietrzonym pomieszczeniu. (zeby nie udusic sie oparami azotu.)
Lolek15
Posty: 44
Rejestracja: 3 mar 2008, o 16:14

Re: ciekły azot

Post autor: Lolek15 »

Dzięki za info tylko troche za puźno, bo juz pół domu wysadziłem (żart )
Awatar użytkownika
zielenica
Posty: 502
Rejestracja: 5 sty 2008, o 19:13

Re: ciekły azot

Post autor: zielenica »

Gnommer pisze:Kilka razy trzymałem rękę w ciekłym azocie (trwało to okoł 2 sekund) i nadal mogę pisać na klawiaturze .
Jakiś czas temu na wydziale Chemii UJ były takie pokazy organizowane, można było sobie pomacać stały CO2 i dać się polać przez chwilę azotem - nic się nie dzieje, póki nie oddziałuje się tym na skórę zbyt długo. Po jakimś czasie ma się uczucie, jakby dotknęło się gorącego metalu, jak oparzenie ^_^ Podobieństwo w uczuciu na pewno się bierze stąd, że i oparzenia i odmrożenia bolą, nie z powodu sposobu działania na skórę i receptory

W ciekłym azocie zamraża się kawałki banananów nabite na patyki, a potem wbija nimi gwoździe XD albo macza w nim kwiaty, a potem rozbija je młotkiem
Lolek15
Posty: 44
Rejestracja: 3 mar 2008, o 16:14

Re: ciekły azot

Post autor: Lolek15 »

W ciekłym azocie zamraża się kawałki banananów nabite na patyki, a potem wbija nimi gwoździe XD albo macza w nim kwiaty, a potem rozbija je młotkiem


To już chyba wiedza z Clever, widzisz i wiesz
yeast
Posty: 2248
Rejestracja: 5 lip 2007, o 16:36

Re: ciekły azot

Post autor: yeast »

Lolek15 pisze:To już chyba wiedza z Clever, widzisz i wiesz"
Można na własne oczy zobaczyć albo nawet samemu sie pobawić na festiwalu nauki wGdańskuP. Wydział chemii takie zabawy urządza.
Awatar użytkownika
zielenica
Posty: 502
Rejestracja: 5 sty 2008, o 19:13

Re: ciekły azot

Post autor: zielenica »

Lolek15 pisze:To już chyba wiedza z Clever, widzisz i wiesz"
niet, były takie pokazy na wydziale chemii UJ jakieś 2 lata temu w ferii. ze szkoły też inne klasy na taki pokaz szły - ale już nie za darmo, kilka złotych płacili
fajna rzecz, dużo osób się bardziej zainteresuje chemią widząc, że można jakoś wiedzę wykorzystać - nie tylko do liczenia moli i rysowania orbitali zhybrydyzowanych
gomigazy
Posty: 1
Rejestracja: 27 lut 2012, o 21:31

Re: ciekły azot

Post autor: gomigazy »

Witam

Z ciekłym azotem należy obchodzić się ostrożnie.
Do wszelkich prac należy przystępować w odpowiedniej odzieży ochronnej.
Najczęściej wypadki zdarzają się podczas przelewania, i napełniania zbiorników. Typowe sytuacje to oblanie po dłoniach lub stopach. Dlatego zalecam aby nie wykonywać prac z ciekłym azotem w sandałach, bez rękawic. Skutki kontaktu ciekłego azotu z ciałem ludzkim zależą od czasu ekspozycji tego czynnika na ciało ludzkie. Im dłuższe jest działanie, tym oczywiście większe skutki wywołuje. Mitem natomiast jest scena z terminatora gdzie robot oblany ciekłym azotem rozpada się w pył. Ciekły azot nie mrozi natychmiast. W bezpośrednim kontakcie ze skórą zaczyna wrzeć tworząc powłokę gazową w około skóry. Powłoka ta pełni rolę izolatora który ogranicza przepływ ciepła, hamując proces wychładzania.
AnnaWP
Posty: 3453
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 12:58

Re: ciekły azot

Post autor: AnnaWP »

Ja bardziej pamiętam scenę z filmu bodaj Laboratorium diabła", o japońskich obozach koncentracyjnych z czasów IIWŚ. Na żywo wsadzali badanej kłodzie (tak nazywano obiekty, czyli najczęściej Chińczyków) rękę do zbiornika z ciekłym azotem, a potem np. demonstrowali jak krucha się staje i odstukiwali ją. Ręka faktycznie rozpadała się, bo takie zanurzenie na dłuższą chwilę już działa, a człowiek wrzeszczał patrząc na swoje rozpadające się ciało. Nie chcę wiedzieć co się działo przy odmrażaniu tkanki.

Ale skojarzenie. film makabryczny, ale paradoksalnie sporo się dowiedzieli o ludzkim metabolizmie, badali np. wpływ niedotlenienia i zimna.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość