Czemu służy rysowanie na zajęciach z histologii?
Re: Czemu służy rysowanie na zajęciach z histologii?
Niczemu to nie służy jak się nie umie rysować to takie rysunki są do śmieci. Na egzamin i tak bierzesz zeszyt od kogoś kto ma dobre lub po prostu uczysz się z atlasu i pamiętasz co i jak.
Re: Czemu służy rysowanie na zajęciach z histologii?
Pogadamy za dwa lata.
Do tej pory pamiętam niektóre rysunki z czasów studiów, szczególnie te męczące. Za to większość rzeczy, które uczyło się do egzaminu - puff! Znika
Taka niespodzianka, ale uczycie się nie tylko po to, żeby dostać ocenę na egzaminie, ale żeby coś w was zostało, macie w końcu być przedstawicielem swojego wybranego zawodu. A przetworzenie w umyśle dowolnej informacji, dokonanie samodzielnej analizy, wysiłek włożony w odtworzenie go, zostawia trwalszy ślad, niż obejrzenie rysunku w atlasie.
Do tej pory pamiętam niektóre rysunki z czasów studiów, szczególnie te męczące. Za to większość rzeczy, które uczyło się do egzaminu - puff! Znika
Taka niespodzianka, ale uczycie się nie tylko po to, żeby dostać ocenę na egzaminie, ale żeby coś w was zostało, macie w końcu być przedstawicielem swojego wybranego zawodu. A przetworzenie w umyśle dowolnej informacji, dokonanie samodzielnej analizy, wysiłek włożony w odtworzenie go, zostawia trwalszy ślad, niż obejrzenie rysunku w atlasie.
Re: Czemu służy rysowanie na zajęciach z histologii?
Zostawia ślad- zwłaszcza starsi lekarze często wspominają jak kiedyś uwalano np. na anatomii. Pamiętają to że uwalali, ale nie pamiętają już tego za co konkretnie, a i treść podręcznika z tego przedmiotu ukazuje się bardzo ulotna, wywołując często uśmiech na twarzach studentów którzy są świeżo po egzaminie i przyszli na praktyki. Człowiek i tak się ostatecznie uczy tego co mu się zwyczajnie w pracy przydaje, z reszty rzeczy najczęściej zapamiętuje się hasła.
Dużo też zależy od ludzi. Są świetni prowadzący i świetni studenci, są beznadziejni prowadzący i beznadziejni studenci. Często jest tak że prowadzący odstawia fuszerkę, studenci odwalają pańszczyznę, i każdy idzie w swoją stronę. Ale wspominam dobrze też nudne przedmioty na które zwyczajnie prowadzący mieli pomysł i było ciekawie. Ze studenckiej strony z kolei jest tak, że jak ktoś od nich nie wymaga, to się nie nauczą.
Ja z histologii na lekarskim wspominam to że czasem pod koniec zajęć rysowaliśmy jak najęci, bo czasu zostawało mało, a rysunki musiały być, i tak preparat oglądałem 10 sekund albo w ogóle, a na rysunek przeznaczałem kilka minut. Bywa.
Dużo też zależy od ludzi. Są świetni prowadzący i świetni studenci, są beznadziejni prowadzący i beznadziejni studenci. Często jest tak że prowadzący odstawia fuszerkę, studenci odwalają pańszczyznę, i każdy idzie w swoją stronę. Ale wspominam dobrze też nudne przedmioty na które zwyczajnie prowadzący mieli pomysł i było ciekawie. Ze studenckiej strony z kolei jest tak, że jak ktoś od nich nie wymaga, to się nie nauczą.
Ja z histologii na lekarskim wspominam to że czasem pod koniec zajęć rysowaliśmy jak najęci, bo czasu zostawało mało, a rysunki musiały być, i tak preparat oglądałem 10 sekund albo w ogóle, a na rysunek przeznaczałem kilka minut. Bywa.
lykorz
Re: Czemu służy rysowanie na zajęciach z histologii?
Ja niby rysowałam, ale preparatów na egzamin i tak uczyłam się ze slajdów i z atlasu, bo nie było czasu na wertowanie zeszytu I wszystko, co pamiętam, to obrazki z atlasu.
Pani Buka
Re: Czemu służy rysowanie na zajęciach z histologii?
U mnie co prawda rysunki też są wymagane, ale prowadzący mówi, że nasze dzieło ma jedynie trochę przypominać to, co widzimy pod mikroskopem. Zawsze powtarza, żebyśmy przede wszystkim oglądali jak najdłużej preparat, a rysunek machnęli w minutę i daje opieprz, jak ktoś za dużo czasu traci na rysowaniuDavid pisze:Ja z histologii na lekarskim wspominam to że czasem pod koniec zajęć rysowaliśmy jak najęci, bo czasu zostawało mało, a rysunki musiały być, i tak preparat oglądałem 10 sekund albo w ogóle, a na rysunek przeznaczałem kilka minut. Bywa.
Re: Czemu służy rysowanie na zajęciach z histologii?
Osobiście zawsze rysowanie wydawało mi się stratą czasu, ale doceniłam je dopiero wtedy, gdy do owych rysunków porządnie się przyłożyłam. To była taka podstawa. Jakoś mi to pomogło skupić się na dość istotnych szczegółach. Niektóre do tej pory pamiętam
Inna sprawa, że zaliczenie samych zajęć bywało dość upierdliwe. Pod koniec do prowadzącej ustawiała się kolejka, ona studiowała wnikliwie nasze dzieła i jak coś się jej nie spodobało- delikwent wracał do ławki i poprawiał tak długo, aż dzieło w końcu zostało zaakceptowane
Inna sprawa, że zaliczenie samych zajęć bywało dość upierdliwe. Pod koniec do prowadzącej ustawiała się kolejka, ona studiowała wnikliwie nasze dzieła i jak coś się jej nie spodobało- delikwent wracał do ławki i poprawiał tak długo, aż dzieło w końcu zostało zaakceptowane
- Smile_Forever
- Posty: 1239
- Rejestracja: 17 sty 2013, o 18:41
Re: Czemu służy rysowanie na zajęciach z histologii?
U nas każdy zaliczał rysowanie, więc z zajęć na zajęcia moje rysunki były coraz mniej staranne. Elika, zdziwiło mnie to, że gdzieś się trafił asystent zwracający uwagę na wartość tych rysunków. Mogę spytać gdzie studiujesz?
Re: Czemu służy rysowanie na zajęciach z histologii?
Ja studiuję biologię. Temat o rysunkach rozpalił moje wspomnienia Zresztą u mnie rysowało się nie tylko na histologii, choć z tego przedmiotu bywało to najbardziej upierdliwe.
- ryniofit8000
- Posty: 1264
- Rejestracja: 29 paź 2013, o 20:32
Re: Czemu służy rysowanie na zajęciach z histologii?
True, nie zgadzam się, w ogóle nie umiem rysować. Te rysunki nie muszą być piękne, a merytoryczne.
Re: Czemu służy rysowanie na zajęciach z histologii?
Moje nie były ani piękne ani merytoryczne. Wystarczy nie zachować proporcji żeby z rysunku nie dało się nauczyć. Jeśli ktoś jest zupełnym antytalenciem plastycznym (jak ja) to takie coś niczemu nie służy.
Gdyby przyszło mi uczyć się ze swojego zeszytu na pewno egzamin byłby uwalony. I jak ktoś napisał, nie tylko dla egzaminu się uczy, więc tym bardziej polecam atlasy i materiały dydaktyczne danej katedry. Te drugie pod kątem egzaminu, a atlasy żeby coś zostało.
Gdyby przyszło mi uczyć się ze swojego zeszytu na pewno egzamin byłby uwalony. I jak ktoś napisał, nie tylko dla egzaminu się uczy, więc tym bardziej polecam atlasy i materiały dydaktyczne danej katedry. Te drugie pod kątem egzaminu, a atlasy żeby coś zostało.
- jacekp-bio
- Posty: 185
- Rejestracja: 13 sie 2015, o 21:39
Re: Czemu służy rysowanie na zajęciach z histologii?
Panie D ksera można Wam dawać, rysunki można wykonywać i tak na kolokwium znajdzie się delikwent co mi w komórce zwierzęcej znajdzie ścianę komórkową (sic!) Z drugiej strony - chemicy rysują ? nie Rysowałeś DNA ? nie Szukałeś kropek ? i wiązań ? co jest złego w rysowaniu ? wiem nie każdy chce słyszeć, ze komórki to nie dachóvki ale ma to swoje plusy - raz kształci dokładność ręki, dwa dokładność planu rysunku co się przydaje przy planowaniu schematów. Dostajesz dodatkowo opiernicz, że rybosomów w KF to nie widzimy etc. etc. etc dużo, dużo zostaje w pamięci niż z gotowca (ale o tym już pisano). ja lubię rysowaćTrue pisze:Moje nie były ani piękne ani merytoryczne. Wystarczy nie zachować proporcji żeby z rysunku nie dało się nauczyć. Jeśli ktoś jest zupełnym antytalenciem plastycznym (jak ja) to takie coś niczemu nie służy.
Gdyby przyszło mi uczyć się ze swojego zeszytu na pewno egzamin byłby uwalony. I jak ktoś napisał, nie tylko dla egzaminu się uczy, więc tym bardziej polecam atlasy i materiały dydaktyczne danej katedry. Te drugie pod kątem egzaminu, a atlasy żeby coś zostało.
Re: Czemu służy rysowanie na zajęciach z histologii?
jacekp-bio, tak, tak tak.
Przykład z życia - egzamin, poprawka ustna (bo da się podciągnąć)
Profesor pyta dziewczę o budowę chloroplastu. Ta śpiewająco odpowiada.
Ale prof. wpadł na niefortunny pomysł i pokazał jej zdjęcie z TEM. Katastrofa, nie wiedziała, że to chloroplast!
Przykład z życia - egzamin, poprawka ustna (bo da się podciągnąć)
Profesor pyta dziewczę o budowę chloroplastu. Ta śpiewająco odpowiada.
Ale prof. wpadł na niefortunny pomysł i pokazał jej zdjęcie z TEM. Katastrofa, nie wiedziała, że to chloroplast!
Re: Czemu służy rysowanie na zajęciach z histologii?
ups. Jak to się odbiło na ocenie?
No cóż, mam nadzieję mieć własne zdanie na ten temat już w przyszłym sezonie. Faktycznie, prawdą jest że jeśli coś przeczytam, napisze (narysuję) i usłyszę, jestem w stanie lepiej zapamiętać. Biorę zatem pod uwagę możliwość, że uznam rysowanie za całkiem sensowne.
No cóż, mam nadzieję mieć własne zdanie na ten temat już w przyszłym sezonie. Faktycznie, prawdą jest że jeśli coś przeczytam, napisze (narysuję) i usłyszę, jestem w stanie lepiej zapamiętać. Biorę zatem pod uwagę możliwość, że uznam rysowanie za całkiem sensowne.
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 2 Odpowiedzi
- 7811 Odsłony
-
Ostatni post autor: kapitan47
28 lis 2014, o 17:34
-
-
Pytanie o rysowanie wzorów węglowodorów
autor: piotrekqwerty » 7 maja 2016, o 18:49 » w Matura z Chemii - 6 Odpowiedzi
- 4519 Odsłony
-
Ostatni post autor: arnagorn
12 maja 2016, o 08:44
-
-
- 1 Odpowiedzi
- 2662 Odsłony
-
Ostatni post autor: chevelle
12 lut 2017, o 11:19
-
-
Wydział lekarski na UMP: zasady udziału w zajęciach
autor: kinga1505 » 24 cze 2017, o 16:58 » w Medycyna na studiach - 2 Odpowiedzi
- 4309 Odsłony
-
Ostatni post autor: kinga1505
29 cze 2017, o 12:20
-
-
- 3 Odpowiedzi
- 13504 Odsłony
-
Ostatni post autor: ryniofit8000
4 lut 2016, o 12:52
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 93 gości