Czy biologia to dobry kierunek i gdzie ją studiować?!!

[Sephora]

a gdzie może się realizowac ktoś kto siedzi w antropologii To tak z mojego ogródka.też tylko na uczelni

[Grace]

Z premedytacją pakuję się w antropologię Ale w Polsce nie spotkałam się nawet z czymś takim jak staż z tej dziedziny. szkoda gadać i w ogóle trzeci świat.

Gosiak, a znasz jakichś absolwentów po tej specjalizacji? Jak sobie radzą?

[Sephora]

znam tylko paru-jedna chciala i tak do laboratorium, jedna uczy w szkole, wiem że też przyjęli na doktorat na pewno parę osób ( a na pewno wiem o jednej ), ale raczej mało osób u nas się specjalizuje w antropologii. Najwięcej ludzi wybrało : mikrobiologię , fizjologię zwierząt, a tak ,to po parę w różnych zakładach: biochemii, fizjologii roślin itd. Nie przychodzi mi nic do głowy co można robic w kierunku nie zostając na uczelni. Na wykopaliska jeżdżą archeolodzy. Kości badane i mierzone są głównie w instytucie. Ja np zajmuje się w swojej pracy żywym materiałem". Ale ostatnio znajomy mówił mi o serialu :"Kości tyle tylko że nie jesteśmy w USA, a realia polskie nie są różowe

[Grace]

Stany Stanami, ale żeby znaleźć antropologię na światowym poziomie wcale nie trzeba daleko szukać- wystarczy rzucić okiem na naszych niemieckich sąsiadów. Mają kasę i ją inwestują i to jak. Dalej choćby Włosi. Ja tylko czekam na dyplom i adieu! ]

[Sephora]

dlatego naprawdę warto uczyc sie na studiach języków, nam to większośc profesorów powtarzała, dla nas z różnym skutkiem :],

[oszka]

a na jakim poziomie jest np angielski na biologi uj?

[Grace]

Święta racja że języki są niezbędne. pozwalają zaoszczędzić nerwów po takich studiach.

oszka na biologii jest taki jak i na całym UJ. Na biologii angielski musisz skończyć na poziomie co najmniej B2. Jak dla mnie 1,5 h tygodniowo na 2 i 3 roku to bardzo mało i nie ma co liczyć na znaczne podszkolenie języka nawet w wyższych grupach. Inna sprawa, że często trzeba się uczyć z książek po angielsku bo po polsku po prostu nie ma (czyt. są stare).

[biolog1234]

Miniaa po UJ wcale nie tak łatwo zdobyć pracę.nawet jak sie poszło na ten kierunek z pasji.prawda jest taka że nie poszłam bym na biologie po raz drugiwiem że poszerzanie zainteresowań itd jest fajne ale z pracą jest naprawde baardzo kiepskoteraz na farmacje bym poszła, fizjoterapie albo coś innego

[pełzatka]

tak, teraz byś poszła,ale za 5 lat bedzie ogromny przesyt farmaceutów, bo juz teraz, apteki pojawiaja sie jak grzyby po deszczu.
Tak naprawdę, to oprócz medycyny nie ma chyba pewnego kierunku.
Wiele zależy od szczescia, zeby byc w odpowiednim czasie, w odpowiednim miejscu

[Arnold]

tak, teraz byś poszła,ale za 5 lat bedzie ogromny przesyt farmaceutów, bo juz teraz, apteki pojawiaja sie jak grzyby po deszczu.
Tak naprawdę, to oprócz medycyny nie ma chyba pewnego kierunku.
Wiele zależy od szczescia, zeby byc w odpowiednim czasie, w odpowiednim miejscu

też nie do końca. Wszędzie liczą się układy a szczególnie w małych szpitalach

[Bree]

tak, teraz byś poszła,ale za 5 lat bedzie ogromny przesyt farmaceutów, bo juz teraz, apteki pojawiaja sie jak grzyby po deszczu.
Tak naprawdę, to oprócz medycyny nie ma chyba pewnego kierunku.
Wiele zależy od szczescia, zeby byc w odpowiednim czasie, w odpowiednim miejscu

nie będzie tak, rocznie wypuszczają mniej więcej wciąż tylu samo farmaceutów co kiedyś limity rocznie zwiększają się, ale nie są to jakieś szalone liczby, żeby miało zabraknąć miejsc pracy.

zresztą łatwo policzyć ilu KONKRETNIE wypuszczają rocznie absolwentów farmacji.
abstrahując, że nie wszyscy z nich zostaną w PL i nie wszyscy będą pracować w aptekach.

czego nie można powiedzieć o innych kierunkach, które można studiować w wielu miastach, ba na wielu uczelniach w tych miastach, a pracy po nich ni ma :]

[carloswrz]

No co do pracy to jest-mam wujka który jest aptekarzem w Wałbrzychu,jego córka tam pracuje/tez po chemii a żona po kosmetologii-więc rodzina chemiczna i kasy mają//

[Ewka04]

Witam,

jestem tegoroczna maturzystka i marzy mi sie stomatologia ale wiem ze nie jestem wstanie w tym roku zdac i biologii i chemii a czasem i wymagaja fizykii na tyle zeby sie dostac. chcialabym pojsc na rok czasu na biologie zeby nie siedziec w domu a przez ten czas pouczyc sie jeszcze chemii i fizykii czy to by mi pomoglo przygotowac sie do poprawy matury z biologii, czy bardzo material sie rozni od tego co sie bierze w liceum wiem ze napewno jest rozszerzona bardziej ale jak bardzo i czy bym miala jeszce czas zeby pouczyc sie chemii i fizykii i poprawiac w przyszlym roku wyniki z matury. czy to by byla strata czasu i lepiej przeczekac rok i sie uczyc tylko tego co na mature wymagaja

Pozdrawiam)