Czy warto studiowac analitykę medyczną?

[malllwiśka]

W tym roku podyplomówka z analityki medycznej jest tam za friko bo dostali dofinansowanie ]

Wow! czyli każdy kto tylko chce, może się zapisać na taką podyplomówkę nie płacąc kompletnie nic
Coś mi się wierzyć nie chce.Wychodzi na to, że można zaoszczędzić 16 tysiakow, czyli jak cały rok farmacji niestacjonarnie.A ta podyplomówka to tylko w tym roku za free i tylko we Wrocławiu ?

[Biochejter]

Nie każdy, bo jest jest limit miejsc (of koz dotyczy to mgr-ów chemii, farmacji, bio(techno)logii, lek. wet i lek. med).
Mieli dostać na to jakieś dofinansowanie, nie wiadomo jak będzie za rok.
Na innych uczelniach na pewno się płaci.

Ps. Z zaznaczeniem że ja o tym czytałem w zamierzeniach, nie wiem jak to wyszło w finale i czy doszło do rekrutacji za free, żeby nie było ] Bo nie mogę teraz znaleźć na ich stronie tej informacji.

[malllwiśka]

Nie każdy, bo jest 60 miejsc.

Czyli kogo biorą w pierwszej kolejności?Trzeba mieć najwyższą średnia, czy jakieś praktyki? Oczywiście, tak tylko z ciekawości pytam

[Biochejter]

Słuchaj, nie wiem Już nawet zmieniłem to 60 miejsc bo nie jestem pewny ile tego było. No jeśli liczba kandydatów przekracza to musieli zrobić jakiś ranking - nie znam zasad jak to było. Nic więcej na ten temat nie wiem, mówię to co przeczytałem na necie.

Ps. Jest sesja, sorry za to co w ogóle piszę, nie opierajcie się na moich informacjach na razie

[Padre Morf]

Biochem dobrze mówisz - bylo 60 miejsc.
Pierwszeństwo miały osoby z dłuższym stażem pracy w diagnostyce laboratoryjnej.

[Gekon]

Czyli pewnie chodziło im głównie o mikrobiologów/biologów/biotechnologów w pierwszej kolejności. Bo nie wiem jak taki chemik miał by zdobyć doświadczenie w diagnostyce bez wcześniejszej podyplomówki

[Biochejter]

Zależy od profilu laboratorium, w pracowniach diagnostyki izotopowej na przykład, pewnie nie jeden chemik pracował ]

[diagnosta]

Ludzie jakie wy bzdury wymyślacie .
Skończyłam analitykę w Poznaniu. Wszyscy z roku mojego pracują nikt nie miał problemu z pracą. W ręcz przeciwnie. Bo to nas szukano. Ja pracy nie szukałam bo nie zdążyłam sami do mnie dzwonili. I bynajmniej nie zarabiam tysiąca złotych .
Studia fajne.
Fizyki trochę na pierwszym roku, matma do picu pod statystykę tylko robiona. Wszystko do przeżycia. Wiadomo pierwsze dwa lata to dużo chemicznych. Potem robi się już fajnie bo od 3 troku są zawodowe. I nikt nikogo nie zmusza do pracy w kupie czy moczu jest wiele profilów laboratoriów, serologia, immunologia biochemia.
A studiując biologię, biotechnologię czy chemię zasilacie tylko rzeszę bezrobotnych, albo z płaczem lecicie na podyplomówkę lecicie za kupę kasy.
I to nie prawda że tyle kierunków szkoli ludzi i przez to taka konkurencja bo konkurencja prawie żadna bo po tych kierunkach się nie uprawnień i przez to pracy bo ile jest jednostek naukowych które ich przyjmą.

Studia wiadomo to nie laba. Moje koleżanki które studiowały na biologii miały więcej czasu wolnego. Tylko, że teraz pracy nie mają. Ale czas na imprezki też był

[Biochejter]

Wszyscy z roku mojego pracują nikt nie miał problemu z pracą

Także mam wielu znajomych absolwentów i nie znam bezrobotnego ] Niekoniecznie za przysłowiowe 1000 zł ]

I nikt nikogo nie zmusza do pracy w kupie czy moczu jest wiele profilów laboratoriów, serologia, immunologia, biochemia.

Analityka to kupa i siki dla większości, nie ma co z tym polemizować oni wiedzą lepiej

A studiując biologię, biotechnologię czy chemię zasilacie tylko rzeszę bezrobotnych, albo z płaczem lecicie na podyplomówkę lecicie za kupę kasy.

Po pierwsze: co ma wspólnego analityka z tymi które wymieniłaś? Bardzo niewiele.
Po drugie: ludzie mają różne zainteresowania i wybierając kierunki się tym kierują. Nie każdy też leci na podyplomówkę z analityki, nie przesadzaj ]

[Miśka_]

diagnosta, jakos bradzo negatywnie sie nastawiasz do ludzi, ktorzy studiuja biologie, czy chemie. Nie kazdy na tym kierunku to ktos, kto nie dostal sie np na analityke i tylko czeka na zrobienie podyplomowki, by zajac Ci miejsce w laboratorium ]

[Inez89]

A ja nawet na uczelnie medyczna w tym roku nie składam papierów.Zszokowani ?
I tak nie starczy mi pkt na jakiś sensowny kierunek. Wybieram sie na inzynierie biomedyczną PG, w razie czego ( jak bym nie dała rady juz na 1 sesji) zapisze się na studium farmaceutyczne.Ciesze sie że nareszcie mam problem z głowy
w każdym bądź razie życzę wszystkim kandydatom na studia odwagi i powodzenia ja sie przekonałam że nie zawsze warto trzymać sie kurczowo jednego planu na życie.Nigdy bym nie przypuszczała że na politechnike wystartuje( i sądząc po ubiegłorocznych progach istnieje duze prawdopodobienstwo że się dostanę).Uczyć trzeba sie wszedzie i jak zwykle zdania na temat kierunku studiów są podzielone.Włąściwie na temat pracy po danym kierunku

[aga_vis@vp.pl]

Teraz po wynikach wiem, że nie dostane sie na lekarski u mnie w mieście, chyba, że zdarzyłby się cud. Dlatego planuję pisać mature w przyszłym roku. Czy opłaciłoby mi się iśc na analitykę i po roku tych studiów zdać maturę z chemii i fizyki ? Czy jest szansa, że raczej zapomne i ten rok w jakims stopniu pokrewnych, medycznych studiów mi nic nie da ?

[kalinkanat]

pewnie że opłaca się zająć miejsce jakiejś osobie która marzy o analityce i ma zamiar ukończyć ten kierunek, a nie przeczekać tylko 1 rok i startować na medycynę.

poza tym prawdopodobnie od roku akademickiego 2010/2011 za drugi kierunek będzie trzeba płacić, w Twoim przypadku jeśli po roku zrezygnujesz z analityki to zabraknie Ci pkt ECTS na 6 rok medycyny i będziesz musiała płacić, chyba że reforma zostanie wprowadzona później. bo to jeszcze są plany

osobiście (patrz akapit 1) nie polecam, u mnie na roku wiele osób poprawiało maturę (50% roku) i co? część narzekała że nie się nie nauczyła, że nie mieli czasu i że pewnie i tak zostaną na analityce, więc wybierz albo uczysz się na medycynę i czekasz rok nic nie robiąc albo idziesz na analitykę i liczysz na to że uda Ci się jeszcze poprawić maturę i dostać na lek, aha no i pierwszy rok analityki to prawie sama chemia więc z tego będziesz miała możliwość powtórki co do fizyki to tylko takie podstawowe rzeczy się powtarza i do matury raczej niewiele się z tego przyda