Dwa pytania- zmiana kierunku i pies

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
Alys
Posty: 5
Rejestracja: 3 lip 2015, o 01:21

Dwa pytania- zmiana kierunku i pies

Post autor: Alys »

Witam,
mam dwa pytania, na które nigdzie nie mogę znaleźć odpowiedzi. Po pierwszenigdy nie planowałam studiowania na kierunku lekarskim, bo wydawało mi się to nieosiągalne, po samej maturze też spodziewałam się połowy tego co uzyskałam. Okazało się jednak, że chyba powinno wystarczyć mi punktów i od dwóch dni ciągle czytam opinie i próbuję jakoś poznać ten kierunek. Bardzo się boję, zarówno studiów jak i pracy jako lekarz, jeśli udałoby mi się przetrwać, ale z drugiej strony wiem, że miałabym wyrzuty sumienia, gdybym nie spróbowała. Pytanie więc mam takie, czy znacie może kogoś, kto po roku zrezygnował, bo przekonał się, że to jednak nie to? Czy taka próba ma według was w ogóle sens? I druga sprawa. Zdaję sobie sprawy z ogromu nauki, przeraża mnie to niesamowicie, ale coś innego jeszcze bardziej. Mam psa, którego kocham nad życie i nie wiem, czy zniosłabym rozstanie na kilka tygodni, bo do domu trochę daleko. Czy mógłby się ktoś wypowiedzieć nad możliwością pogodzenia studiowania na lekarskim i posiadania psa, opieką nad nim? Pies malutki, przyzwyczajony do siedzenia samemu, lubi spacery, ale nie za długie, bo to typowy, przytulaśny kanapowiec. Dziękuję za każdą wskazówkę.
Awatar użytkownika
unkindangel
Posty: 26
Rejestracja: 30 cze 2015, o 18:41

Re: Dwa pytania- zmiana kierunku i pies

Post autor: unkindangel »

Na co chciałaś iść, jeśli nie na lekarski?

A co do psa. Z tego, co czytam tutaj na forum i w innych miejscach, na medycynie masz tyle czasu wolnego ile sobie zrobisz", sama nie wiem, ile w tym prawdy, bo jeszcze nie jestem studentem. Ale znam jedną osobę, która studiuje na lekarskim i jeszcze trenuje obedience z dwoma golden retriverami, więc wszystko zależy od naszego samozaparcia. Ja sama posiadam suczkę, z którą jeżdżę na wystawy i okazjonalnie trenuję agility - nie zamierzam z tego rezygnować po dostaniu się na studia.
Alys
Posty: 5
Rejestracja: 3 lip 2015, o 01:21

Re: Dwa pytania- zmiana kierunku i pies

Post autor: Alys »

Zarejestrowałam się na kilka kierunków, bo nie miałam nawet jakiegoś konkretnego planu ani marzenia- technologia żywności, dietetyka nawet na weterynarię, ale też nie myślałam, że gdzieś mnie przyjmą. W sumie to patrzyłam tylko gdzie chcą biol-chem i w miarę niskie progi Dzięki, pocieszyłaś mnie, bo zacząć rok od załamania po takiej rozłące to chyba też nic dobrego nie wróży
Awatar użytkownika
unkindangel
Posty: 26
Rejestracja: 30 cze 2015, o 18:41

Re: Dwa pytania- zmiana kierunku i pies

Post autor: unkindangel »

W takiej sytuacji wydaje mi się, że warto spróbować. Lepiej być rok w plecy, niż do końca życia żałować, że nie zaryzykowałaś. A czego dokładnie się boisz w studiach na lekarskim? Krwi, otwartych ludzi i tym podobne? Ja też obawiam się, że mogę sobie z tym nie dać rady, ale rozmawiałam z jedną lekarką, która powiedziała mi, że miała tendencje do mdlenia w takich sytuacjach, a studia skończyła i dobrze się ma. Wiadomo, że w takiej sytuacji nie można się pchać na chirurgię, ale jest wiele specjalizacji, w których nie trzeba się tym przejmować.
Alys
Posty: 5
Rejestracja: 3 lip 2015, o 01:21

Re: Dwa pytania- zmiana kierunku i pies

Post autor: Alys »

Tak, przeważnie robiło mi się słabo na widok krwi, ale myślę że jakoś bym się przemogłachyba nauka mnie najbardziej przeraża bo nie mam jakiejś świetnej pamięci, już w liceum zdarzyło mi się siedzieć po nocy przed sprawdzianem z biologii, więc coś musi być nie tak z tym zapamiętywaniem. Właśnie szkoda mi też trochę tych takich zajęć hobbistycznych, bo pewnie nie będę miała na nie czasu. No w każdym razie zetknięcie z krwią i nie ogarnięcie nauki to takie główne. Plus pies Ale faktycznie, rok do tyłu to żadna tragedia (choć ostatnio coś czytałam o jakichś punktach i dodatkowych opłatach za zmianę ) a szansa spora
ykl
Posty: 6
Rejestracja: 3 lip 2013, o 15:33

Re: Dwa pytania- zmiana kierunku i pies

Post autor: ykl »

To ja się wypowiem jako studentka za chwilę VI roku. Myślę, że warto spróbować, jak poczujesz, że to nie to, to nie będziesz miała do siebie przynajmniej żalu, że nie spróbowałaś. Nie znam nikogo, kto z własnej woli zrezygnował. Psa bierz ze sobą, będziesz miała czas na spacery z nim, tym bardziej, że się trzeba dotlenić przed nauką
Nauki jest dużo, ale na I roku wydaje się, że jest tak dużo, że więcej już być nie może, a potem przychodzą kolejne lata i jest więcej i jakoś się daje rade. Ważna jest systematyczność, wtedy bez problemu zalicza się wszystko.
Pamiętam jak na pierwszych zajęciach z anatomii (to był poniedziałek) powiedzieli nam, że mamy się na piątek nauczyć kręgosłupa, oczywiście z łaciną. W czwartek miałam kryzys, bo doszłam do wniosku, że za głupia chyba jestem, bo nie mogę się tego nauczyć, ale jakoś się weszło w rytm i anatomia przestała być straszna. Życzę powodzenia!


PS A co do krwi to trochę jej jest na sekcjach i na chirurgii, ale raczej do przejścia
Viridi
Posty: 3
Rejestracja: 3 lip 2015, o 16:51

Re: Dwa pytania- zmiana kierunku i pies

Post autor: Viridi »

Ja znam osobę, która zrezygnowała, bo uznała, że minęła się z powołaniem i zmienia kierunek, ale przynajmniej wie, że to nie dla niej i nie będzie się latami zastanawiać, czy pójście na medycyne to by była dobra decyzja. Moim zdaniem zawsze warto próbować
Nauki jest bardzo dużo, ale na weterynarii, czy farmacji też, a ludzie jakoś przecież zdają
Awatar użytkownika
sassa
Posty: 312
Rejestracja: 27 cze 2014, o 00:48

Re: Dwa pytania- zmiana kierunku i pies

Post autor: sassa »

Alys pisze: Pytanie więc mam takie, czy znacie może kogoś, kto po roku zrezygnował, bo przekonał się, że to jednak nie to?
Dużo osób rezygnuje juz w pierwszych tygodniach

A co do zwierząt to znam jedna dziewczynę która przyjechała na studia z kotem, inna z królikiem

Awatar użytkownika
KatarzynaZSDM
Posty: 644
Rejestracja: 11 kwie 2013, o 12:52

Re: Dwa pytania- zmiana kierunku i pies

Post autor: KatarzynaZSDM »

Ze mną na roku są trzy dziewczyny (te które znam, bo pewnie jest ich więcej), jedna ma psa, druga kota a trzecia szczura

Alys
Posty: 5
Rejestracja: 3 lip 2015, o 01:21

Re: Dwa pytania- zmiana kierunku i pies

Post autor: Alys »

Dzięki, jestem teraz bardziej zmotywowana, żeby dać radę z psem i nie pozwolić rodzicom namówić mnie na zostawienie go u nich. Wiem, że jest dużo takich pytań i każdy pisze tylko o swoim, ale może macie jakichś znajomych albo ogólnie choć trochę się orientujecie, którą uczelnię warto wybrać? Wszystkie są dość dalekoChodzi mi o Białystok, Łódź, Gdańsk (daleko), Wrocław(bardzo daleko), ewentualnie Warszawa( bardzo, bardzo blisko, ale mam marne szanse i przeraża mnie łacina na anatomii). Naprawdę jestem wdzięczna za każdą informację.
Piotrr
Posty: 1333
Rejestracja: 9 lip 2012, o 19:11

Re: Dwa pytania- zmiana kierunku i pies

Post autor: Piotrr »

Alys, kiedyś moja doktorka zapytała się mnie jak na studiach, Powiedziałem, że 3 dni w tygodniu mam depresje a 2 dni w tygodniu rzucam studia. Powiedziałą, że i tak chyba niezle sie trzymam bo ona miała depresje przez 4 dni a studia rzucała 3 dni w tygodniu musisz wiedzieć, że bedzie ciężko, naprawde bedzie duzo siedzenia na dupie przed ksiazkami i wkuwanie ale pamietaj tez ze na poczatku to jest proba charakteru. chodzi o to zebys sie nie poddawala zaraz po pierwszej czy drugiej porazce. tylko trzeba siedziec i siedziec i do skutku sie starac i absolutnie nie odpuszczac bo to wtedy jest gwozdz do trumny. trzymam kciuki za rekrutacje i jesli bedziesz chciala i dawala z siebie troche to dasz rade
W końcu lekarz
Awatar użytkownika
sassa
Posty: 312
Rejestracja: 27 cze 2014, o 00:48

Re: Dwa pytania- zmiana kierunku i pies

Post autor: sassa »

Alys pisze:przeraża mnie łacina na anatomii
akurat to czy musisz się uczyć łaciny czy angielskiego to jest naprawdę bez znaczenia i to jest ostatnia rzecz jaką bym się na twoim miejscu kierowała przy wyborze. W większości przypadków nazwy różnią się tylko końcówkami. Z łaciną bym nawet powiedziała, że jest wygodniej bo większość książek ma mianownictwo łacińskie, a nie angielskie (np. Bochenki, Pituchowa, Gray, stare Skawiny, z resztą to samo z atlasami - są wersje tylko po polsku, polsko-lacinskie albo tylko po angielsku. Z tego co kojarzę to tylko najnowsze wydanie McMinna jest polsko-angielskie)
Ewakuacja
Posty: 252
Rejestracja: 14 cze 2009, o 19:42

Re: Dwa pytania- zmiana kierunku i pies

Post autor: Ewakuacja »

szczerze mówiąc nie wiem, w czym miałby przeszkadzać pies. szczególnie taki mało aktywny, który nie potrzebuje kilku godzin dziennie porządnego wybiegania. jak trzeba się uczyć to i odpowiednie dotlenienie jest wskazane. a co do bliskości domu rodzinnego - jeśli masz dobry kontakt z rodzicami to warto mieszkać jak najbliżej. szkoda marnować pół dnia na dojazdy.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 13 gości