Farmacja a może...

[swallowjam]

Cześć wszystkim!
Chciałam się poradzić. Mam dylemat, na jaki kierunek pójść. Od zawsze marzyłam o stomatologii, lekarskim ale mój wynik jakoś mi na to nie pozwoli po raz kolejny (poprawiałam w tym roku maturę). Zastanawiam się pomiędzy farmacją a. dietetyką. Z farmacją to jest tak, że podobno nauki jest bardzo bardzo dużo, a praca ta później nie jest jakoś sowicie wynagradzana, a na pewno nie proporcjonalnie do stanu wiedzy, za pewne porównywalnego z wiedzą studenta medycyny czy stomatologii. Z kolei na dietetyce jest trochę mniej nauki, i zarobki mogą chyba być w okolicach tego, co może zarobić farmaceuta.
Moje pytanie jest następujące: co wybrać?
W sumie to nawet już nie chodzi o kwestie zarobkowe (chociaż trochę też), ale studia to jednak kilka lat a sama jakoś nie mogę się zdecydować. Dodam że mam 78% z biolo, 73% z chemii.
Będę wdzięczna za jakiekolwiek rady co ze sobą począć i na co się wybrać!

[kwiatuszek666]

Według mnie łatwiej dostać pracę po farmacji niż po dietetyce

[Hogwartnik]

Z praca na pewno lepiej po farmacji. Ten zawod w Polsce miejmy nadzieje doczeka sie swojej ustawy, a potem moze wreszcie rozwinie skrzydla. O wiele rzeczy trzeba walczyc samemu. Na gotowe to nie ma rewelacji. A porownywac do leku czy stomy nie ma co, to sa rozne zawody i bardzo rozne studia.

[swallowjam]

Teraz dużo czyta się o rozwoju dietetyki, leczenie przez diety. Farmacja kusi ale boje się że skończe w aptece bez przyszłości (bez urazy, ale należe do osób które są ambitne i lubią działać, rozwijać się)

[Hogwartnik]

Bez urazy, ale po wszystkim można pracowac naukowo czy znalezc swoja ciekawa nisze ale jak sie nie robi tego, co sie lubi to jest to raczej niemozliwe, bo frustrujace i meczace i daleko sie nie pociagnie.

[OliwkaSara]

Bez urazy, ale skoro należysz do osób które są ambitne i lubią działać, rozwijać się to dziwi mnie, że zakładasz, że skończysz w aptece bez przyszłości".

[swallowjam]

Ale sie uczepiliście, boże. chodzi o to że interesują mnie badania, przykładowo badania nad lekami, a nie koniecznie siedzenie w aptece. Ale racja każdy dopatrzy się swego

[Hogwartnik]

No z otwartymi ramionami to w firmach nie czekaja, ale jak sie ktos wykaze i postara, to sie uda. Mozliwe, ze sama farmacja do tego nie wytarczy, duzo osob w firmach farmaceutycznych na fajnych stanowiskach, to ludzi po wiecej niz jednym kierunku studiow lub z tytulem naukowym.

[swallowjam]

No z otwartymi ramionami to w firmach nie czekaja, ale jak sie ktos wykaze i postara, to sie uda. Mozliwe, ze sama farmacja do tego nie wytarczy, duzo osob w firmach farmaceutycznych na fajnych stanowiskach, to ludzi po wiecej niz jednym kierunku studiow lub z tytulem naukowym.

Oo. Możesz podać jakieś przykłady, w sensie kierunku? Będę wdzięczna

[Argentum]

Może weterynaria?

[H4p]

Nie wiem jak w Polsce, ale na zachodzie w firmach farmaceutycznych większość naukowców to doktorzy chemii albo farmakologii. Po farmacji też można robić doktorat, ale wydaje mi się że na uniwerkach i polibudach większa na to szansa.

[Loa_Loa]

W zeszłym roku nie dostałam się na stomę, poszłam na farmację. Poprawiałam maturę z biologii - tak, poprawiłam o 20%, ale dalej mi zabraknie. Uczyłam się do matury 2 tygodnie. Nauki było sporo na studiach, pochłaniała sporo czasu, mimo, że jakaś część materiału np. na fizjologii pokrywała się z tym maturalnym. Ciężko pogodzić naukę do matury z nauką na studia. Jak chcesz poprawić maturę - odradzam studiowanie farmacji. Idź do szkoły policealnej, gdzie tej nauki jest mniej, będziesz mieć zniżki tak czy siak, a w ciągu roku zrobisz coś sensownego. I będziesz mieć więcej czasu na naukę do matury.

[swallowjam]

W zeszłym roku nie dostałam się na stomę, poszłam na farmację. Poprawiałam maturę z biologii - tak, poprawiłam o 20%, ale dalej mi zabraknie. Uczyłam się do matury 2 tygodnie. Nauki było sporo na studiach, pochłaniała sporo czasu, mimo, że jakaś część materiału np. na fizjologii pokrywała się z tym maturalnym. Ciężko pogodzić naukę do matury z nauką na studia. Jak chcesz poprawić maturę - odradzam studiowanie farmacji. Idź do szkoły policealnej, gdzie tej nauki jest mniej, będziesz mieć zniżki tak czy siak, a w ciągu roku zrobisz coś sensownego. I będziesz mieć więcej czasu na naukę do matury.

W tym roku już poprawiałam mature i poprawiłam ją też o 20%. Myślę właśnie o farmacji głównie z tego względu, ze chciałabym pracować nad lekami, badać, może tworzyć kiedyśit
Nie będę znowu poprawiać, bo szkoda mi czasu aby bawić się z CKE w ich klucze, po prostu szkoda mi nerwów do zamykania się w schematach