FARMACJA lUBLIN 2013/2014

[trypsyna]

to pewnie 3 piętro tak mi sie wydaje jak mieszkalam w akademiku innej uczelni to np piętro 7 to same numery 7

[californication]

Szuka ktoś może z Was współlokatorki do pokoju lub mieszkania w Lublinie?

[arcinas]

Witam, od października będę studiować farmację. Mam pytanie do starszych kolegów i koleżanek jakie książki są niezbędne/najbardziej przydatne na I rok.
Dodatkowo, mógłby mi ktoś wytłumaczyć krótko po co jest wirtualna uczelnia i skąd wezmę login hasło do tego? (dokumenty dopiero składałem 10 września i nie wiem czy sami przyślą mi mejla z tym czy nie)

[Fibbie]

Na wirtualnej uczelni będziesz miał plan zajęc, będą tam wprowadzane Twoje oceny i wyliczana średnia pod koniec semestru. Po każdym semestrze otrzymujesz na swoje konto ankiety oceniające prace prowadzących zajęcia. Ogólnie mało przydatna rzecz pomijając ten plan. Na pewno Ci to przyślą mailem, z tego co kojarze w zeszłym roku jakoś tak 2 tyg. przed rozpoczęciem roku akademickiego rozsyłali. Jeżeli chodzi o podręczniki to do chemii koniecznie I tom Kocjana, w drugim semestrze do elektrochemii potrzebny będzie 2 tom Kocjana. Do nauki do egzaminu bardzo przyda się Zwięzła chemia nieorganiczna Lee. Do biofizyki Kapuścińska+ skrypt, który będzie krążył na roku. Do anatomii i fizjologii to najlepiej Anatomia i fizjologia człowieka- Traczyk/Gołąb, ale bądź przygotowany że niektórych punktów z wymagań nie znajdziesz w tej książce i u niektórych asystentów trzeba korzytać z Konturka. Do biologii Kadłubowski i jakaś książka do histologii, np Pawlikowski-potrzebna na 1 zajęcia i do kolosa no i na egz.
Do botaniki koniecznie Zarys botaniki farmeceutycznej Brody i botanika Szweykowskich. Od mojego rocznika wprowadzili kolokwium z biotechnologii, do którego nie było nigdzie książek. Dlatego naprawde polecam zakup materiałów. To tyle chyba z tych najważniejszych książek:)Jeśli masz jeszcze jakieś pytania to pisz na priv.

[claire8]

Fibbie dzięki za ten spis książek. Nigdzie nie mogłam znaleźć potrzebnych informacji. Czy jakiś tytuł warto kupić i mieć dla siebie, czy lepiej wszystko wypożyczać z biblioteki? Californication widzę że dokumenty złożone i widzimy się 1 października

[trypsyna]

Też jestem ciekawa co z tymi książkami szczególnie z Kocjanem. Czy jest łatwo dostępny w bibliotece?

[californication]

claire8, tak, już złożone, a zatem do zobaczenia!

[Probówka]

Łatwo go dostać

[Fibbie]

Nowych książek się nie opłaca kupować, i tak zbankrutujecie kserując wszystko co wam wpadnie w ręce ja miałam książki wszystkie wypożyczone, . Chemia Kocjana to jedyna książka, którą sie powinniście zainteresować na poważniej. Reszta to kserówki, pdf czy inne cuda, to wszystko będzie krążyć na roku. Ja osobiście nie potrafie się uczyć z kserowanej książki dlatego miałam wypożyczone, ale mnóstwo ludzi na roku jak nie większość miała kserowane książki i było też git.

[californication]

Fibbie, a mogłabyś opowiedzieć trochę jak Ci się studiuje farmację w Lublinie? Jesteś zadowolona?

[Fibbie]

Studia jak narazie mi się podobają, na początku wiadomo było ciężko, nie wiadomo za bardzo jak się uczyć, czego wymagają, jak rysować . Najgorzej było na przelomie listopada i grudnia, wtedy było naprawdę ciężko. ogólnie 2 sem lżejszy od 1. Czasem wiadomo trzeba porządnie przysiąść i się pouczyć ale na impreze/spotkania ze znajomymi czas się zawsze znajdował.Dużo zależy od asystentów-niektórzy są bardzo wymagający, inni trochę mniej, niektórzy mili, inni chamscy itd. Ogólnie czasem trzeba mieć twardą d**ę i nie przejmować się ich dogryzaniem. Jeżeli chodzi o uczelnie, dziekanat to przygotujcie się na jeden wielki bałagan, w którym zazwyczaj nikt nic nie wie, częste zmiany zdania. Umiejętność teleportacji na tej uczelni jest mile widziana zdarzają sie wypadki że kończysz zajęcia o 14 obok placu Litewskiego a następne zajęcia zaczynają sie również o 14 tyle że np. na Chodźkii. Ale nie ma co narzekać,nie jest źle czy gdzie indziej jest lepiej? Wszędzie dobrze gdzie nas nie ma

[californication]

Fibbie, dzięki za odpowiedź Rzeczywiście słyszałam coś o tych asystentach że potrafią nieźle przygnębić, ale trzeba mieć nadzieję, że uda się trafić na tych bardziej sympatycznych No i niezła zabawa z dziekanatem mówisz, to może być ciekawie, kierunek: farmacja z oddziałem teleportacji Ale skoro oceniasz że ogólnie nie jest źle, to już spory plus, oby przeżyć jakoś ten pierwszy semestr, potem się wciągniemy i jakoś to będzie

[trypsyna]

californication, wszyscy połączymy siły i damy radę