Farmacja UMP

[Kicikot]

Tak jak w podobnym poscie poniżej, teraz ja spytam. Jak wygląda pierwszy rok na UMP? Które przedmioty najbardziej dają w kość?

[AkrobataCzłowiekDuch]

Generalnie pierwszy rok to tylko przedłużenie wakacji jak dla mnie najbardziej uciążliwa jest botanika - czyste kucie, trzy kolokwia teoretyczne i praktyczne w ciągu roku, plus wejściówki na zajęciach, na koniec roku egzamin, na którym pytania powtarzają się z poprzednich lat, poza tym uciążliwa jest też trochę biofizyka, też wejściówki na każdych zajęciach, ale jeśli uzbierasz powyżej 80% z wszystkich to jesteś zwolniony z końcowego zaliczenia, które żeby zdać za pierwszym podejściem trzeba mieć niezłe szczęście. na I roku jest też chemia nieorganiczna, na wykładach prawie sama powtórka z LO, na ćwikach analiza kationów, anionów i wykrywanie soli, czyli lekka, łatwa i przyjemna zabawa, na koniec roku egzamin praktyczny i teoretyczny, na którym pytania powtarzają się z poprzednich lat pozostałe przedmioty to matematyka (semestr zimowy) i statystyka (semestr letni), na których wystarczy tylko być, z każdego przedmiotu są dwa kolosy, a w praktyce to są po prostu te same zadania, które rozwiązywane były na zajęciach w semestrze letnim jest też anatomia, fajna sprawa, przynajmniej dla mnie, na zajęcia nie trzeba się nic uczyć (chociaż nas straszyli wejściówkami), na koniec jest egzamin na którym pytania się powtarzają: w semestrze letnim zaczynają się też seminaria z chemii organicznej, kończą się one kolosem - generalnie są one prowadzone w taki sposób, że nikt nic nie wie, więc nie zrażaj się tym, że niewiele będziesz z nich rozumieć, bo i tak wszyscy przechodzą. przez cały rok jest angielski, u nas w tym roku wprowadzili kolokwia w formie elektronicznej, ujednolicili materiał, dzięki czemu niezależnie od tego w jakiej grupie zaawansowania jesteś, piszesz ten sam test co reszta. a no i zapomniałbym o najwazniejszych przedmiotach, czyli socjologia/filozofia, i łacina, na których można się wyspać

gdybyś miał więcej pytań to pytaj śmiało