Farmacja WUM - przewodnik pierwszaczka :)

[kokardka]

Jako, że dostałam się na WUMowską farmację, to chciałabym co nieco się o tym kierunku dowiedzieć. O lekarskim można znaleźć wiele informacji, o farmacji już nieco mniej. Chciałabym, aby osoby z wyższych lat odpowiedziały na kilka (-naście ) pytań, które zadaje sobie większość osób gdy dostaną się na tę uczelnię. Jeżeli komuś nasunie się jakieś pytanie prosiłabym o dodanie postu. Niech to jednak będą konkretne pytania a nie wiadomości w stylu: Co jeszcze powiecie pierwszakom? W ten sposób stworzymy swoisty przewodnik dla wszystkich zainteresowanych farmacją na WUMie.
Teraz przejdę do moich, jakże nurtujących mnie, pytań :
1. Czy wszystkie zajęcia odbywają się na ul. Banacha?
2. Czy najlepiej szukać mieszkania na Ochocie, czy może wybrać inną dzielnicę i zainwestować w bilety komunikacji miejskiej? Mieszkając dłużej w Warszawie, orientujecie się zapewne w cenach i tym, co bardziej się opłaca?
3. Pytanie odnośnie bezpieczeństwa, jako że pochodzę z małego miasta i jestem bojaźliwa: jakie miejsca/dzielnice lepiej omijać szerokim łukiem?
4. Kiedy otrzymamy plan zajęć?
5. Czy po złożeniu dokumentów (czyt. dostaniu się na te studia) musimy się logować do czegoś na wzór wirtualnego dziekanatu i w ten sposób mieć kontakt z uczelnią i różnymi aktualnościami/zmianami?
6. Jak wygląda zapisywanie się na zajęcia z wf? Które warto wybrać?
7. Jakie nazewnictwo obowiązuje i co oznacza? Prosiłabym kogoś o proste wyjaśnienie pojęć tj. kolokwium, zaliczenie, ćwiczenia itd. i różnice między nimi.
8. Które przedmioty na I roku są najważniejsze i wymagające większej nauki, czy kończą się one egzaminem i na czym on polega?
9. Czy warto kupić materiały na I rok od kogoś z uczelni? Co takie materiały powinny zawierać, aby nie przeleżały cały rok w szafce
10. Jakie książki są must have na farmacji? Na stronie jest spis do każdego przedmiotu, jednak jest ich bardzo dużo i ciężko wybrać nie wiedząc co tak na prawdę się przyda.
11. Czy warto książki kserować w całości, we fragmentach czy może wypożyczać? Rozumiem, że kupowanie się nie opłaca
12. Jak działa biblioteka na uczelni? Kiedy można wypożyczać książki? Czy są jakieś terminy, np. daną książkę można wypożyczyć tylko w danym terminie?
13. Jak wygląda dokładne wyposażenie studenta? Co trzeba kupić już na pierwsze zajęcia? Słyszałam o fartuchu i jakichś szkiełkach ale nic mi to nie mówi, nie mam pojęcia gdzie najlepiej to zakupić i jaka jest orientacyjna cena takiego wyposażenia małego farmaceuty
14. Jak wygląda otwarcie roku akademickiego? Czy w tym dniu są już normalne zajęcia?
15. Czy mamy papierowe, tradycyjne indeksy czy jakieś wirtualne/internetowe jak na niektórych uczelniach?

Byłabym wdzięczna za odpowiedzi na choćby poszczególne pytania, najlepiej w formie cytatu aby było przejrzyście Jeżeli coś wpadnie mi jeszcze do głowy to dodam kolejne pytania, a innych zapraszam do tego samego

Pozdrawiam serdecznie!

[scarface]

O rety rety rety ile pytań Nie spodziewałem się że można tyle zadać naraz haha.
Dobra, to polecimy:

1. Wszystkie, oprócz:
a) języków obcych, które odbywają się w Centrum Dydaktycznym
b) anatomii w 2 semestrze, która odbywa się w Anatomicum (tam gdzie lekarski, na ul. Oczki, bliziutko dw. centralnego i Medyka)
c) wf - to już zależy kto co sobie wybierze

2. Wiadomo, im bliżej Banacha, tym mniej czasu na dojazd schodzi. Ale nie przesadzałbym też tak zbytnio, jest mnóstwo dobrych połączeń, np Wola i wszystko co wokół Ochoty, przede wszystkim patrzyłbym na bezpośredni dojazd. Niektórzy mają mieszkania na bielanach czy ursynowie i też dają radę, ważne że jest metro heh. A w bilet i tak trzeba będzie zainwestować, bo jakoś po tej Wawie trzeba się jednak przemieszczać i coś robić z wolnym czasem

3. Ciężko powiedzieć, bo i w normalnej, znajomej okolicy może się wydarzyć niemiła sytuacja. Stereotypowo powiem żeby unikać pewnych miejsc na Pradze i Ursusa hehe. No i centrum, śródmieścia i w ogóle miasta wieczorową porą w czasie derbów haha)

4. Plan i podział na grupy powinien pojawić się tak +/- tydzień przed rozpoczęciem zajęć.

5. Nie trzeba. Zresztą i tak nic się tam praktycznie nie pojawia. Za to trzeba będzie założyć wspólnego, oficjalnego maila dla całego roku. I w ten sposób wykładowcy będą się z wami kontaktować, wysyłać ogłoszenia czy wyniki.

6. Na stronie studium wf pojawi się informacja kiedy będą zapisy. O danej godzinie wszyscy wchodzą i zapisują się na co chcą systemem kto pierwszy ten lepszy. Oczywiście z powodu tłumu studentów serwery często padają Warto wybrać to, co nam się osobiście podoba i na co będziemy w miarę chętnie jeździć, żeby się nie zmuszać. No i oczywiście bardzo istotna jest odległość, żeby się przez całe miasto nie tłuc autobusami.

Ok, reszta może później

[kokardka]

scarface, dziękuję bardzo za pomoc i czekam na więcej no i zaraz odpisuję na PW

[scarface]

No dobra, kontynuując:
7. Hm, no co tu mogę napisać. Kolokwium = sprawdzian z dużej partii materiału. Kartkówka = kartkówka. Ćwiczenia = zajęcia praktyczne z danego przedmiotu. Seminarium = ćwiczenia w postaci pogadanki z asystentem na tematy teoretyczne, odpytywanie. Wejściówka = kartkówka na początku ćwiczeń z tematyki która będzie na tych ćwiczeniach. Wyjściówka = sprawdzian z całego semestru, poprawa, gdy komuś brakuje pktów do zaliczenia ćwiczeń lub wychodzi mu negatywna ocena.

8. Biologia -1 semestr. Botanika i chemia -cały rok. Kończą sie egzaminami. Wszystkie egzaminy są pisemne. Z botaniki egzamin jest 2-częściowy: praktyczny i teoretyczny.

9. Warto, choć i bez nich można sobie poradzić. Moim zdaniem bez sensu jeśli są to czyjeś notatki, bo i uczyć się z czyichś notatek ciężko, ale zwyczajnie opłaca się to finansowo, jeśli są to jakieś kserówki, skrypty itp, które i tak w ciągu roku trzeba będzie kupić lub sobie pokserować.

10. Zdecydowanie Kocjan na chemię, fragmenty Albertsa, Kadłubowskiego i Seminariów z cyt. Kawiaka na biologię, Furmanowa do egzaminu z botaniki, książka Cygan do łaciny. Oprócz tego - skrypty. Wykładowcy powiedzą co więcej

11. Wypożyczać, wypożyczać (bo: patrz pkt 12). Jeśli czegoś nie będzie już w bibliotece, to wtedy pożyczyć od kogoś i skserować sobie potrzebne fragmenty. Albo: patrz pkt 9

12. Zamawia się daną książkę przez internet, odbiera się w wypożyczalni. Można wypożyczać jak się już ma legitymację. Można wypożyczać póki są dostępne egzemplarze. Na pół roku. Potem można przedłużyć wypożyczenie na kolejne pół roku. Więc na cały rok można się w bibliotece zaopatrzyć w potrzebne książki

edit:
13. Na pierwsze zajęcia? Jakiś zeszyt i długopis Na pierwsze ćwiczenia z biologii i botaniki warto mieć gładkie zeszyty do robienia rysunków, na biologię spokojnie 60k wystarczy, na botanikę trochę grubszy :]
Oprócz tego będzie trzeba niedługo zaopatrzyć się w szkiełka mikroskopowe (wszystko powiedzą co i jak) i 2 fartuchy - jeden do poplamienia na chemii, a drugi, czysty - na biole i bote. Okulary ochronne bez sensu - i tak nikt z nich nie korzysta. Rękawiczki lateksowe też w sumie zbędne jak się uważa przy odczynnikach

14. Pierwszego dnia zaczynacie wykładem, powiedzą trochę spraw organizacyjnych, a potem już normalnie wszystko idzie. W dniu immatrykulacji prawdopodobnie będą odwołane zajęcia tylko w godzinach uroczystości, a reszta normalnie wg planu.

15. Papierowe, tradycyjnie Co oczywiście wiąże się z chodzeniem po podpisy, zbieraniem tego, staniem w kolejkach itepe

[kowalfarm]

okulary ochronne przydadzą się na 2 roku(organy) więc jak kupisz je teraz to nic się nie stanie bo za rok Ci się przydadzą.

[kowalfarm]

2 fartuchy niekoniecznie, 1 wystarczy. U mnie mało osób miało 2 fartuchy.

[marchew12]

Ja miałam fartuch tylko na chemii, na biologii i botanice nie - było powiedziane że nie trzeba (co innego na farmakognozji - tam już obowiązkowo mimo, że ta sama sala ćwiczeń

[marchew12]

Słyszałam o fartuchu i jakichś szkiełkach ale nic mi to nie mówi, nie mam pojęcia gdzie najlepiej to zakupić i jaka jest orientacyjna cena takiego wyposażenia małego farmaceuty

Fartuchy to większość studentów kupuje na ulicy Oleandrów (niedaleko metra Politechnika), tam jest mały sklepik z odzieżą medyczną. Najzwyklejszy fartuch (na chemii będzie podkreślone żeby był ze 100% bawełny ) to koszt ok 30zł.

Natomiast jeśli chodzi o szkiełka na botanikę (i nie tylko - także wszelkie szkło laboratoryjne, np jeśli zdarzy Ci się coś pobić na chemii ) to ja zawsze zaopatrywałam się w sklepie przy ulicy Elektoralnej (najlepiej dojechać tramwajem do Hali Mirowskiej chociażby spod Dworca Centralnego). Będziesz potrzebowała szkiełek podstawowych oraz nakrywkowych. Ich kosztu to już niestety nie pamiętam. Warto je sobie potem zostawić bo przydadzą sie na III roku. Na botanikę obowiązkowo także zapas ostrych żyletek (w moim prywatnym rankingu zwyciężają z BICa natomiast te z Polsilver są do niczego), przyda się też jakaś cienka igła (taka jak do zastrzyków).

Z botaniki i biologii przydałby Ci sie zapewne także zeszyt z rysunkami od kogoś ze starszych lat, które zwykle dostaje się z materiałami". Oczywiście teoretycznie wszystko rysujemy spod mikroskopu

[kowalfarm]

Ja miałam fartuch tylko na chemii, na biologii i botanice nie - było powiedziane że nie trzeba (co innego na farmakognozji - tam już obowiązkowo mimo, że ta sama sala ćwiczeń

Jak to na botanice nie miałaś? To nie możliwe! U nas na pracowni z boty dr Katarzyna Sykłowska-Baranek wywalała z sali zajęć!

[scarface]

A widzisz, jednak możliwe.
Bo teraz są obowiązkowe. Kilka lat temu nie były.

PS. może lepiej bez nazwisk?

[marchew12]

Ja miałam fartuch tylko na chemii, na biologii i botanice nie - było powiedziane że nie trzeba (co innego na farmakognozji - tam już obowiązkowo mimo, że ta sama sala ćwiczeń

Jak to na botanice nie miałaś? To nie możliwe! U nas na pracowni z boty dr Katarzyna Sykłowska-Baranek wywalała z sali zajęć!

No nie miałam bo nie kazali wywalać za brak fartucha, na botanice, toż to śmiechu warte, tyle tam odczynników

[scarface]

A jednak lepiej mieć dziurę od kwasu w fartuchu, niż żeby się zrobiła w ubraniu. Bo zdarzają się.

[kokardka]

Przeraża mnie to wszystko i ta warszawa