Homoseksualizm - dyskusja społeczna

Zagadnienia etyczne w biologii i medycynie: antykoncepcja, aborcja, klonowanie, inżynieria genetyczna, kriogenika, biopiractwo, eutanazja, wiwisekcja, etyka ekologiczna, sztuczna inteligencja...
genaktiv
Posty: 45
Rejestracja: 9 mar 2012, o 10:19

Homoseksualizm - dyskusja społeczna

Post autor: genaktiv »

Jak wiadomo toczy się obecnie gorąca dyskusja na temat związków związków partnerskich, wypowiedzi poseł Pawłowicz i homoseksualizmu.
Ci, którzy nie są w temacie chodzi o listy.

pierwszy wprost.pl/ar/386045/Naukowcy-pisza-list-ws-Pawlowicz-i-przepraszaja-Grodzka

drugi natemat.pl/49287,poznanscy-naukowcy-w-obronie-krystyny-pawlowicz-homoseksualizm-jest-anomalia

Drugi list doczekał się ciekawych odpowiedzi na blogach
tekstykanoniczne.salon24.pl/483844,naukowcy-w-obronie-profesor-pawlowicz
kozlowskarajewicz.natemat.pl/49357,za-fasada-pseudonaukowych-teorii-kryje-sie-polski-wstyd
piotrsokolowski.salon24.pl/483793,homoseksualizm-anomalia

Myślicie, że etyczne jest uczestniczenie biologów/ludzi nauki w dyskusjach społecznych? Czy powinni oni w takowych brać udział, czy może tylko w komisjach bioetycznych. A może powinni milczeć.

I jeszcze jedno - czy w biologii możemy dowolnie operować pojęciem anomalii? Według mojej encyklopedii biologicznej anomalia to nieprawidłowość, odchylenie od normy w budowie, funkcji, w rozwoju organizmu jako całości lub w jakiejkolwiek części.
Co o tym sądzicie?
Awatar użytkownika
Litawor
Posty: 340
Rejestracja: 12 wrz 2008, o 12:05

Re: Homoseksualizm - dyskusja społeczna

Post autor: Litawor »

genaktiv pisze: Myślicie, że etyczne jest uczestniczenie biologów/ludzi nauki w dyskusjach społecznych? Czy powinni oni w takowych brać udział, czy może tylko w komisjach bioetycznych. A może powinni milczeć.
Są oni częścią tego społeczeństwa, więc nie rozumiem, jak ich udział miałby być nieetyczny. Dyskusyjna może być kwestia jak się wypowiadają.

Do drugiego pytania może odniosę się kiedy indziej.
lafoniz
Posty: 83
Rejestracja: 27 sty 2013, o 19:29

Re: Homoseksualizm - dyskusja społeczna

Post autor: lafoniz »

genaktiv pisze:I jeszcze jedno - czy w biologii możemy dowolnie operować pojęciem anomalii? Według mojej encyklopedii biologicznej anomalia to nieprawidłowość, odchylenie od normy w budowie, funkcji, w rozwoju organizmu jako całości lub w jakiejkolwiek części.
Co o tym sądzicie?
Z mojego punktu widzenia (patrzę z czysto biologicznego punktu, na tyle, ile pozwala mi moja wiedza i doświadczenie) można tym pojęciem dowolnie operować. Wiem co ma masz na myśli mówiąc o anomalii.

Ja chciałbym przybliżyć pewien schemat myślowy". Po pierwsze zadajmy sobie pytanie, po co została stworzona seksualność? Dla zabawy? Dla zaspokojenia naszych potrzeb? Dla reprodukcji? Według mnie odpowiedź na pierwsze dwa pytania brzmi nie, a odpowiedź na trzecie brzmi jak najbardziej tak.

To seksualność jest motorem, który tworzy nasze potrzeby, a nie nasze potrzeby tworzą seksualność. Reasumując, seksualność została stworzona dla przedłużenia danego gatunku, to nie nasza wina, że u ludzi wygląda to dużo bardziej skomplikowanie (odczuwanie przyjemności podczas stosunku, kobiety wydzielają oksytocynę, która ponoć buduję swego rodzaju większe zaufanie - to stwierdzenie pozostawię do sprawdzenia dla kogoś bardziej kompetentnego ode mnie.)

Homoseksualizm nie jest od 1990 roku przez WHO uznawany za chorobę, wiele osób będzie krytykować mój pogląd mówiąc, że miłość nie patrzy na płeć, ale według mnie to nonsens. Miłość jest tworzona przez hormony, a nie przez nasze wyjątkowe umiejętności, dla zainteresowanych polecam zainteresować się neurobiologią miłości, poszukać wykładów z dnia mózgu, może trochę zmieni się wasze zdanie, inaczej spojrzycie na pewne sprawy.

Według mnie taki rodzaj miłości można podciągnąć spokojnie pod anomalię, a nawet pod patologię (stan nieprawidłowy), psycholodzy niech się wypchają, bo ich znajomość biologii na pewno jest wielka, a mózg jest na tyle skomplikowaną strukturą, że ich fachowa wiedza opiera się w tym przypadku na domniemaniu dokładniej znajomości. Sądzę nawet, że naciski na WHO spowodowały, że homoseksualizm nagle stał się stanem prawidłowym i proszę, nie pokazujcie mi, że zwierzęta też są homoseksualne, bo one też mogą być przecież chore.

W każdym razie - moje zdanie łatwo się nie zmieni i z miła chęcią czekam na jakieś ciekawe kontrargumenty, bo przecież na pewno się mylę, a homoseksualizm to dobra rzecz.
genaktiv
Posty: 45
Rejestracja: 9 mar 2012, o 10:19

Re: Homoseksualizm - dyskusja społeczna

Post autor: genaktiv »

Z mojego punktu widzenia (patrzę z czysto biologicznego punktu, na tyle, ile pozwala mi moja wiedza i doświadczenie) można tym pojęciem dowolnie operować. Wiem co ma masz na myśli mówiąc o anomalii.
Skąd wiesz co mam na myśli, skoro ja nie wiem właściwie co jest anomalią. Właśnie o to mi chodzi, czy biolodzy mogą sobie arbitralnie stwierdzać co jest a co nie jest anomalią w oderwaniu od innych nauk.

Ja chciałbym przybliżyć pewien schemat myślowy". Po pierwsze zadajmy sobie pytanie, po co została stworzona seksualność? Dla zabawy? Dla zaspokojenia naszych potrzeb? Dla reprodukcji? Według mnie odpowiedź na pierwsze dwa pytania brzmi nie, a odpowiedź na trzecie brzmi jak najbardziej tak.

To seksualność jest motorem, który tworzy nasze potrzeby, a nie nasze potrzeby tworzą seksualność. Reasumując, seksualność została stworzona dla przedłużenia danego gatunku, to nie nasza wina, że u ludzi wygląda to dużo bardziej skomplikowanie (odczuwanie przyjemności podczas stosunku, kobiety wydzielają oksytocynę, która ponoć buduję swego rodzaju większe zaufanie - to stwierdzenie pozostawię do sprawdzenia dla kogoś bardziej kompetentnego ode mnie.)
Ja się akurat z tym nie zgodzę. Gdyby nasza seksualność była ściśle połączona z procesami reprodukcji to u naszego gatunku występowałyby okresowe ruje. Jak wiadomo okresu rui u nas brak a seks występuje zarówno w okresie płodności jak niepłodności a także w jest uprawiany przez pary w których kobieta jest w stanie ciąży, co wyklucza kolejne zapłodnienia. Ponadto co powiesz w takim razie osobach które zdecydowały o życiu w czystości np. księżach, siostrach zakonnych. Wydaje mi się, że w tym przypadku teoria o seksualności jako motorze tworzącym potrzeby się nie sprawdza.
Homoseksualizm nie jest od 1990 roku przez WHO uznawany za chorobę, wiele osób będzie krytykować mój pogląd mówiąc, że miłość nie patrzy na płeć, ale według mnie to nonsens. Miłość jest tworzona przez hormony, a nie przez nasze wyjątkowe umiejętności, dla zainteresowanych polecam zainteresować się neurobiologią miłości, poszukać wykładów z dnia mózgu, może trochę zmieni się wasze zdanie, inaczej spojrzycie na pewne sprawy.
Sugerujesz, że mózgi homoseksualistów są pozbawione hormonów miłości i całej neurobiologii miłości? Może przedstawisz na ten temat jakieś badania.
Według mnie taki rodzaj miłości można podciągnąć spokojnie pod anomalię, a nawet pod patologię (stan nieprawidłowy), psycholodzy niech się wypchają, bo ich znajomość biologii na pewno jest wielka, a mózg jest na tyle skomplikowaną strukturą, że ich fachowa wiedza opiera się w tym przypadku na domniemaniu dokładniej znajomości. Sądzę nawet, że naciski na WHO spowodowały, że homoseksualizm nagle stał się stanem prawidłowym i proszę, nie pokazujcie mi, że zwierzęta też są homoseksualne, bo one też mogą być przecież chore.

W każdym razie - moje zdanie łatwo się nie zmieni i z miła chęcią czekam na jakieś ciekawe kontrargumenty, bo przecież na pewno się mylę, a homoseksualizm to dobra rzecz.
Tutaj trochę pokazujesz swoją arogancję pisząc, że twoje zdanie łatwo się nie zmieni. Obecna psychologia z tego co wiem właśnie intensywnie korzysta z nauk biologicznych w przeciwieństwie do dawnej, klasycznej psychologii.
Pisząc o chorobie najpierw należy się zastanowić co właściwie oznacza stan chorobowy. Czy biolodzy mają prawo arbitralnie o tym decydować patrząc na to zjawisko tylko ze swojej własnej, jakby nie było zawężonej perspektywy? Psychologowie, psychiatrzy i inni specjaliści zajmujący się zdrowiem psychicznym, zgadzają się co do faktu, że homoseksualność nie jest chorobą, zaburzeniem psychicznym czy problemem emocjonalnym. Ponad 35 lat obiektywnych, dobrze zaprojektowanych badań naukowych wykazało, że homoseksualność, sama w sobie, nie wiąże się z zaburzeniami psychicznymi lub emocjonalnymi czy społecznymi problemami. Homoseksualność niegdyś była uważana za chorobę, ponieważ specjaliści zajmujący się zdrowiem psychicznym i społeczeństwo dysponowali nierzetelnymi, opartymi na uprzedzeniach, informacjami. (Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne)
beznazwy
Posty: 252
Rejestracja: 24 gru 2009, o 08:34

[Film] Homoseksualizm - Paderewski

Post autor: beznazwy »

Myślicie, że etyczne jest uczestniczenie biologów/ludzi nauki w dyskusjach społecznych? Czy powinni oni w takowych brać udział, czy może tylko w komisjach bioetycznych. A może powinni milczeć.
Błagam niech odzywają się jak najwięcej. Ale mówię tutaj o tych prawdziwych naukowcach - tych którzy odzywają się w tych sprawach na których się na prawdę znają i tych w których potrzebna jest szczególna wiedza, w tych w których głos naukowca jest potrzebny. Kwestie moralne najczęściej tutaj się nie zaliczają.


(należę dokładnie do przeciwnej opcji politycznej od nacjonalistyczno-prawicowego bełkotu)

Biologia nie da nam odpowiedzi na żadne pytania moralne. Pokaże jedynie istniejący stan rzeczy, ale nasza decyzja dotycząca wyboru moralnego będzie tak samo arbitralna jak dotychczas. Np. dlaczego akurat moment zapłodnienia, dlaczego kod genetyczny a nie świadomość, dlaczego heteroseksualizm a nie homoseksualizm.
I jeszcze jedno - czy w biologii możemy dowolnie operować pojęciem anomalii? Według mojej encyklopedii biologicznej anomalia to nieprawidłowość, odchylenie od normy w budowie, funkcji, w rozwoju organizmu jako całości lub w jakiejkolwiek części.
Co o tym sądzicie?
Norma jest abstrakcją. Wszyscy jesteśmy w różnym stopniu anomaliami. To tylko od naszej, znowu całkowicie arbitralnej decyzji, zależy jaki poziom anomalii uznamy za dobry dla nas.

Posługiwanie się w retoryce rozróżnieniem między rzeczami naturalnymi a nie jest czystą demagogią. Naturalne jest to co istnieje w rzeczywistości. Tak samo naturalne jest to, że x% ludności jest heteroseksualna jak to, że (100-x)% nie jest.

To teraz moja całkowicie arbitralna decyzja - jestem całkowicie przekonany, że należy się całkowita równość między związkami homo- i heteroseksualnymi. Nie widzę, żadnej wyższości w żadnym z nich nad drugim. Cel reprodukcyjny jak i uczucia związane z miłością zgodnie z tym co powiedział mój przedmówca zaliczę do najniższych potrzeb człowieka, bo są one prawie takie same - to jedynie impulsy emocjonalne dające nam szczęście, które jest zdecydowanie czymś błahym i oczywistym.
AnnaWP
Posty: 3453
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 12:58

Re: Homoseksualizm - dyskusja społeczna

Post autor: AnnaWP »

W takim samym ujęciu anomalią byłaby każda osoba, która świadomie rezygnuje z macierzyństwa / ojcostwa. Czy je też wpiszesz na listę chorób?

Od wielu dekad umykamy ścisłej ewolucji, tworzymy własne zasady. Anjomalią jest leczenie chorych, wspomaganie rozrodu, opieka nad niedołężnymi, ale nikt nie traktuje tego jako coś zdrożnego. Teraz nagle wobec tej jednej rzeczy grupa osób porusza znowu temat ewolucja, rodzicielstwo, naturalne itd.".

Bzdurka po prostu.
Taka sama, jak przekonanie że płeć jest rozdzielna: albo M albo K.

Determinacja naszej płci i zachowań seksualnych jest tak złożona, że od wieków w Indiach wyróżnia się trzecią. Ale to i tak za mało, precyzyjne analizy doszły do 17 ponoć - nie mam źródła, więc można to traktować jako plotkę.
Nadal sprawa jest jasna: naturalne jest, że nasze cechy płciowe i seksualne stanowią pewne spektrum. Naturalne jest pojawianie się np. obojnaków i transseksualistów. Naturalny jest homoseksualizm.
I rodzicielstwo nie ma tu nic do rzeczy, bo to zwyczajnie nie jest żadne kryterium!
lafoniz
Posty: 83
Rejestracja: 27 sty 2013, o 19:29

Re: Homoseksualizm - dyskusja społeczna

Post autor: lafoniz »

Takie przedstawienie faktów jest lepsze, niż przeprowadzona przeze mnie dyskusja na temat tego poglądu z wieloma innymi osobami, nie były one w stanie wyjaśnić mi tego zagadnienia, tak jak wy to zrobiliście.

Odwołuję swoja słowa, a co do pewnego pytania, nie sugerowałem, że homoseksualiści nie mają hormonów, bardziej miałem na myśli, że działają one w sposób nieprawidłowy.

Dzięki, pozdrawiam
Awatar użytkownika
Primawera
Posty: 19
Rejestracja: 7 lut 2013, o 17:12

[Film] Homoseksualizm - Semka

Post autor: Primawera »

Homoseksualizm to gruba sprawa, nie ma ustalonej jego genezy, ale teraz jest barzo popularna opinia ze homoseksualizm jest czymś wrodzonym.



Nie jestem specjalisa z tych tematów, ale po pierwsze bym rozdzielił zachowani homoseksualne od homoseksualizmu jako takiego.
W wiezeniach dochodzi do ogromnej ilosci aktów homoseksualnych i raczej faceci po tem jak opuszczaja zakład karny to nie garna do innych męzyczn, ale wracaja do poprzednich preferencji. Podjerzewam jednak ze jesli do wiezienia trafi osoba w odpowiednio młodym wieku, to nie ukształtuja sie u niej odpwoiednie wzorce i wtedy jego nabyte preferencje moga stłumic orientacje.
Nieraz spotkałem sie z teorią ze wszyscy ludzie są biseksaulni, która tłumaczy to zjawisko, po porstu przywyczajmy sie do zaspokajania pewnego roadzaju potrzbe w pewien sposób.


Co ciekawe, z moich informacji wynika, ze najwieksza liczba osób wyleczonych z homoseksualizmu zyje w. Holandii. Wszystko za sprawa tego Pana pl.wikipedia.org/wiki/Gerard_van_den_Aardweg która od paru lat przeprowadza terapie która słynie ze skutecznosci, co ciekawe niektore metody przypominaja metody leczenia przeciwników politycznych za czasów Zwiazku Wolnych Republik. W intertencie mozna znalezc swiadectwa ludzi ktorzy mówia, ze terapi ich uzdrowiła. Jak na razie z moich poszukiwan wynika ze Ci uleczeni ludzie w wiekszosci chcieli zmain i czuuli sie nieodbrze ze swoja orientacja, co dla mnieo znacze ze Ci ludzie nie byli tak naprawde homoseskaulistami, tylko z jakiegos powodu nabrali preferenmcji homoseksualnych. Za najczestszą przyczynę podaje sie nieprawdiłowe kontakty z ojcem.

Ja osobiscie uważam ze to zjawisko występuje w dwóch wersjach, jedna to sa ludzie o orientacji homoseksualnej, który sa jak kamien gdy przedstwiciel płci przeciwnej próbuje sie z nimi zabawiac, a druga to ludzie którzy nabyli z jakichs powdów preferenacje homoseskaulne.
Cytujac mojego kumpla geja
To ze nie mozesz sobie znalezc dziewczyny nie znaczy że jestes gejem"
beznazwy
Posty: 252
Rejestracja: 24 gru 2009, o 08:34

Re: Homoseksualizm - dyskusja społeczna

Post autor: beznazwy »

"Badacz parapsychologii katolickiej związanej z wizytami i objawieniami osób zmarłych"

"Katolicka parapsychologia oferuje zestaw dowodów empirycznych, które wskazuja na istnienie czyśca, poglębiają nasze rozumienie tego, a przede wszystkim jest specyficznym, potężnym instrumentem do pogłębienia naszego charytatywnego przywiązania i opieki nad cierpiącymi duszami[6].

Ten terapeuta zdecydowanie sam powinien się na jakąś terapie zapisać. Pod jakąś psychozę na pewno się to klasyfikuje, a to poważniejsza na pewno choroba niż homoseksualizm.
Awatar użytkownika
Primawera
Posty: 19
Rejestracja: 7 lut 2013, o 17:12

Re: Homoseksualizm - dyskusja społeczna

Post autor: Primawera »

Ten terapeuta zdecydowanie sam powinien się na jakąś terapie zapisać. Pod jakąś psychozę na pewno się to klasyfikuje, a to poważniejsza na pewno choroba niż homoseksualizm.
Co ciekawe ta psychoza nie zaburza jego zdolnosci rozpłodowych i to jego geny maja wieksze szanse sie rozniesc, wiec nie sądze by z czysto biologicznego punktu widzenia cos z nim było nie tak.

Poza tym, to ze jest parapsychologiem ani katolem nie wyklucza skutecznosci jego terapi na WYBRANYCH przypadkach (bo jak wczesniej zauwazyłem uwazam ze sa przypadki homoseksualizmu, w ktorych nie da sie zmienic preferencji).
AnnaWP
Posty: 3453
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 12:58

Re: Homoseksualizm - dyskusja społeczna

Post autor: AnnaWP »

Skuteczność terapii na wybranych przypadkach nie dowodzi zarazem skuteczności terapii. Próbując uleczyć zapalenie płuc okładami z kupy konia, lecząc dużą próbę ludzi niemal na pewno kilka osób uleczę.
Awatar użytkownika
Primawera
Posty: 19
Rejestracja: 7 lut 2013, o 17:12

Re: Homoseksualizm - dyskusja społeczna

Post autor: Primawera »

Zakłdajac nawet taka wersje wydarzen, to już pokazuje ze homoseksualizm nie zawsze jest czyms z czym przychodzimy na swiat i mamy to nadane az do smierci.
AnnaWP
Posty: 3453
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 12:58

Re: Homoseksualizm - dyskusja społeczna

Post autor: AnnaWP »

Nie, to pokazuje jedynie, że niekiedy sprawa jest bardziej skomplikowana.
Możliwości, poza Twoją są np. takie:
-niektóre osoby błędnie podawały / rozpoznawały swoją orientację, po czym poznały swój błąd.
-niektóre osoby zostały mylnie zaklasyfikowane jako homoseksualne, np. podczas dojrzewania, kiedy ogromna część nastolatków ma epizody homoseksualne, nie mające związku z ich późniejszą orientacją
-niektóre osoby tak bardzo chciały nie być seksualne, że na czas terapii udawały, możliwe że same przed sobą, zmianę orientacji, aby zostać wyleczonymi
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości