Jak wygląda studiowanie lekarskiego - cała prawda

[Burleska]

Słuchajcie, wiele tu jest pytań o to, jak naprawdę wyglądają studia na wydziale lekarskim. Jest w sieci blog o tym, serdecznie zapraszam:
druga-strona-stetoskopu.blog.pl

Nie wiem czy w dobrym dziale to zamieszczam, jak nie to przepraszam

[randomlogin]

W srednim, to raczej do dzialu ogloszenia. I z tytulem patrzajcie jakiego mam blogasia fajnego. Z dopiskiem widzialam tych studiow pol roku, ale juz wam napisze jak wygladaja. O, tak by bylo dokladniwj.

[Burleska]

dzięki za reklamę to proszę o przeniesienie, próbowałam sama to zrobić ale chyba trzeba być moderatorem.

[Kacperek]

To na 1 roku używa się stetoskopu?

[Wendigo]

Dział jest OK, no chyba, że chcesz swojego bloga: oddać, sprzedać, kupić (?), chcesz kogoś zatrudnić do pisania na nim, ewentualnie dać korepetycje/korki z robienia blogów to wtedy faktycznie ogłoszenia będą lepsze. Aha i nie przejmuj się dziwnymi postami, wszyscy na forum jesteśmy jak wielka rodzina (co z tego, że mieszkająca w domu wariatów?).

Kacperek, czepiasz się, koleżanka myśli perspektywicznie, to bardzo dobrze. Tak na siłę mogła już używać stetoskopu na biofizyce, a jak tego nie robiła to na pewno jeszcze będzie, o czym przeczytasz na blogu!

[Mårran]

My na pierwszym roku na anacie się osłuchiwaliśmy stetoskopami Co z tego, że nie wiedzieliśmy gdzie i po co

[Burleska]

Na 1 roku nie, no chyba, że na praktykach wakacyjnych jakiś lekarz się zlituje i pozwoli osłuchać pacjenta (mimo, że to praktyki pielęgniarskie) albo na akcji z IFMSA (ja np. osłuchiwałam misie w przedszkolach )

Widzę doskonale, że jest taka tendencja na forach żeby hejtować wszystko i wszystkich, a co inteligentniejsi ironizują wszystko i wszystkich. Ja jednak parę lat temu szukałam informacji jakie naprawdę są te studia i nie mogłam się przebić przez tę mistyczną otoczkę medycyna-wiedza tajemna więc myślę, że takie blogi się przydadzą.

Nie wiem skąd przekonanie, że jestem na pierwszym roku (a nawet jeśli tak by było, to skąd ten jad? pierwszakom pisać nie wolno?) a co do nazwy bloga - musi być chwytliwa. Trochę polotu.

[randomlogin]

Wendigo, Tak w zasadzie, to nie w dobrym. I zaden inny, poza koszem, dobry sie nie wydaje, bo reklama bez zgody jest na forum zabroniona. Wiec pewnie caly watek przy udziale jakiegos zyczliwego moda szlag trafi - ale poki co sie nim nacieszmy. )

Burleska, pierwszakom bardzo duzo wolno! Ale nie wypowiadac sie o tajemnicach studiowania tego kierunku, niewiele o nim wiedzac - a w kazdym razie nie liczyc na zbyt powazne potraktowanie. Wybacz, taki zlosliwy swiat. I ja.

[Mårran]

randomlogin, na razie jest na pierwszym roku, ale będzie (czego życzę) i na kolejnych

[Medycyna Lwów]

Ja pamiętam z praktyk pierwszaków ze słuchawkami na szyi chodzących dumnie po oddziale, gdy ja robiłem praktyki z 3 roku z interny stetoskop mając skrzętnie schowany w kieszeni - i tak zostało do końca studiów.
Takie udawanie że się uczy osłuchiwać bo się komuś pokaże trzeszczenia czy szmer nad sercem są bez sensu i nic nie wnoszą.

ps. tytuł masz chwytny skoro sam tu wszedłem więc nic nie zmieniam i nie przenoszę, bo sobie klientów i tak narobisz.

[Burleska]

opis jest bardziej rzetelny kiedy jest świeżo po wydarzeniach, a więc w trakcie studiów. Po pół roku pierwszego roku sporo moich lęków czy wyobrażeń się rozwiało czy kompletnie zmieniło, tak więc tak, można coś wiedzieć o studiach po pierwszym semestrze. Poza tym napiszę jeszcze raz, jaśniej, tak tylko gwoli wyjaśnienia, że pierwszy rok mam już za sobą -) ale dziękuję za życzenia!

edit: no właśnie, co do tych stetoskopów na praktykach pielęgniarskich. W dyżurce sporo się mówiło o tym, że ledwo anatomia zdana a już nos wysoko nad wszystkimi. To też można u sporej cześci studentów zauważyć - taki przerost formy nad treścią. Choć rezydenci studzą zapał takich pseudo-stetoskopowców ))

[Medycyna Lwów]

dużo też zależy od uczelni, gdzie studiujesz - wydaje się że Poznań. Naprawdę jest duża rozpiętość ciężkości na różnych, choć sa i różni studenci.

[randomlogin]

Mårran, pewnie, tylko istnieje ogromne ryzyko, ze do tego czasu odechce sie jej prowadzic bloga. Taki los spotyka 90% blogow pierwszorocznych, wiekszosc pozostalych pada niewiele pozniej.
Poza tym wracajac do pierwszego posta - jesli mam wiele pytan, i wejde na tego bloga, to poki co wyjde z niego z dokladnie taka sama iloscia pytan z jaka wszedlem - srednio pomocne.
Poza tym co innego napisac zalozylam bloga. a co innego jest w sieci blog o. sugerujac brak zwiazku z tym wytworem, niemalze przypadkowe natkniecie sie na niego i polecanie dalej. W sumie to to zasluzylo sobie na moje wyzlosliwianie sie.
Poza tym, i przede wszystkim, nie mialem humoru, a ten post byl latwym celem. There, przyznalem sie. W ramach pokuty odmowie dwie Zdrowaski.

Burleska, a zalozenie pierwszorocznosci w takim razie wybacz, poki co tylko o tym piszesz wiec nasunelo sie automatycznie.