Kandydaci 2017/2018 Weterynaria

[Demotywator]

Kompletnie nie polecam Lublina.
Studiuje na 2 roku i NIE POLECAM. Jeśli macie możliwość to wybierzcie SGGW lub UWM. Cały czas mamy pod górkę, a ludzi traktują jak śmieci- oczywiście nie wszyscy ale tak jest.Z tego co się nasłuchałem od starszych roczników to po Lublinie człowiek nie wie jak podejść do zwierzęcia - 0 praktyki na ćwiczeniach/zajęciach tylko slajdy, slajdy, slajdy

Prosze Cie po pierwszym roku takie rzeczy piszesz. to tak jak pisac po 10 minutach meczu ze jest slaby. Serio macie pod gorke ? Sobie poczekaj na mikrobiologie to dopiero zobaczysz co to znaczy pod gorke Traktuja ludzi jak smieci ? Gdzie Cie tak gnoili na biofizyce ? Akurat ja jestem starszym rocznikiem i uwazam, ze podejscie do studenta jest bardzo dobre, z kazdym prowadzacym mozna jakos po ludzku dosc do porozumienia. Moze nie dajesz rady po prostu. Jezeli chodzi o praktyke to wiadomo jak jest ale na czym chcesz praktykowac na drugim roku na chowie czy tam paszach ? Pojdziesz na 3 rok na diagnostyke to sobie podejdziesz do zwierzecia a na 6 roku bedziesz wyrabiac te slynne dwunastki od 8 do 20 to Ci sie juz ode chce narzekac na brak kontaktu ze zwierzetami. Z drugiej strony jak mozna płakac na brak praktyk Chyba kazdy normalny student jak chce sie czegos nauczyc to znajduje jakis gabinet i tam sobie chodzi po zajeciach.

[JellyTime]

Kompletnie nie polecam Lublina.
Studiuje na 2 roku i NIE POLECAM. Jeśli macie możliwość to wybierzcie SGGW lub UWM. Cały czas mamy pod górkę, a ludzi traktują jak śmieci- oczywiście nie wszyscy ale tak jest.Z tego co się nasłuchałem od starszych roczników to po Lublinie człowiek nie wie jak podejść do zwierzęcia - 0 praktyki na ćwiczeniach/zajęciach tylko slajdy, slajdy, slajdy

Praktyki jest zdecydowanie zbyt mało, co nie znaczy, że nie ma jej wcale.
A co do traktowania ludzi jak śmieci. Jakoś dobrnęłam do czwartego roku i nie mam wrażenia, żebym kiedykolwiek doświadczyła czegoś takiego Te studia takie są, że materiału sporo, a nikt po głowie nie głaszcze, ale nie ma co demonizować.

[Felikolec]

Ja do Lublina nawet nie będę składać.
A wiecie coś ciekawego o Poznaniu?

Kameralny i świeży co dla mnie jest mega plusem. Na brak możliwości nie narzekam, da się też wiele dodatkowych zajęć i praktyk chwycić. No i w styczniu wchodzi aneks do dyrektywy, więc po ukończeniu będzie można praktykować na terenie całej UE.

Ja sobie chwalę.

[paweel]

Jest tutaj ktoś? Jak wam idą przygotowania do matury?

[Sorinika]

Jest tutaj ktoś? Jak wam idą przygotowania do matury?

Na biologię to już patrzeć nie mogę, metabolizm mnie wykończy, natomiast z chemii dużo zadań robię , a tobie jak idą przygotowania?

[Sorinika]

Jest tutaj ktoś? Jak wam idą przygotowania do matury?

Na biologię to już patrzeć nie mogę, metabolizm mnie wykończy, natomiast z chemii dużo zadań robię , a tobie jak idą przygotowania?

[Sorinika]

A wy myślicie, że otworzą weterynarię w Bydgoszczy w 2017?

[paweel]

Jest tutaj ktoś? Jak wam idą przygotowania do matury?

Na biologię to już patrzeć nie mogę, metabolizm mnie wykończy, natomiast z chemii dużo zadań robię , a tobie jak idą przygotowania?

[paweel]

Ja na szczęście pisze tylko biologie, więc powoli sobie ją robię i narazie nie ma jej dość chociaż nie ukrywam, że chciałbym już ten maj

[Rodravn]

Jest tutaj ktoś? Jak wam idą przygotowania do matury?

Nie idą. Ledwie próbuję otworzyć chemię a już miliard wymówek.
Myślicie, że progi tegoroczne wzrosną?

[przemekgd1]

czy ktoś Was coś wie na temat otwarcia weterynarii w Bydgoszczy w 2017roku?

[chiralna]

Jest tutaj ktoś? Jak wam idą przygotowania do matury?

Nie idą. Ledwie próbuję otworzyć chemię a już miliard wymówek.
Myślicie, że progi tegoroczne wzrosną?

Myślę, że trochę wzrosną. W tym roku ludzie byli zaskoczeni, głównie chemią. Teraz bardziej wiemy, czego się spodziewać. a raczej wiemy, że CKE jest zupełnie nieprzewidywalne Poza tym może będzie w tym roku prostsza matura. tak mi się marzy. W końcu nadzieja umiera ostatnia. Nie wiem, jak dla Was, ale dla mnie zabójcza była ilość stron tegorocznych arkuszy.
Ja dzielnie brnę przez maturalny materiał, chociaż zdarzają mi się momenty, kiedy sobie myślę kur.! ja tego nie zdam! Na szczęście jestem osobą o dość silnej woli, więc
uczę się systematycznie. Chemia jest moją pasją dzięki nauczycielce z liceum, a biologią na nowo zainteresowała mnie babeczka na kursie maturalnym. Dzięki niej metabolizm już nie jest straszny.

[paweel]

chiralna, miałem tak samo z chemią w liceum a i z biologią mam tak samo, w liceum nie przepadałem, a teraz jak chodzę na kurs maturalny, to jak jest wszystko tłumaczone, to tak nagle się okazuje, że jest to łatwe