Kiedy zarodek jest człowiekiem?

Zagadnienia etyczne w biologii i medycynie: antykoncepcja, aborcja, klonowanie, inżynieria genetyczna, kriogenika, biopiractwo, eutanazja, wiwisekcja, etyka ekologiczna, sztuczna inteligencja...
kerla2
Posty: 61
Rejestracja: 26 kwie 2009, o 07:14

Re: Kiedy zarodek jest człowiekiem?

Post autor: kerla2 »

malgosi35 pisze:Nie chcę wchodzić w meandry psychologii i psychiatrii.
Przyjmijmy,że syndrom jest lecz nie dotyczy wszystkich kobiet.
Oczywiście, nie dotyczy wszystkich. Wobec tego pomijając już zupełnie kwestie etyczne: czy warto jest się narażać na przechodzenie syndromu? Przecież żadna z nas nie ma wyłącznika, nie wie, jak sama zareaguje, nie wie, w której grupie będzie. Czasem najtwardsze wydawaloby się kobiety nie mogą się od tego syndromu uwolnić. Uważam, że ryzyko jest za wielkie.
malgosi35 pisze:Film.hm.robiony pod pewną tezę i mający ją uzasadnić, udowodnić.
Można tak powiedzieć o każdym filmie dokumentalnym. Chodzi o to, aby oglądając go starać się samemu próbować sprawdzić, na ile argumenty w nim podawane są obiektywne, a na ile sztucznie naciągane.
Awatar użytkownika
malgosi35
Posty: 3706
Rejestracja: 13 lut 2007, o 13:01

Re: Kiedy zarodek jest człowiekiem?

Post autor: malgosi35 »

muscle_car, ten komfort psychiczny w mojej wypowiedzi dotyczył między innymi kobiet, które urodziły kolejne dziecko a tu już pijany mąż myśli o kolejnym akcie miłosnego zjednoczenia.
kerla2
Posty: 61
Rejestracja: 26 kwie 2009, o 07:14

Re: Kiedy zarodek jest człowiekiem?

Post autor: kerla2 »

malgosi35, przykład, o którym piszesz na pewno nie należy do łatwych i nie da się go rozwiązać tutaj, teraz, szablonowo. Należy pamiętać w tym momencie o wielu rzeczach, między innymi o tym, że cel nie uświęca środków i o tym, że każdą z takich i podobnych sytuacji trzeba rozwiązywać indywidualnie i oddzielnie.
bajer
Posty: 302
Rejestracja: 13 maja 2009, o 10:38

Re: Kiedy zarodek jest człowiekiem?

Post autor: bajer »

napiszę krótko i na temat bo wiem z własnego doświadczenia że wdawanie się w dyskusję zazwyczaj kończy się pyskówką ze strony przeciwników aborcji i obrażaniem mnie na początku zaznaczam że jestem wierzący i praktykujący to teraz do tematu

po pierwsze moim zdaniem skoro człowiek ma wolną wolę to ma prawo decydować o tym co robi, ktoś chce aborcji - powinien mieć do niej prawo, legalnie, wtedy i standardy wykonania zabiegu byłyby wyższe, może ten syndrom poaborcyjny łatwiej byłoby zwalczyć (teoretyzuję bo nie wiem do końca), w każdym bądź razie byłoby lepiej gdyby to zostało zalegalizowane

po drugie, uważam że w żadnym wypadku ten zabieg nie mógłby być finansowany przez państwo, chcesz usunąć ciążę? Płac z własnej kieszeni

po trzecie, przed wykonaniem aborcji powinno być coś takiego jak podpisanie zgody na wykorzystanie embrionu/zarodka, a dokładniej jego komórek macierzystych do hodowli organów na przeszczepy, wtedy jedno życie które niby zostało zabite (moim zdaniem organizm żyje dopiero jak poza organizmem matki jest w stanie funkcjonować, choćby w respiratorze) mogłoby uratować kilka osób

tyle ode mnie, pozdrawiam
Awatar użytkownika
woicieh
Posty: 226
Rejestracja: 2 sie 2010, o 10:55

Re: Kiedy zarodek jest człowiekiem?

Post autor: woicieh »

bajer pisze:napiszę krótko i na temat bo wiem z własnego doświadczenia że wdawanie się w dyskusję zazwyczaj kończy się pyskówką ze strony przeciwników aborcji i obrażaniem mnie
To jest dyskusja, nie kłótnia.

bajer pisze:po pierwsze moim zdaniem skoro człowiek ma wolną wolę to ma prawo decydować o tym co robi, ktoś chce aborcji - powinien mieć do niej prawo, legalnie, wtedy i standardy wykonania zabiegu byłyby wyższe, może ten syndrom poaborcyjny łatwiej byłoby zwalczyć (teoretyzuję bo nie wiem do końca), w każdym bądź razie byłoby lepiej gdyby to zostało zalegalizowane
I to doprowadziłoby do pogłębiania materialnego spojrzenia na dziecko, w stylu: chłopczyk?! Przecież mamy już chłopczyka, po co nam drugi, może zabortujemy go i zrobimy następne, może będzie dziewczynka
W taki sposób wkrótce 2/3 dzieci nie dożyłoby końca ciąży.

W ogóle myślę, że w Polsce takie gadanie nie ma sensu. Media nagłaśniają aborcję w taki sposób, że ludziom się wydaje, że to za chwile będzie legalne, a zwolennicy aborcji są w Polsce większością. Na szczęście w naszym kraju dalej 70% ludzi jest przeciwko aborcji, do tego dochodzą głosy neutralne, więc na dzień dzisiejszy, ustawa nie ma prawa przejść.
tchorz
Posty: 1120
Rejestracja: 12 paź 2009, o 17:53

Re: Kiedy zarodek jest człowiekiem?

Post autor: tchorz »

Temat dyskusji wydał mi się ciekawy więć zajrzałam. A tu. znowu kolejna pyskówka o aborcji. Aborcja bywała w Polsce mniej lub bardziej legalna i z tego powodu przyrost naturalny jakoś śię nie zmniejszał, kobiety miały mniejszy stres jak aborcja nie była przedstawiana tylko i wyłącznie jako bestialska zbrodnia.

Chyba ktoś powinien zmienić tytuł wątku bo zupełnioe nie pasuje.

Wpierw proszę o definicję słowa człowiek.
Bo nie zabardzo wiem co chcecie przedstawić. Ja jestem człowiekiem w sensie gatunku biologicznego. Ale czy mogę dysponować swoim ciałem? (zakładając regułę, że nie szkodzę innym)
Mogę obciąć lub ufarbować włosy. Mogę sprzedać swoje włosy fryzyjerowi. (w końcu moja tkanka) . Mogę odpłatnie oddać(sprzedać krew). Mogę powiekszyć sobie biust. Ale nie mogę podwiązać jajowodów. Nerki też nie mogę sprzedać. Mogę popełnić samobójstwo, ale prosić o eutanazję, nie.
Komórka jajowa jest moja. Właściwie nie wiem jak to jest prawnie. Ale chyba nie mogę sprzedać. A facet? są banki nasienia w Polsce?
Co się robi z bliźniętami syjamskimi jeśli rozłączenie oznacza śmierć dla jednego?
Jaki wybór ma kobieta jeśli utrzymanie ciąży grozi śmiercią. A jeśli jeszcze gorzej? Gorzej bo znam przypadek zgwałconej kobiety, którą zmuszono do urodzenia dziecka- po prostu zwariowała.
Co z prawem ojca przy aborcji?
Awatar użytkownika
asasas
Posty: 174
Rejestracja: 13 gru 2009, o 19:39

Re: Kiedy zarodek jest człowiekiem?

Post autor: asasas »

woicieh pisze: Media nagłaśniają aborcję w taki sposób, że ludziom się wydaje, że to za chwile będzie legalne, a zwolennicy aborcji są w Polsce większością. Na szczęście w naszym kraju dalej 70% ludzi jest przeciwko aborcji, do tego dochodzą głosy neutralne, więc na dzień dzisiejszy, ustawa nie ma prawa przejść.
Nie 70% lecz 50%, za całkowitym zakazem tylko 14% oszołomów.
Zwolenników aborcji jest 0% natomiast zwolenników prawa do aborcji jest całkiem sporo.
newsweek.pl/artykuly/sekcje/spoleczenstwo/aborcja-dzieli-polakownowy-sondaz,61802,1
woicieh pisze: I to doprowadziłoby do pogłębiania materialnego spojrzenia na dziecko, w stylu: chłopczyk?! Przecież mamy już chłopczyka, po co nam drugi, może zabortujemy go i zrobimy następne, może będzie dziewczynka
W taki sposób wkrótce 2/3 dzieci nie dożyłoby końca ciąży.
W większości krajów dozwolona jest do 3 miesiąca a wtedy przeważnie jeszcze nie wiadomo jaka płeć, nie fantazjuj.
Materialne spojrzenie(a nie przedmiotowe?) to mają na kobiety ludzie twojego pokroju, którzy nawet zgwałcone chcieliby zmusić do rodzenia.
kerla2
Posty: 61
Rejestracja: 26 kwie 2009, o 07:14

Re: Kiedy zarodek jest człowiekiem?

Post autor: kerla2 »

Tak obserwuję i się właśnie zastanawiam - z czyjej strony ta pyskówka", o której było wyżej, wychodzi? Czy aby na pewno od przeciwników aborcji?
kerla2
Posty: 61
Rejestracja: 26 kwie 2009, o 07:14

Re: Kiedy zarodek jest człowiekiem?

Post autor: kerla2 »

Dokumentalny film Macieja Bodasińskiego i Leszka Dokowicza o syndromie postaborcyjnym SYNDROM - PREMIERA już 26 września 2010 w Gościu Niedzielnym (38/2010)
Awatar użytkownika
Jocisko
Posty: 783
Rejestracja: 24 cze 2009, o 19:25

Re: Kiedy zarodek jest człowiekiem?

Post autor: Jocisko »

A wiecie, że ta dyskusja do niczego nie prowadzi?

Kto będzie za aborcją ten nadal pozostanie w swoich przekonaniach lub je zmieni.

Kto jest przeciw ten nadal będzie lub zmieni zdanie.

Ale poglądy zmieniają się w człowieku, delikwent sam musi sobie wszystko przemyśleć.
AnnaWP
Posty: 3453
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 12:58

Re: Kiedy zarodek jest człowiekiem?

Post autor: AnnaWP »

Zasadniczo, należy zdecydować, czy mówimy o przynależności gatunkowej, czy też o człowieku jako o osobie.

Co do przynależności gatunkowej nie ulega wątpliwości, że zygota to komórka gatunku Homo sapiens.

Jednak czy to oznacza, że to już osoba". tutaj fakty są faktami i można odłożyć na bok irracjonalne poglądy religijne.

Zygota osobą nie jest i być nie może. Pomimo przynależności do naszego gatunku, nie zostało jeszcze w niej określone, czy faktycznie powstanie z niej człowiek. Taka determinacja zachodzi dopiero w okolicy implantacji.
Przed implantacją jest to kupka komórek, które (bez ingerencji człowieka!) mogą zostać wydalone (dotyczy to nawet ponad połowy zarodków), mogą przekształcić się w paranowotworowe struktury, jak zaśniad groniasty, mogą utworzyć dwie osoby, lub jedną osobę. Czyli - nie wiadomo co to jest.

Dopiero po implantacji określa się, co stanie się z danym zarodkiem, i dopiero od tego momentu można dyskutować, jakie prawa ma taki prototyp osoby.

Słowem - fakty są proste. Do momentu implantacji nie ma człowieka na pewno, co więcej - nie ma i ciąży. O ciąży mówi się dopiero później.

Przerwanie ciąży nie może odbyć się metodą utrudnienia implantacji, bowiem stan przed implantacją to nie jest ciąża, a zarodek nie ma jeszcze określonej przyszłości. Dopiero usunięcie zarodka lub płodu już zagnieżdżonego w ścianie macicy można określić zabiegiem przerwania ciąży.

A pytanie o stopień ochrony zarodka (implantowanego) to już zupełnie inna kwestia.
Awatar użytkownika
Padre Morf
Posty: 4407
Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03

Re: Kiedy zarodek jest człowiekiem?

Post autor: Padre Morf »

Słowem - fakty są proste. Do momentu implantacji nie ma człowieka na pewno, co więcej - nie ma i ciąży. O ciąży mówi się dopiero później.

To akurat nie są fakty tylko opinia części środowiska medycznego.
W wielu podręcznikach ginekologii i nie tylko ciąża jest definiowana jako okres od zapłodnienia do porodu.

Co do zaśniadu groniastego - do jego powstania konieczna jest implantacja wadliwego jaja płodowego (np. zapłodniona komórka jajowa nie posiadająca mat. genetycznego, kom jajowa zapłodniona 2 plemnikami itp). Dziecka z takiego jaja nie będzie.
AnnaWP
Posty: 3453
Rejestracja: 24 wrz 2010, o 12:58

Re: Kiedy zarodek jest człowiekiem?

Post autor: AnnaWP »

Czas ciąży ginekologicznie liczy się od pierwszego dnia poprzedniej miesiączki, a nie od zapłodnienia, więc to nie są specjalnie ścisłe metody.

Okres od zapłodnienia do implantacji, często też zakończony normalną miesiączką, to tzw. ciąża biochemiczna, czyli zarodek wydziela hormon HCG, ale ciąży de facto nie ma.

Zaśniad to był tylko przykład, zresztą nie jest 100% czy zapłodnienie dwoma plemnikami to jedyna przyczyna tej patologii. Poza zaśniadem losy zarodka są nadal bardzo różnorodne.
Szczególnie dziwi mnie próba nadania statusu osoby tworowi, który w sporym odsetku przypadków zamiast osoby tworzy dwie osoby.

Mniej więcej połowa zarodków nigdy nie ulega implantacji z przyczyn naturalnych.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości