Kilka s?ów o studiowaniu w Olsztynie...

[Pepik]

Ty ksi? gdyby? do?wiadczy? II roku,to by? samobójstwo pope?ni? na 100%. Ogólnie zgadzam si? z Tob? co napisa?e?,dodam na II roku nie jest lepiej,ale o wiele gorzej.Biochemia w skrócie napisze ze to jedno WIELKIE NIEPOROZUMIENIE.Zapychaczy ca?a mo?liwa gamma,brak czasu na nauke jest najwi?kszym problemem tego wydzia?u.Wymagaj? od nas coraz wi?cej,pomimo tego co wcze?niej ustalone by?o.Podobnie jak Ty napisz? jaki? pozytyw mianowicie przedmiot histologia by? sumiennie prowadzony i przestrzegano zasad które wcze?niej zosta?y przejrzy?cie i zrozumiale przedstawione.Zaj?cia cz?sto koncz? si? bardzo pó?no by?y sytuacje ze nawet do 21 30 i to nie jednorazowo tylko przez 3 miesi?ce we wtorek ko?czyli?my o 21 30 a w ?rode na 8 rano trzeba by?o pisa? wej?ciówki ju? o powrocie na mieszkanie tym beznadziejnym MPK nie wspomne.

[Pepik]

mieliscie 5 terminow z anatomii?! u nas tak dobrze nie ma. 3ci termin kola nie poszedl - to wypad.

Tylko ze wy macie sranie w banie same najprostsze rzeczy a u nas tak cisn? zeby wycisn?c jak najwieksz? wiedze ze studenta i dlatego robi? mega trudne ko?a ktorych nikt nie zdaje.Mysle ze gdyby by? podobny stopien trudnosci to by sie raczej wiekszo z nas zamkna w 3 terminie a nie zdaliby tylko Ci co nic nie robi?.

[Aszyn]

Nie wiem gdzie studiowa?a Ewakuacja, ale podejrzewam Pepik, ?e Ty na jej uczelni nie studiowa?e?, to sk?d mo?esz wiedzie?, ?e maj? sranie w banie same najprostsze rzeczy ?

Anata u nas jest trudna dlatego, ?e testy s? pod Bochenka, a nie ma co owija? w bawe?n? - 50% roku gboko ma czytanie bochenka, bo niestety jego bol?czka jest to, ?e mega du?o czasu na niego potrzeba.

Taka prawda. Ja Bochna lubi?em, Skawin nienawidzi?em.

[Ewakuacja]

Ewakuacja - ale u Was po 3 terminie nie by?o chyba takiej sytuacji, ?e na czysto(wszystko zaliczone)by?o 20/70(jak nie mniej) osób?
Co u nas si? zdarza?o.

u nas jest wiecej osob na roku, ale tez co roku wiele robi pa-pa. jesli pierwszy rok to wypad, jak wyzszy to oczywiscie repeta. tez mielismy bzdurne przypadki, ze przedmiot trwal pol semestru, czyli bylo 5-6 cwiczen, a wylecialo prawie 40 osob. na cwiczeniach!

[Ewakuacja]

mieliscie 5 terminow z anatomii?! u nas tak dobrze nie ma. 3ci termin kola nie poszedl - to wypad.

Tylko ze wy macie sranie w banie same najprostsze rzeczy a u nas tak cisn? zeby wycisn?c jak najwieksz? wiedze ze studenta i dlatego robi? mega trudne ko?a ktorych nikt nie zdaje.Mysle ze gdyby by? podobny stopien trudnosci to by sie raczej wiekszo z nas zamkna w 3 terminie a nie zdaliby tylko Ci co nic nie robi?.

przepraszam bardzo, studiowales na moim kierunku? moze nie doczytales - studiuje medycyne weterynaryjna. i wcale tak cukierkowo u nas nie ma. ludzie nie zalicza kol - wypad. nie zalicza egzaminu - to samo. w zeszlym roku bylo okolo 40 takich osob. i tez mamy tutaj czesc teoretyczna i praktyczna. z ta roznica,ze u nas jest troche wiecej tego. musimy rozrozniac gatunkami, obowiazuje nas 5. slodko-pierdzaco w kazdym narzadzie i kosci cos sie rozni, wiec samych roznic gatunkowych jest od *********, pomijajac budowe ogolna.
i tak w gwoli wyjasnienia - to, ze z wety, nie znaczy, ze debil i pseudo-lekarz. zeby zaliczyc konkretne przedmioty wiedze musimy posiadac. chcac czy niechcac, konczac studia tez zostajemy lekarzami. mamy tylko innych pacjentow, czesto duzo bardziej niebezpiecznych, a do tego niemowy.

[dzids0n]

i tak w gwoli wyjasnienia - to, ze z wety, nie znaczy, ze debil i pseudo-lekarz.

Szkoda, ?e nie ma opcji lubi? to . Przepraszam za offtop

[ksiaze]

Po pierwsze, temat brzmi kilka s?ów o studiowaniu w Olsztynie a nie pok?ó?my si? razem, kto ma gorzej". Owszem, mo?na wyra?a? swoje opinie, ale bez zb?dnych os?dów, zw?aszcza takich, które opieraj? si? na stereotypach, b?d? przypuszczeniach.
Po drugie, przykro mi Aszynie, ale nie mog? si? z Tob? zgodzi?. Równie? nie czyta?em ?adnych Pituchów i Skawin, tylko Bochna. I musz? Ci powiedzie?, ?e wcale testy nie by?y uk?adane pod Bochenki, bardziej pod ksiki autorstwa profesora Katedry Anatomii. Bo nie wmówisz mi, ?e odpowiedzi na pytania o rodzaje stawów na przyk?adach znajdziesz mi w Bochnie, bo on takich rzeczy przy ich opisie nie podaje, ale za to ma?a ksieczka z osteologii prof. podaje wszystko. Tak samo jest z anatomi? topograficzn?. Nie wspomn?, ?e pytania cz?sto maj? odpowied? w Prometeuszu, równie? autorstwa tego samego profesora.
Po trzecie, gwoli ?cis?o?ci. Nie chce nikogo urazi?, ale zgodnie z najnowszym obowi?zuj?cym prawem ko?cz?c weterynari? zostaje si? lekarzem - weterynarzem a stomatologi? lekarzem - stomatologiem". Tytu? samego lekarza zosta? tym kierunkom odebrany jakie? 2 lata temu i nie mo?na si? nim pos?ugiwa? bez dodania weterynarz, czy stomatolog.
4. Tak naprawd? z Olsztyna jest si? ?atwo przenie. G?ównie z powodu, ?e jest masa przedmiotów na pierwszym roku i zazwyczaj masz ich za du?o, ni? za ma?o i nie musisz nadrabia? ró?nic programowych. Co innego, ?e na I roku nie masz przez to czasu na nauk? bo Olsztyn zapycha czas. Wi?kszo uczelni przyjmuje zgodnie z wynikiem z matury, niektóre bior? pod uwag? jeszcze ?redni? ocen ze studiów.

[Stalowy]

Nie chce nikogo urazi?, ale zgodnie z najnowszym obowi?zuj?cym prawem ko?cz?c weterynari? zostaje si? lekarzem - weterynarzem a stomatologi? lekarzem - stomatologiem".

Lekarzem dentyst? * Ksie. Tak jak Ty b?dziesz mia? tytu? lek. med. tak ja - lek. dent. a Ewakuacja: lek. wet. Lekarz to lekarz mój drogi: osoba zajmuj?ca si? LECZENIEM. Ka?dy tylko b?dzie obraca? si? w odr?bnej sferze.

[Kraishi]

Ewakuacja - a studiujesz w Olsztynie? Ja s?ysza?am, ?e w Olsztynie na weterynarii cisn?, bo tu jest najwy?szy poziom. Z reszt?, mam koleg? na pierwszym roku i wiem ile czasu po?wi?ci? na nauk?. Ale mimo wszystko przy 200 osobach (bo chyba ko?o tylu macie na roku) 40 osób jest du liczb?, ale przy 80 - 40 jest ogromn? liczb?.

Ja tak?e uczy?am si? na kolokwia z Bochenka - zw?aszcza w drugim terminie i do 3 terminu nie mia?am zaliczonego ?adnego testu. A wiem, ?e s? osoby, które nie zajrza?y do Bochenka w drugim semestrze, uczy?y si? z Promka, Greya i Skawiny i zalicza?y bez problemu.

[ksiaze]

Z tego co mi wiadomo okre?lenia lekarz stomatolog mo?na u?ywa? zamienne z okre?leniem lekarz dentysta". Zreszt? sami zainteresowani u?ywaj? tych nazw zamiennie. Ale nie b?d? si? k?óci? bo pewno?ci nie mam. Chodzi?o mi o to, ?e ustawa sprzed dwóch lat zabrania dentystom i weterynarzom pos?ugiwa? si? okre?leniem lekarz", zawsze musz? oni dodawa? dentysta, czy weterynarz. A lekarz medycyny mo?e pos?ugiwa? si? tytu?em lekarz". Zreszt? sama ustawa, która to okre?la nosi nazw? Ustawa o zawodzie lekarza i lekarza dentysty". Tak?e owszem, jest lek. dent., lek. wet. i lek. med., ale tylko ten ostatni mo?e u?ywa? skrótu lek.".

[DwK51]

Co do naszych testów to zgodz? si? z za?o?ycielem tematu, ?e nie s? one pod Bochenka.
Z samego Bochenka si? nie da uczy? bo podaje czasem sprzeczne informacje np. w opisie minia jest podana jego funkcja a w opisie stawu i dzia?aj?cych na nie niego mini, czy chocia? w przyczepach.
I tak ucz?c si? z Bochenka sprawdza?em jakie informacje s? w innych ?ród?ach. Bólem jest to ?e nie mamy wgl?d pracy i nie wiemy w ko?cu, która jest poprawna.
Anatomia Topograficzna prof. to dobra rzecz bo bynajmniej jest wi?ksza pewno ?e z niej b?d? prawid?owe odpowiedzi.
Sam wola?em Bochna ni? Skawin?, której praktycznie nie u?ywa?em.
Z Prometeusza korzysta?em tylko troch? na OUN i w miar? by?em zadowolony ale nie chcia?o mi si? kserowa? 2óch pozosta?ych tomów bo my?la?em ?e Bochenek starczy, niestety si? myli?em.
Cho? troch? go obroni? Bochenka bo raczej same stawy, sam ich rodzaj i rodzaj ruchów raczej by?o w niebieskiej ksi?dze.

[Aszyn]

ksiaze, oczywi?cie masz racj? i w pe?ni si? z Tob? zgadzam, ale Bochen jest wr?cz obowi?zkowy, a czytanie ksieczek profesora jest jak najbardziej logiczne. Nawet nie pomy?la?em o tym, by próbowa? nauki anatomii bez zajrzenia do ksieczki na P lub ma?ej osteologii. Jednym z powodów jest to, ?e s? to na prawd? dobre pozycje, drugim, ?e s? to ksiki profesora i cho?by z tego powodu traktuj? je jako obowi?zkowe.

Polecam tak?e zagl?dn na stron? katedry do dzia?u literatura i zapozna? si? z proponowanymi ksikami. Jest tam zarówno, Bochen, topograficzna jak i Promek. Jedynym wyj?tkiem jest Gray, którego tam brak. W polskim wydaniu pyta? Graya nie znalaz?em ?adnego pytania, które pojawi?o si? na naszych kolokwiach. Co innego angielskie wydanie. Podejrzewam, ?e to w?a?nie stamt?d profesor ma pytania zaczynaj?ce si? od 9 letnia dziewczyna trafi?a na SOR po po?kni?ciu bucika.", bo posiada?em takow? ksik? z pytankami , troch? ich przerobi?em i ?miem twierdzi?, ?e s? do podobne.

Sprawa lekarza weterynarii, a normalnego lekarza nie rozbi?a si? w tym w?tku o to kto mo?e pos?ugiwa? si? jakim tytu?em, tylko tym, ?e kto? zarzuci? weterynarii uczenie si? b?ahych rzeczy. Podejrzewam, ?e ich studia s? równie wymagaj?ce co nasze. Nie chc? mówi?, ?e które? s? trudniejsze, a które? ?atwiejsze. Równie trudne, lecz po prostu inne. Mam na weterynarii znajomych i wiem co mówi?.

Ostatnia sprawa, któr? warto poruszy?. Liczba osób (nie)zdaj?cych anatomi? na UWMie nie wynika z wiedzy/ jej braku, lecz tego, ?e uczelnia jest m?oda, a ludzie chc? z niej ucieka?. By temu zapobiec ma?a ilo osób zdaje pierwszy termin. Podobna sytuacja jest w Katowicach na pierwszym roku, gdzie masa ludzi chce odej do innych uczelni, tylko tam spowodowane jest to obawa przed legendarna biochemi? z Prof. G., której niestety profesor ju? nie prowadzi, a u nas strachem przed ogóln? przysz?o?ci?. Dla mnie kierunek rozwoju WNMu jest bardzo niepewny. Do tego miasto, w?ród miast posiadaj?cych kierunek lekarski zajmuje jedne z tych ni?szych lokat pod wzgl?dem atrakcyjno?ci.

PS. Dodam jeszcze, ?e od tego roku wspomniany przeze mnie Prof. G zawita do Olsztyna. Wiem, ?e nie na biochemi?, ale bodaj?e patofizjologi?.

PS2. Zastanawia?em si? czy na serio ten rok by? tak s?aby jak nam ci?gle powtarza?a dr ?, czy po prostu kolejne lata przesta?y mie? pewnego rodzaju taryf? ulgow?.

[gercio]

Chodzi?o mi o to, ?e ustawa sprzed dwóch lat zabrania dentystom i weterynarzom pos?ugiwa? si? okre?leniem lekarz", zawsze musz? oni dodawa? dentysta, czy weterynarz.

A mo?esz poda? linka do ustawy? Bo nie chce mi si? wierzy?, ?e kto? tworzy?by tak bzdurn? ustaw?. Przecie? ?aden lek. wet. ani lek. dent. nie napisze sobie na piecz?tce samego tytu?u lekarz.
A je?eli ju? tak dyskutujemy o tytu?ach i nazewnictwie, to nawiasem mówi?c nie ma takiego tworu jak lekarz medycyny. Po studiach otrzymuje si? tytu? lekarza i tyle.