Pepik pisze:Aszyn pisze:ksiaze,
PS2. Zastanawia?em si? czy na serio ten rok by? tak s?aby jak nam ci?gle powtarza?a dr ?, czy po prostu kolejne lata przesta?y mie? pewnego rodzaju taryf? ulgow?.
Tak sobie to t?umacz! Na roku wyzej od Twojego a takze na jeszcze wy?szym zajmowane by?y dobre miejsca na Scapuli,bo byli kozacy co ogarniali anatomie.Wiem ze Ty napawa?e? sie dum? ze Prof Cie typowa? na ten konkurs ale widocznie zw?tpi? bo nie chcia? sie o?miesza? waszym poziomem i teraz wypisujesz bzdety o taryfie ulgowej na naszych latach. Mia? racje lepiej by?o nie bra? udzia?u jak sie nie ma zawodnikow z którymi mo?na konkurowa?. Juz nie wspomne o 6 terminach z biofizy które otrzymali?cie.
Hola hola. Nó? si? w kieszeni otwiera jak co? takiego czytam. Po pierwsze napisa?em zastanawiam si? - nigdy nie u?y?em stwierdzenia, ?e mieli?cie taryfe ulgow?. Do tego prosz?, nie wrzucaj wszystkich do jednego worka. To, ?e niektórzy mieli 6 poprawek to nie moja, ani Twoja wina.
A teraz: po pierwsze nigdy Profesor mnie nie typowa?. Nie us?ysza?em od nikogo cho?by wzmianki o tym, ?e by? mo?e si? tam pojawi?. Sam przyznaj?, ?e ch?tnie na Scapul? bym poszed?, ale to nie jest tylko moje widzimi?i?, lecz trzeba to potwierdzi? na ka?dych zaj?ciach. Najwyra?niej za s?abo si? stara?em.
Po drugie strasznie na mnie naje?d?asz, a nigdy nie powiedzia?em na Ciebie z?ego s?owa, bo Ci? nie znam. Mi?o by by?o, gdybym wiedzia? z kim prowadz? t? dyskusj?.
Po trzecie - z anatomii byli o wiele wi?ksi kozacy ode mnie, a to, ?e zda?em w pierwszym terminie wcale nie oznacza, ?e jestem lepszy od nich i sam tak?e tak nie twierdz?. To, ?e nikt nie poszed? na scapul? to decyzja profesora, je?li uwa?a?, ?e si? nie nadajemy, to najprawdopodobniej tak by?o.
Jest tylko jedna sprawa, któr? warto by rozwik?a?, mianowicie: Dlaczego tak ogromne przeprawy s? w tym roku z anatomi Cz?owieku na 3 termin zostali ludzie maj?cy wi?ksze poj?cie o anatomii ode mnie. To ukazuje, ?e egzamin wcale nie jest taki sprawiedliwy.
Ostatnia sprawa, któr? porusz? to to, ?e naje?d?asz na mnie, cho? to ja broni? Olsztyna. Dla mnie ten rok by? fajnym rokiem studiowania. Nie narzekam, ani na poziom, ani na nawa? pracy. Jest jej du?o, ale nigdy nie mia?em za?amki czy czego? takiego. Uwa?am, ?e wiedza, któr? osi?gnem jest wysokiej jako?ci. I wcale nie mam takiego prze?wiadczenia o niektórych sprawach jak np. ksi?. Uwa?am, ?e wiele spraw da si? za?atwi?, cho? przyznam, ?e przez KA nie byli?my traktowani do ko?ca fair. Je?li chodzi o przenosiny, to mia?em swoje powody. Co do polecania Olsztyna pierwszakom. Je?li chc? tu i lub je?li studiowanie w Olsztynie nie wie si? z wielkimi wyrzeczeniami, to b?d? zadowoleni z tego miasta.