Komórki macierzyste

Zagadnienia etyczne w biologii i medycynie: antykoncepcja, aborcja, klonowanie, inżynieria genetyczna, kriogenika, biopiractwo, eutanazja, wiwisekcja, etyka ekologiczna, sztuczna inteligencja...
yeast
Posty: 2248
Rejestracja: 5 lip 2007, o 16:36

Re: Komórki macierzyste

Post autor: yeast »

sowiniec pisze:Są też pacjenci, którzy nie chcą być leczenie preparatami z embrionów, nie tylko katolicy, po prostu ludzie dla których jest to nieetyczne.
Do leczenia nikt nie zmusza. Sa ludzie, ktorzy odamiwiaja przyjecia przeszczepu czy przetoczenia krwi.

[ Dodano: Czw Sty 29, 2009 16:58 ]
Komorki macierzyste wymagaja mniej przeprogramowania.
hajto5
Posty: 1
Rejestracja: 30 sty 2009, o 22:00

Re: Komórki macierzyste

Post autor: hajto5 »

Witam mam pytanie co do tych badań, kiedy takie badania będą prowadzone w Polsce? Czy jest możliwość kontaktu z tymi lekarzami z USA którzy prowadzą te badania? Czy jest możliwość wyjazdu do USA na taki zabieg? Pytam o to ponieważ mój tato jest chory na SM i słyszałem dzisiaj w radiu (RMFFM) że te zabiegi przynoszą korzystne wyniki. Z góry dziękuję za odp.
yeast
Posty: 2248
Rejestracja: 5 lip 2007, o 16:36

Re: Komórki macierzyste

Post autor: yeast »

hajto5 pisze:kiedy takie badania będą prowadzone w Polsce
Przykro mi, ale prawdopodobnie nigdy (brak kasy, zaplecza medycznego, problemy prawne).
sowiniec
Posty: 30
Rejestracja: 16 sty 2009, o 13:52

Re: Komórki macierzyste

Post autor: sowiniec »

Kod: Zaznacz cały

rp.pl/artykul/9129,264903_Groznaobiecujaca_terapia.html
tak dla przemyslenia dla popierających badania nad komórkami macierzystymi pochodzenia zarodkowego.
yeast
Posty: 2248
Rejestracja: 5 lip 2007, o 16:36

Re: Komórki macierzyste

Post autor: yeast »

sowiniec pisze:tak dla przemyslenia dla popierających badania nad komórkami macierzystymi pochodzenia zarodkowego.
No niezwykle, ze jak sie wykorzystuje komorki macierzyste, to jest ryzyko potworniaka albo innego nowotwora. Kazda terapia ma swoje skutki uboczne. Oczywiscie, mozna sobie dac spokoj i wcale tego nie badac, a mozna jednak sprobowac. Obecne proby terapii przypominaja poligon - bierze sie pacjentow, ktorzy innej terapii sie nie poddaja i wstrzykuje im sie komorki, liczac, ze same beda wiedzialy w co sie przeksztalcic. To sa dopiero poczatki, tak jak z terapia genowa.
sowiniec
Posty: 30
Rejestracja: 16 sty 2009, o 13:52

Re: Komórki macierzyste

Post autor: sowiniec »

Wiesz, Yeast, Tobie akurat się dziwię, bo skoro nawet ciąża jest dla Ciebie forma pasożytnictwa, to czemu tak łatwo akceptujesz fakt, że w czyimś organizmie rozwijają się guzy zawierające całkowicie odmienny genotyp - to dopiero jest pasożytnictwo.

Po drugie: czemu z takim uporem prowadzi się badania nad komórkami macierzystymi pochodzenia embrionalnego, skoro pomimo poniesionych kosztów nie przynoszą one oczekiwanych efektów (mam na myśli zadowalające efekty terapeutyczne), podczas gdy badania z zastosowaniem komórek innego pochodzenia (szpik, krew pępowinowa) zaowocowały 90 zatwierdzonymi terapiami i wiążą się z o wiele mniejszym ryzykiem rakowacenia? Z tego co wiem wynika to z faktu, że komórki embrionalne po prostu łatwiej pozyskać - są tańsze, ale to przypomina trochę sytuację z dowcipu jak to facet spytany dlaczego szuka pod latarnią monety którą zgubił dwa kilometry dalej odparł, że dlatego, że pod latarnią jest jaśniej.

Co wstrzykiwania z liczeniem, że się uda: podałabyś ten preparat człowiekowi, którego kochasz podejmując ryzyko, że za dwa-trzy lata go pochowasz? Dodam, że na raka się ciężko umiera.
Jakusz
Posty: 2313
Rejestracja: 8 sty 2007, o 22:03

Re: Komórki macierzyste

Post autor: Jakusz »

Wiesz, Yeast, Tobie akurat się dziwię, bo skoro nawet ciąża jest dla Ciebie forma pasożytnictwa, to czemu tak łatwo akceptujesz fakt, że w czyimś organizmie rozwijają się guzy zawierające całkowicie odmienny genotyp - to dopiero jest pasożytnictwo
Jesteś głucha na racjonalne argumenty sowiniec. Albo na prawdę nie umiesz czytać ze zrozumieniem, albo napisałaś to z dziką premedytacją. Dobrze wiesz, żę nie chodzi o akceptacje skutków takich jak nowotwory. Fakt, że występują tak silne skutki uboczne jest kolejnym przyczynkiem do intensyfikacji badań nad tym sposobem leczenie i wyeliminowanie tak poważnych skutków ubocznych. Temat jest plastyczny - to nie jest po prostulek który ma takie a nie inne działanie i nic się z tym zrobić nie da więcej.
Co wstrzykiwania z liczeniem, że się uda: podałabyś ten preparat człowiekowi, którego kochasz podejmując ryzyko, że za dwa-trzy lata go pochowasz? Dodam, że na raka się ciężko umiera.
Ale o czym ty w ogóle mówisz? Co mają czyjeś uczucia do kogokolwiek do badań naukowych? Z resztą rodzice chłopca na pewno byli poinformowani i możliwych skutkach ubocznych. Co więcej, błędy się popełnia, ale nie znaczy to, że mamy zaprzestać leczenia ludzi w ogóle. Nie wiem do czego pijesz sowiniec.

Twoja filozofia jest absurdalna. Jak przychodzi pacjent do lekarza np. z nowotworem to ten ostatni powinien powiedziećoo nie ja Panu/Pani nie będę pomagać, bo a nuż Pan umrze"?
To dotyczy każdej choroby. Można by sobie podobna sytuację wyobrazić z infekcją bakteryjnąo nie nie podam Panu/Pani antybiotyku bo być może nie zadziała i co wtedy?"
sowiniec
Posty: 30
Rejestracja: 16 sty 2009, o 13:52

Re: Komórki macierzyste

Post autor: sowiniec »

JakubikF pisze:Fakt, że występują tak silne skutki uboczne jest kolejnym przyczynkiem do intensyfikacji badań nad tym sposobem leczenie i wyeliminowanie tak poważnych skutków ubocznych. Temat jest plastyczny - to nie jest po prostulek który ma takie a nie inne działanie i nic się z tym zrobić nie da więcej.
Przy bardzo dużym prawdopodobieństwie poważnych skutków ubocznych ( a w tym przypadku to miało miejsce) jest to bawienie się w rosyjską ruletkę. Jeśli badania na zwierzętach wskazywały na duże ryzyko, podejmowanie prób na ludziach jest dla mnie formą sadyzmu.
Co do intensyfikacji badań nad terapią, która póki co nie daje efektów: napisałam wyraźnie, że są metody alternatywne pozyskiwania komórek macierzystych. To po pierwsze, po drugie: czy wszystkie terapie obciążone tak dużym ryzykiem bada się bez końca? Przecież wiele leków i terapii odpada na etapie badań a tu jakby badacze byli głusi, że tak się nie opłaca.
Komórki macierzyste mają być głównie wykorzystywane do leczenia ubytków i regeneracji tkanek a przecież równolegle rozwija się badania nad nanotechologiami, które tez mają dawać podobne efekty terapeutyczne. I znów pytanie: po co inwestować pieniądze w coś co przynosi tak słabe efekty, skoro istnieją możliwe rozwiązania alternatywne?
JakubikF pisze:Twoja filozofia jest absurdalna. Jak przychodzi pacjent do lekarza np. z nowotworem to ten ostatni powinien powiedziećoo nie ja Panu/Pani nie będę pomagać, bo a nuż Pan umrze"?
Ten chłopak cierpiał na chorobę, z którą mógł żyć, podobnie zresztą jak pacjenci leczeni w Kalifornii z Parkinsona (im wszczepiano komórki pobrane z mózgów płodów poddanych partial birth) i którzy też umierali na raka mózgu. Trzeba ważyć koszty i efekty terapii. Jeśli efekty są mniejsze niż koszty to nie sądzę żeby było warto podejmować ryzyko.
Jakusz
Posty: 2313
Rejestracja: 8 sty 2007, o 22:03

Re: Komórki macierzyste

Post autor: Jakusz »

sowiniec pisze:Trzeba ważyć koszty i efekty terapii. Jeśli efekty są mniejsze niż koszty to nie sądzę żeby było warto podejmować ryzyko.
W porządku, zgadzam się, ale dalej nie jest to argument przeciw badaniom, próbom leczenia. Kwestia bilansu beznadziejność stanu pacjenta, a skuteczność i poznanie danej metody leczenia. Być może należałoby się zastanowić nad postępowaniem tamtej konkretnej grupy lekarzy, ale nie podważać samej metody.
Mariusz-H
Posty: 18
Rejestracja: 30 lip 2010, o 16:43

Re: Komórki macierzyste

Post autor: Mariusz-H »

sowiniec pisze:ale jesli to prawda, że można pozyskać komórki macierzyste ze szpiku kostnego, to po co niszczyć ludzkie zarodki?

Savok pisze:Gdyby to byla prawda, to juz dawno by to robiono. Naukowcy szeregiem ustawialiby sie do pobierania szpiku, bo na czyms pracowac musza.


To jest prawda, tyle że nie chodzi o komórki pluri, a o unipotencjalne, które występują w wykształconych już tkankach. Stwierdzono ich istnienie w mózgu, szpiku kostnym, skórze, wątrobie (co świadczy zresztą o jej dużych możliwościach regeneracyjnych). Haczyk tkwi w tym, że mogą one przekształcać się wyłącznie w komórki danego narządu. Być może jest to oczywiste, ale komórki unipotencjalne są komórkami niewyspecjalizowanymi (a więc macierzystymi) i nie dają tak dużych możliwości jak komórki pluripotencjalne.
sowiniec pisze:skoro przeprowadza się testy, to zapewne w tych testach biorą osoby poddawane terapii.

Savok pisze:To zapewne nie masz bladego pojecia na czym polega proces badania nowych terapii. Ze wzgledu na obostrzenia prawne badania terapii opartych o komorki macierzyste sa w powijakach i na etapie in vitro.
Dopiero w najblizszych tygodniach rusza pierwsze sensowne proby kliniczne bo pan Bush wreszcie sobie poszedl.
Oby tak było:)
Awatar użytkownika
Mark
Posty: 41
Rejestracja: 25 lip 2007, o 22:51

Re: Komórki macierzyste

Post autor: Mark »

Piszę właśnie referat o komórkach macierzystych i o tym jak substancja międzykomórkowa wpływa na późniejsze różnicowanie się komórek. Oto fragment:
Miękkie matryce (płyn międzykomórkowe w którym znajdują się komórki), które imitują tkanki mózgu są neurogeniczne, sztywniejsze matryce, które imitują mięśnie są miogeniczne, i analogicznie, sztywne matryce imitujące kości kolagenowe okazały się być osteogeniczne.

Mam pytanie, bo wszystko oparte jest o artykuł angielski, więc mam pytanie czy właściwie tłumaczę:
matryca - substancja międzykomórkowa w których znajdują się komórki,
lineage Specification - warunki prowadzenia hodowli linii komórkowej ?
Awatar użytkownika
atomi
Posty: 23
Rejestracja: 30 lip 2013, o 19:20

Re: Komórki macierzyste

Post autor: atomi »

Są też pacjenci, którzy nie chcą być leczenie preparatami z embrionów, nie tylko katolicy, po prostu ludzie dla których jest to nieetyczne.
A w ogóle wiecie, o czym piszecie? Te preparaty z embrionów to po prostu preparaty z ludzi takich jak wy, tylko o kilka-kilkadziesiąt lat młodszych!
Awatar użytkownika
moorisett
Posty: 571
Rejestracja: 26 lip 2012, o 09:56

Re: Komórki macierzyste

Post autor: moorisett »

ciężko mi jak i pewnie większości dyskutujących przyznać status osoby komórkom totipotencjalnym (w szczególności, że nimi nie są), a sama przynależność do gatunku Homo sapiens ze względu na genom w żaden sposób nie motywuję mnie do stawiania ich na poziomie równym osobie i przyznawaniu im tych samych praw.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości