Krótkowzroczność

Problemy medyczne, obejmujące wiedzę o zdrowiu i chorobach człowieka, o sposobach zapobiegania chorobom oraz ich leczeniu
Awatar użytkownika
Anezka
Posty: 1022
Rejestracja: 27 gru 2009, o 23:17

Re: Krótkowzroczność

Post autor: Anezka »

Ja skromnie zaczęłam od -1,75 Po kolejnej wizycie miałam już ponad dwa, doszło do -3 i od ok. dwóch lat utrzymuje się. Na cofanie się wady raczej bym nie liczyła, mi lekarz sam na początku powiedział, że w tym wieku, kiedy bądź co bądź organizm się szybko rozwija wzrok często nie wyrabia i siada więc jeśli wada się nie pogłębia - to już sukces.
Awatar użytkownika
Collo
Posty: 1761
Rejestracja: 26 gru 2009, o 08:33

Re: Krótkowzroczność

Post autor: Collo »

tak myślałem
Mój brat też ma krótkowzroczność od 7 roku życia, nie pamiętam od ilu zaczynał, ale każdym rokiem mu się pogarszało i teraz ma -4,5 D
yeast
Posty: 2248
Rejestracja: 5 lip 2007, o 16:36

Re: Krótkowzroczność

Post autor: yeast »

Zgadzam się. Noszenie okularów czy soczewek kontaktowych pogarsza wzrok.
Tia, tylko to co napisałaś, wcale tego nie dowodzi - jak ktoś ma predyspozycje do krótkowzroczności, to wzrok mu się będzie pogarszał w dzieciństwie z rozwojem i nie ma to nic wspólnego z korekcją wady.
Awatar użytkownika
ciocia
Posty: 522
Rejestracja: 11 sty 2010, o 17:56

Re: Krótkowzroczność

Post autor: ciocia »

Ja mam -0,75D. Niby stosunkowo niewielka wada, ale i tak uciążliwa .
Awatar użytkownika
Anezka
Posty: 1022
Rejestracja: 27 gru 2009, o 23:17

Re: Krótkowzroczność

Post autor: Anezka »

yeast pisze:
Zgadzam się. Noszenie okularów czy soczewek kontaktowych pogarsza wzrok.
Tia, tylko to co napisałaś, wcale tego nie dowodzi - jak ktoś ma predyspozycje do krótkowzroczności, to wzrok mu się będzie pogarszał w dzieciństwie z rozwojem i nie ma to nic wspólnego z korekcją wady.
Normalnym jest, że po rozpoczęciu noszenia okularów wada się powiększy. Soczewki? Nosiłam ponad pół roku. Jak wada stała tak stoi.
Awatar użytkownika
Anezka
Posty: 1022
Rejestracja: 27 gru 2009, o 23:17

Re: Krótkowzroczność

Post autor: Anezka »

JakubikF pisze:
Kodex pisze: Mam zamiar robić prawko na skuter a do tego oczywiście potrzebuje w pełni dobrego wzroku.
Po pierwsze, czy na pewno prawa jazdy nie można zrobić mając wadę wzroku i nosząc okulary? Śmiem wątpić.

Po drugie. Skoro wada byłą zdiagnozowana dawno temu, to należy powtórzyć badania, bo możesz mieć już -0,5D ale nie odczuwasz tej różnicy i sądzisz, że nic się nie zmieniło.
Na skuter konkretyzując potrzebna jest karta motorowerowa. Takową posiadam, nikt nawet nie zapytał mnie o to, jaką mam wadę - nie widzę związku, chyba, że chodzi tu o dobrą jakość widzenia, w tym wypadku trzeba ponownie zrobić badania. Ja swoje kontrole zaniedbałam i sama widzę (paradoks), że nie poznaję ludzi z daleka
Awatar użytkownika
godziasia
Posty: 1058
Rejestracja: 3 cze 2009, o 16:50

Re: Krótkowzroczność

Post autor: godziasia »

Normalnym jest, że po rozpoczęciu noszenia okularów wada się powiększy. Soczewki? Nosiłam ponad pół roku. Jak wada stała tak stoi.
chyba nie czaję. Przecież okulary to chyba mniej więcej tak samo jak soczewki, tyle, że się je nosi na nosie zamiast na oczach i każdy je widzi jako takie działanie mają takie same, więc jeśli wada się pogarsza, to niezależnie czy ktoś nosi okulary czy soczewki. Niech mnie ktoś wyprowadzi z błędu jeśli się mylę.
Awatar użytkownika
Anezka
Posty: 1022
Rejestracja: 27 gru 2009, o 23:17

Re: Krótkowzroczność

Post autor: Anezka »

Soczewka ma większe działanie na oko. Ostatnio czytałam gdzieś historię pewnej dziewczyny, która ma jakąś chorobę związaną ze stożkowatością czegoś tam w oku (nie skonkretyzuję teraz bo nie mam tego przypadku przed oczami") przez co ma ogromną wadę. Okularów nie może nosić, tylko twarde soczewki, które w jakimś tam stopniu działają na tę stożkowatość. To tak ogólnie, co do działania przy mniej poważnych wadach wzroku masz raczej rację, aczkolwiek ja w swoim poście zaznaczyłam, że PO ROZPOCZĘCIU noszenia okularów wada się powiększyła. Gdybym zaczęła od soczewek pewnie efekt byłby podobny. Jednak jeśli ktoś po jakimś czasie decyduje się na w/w nie powinno być skoków. Jednak jak wiadomo nie można przyjmować tego jako pewnej reguły.
Awatar użytkownika
Anezka
Posty: 1022
Rejestracja: 27 gru 2009, o 23:17

Re: Krótkowzroczność

Post autor: Anezka »

Hm, widziałam kiedyś coś takiego. Byłoby miło gdyby było prawdziwe
yeast
Posty: 2248
Rejestracja: 5 lip 2007, o 16:36

Re: Krótkowzroczność

Post autor: yeast »

Soczewki mają swoje wady i zalety - z jednej strony sa inwazyjne (pakujesz sobie je do oka, więc możesz zwiększyc ryzyko zakażenia i też zmniejszasz doplyw tlenu), ale z drugiej strony dają naturalne pole widzenia (ja swoją wadę nabyłam w połowie liceum i nie jestem w stanie nosić okularów, bo cały czas zezuję na boki za oprawkę).
Awatar użytkownika
Tau
Posty: 169
Rejestracja: 31 gru 2009, o 00:37

Re: Krótkowzroczność

Post autor: Tau »

Mihhu powiem ci stare porzekadełko farmaceutów, ze jeśli coś jest do wszystkiego to jest do niczego. wg mnie te okulary są nieefektywne zwłaszcza, że np astygmatyzm jest niemożliwy do skorygowania bezinwazyjnego.

Co do okularów itp. należę do tych szczęśliwców co mieli je przez pół roku a od tamtej pory widzę wszystko dobrze poprawnie bez okularów. Ale byłem wtedy w 4 klasie podstawówki.
Awatar użytkownika
Mihhu
Posty: 1876
Rejestracja: 29 cze 2010, o 20:05

Re: Krótkowzroczność

Post autor: Mihhu »

Tau, czyli mówisz, że takie okulary mogą faktycznie wyleczyć krótkowzroczność? Bo co do astygmatyzmu to faktycznie naciąganie. Jak zobaczyłem pierwszy raz te okulary to miałem wrażenie, że takie coś może bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Awatar użytkownika
Katrishia
Posty: 82
Rejestracja: 10 mar 2010, o 16:41

Re: Krótkowzroczność

Post autor: Katrishia »

Moja wada zaczęła się bardzo skromnie i asymetrycznie -0,5D na lewe oko, prawe było w porządku-to było w podstawówce, wtedy mieliśmy modę na okulary, także ja też zapragnęłam mieć swoje a drobna wada była dodatkowym argumentem z miesiąc ponosiłam wymarzone okularki i stwierdziłam, że nie będę ich nosić bo nie dość, że mi się znudziły to dodatkowo były uciążliwe.
moja wada pogłębiła się aczkolwiek nie tak bardzo, obecnie mam ok.-1D na prawe oko i -1,5D na lewe(po 6-ciu latach praktycznie nienoszenia czegokolwiek), epizodycznie zdarzało mi się włożyć okulary, np. do kina na film z napisami, albo do szkoły. W liceum przez miesiąc nosiłam też soczewki, na początku odczuwałam dyskomfort i miałam trudności z założeniem soczewek, ale ostatecznie i z tego rozwiązania zrezygnowałam-bo po zdjęciu okularów czy soczewek miałam wrażenie, że widzę gorzej niż wcześniej, poza tym w liceum nie było konieczności przepisywania z tablicy, wszystko było raczej dyktowane, albo lekcja przypominała wykład, a i świat wydawał się piękniejszy bez soczewek, przynajmniej bez nich nie dostrzegałam kurzych łapek pod oczami polonistki, ani zaskórników na nosie matematyka
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości