Lwów ;)

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
Awatar użytkownika
Lektom
Posty: 1073
Rejestracja: 26 lis 2009, o 15:33

Re: Lwów ;)

Post autor: Lektom »

Nie ma to jak studia w Polsce:)
_martyna90
Posty: 10
Rejestracja: 17 wrz 2011, o 18:45

Re: Lwów ;)

Post autor: _martyna90 »

Tom1 pisze:Witam wszystkich chętnych na studia w Ukrainie.

Chyba zapomniales dodac jakie koszta zwiazane sa z chociazby utrzymaniem sie w Kijowie
Nadmienie, ze Moskwa i Kijow sa dwoma najdrozszymi miastami w Europie

Pozdrawiam
elenaa
Posty: 10
Rejestracja: 18 gru 2011, o 22:11

Re: Lwów ;)

Post autor: elenaa »

_martyna90 pisze:
Chyba zapomniales dodac jakie koszta zwiazane sa z chociazby utrzymaniem sie w Kijowie
Nadmienie, ze Moskwa i Kijow sa dwoma najdrozszymi miastami w Europie

Pozdrawiam

Nie bardzo rozumiem skąd te negatywne wypowiedzi na forum, skoro wszyscy dążą do tego samego - żeby studiować medycynę i zostać lekarzem. Oczywiście, że można świetnie zdać maturę i dostać się w Polsce. Niestety nie wszystkim się to udaje. Jestem pewna, że jest dużo zdolnych osób, które mogłyby być wspaniałymi lekarzami, ale nie powiodło im się na maturze. Propozycje wyjazdu adresowane są przede wszystkim do nich, a także do tych, którzy chcieliby studiować medycynę po angielsku w rozsądnej cenie, znacznie niższej niż na Zachodzie.
Wydaje mi się, że nie należy straszyć kosztami, bo w Polsce też można wydać kupę kasy. A jak komuś zależy, żeby zaoszczędzić kupuje jedzenie w normalnej cenie (porównywalnej we wszystkich krajach) i żywi się w domu. Innych wydatków praktycznie nie ma, większość czasu jest spędzana na nauce. I wcale niekoniecznie trzeba wynajmować mieszkanie - akademik kosztuje 65-75$ miesięcznie.
Na uczelni w Kijowie jest przyjazna atmosfera, wykładowcom zależy na tym, by dobrze uczyć studentów, a egzaminy i kolokwia zalicza się tylko dzięki własnej wiedzy.

Pojęcie drogie miasto zawiera hotele, luksusowe restauracje, kasyna i ekskluzywne butiki. Jako że życie studenta odbywa się między uczelnią a książkami, raczej nie ma on możliwości z tego wszystkiego korzystać. Nie prowadzimy rekrutacji na uczelnie w Moskwie, ponieważ nie mamy z nimi podpisanej umowy. Natomiast zapewniam, że też są bardzo dobre.

Zainteresowanych Kijowem zapraszam
Awatar użytkownika
Stalowy
Posty: 2447
Rejestracja: 27 lut 2010, o 23:35

Re: Lwów ;)

Post autor: Stalowy »

Szkoda tylko, że osoby kuszące wschodnimi uczelniami nie dodają jak ciężko jest nostryfikować Ukraiński dyplom w Polsce. Do nas przeniosło się w tym roku kilkanaście osób właśnie w ucieczce przed tą nostryfikacją, ponieważ zdało ten egzamin raptem kilka osób na kilkadziesiąt przystępujących.

Ponadto nie ma co się czarować, że medycyna na Ukrainie = medycyna w Polsce. Poziom jest dużo wyższy. Teraz mogę to powiedzieć z pełną świadomością i odpowiedzialnością opierając się na tym co mówią osoby, które się przeniosły.
elenaa
Posty: 10
Rejestracja: 18 gru 2011, o 22:11

Re: Lwów ;)

Post autor: elenaa »

Stalowy pisze:Szkoda tylko, że osoby kuszące wschodnimi uczelniami nie dodają jak ciężko jest nostryfikować Ukraiński dyplom w Polsce. Do nas przeniosło się w tym roku kilkanaście osób właśnie w ucieczce przed tą nostryfikacją, ponieważ zdało ten egzamin raptem kilka osób na kilkadziesiąt przystępujących.

Ponadto nie ma co się czarować, że medycyna na Ukrainie = medycyna w Polsce. Poziom jest dużo wyższy. Teraz mogę to powiedzieć z pełną świadomością i odpowiedzialnością opierając się na tym co mówią osoby, które się przeniosły.
A znasz lepszy sposób na zdobycie dyplomu lekarza dla tych, którzy nie dostali się w Polsce?
Niektórzy poprawiali maturę po kilka razy i im się nie udało, a nie chcą rezygnować z marzeń. Więc dopóki dyplomów się nie rozdaje ani nie sprzedaje (i całe szczęście), gdzieś na te studia iść trzeba. A co będzie dalej zależy od konkretnej osoby - o tym ile czasu poświęcić na naukę, przenosić się czy nie, jak długo przygotowywać się do LEPu/ LEKu / innych egzaminów każdy decyduje sam.

Tak się składa, że jak i Ty studiuję medycynę w Polsce (na CMUJ w Krakowie). W tym roku uczyłam się też miesiąc w Kijowie razem ze studentami, których tam zawiozłam. Myślę, że dzięki temu mam podstawę do porównania poziomów, wymagań czy stosunku do studentów w Polsce i na Ukrainie Oczywiście, że od nas się więcej wymaga, ale ich się mniej męczy - jedno i drugie ma swoje zalety i wady. W każdym razie tam studenci nie doświadczą wyścigu szczurów ani traktowania bez szacunku, wielogodzinnych przerw między zajęciami, w trakcie których nie ma gdzie się podziać czy choćby walki o preparaty na anatomii. I pewnie wielu innych rzeczy, które dla nas są codziennością.

Jak ktoś ma możliwość nauki w Polsce, niech ją wykorzysta - zarówno na studiach stacjonarnych jak i niestacjonarnych. Ale jeśli takiej możliwości nie ma, to Ukraina jest krokiem w kierunku celu, prawda?
evablock
Posty: 7
Rejestracja: 7 lut 2009, o 18:30

Re: Lwów ;)

Post autor: evablock »

witam,
ja w tym roku po raz czwarty poprawialam mature z chem i biol, mysle, ze udalo mi sie poprawic biologie, ale chemie napewno nie,
zamierzam skladac papiery do Lwowa na stomatologie,
chcialabym nawiazac kontakt z osobami studiujacymi lub zamierzajacymi dostac sie do Lwowa, mam troche pytan dotyczacych studiowania tam, moze ktos z okolic Krakowa, Tarnowa lub Rzeszowa bedzie jechal skladac papiery w tym roku? prosze pisac, pozdrawiam Ewelina
Tom1
Posty: 11
Rejestracja: 8 maja 2012, o 12:50

Re: Lwów ;)

Post autor: Tom1 »

Zapraszam do Kijowa, załatwiamy wszystkie formalności
Tom1
Posty: 11
Rejestracja: 8 maja 2012, o 12:50

Re: Lwów ;)

Post autor: Tom1 »

Całkowicie się z Tobą zgadzam. Pozdrawiam
kapsaicyna
Posty: 49
Rejestracja: 27 maja 2012, o 23:43

Re: Lwów ;)

Post autor: kapsaicyna »

Hej, zgadzam się, Kijów jest cholernie ale to cholernie drogi, byłam, widziałam, potwierdzam i wcale nie woziłam się po restauracjach i ekskluzywnych hotelach.
Poza tym nie wiem, czy zdajecie sobi sprawę jak jest z przenosinami ze Lwowa do Polski, powiem wam- jest tragedia! Żeby złożyć papiery do Pl trzeba całkiem wybrać papiery z uniwersytetu i czekać czy cię gdzieś łaskawie przyjmą w Polsce czy nie, a jak nie, to już Cię z powrotem we Lwowie nie chcą, jest masakra. Poza tym praktycznie nigdzie nie chcą już brać ludzi ze Lwowa, bo ostają na kilometr wiedzą, a raczej jej brakiem od polskich studentów. Radzę się dobrze zastanowić, zanim się wkopiecie na dobre i nie będzie odwrotu
pawel-mzg
Posty: 34
Rejestracja: 20 kwie 2012, o 13:25

Re: Lwów ;)

Post autor: pawel-mzg »

Kapsaicyno - długo byłaś w Kijowie? W każdym mieście da się dobrze i tanio zjeść, znaleźć niedrogie lokum, dojeżdżać komunikacją miejską - czy to będzie Kijów, Warszawa, Londyn czy Moskwa. Trzeba tylko dobrze szukać albo znać kogoś, kto może Ci pomóc .
kapsaicyna
Posty: 49
Rejestracja: 27 maja 2012, o 23:43

Re: Lwów ;)

Post autor: kapsaicyna »

powiem wam tak, jak pójdziecie do Tarnopola na pewno nie będziecie żałować, jest to bardzo przyjazny dla polskich studentów uniwersytet, nie ma żadnych problemów, korupcji itp, sama studiowałam w Tarnopolu, po trzecim roku przeniosłam się do Polski, nikt nie robił mi żadnych problemów z wybraniem dokumentów itp itd.
po prostu jeśli chcecie się dostać, postudiować, coś z tych studiów wynieść i np tak, jak ja przenieść się po kilku latach to POLECAM TARNOPOL!
kapsaicyna
Posty: 49
Rejestracja: 27 maja 2012, o 23:43

Re: Lwów ;)

Post autor: kapsaicyna »

Paweł, no widzisz w Kijowie byłam kilka dni i po prostu miałam pecha, że nie trafiłam na Ciebie)
studentka88
Posty: 1
Rejestracja: 30 maja 2012, o 17:21

Re: Lwów ;)

Post autor: studentka88 »

Jestem na 5 roku lekarskiego w Polsce, sama się dostałam, nie ma tutaj nikogo z przypadku i uważam za co najmniej dziwne to, że nikt, jeśli zdaję tę maturę 3 z kolei raz i się nie dostaje - nie zastanowi się nad zmianą marzenia". To nie są studia dla każdego, i pod względem ilości nauki, stresu, wymagań jak i wiedzy i zdolności.
A nie ma co ukrywać, mam znajomych we Lwowie, byłam tam dwa miesiące w ramach rozrywki turystycznej, przenosili się do nas ludzie i co? I tam nie robi się NIC. NIC. NIC. NIC. I nikt mi nie wmówi, że jest inaczej. Poziom wiedzy studentów kierunków medycznych tam jest żenujący, niższy niż mojej babci. I takie osoby mają się przenosić na uczelnie polskie, kończyć te studia, chociaż normalnie by się na nie nie dostali i jeszcze potem zajmować się pacjentami?! To jest wysoce krzywdzące i niesprawiedliwe. Ponadto dziwię się uczelniom polskim, że takich studentów do siebie przyjmują, chociaż mają świadomość, jak sprawa się ma.
Nie jest tajemnicą ani to, że na Ukrainie za wszystko się da zapłacić, ani to, że nikt się tam nie uczy, a jeśli już to z pewnością nie na poziomie Polski czy innych zachodnich uczelni.
Ba, lekarski w języku angielskim jest na nawet niższym poziomie niż na ukraińskim i wykładowcy ani nie potrafią dobrze angielskiego ANI nie wymagają. Czegokolwiek. Stąd argument o studiach w języku angielskim na wysokim poziomie uważam za bzdurny.
Jedyna dobra rada dla osób, które chcą spełniać te marzenia": znajdźcie sobie inne, bo każdy może być w czymś dobrym, ale nie na siłę.
ODPOWIEDZ

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości