Matura rozszerzona z matematyki

[ekierka]

Witam!
Jestem po drugiej klasie biolchemu.
Zastanawiam się nad zdawaniem matematyki na poziomie R. Dotychczas uczyłem się tylko na poziomie podstawowym. Czy idzie w rok to zrealizować? Po prostu w razie nie powodzenia z biologii i chemii chcę mieć ucieczkę ( poza tym zdaję maturę z informatyki R).
Jeśli są takie osoby, które stanęły przed taką sytuacją to proszę się o podzielnie doświadczeniem
Pozdrawiam!

[Lunette]

Ja jeszcze nie stanęłam, ale stanę za rok. Także jestem po 2 klasie bio-chem. Matma na poziomie R nie jest mi do niczego potrzebna, ale, że z matematyki czuję się całkiem niezła, uwielbiam rozwiązywać zadanka i generalnie lubię matmę - zdaję.

[ekierka]

to powiedz mi jeszcze jak się przygotowujesz? Mi też matma nie sprawia problemów ( ta na poziomie podstawowym), ale jak przejść na wyższe loty?
Pozdrawiam

[Lunette]

Ja chodzę na zajęcia dodatkowe z rozszerzeniem z naszej szkoły (nauczyciel matematyki organizuje godzinkę tygodniowo, na której robią sobie zadanka, a, że jest to po moich lekcjach - także chodzę). Poza tym staram się realizować zagadnienia, które akurat omawiamy na lekcje w formie rozszerzonej - a do tego mam zbiorek do rozszerzonej matmy z Pazdry oraz zbiór zadań Kiełbasy. Jeżeli czegoś nie rozumiem - oglądam na youtube filmiki pana Damiana (?) Wziętka.

Ale ja nie oczekuję wyniku 80%, te 55% mi całkowicie wystarczy, więc na pewno można robić jeszcze więcej.

[maciek_tyfel]

Czy idzie w rok to zrealizować?

Jeśli nie masz żadnych zaległości na poziomie podstawowym, wszystko dobrze rozumiesz, to myślę że starczy. Tylko codziennie trzeba robić sporo zadań, najlepiej w konsultacji z jakimś dobrym korepetytorem (np. ze mną, bo ja już od jakichś 8 lat udzielam lekcji, no ale musiałbyś być z Wa-wy)
Oczywiście mam na myśli co najmniej 85%

[venduana]

O, dołączam. Jestem w biol-chemie, po drugiej klasie również i całkiem niedawno zdecydowałam się na zdawanie dodatkowo jeszcze rozszerzonej matematyki. Generalnie przy rekrutacji nie jest mi potrzebna (chyba, że napisałabym ją lepiej niż podstawę ). Chodzę na korki do dobrego nauczyciela na szczęście, bo w szkole mam beznadziejną nauczycielkę, która działa bardzo demotywująco, do tego mamy duże braki jako klasa w matmie, bo jesteśmy strasznie do tyłu z materiałem. Ale mam to gdzieś.
Materiału podstawowego wcale nie mam jeszcze super opanowanego, ale widzę, że jestem znacznie lepsza niż na początku roku szkolnego. Łapię się często na drobnych błędach, ale myślę, że można to wszystko wyćwiczyć, jak się przerobi tonę zadańw tym celu polecam zbiór Kiełbasy i stronę zadania.info. Nie wiem czy można w rok zrealizować cały materiał, wydaje mi się, że jak człowiek nie ma zbytnich braków to jest się w stanie. Ważne jaki będzie nasz wkład w to wszystko.
Do tego całe wakacje przede mną, których nie mam zamiaru zmarnować. A uczyć się lubię, to już w ogóle jakiś plus.

[ekierka]

dzięki za odpowiedzi.
temat nadal otwarty

[mila1305]

jestem kompletnie zielona w tym temacie
jaki zbiór i ksiażke wybrac do matematyka rozszerzonej?

[smile22]

mila1305, matematyka podstawowa i rozszerzona Andrzeja Kiełbasy

[Collo]

a dobry zbiór zadań do podstawy?

[Lilaa]

Polecam zbiór autorstwa M. Kurczab, E. Kurczab, E. Świda,
oraz testy maturalne z aksjomatu

[Michch]

Ja polecam zbiory A. Kiełbasy, i do podstawy i do rozszerzenia (szczególnie do rozszerzenia). Zadania bardzo fajne, zarówno standardowo maturalne, jak i mniej schematyczne.

[Tomuś]

Hej, w tym roku zamierzam zdawać maturę z matematyki. Studiuję już co prawda na II roku, ale myślę o jakimś nowym kierunku. Macie jakiś pomysł jak, od czego zacząć samodzielną naukę matematyki. Dodam, że w liceum miałam tylko poziom podstawowy, ale za to na studiach też miałam matematykę, tyle, że trochę wyższą niż ta wymagana na maturze rozszerzonej. Nie mam raczej większych problemów z matematyką, jak dłużej posiedzę to raczej jestem w stanie temat w miarę zrozumieć. Liczę tak na jakieś 65% i będę zadowolona:)
Dzięki za odpowiedzi