Jak to nie ma? Mam w klasie parę osób, które właśnie dzięki takiemu stypendium mogą uczyć się w dużym mieście, mieszkać tam i dostawać dofinasowanie na książki. Zwracają im nawet pieniądze za weeekendowe powroty do domu i organizują wyjazdy wakacyjne. Sumarycznie stypednium o wiele wyższe niż dostałabyś na studiach - tam jest ok. 200-400 zł socjalnego na miesiąc. Za osiągnięcia naukowe stawka niewiele większa i nie dostaniesz jej na pierwszym roku. Czynsz sam się nie zapłaci, pomoce naukowe również.ale studia wyglądają zupełnie inaczej, bo niby dalej płacą nam rodzice, ale mimo wszystko są szanse na jakieś stypendium, a w szkole średniej takich możliwości nie ma.
Wniosek taki, że jeśli chcesz wyjechać i przy okazji finansowo odciążyć rodziców to powinnaś zainteresować się tematem, poprzeglądać ofery różnych fundacji, np. Czarneckich.