Medycyna w Rzeszowie, Kielcach i Zielonej Górze

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.

Gdybyś miał/-a taką możliwość poszedłbyś/poszłabyś na medycyne do Rzeszowa/Kielc/Zielonej Góry?

Tak
169
62%
Nie
103
38%
 
Liczba głosów: 272

Nocardia
Posty: 29
Rejestracja: 30 maja 2015, o 17:12

Re: Medycyna w Rzeszowie, Kielcach i Zielonej Górze

Post autor: Nocardia »

Czy orientuje się ktoś jaka jest cena za rok niestacjonarnego lekarskiego w Kielcach? Niestety nigdzie nie mogę znaleźć tej informacji a przecież każda uczelnia normalnie podaje taką informacje na stronie.
Awatar użytkownika
ryniofit8000
Posty: 1264
Rejestracja: 29 paź 2013, o 20:32

Re: Medycyna w Rzeszowie, Kielcach i Zielonej Górze

Post autor: ryniofit8000 »

Nocardia, 30 000 zł
Jest gdzieś na stronie ta informacja
Nocardia
Posty: 29
Rejestracja: 30 maja 2015, o 17:12

Re: Medycyna w Rzeszowie, Kielcach i Zielonej Górze

Post autor: Nocardia »

Dziękuję bardzo!
persil1991
Posty: 1673
Rejestracja: 22 maja 2008, o 22:21

Re: Medycyna w Rzeszowie, Kielcach i Zielonej Górze

Post autor: persil1991 »

Hop hop, studenci medycyny z Rzeszowa, Kielc i Zielonej Góry!
Jak wam się studiuje? Miesiąc na uczelni minął. Ktoś podzieli się opiniami?

Awatar użytkownika
Fantazmic
Posty: 268
Rejestracja: 23 sty 2014, o 22:00

Re: Medycyna w Rzeszowie, Kielcach i Zielonej Górze

Post autor: Fantazmic »

Ja próbuję swoich sił w pisaniu pamiętnika. Jak ktoś chce przeczytać moje wypociny, to zapraszam do odwiedzenia mojego bloga (link w podpisie), w którym opisuję perypetie w Kielcach
Awatar użytkownika
KatarzynaZSDM
Posty: 644
Rejestracja: 11 kwie 2013, o 12:52

Re: Medycyna w Rzeszowie, Kielcach i Zielonej Górze

Post autor: KatarzynaZSDM »

Fantazmic pisze:Ja próbuję swoich sił w pisaniu pamiętnika. Jak ktoś chce przeczytać moje wypociny, to zapraszam do odwiedzenia mojego bloga (link w podpisie), w którym opisuję perypetie w Kielcach
Całkiem fajnie się czyta

Awatar użytkownika
ryniofit8000
Posty: 1264
Rejestracja: 29 paź 2013, o 20:32

Re: Medycyna w Rzeszowie, Kielcach i Zielonej Górze

Post autor: ryniofit8000 »

persil1991, ZIELONA GÓRA

Anatomia.
Anatomii uczą nas asystenci z UMP ale też jest dwoje lekarzy lokalnych. Nauki jest dużo, ale zaczynamy się przyzwyczajać. Jeśli chodzi o podejście asystentów to są bardzo w porządku. Na początku trochę nas postraszyli (trochę przesadzili bo już rezygnowałem ze studiów prawie ) ale okazało się, że ta anatomia jednak wydaje się do przejścia (chociaż zobaczymy, to dopiero początek). Mokre preparaty mamy tak naprawdę dopiero od tego tygodnia, wcześniej bazowaliśmy na przeróżnych modelach i filmikach. Pierwsze dwa kolosy nie stanowiły większego problemu, ale 1 kolos to były takie raczej ogólne wiadomości z zakresu całej anatomii (chociaż wcale nie było tak łatwo się do tego przygotować bo jednak tych informacji nie ma nigdzie spisanych w jednym miejscu). Drugi kolos to grzbiet. Niedługo czeka nas pierwszy tak naprawdę duży kolos z klatki piersiowej i kończyny górnej.

Histologia.
Na histologii wszyscy są z UMP. Łatwo nie jest, na każdych ćwiczeniach wejściówka, którą wypada zaliczyć na co najmniej 75% (zaraz wyjaśnię czemu).
Oprócz tego są 2 testy w semestrze, które są bardzo trudne. Mamy co prawda banki pytań z Poznania, ale na niektóre pytania nie da się nigdzie znaleźć jednoznacznej odpowiedzi, na niektóre jakiejkolwiek. Jest to 100 pytań testowych (test pozornie jednokrotnego wyboru, czyli zawsze są odpowiedzi typu: odpowiedź A i C prawidłowe).
Całego systemu punktacji nie będę wyjaśniał, ale generalnie mając napisane wszystkie wejściówki na 75%, trzeba napisać oba bardzo trudne testy na minimum 65%, żeby w ogóle zaliczyć semestr (zarówno testów jak i wejściówek nie można poprawiać!). Warto wspomnieć, że na tych testach mamy bardzo mało czasu. Wejściówki są na zróżnicowanym poziomie w zależności od asystenta i jego humoru. Generalnie tutaj sprawiedliwości na wejściówkach nie ma, bo gołym okiem widać, że 2 grupy mające z konkretną asystentką mają znacznie słabiej napisane wejściówki, przez co z testów muszą mieć bardzo dużo.
Jak ma się za mało punktów to są jeszcze oczywiście metody ratunku jak test wyjściowy z całego semestru. Pierwszy test już był i wyszedł kiepsko bank pytań w niewielkim stopniu wszedł, zawsze coś chyba większość czeka niestety egzamin wyjściowy bo musieliby mieć cholernie wysoki wynik z drugiego testu. Mi akurat poszedł nawet nawet (66%, przy wejściówkach średnio na jakieś 80% z kolejnego testu będę potrzebował coś koło 60-62%, żeby zaliczyć - to jeszcze zależy od wejściówek ale póki co wychodzą dobrze). Studenci z Poznania twierdzą, że drugi test jest prostszy, bank pytań zdaje się to potwierdzać.
W przyszłym semestrze będą też seminaria z cytofizjologii, z których również będzie się zbierało punkty.
Po wynikach testu powiedzieli, że w Poznaniu wyszedł lepiej, a był z podobnego zakresu. Ale w Poznaniu z tego co się dowiedzieliśmy mieli prostszy i weszło więcej pytań z giełdy.
Ostatnio zmieniony 2 gru 2015, o 11:23 przez ryniofit8000, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
ryniofit8000
Posty: 1264
Rejestracja: 29 paź 2013, o 20:32

Re: Medycyna w Rzeszowie, Kielcach i Zielonej Górze

Post autor: ryniofit8000 »

c. d.
Biofizyka.
Z biofizyki mamy ćwiczenia i wykłady. Egzamin końcowy będzie tylko z wykładów co mnie trochę martwi bo nie ogarniam na bieżąco materiału z nich, ogarniam tylko ćwiczenia (a w ogóle nie pokrywają się z wykładami).
Na ćwiczeniach są wejściówki (nazywane przez asystentów kolokwiami z jakiejś przyczyny jak dla mnie to z pewnością nie są kolokwia bo pisze się je może z 20-30 minut i zakres nie jest jakiś szeroki, ale ok). Oprócz tego z każdych ćwiczeń trzeba napisać sprawozdanie (co jest trochę nudne i nikomu nie chce się tego robić). Jeśli chodzi o poziom wejściówek to, hmm wszyscy zaliczają. Póki co tylko ćwiczenie z EKG wymagało nieco dłuższego przygotowania (ale bez przesady ).

Biologia molekularna.
Wykłady się już skończyły i trochę żałuję, że nie chodziłem bo bym więcej wiedział jak się przygotowywać do egzaminu. Ale to jest do nadrobienia, nie było tego jakoś kolosalnie dużo i wykładowczyni mówiła o wszystkim od samego początku (np. tłumaczyła translację, transkrypcję na poziomie licealnym a później coś dodawała).
Obecnie mamy laboratoria (3 razy po 3h 45min + 1 raz 45-minutowy test). Na laboratoria dostajemy instrukcje, z których mamy się przygotowywać, na ile dokładnie mieliśmy to robić to się okaże na teście Ja tylko to sobie czytałem i nie wiem czy to starczy, generalnie robiąc ćwiczenia ogarniałem o co chodzi. Są jeszcze seminaria, które są podobne do wykładów tylko jest też odpytka (seminaria obejmują oczywiście inny materiał niż wykłady). Egzamin będzie ze wszystkich form zajęć.


Parazytologia.
Z parazytologii są wykłady i ćwiczenia w bardzo małej ilości. Zaczęły się dopiero dziś bo wykładowca był na jakimś wyjeździe, także nie wiem do końca jak to będzie, czy będzie dużo do nauczenia czy raczej potraktuje to lajtowo. Dzisiaj wykład miał charakter raczej wprowadzający. Egzaminu nie ma, ale jest test zaliczeniowy z całości materiału - 50 pytań testowych, min. 33 poprawne na zaliczenie.

Łacina.
-,- Nikomu nie chce się tego uczyć, strasznie nudny gość i nudny przedmiot. Sporo słówek do nauczenia i te deklinacje. Plus jest taki, że na kołach da się ściągać całkiem łatwo. Gość nic nie widzi albo nie chce widzieć. Jak zaliczy się wszystkie kolokwia na 4 to semestr jest zaliczony, jak któreś jest na 3 to trzeba zdawać egzamin ustny. mam nadzieję, że u mnie do tego nie dojdzie. Z ostatniego testu z własną wiedzą i odrobiną ściągania dostałem 4.

Oprócz tego mamy psychologię lekarską, technologie informacyjne, historię medycyny. Na psychologii obecność nie jest sprawdzana nawet na ćwiczeniach. Ma być z tego jakieś kolokwium ale Pani Profesor powiedziała, że na luzie. Na informatyce jest bardzo nudno, robimy coś w excellu i opowiada nam trochę o systemach dotyczących branży medycznej z excella niedługo będzie jakiś sprawdzian. Z historii medycyny są same wykłady, ale obowiązkowe i trwające ponad 2h czasami ciekawsze, czasami nudniejsze zaliczenie na podstawie obecności i krótkiej prezentacji (wystarczy jedna nieobecność i trzeba pisać zaliczenie).

W przyszłym semestrze odchodzą: biofizyka, biologia molekularna, parazytologia, łacina, psychologia, informatyka, historia medycyny
a wchodzą: biochemia, chemia, etyka lekarska, socjologia w medycynie, statystyka medyczna, angielski medyczny, pierwsza pomoc z elementami pielęgniarstwa.
persil1991
Posty: 1673
Rejestracja: 22 maja 2008, o 22:21

Re: Medycyna w Rzeszowie, Kielcach i Zielonej Górze

Post autor: persil1991 »

ryniofit8000 pisze:Histologia.
Podobno kierownikiem pracowni jest słynna w Poznaniu esesmanka
Awatar użytkownika
ryniofit8000
Posty: 1264
Rejestracja: 29 paź 2013, o 20:32

Re: Medycyna w Rzeszowie, Kielcach i Zielonej Górze

Post autor: ryniofit8000 »

persil1991, tak, to ona niestety
Dzisiaj na anatomii dostałem szkielet, na którym kolorem czerwonym pozaznaczane były przyczepy początkowe mięśni, a niebieskim końcowe. Na każdym był numerek (trzeba było szukać tych numerków, jak znalazłem np. 80 na czerwonym to musiałem szukać jeszcze 80 na niebieskim). Trzeba było jedynie napisać ich nazwy po polsku i łacinie. Wszystko spoko, tylko na 20 mięśni było 20 minut, a jednak sporo schodziło na szukanie tych numerków. Inni mieli łatwiej jak mieli model kończyny górnej z mięśniami to widzieli całe mięśnie więc od razu można było się zastanawiać co to a nie szukać numerków. W każdym razie zaliczyłem idealnie na 60%. Zaliczyła nieco ponad połowa osób.

Kończyny górne mamy póki co jedną spreparowaną, a drugą będziemy sami preparować. Kazali nam pokupować skalpele i pęsety. W przyszłym tygodniu jama brzuszna i ponoć mają być całe zwłoki.
Awatar użytkownika
ryniofit8000
Posty: 1264
Rejestracja: 29 paź 2013, o 20:32

Re: Medycyna w Rzeszowie, Kielcach i Zielonej Górze

Post autor: ryniofit8000 »

tom mot, chyba nigdzie nie ma łatwo, chociaż ponoć obecnie 1 semestr w Zabrzu mają bardzo lajtowy, ale w 2 semestrze wchodzi im słynna zabrzańska biofizyka więc ja już chyba wolę tak jak jest u nas, tutaj z biofizyką nie ma wielkich problemów a akurat wolę chyba już bardzo ciężką histologię niż bardzo ciężką biofizykę
Awatar użytkownika
Fantazmic
Posty: 268
Rejestracja: 23 sty 2014, o 22:00

Re: Medycyna w Rzeszowie, Kielcach i Zielonej Górze

Post autor: Fantazmic »

ryniofit8000 pisze:tom mot, chyba nigdzie nie ma łatwo
Dokładnie. Ma się jedynie mniej lub bardziej przesrane.

Swoją drogą, to myślałem, że w Kielcach na drugim roku się trochę odpocznie. Jakież było moje zdziwienie, gdy w planie studiów zobaczyłem, że na II roku jest: biofizyka, biochemia, mikrobiolo, parazyty, immuny i genetyka

Mamy chociaż dość przyjemną, przynajmniej moim zdaniem, histologię teraz. Współczuję Ci, ryniofit8000, bo z tego, co opisujesz, to nie masz za ciekawie z tego przedmiotu. Ogólnie cały Twój I rok wygląda ciężko.

Przy okazji - ja ani w pierwszym, ani w drugim semestrze nie mam czegoś takiego, jak pierwsza pomoc medyczna, także robić zastrzyki i pobierać krew nauczę się dopiero na praktykach.
persil1991
Posty: 1673
Rejestracja: 22 maja 2008, o 22:21

Re: Medycyna w Rzeszowie, Kielcach i Zielonej Górze

Post autor: persil1991 »

Fantazmic pisze:pierwsza pomoc medyczna
Nas na pierwszej pomocy uczyli co najwyżej uciskania klatki piersiowej, a nie zastrzyków
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 11 gości