Medycyna w Rzeszowie, Kielcach i Zielonej Górze

[ryniofit8000]

ooo97, jeśli chodzi o niedociągnięcia to na pewno to, że preparaty mokre cały czas dochodzą, nie było wszystkiego od początku, jednak to nie dotyczy kolejnych roczników, które tutaj przyjdą

Oprócz tego wszelkie zawirowania w planie, czasami dziekanat trochę nie ogarnia. Plan sobie jest jakiś ustalony ale niekoniecznie chodzimy według niego na zajęcia bo wiemy, że jakieś zajęcia się pokrywały i się umówiliśmy, że dla jednej grupy będą w innym terminie (czy coś takiego).
Była sytuacja, że mieliśmy histologię 4 razy w ciągu 2 tygodni przy czym te 2 dodatkowe były w soboty i musieliśmy w oba te piątki wieczorem wrócić i zakuwać na sobotnie ćwiczenia. Nie było to zbyt przyjemne bo zazwyczaj piątek wieczór to czas na chillout. Ćwiczenia z histologii wymagają dość solidnego przygotowania bo zawsze jest wejściówka, a u nas na histo nie można poprawiać wejściówek i kolosów. Jak się uzbiera za mało pkt to trzeba pisać sprawdzian wyjściowy z całego semestru.

[Bighorn]

ooo97, jeśli chodzi o niedociągnięcia to na pewno to, że preparaty mokre cały czas dochodzą, nie było wszystkiego od początku, jednak to nie dotyczy kolejnych roczników, które tutaj przyjdą

Oprócz tego wszelkie zawirowania w planie, czasami dziekanat trochę nie ogarnia. Plan sobie jest jakiś ustalony ale niekoniecznie chodzimy według niego na zajęcia bo wiemy, że jakieś zajęcia się pokrywały i się umówiliśmy, że dla jednej grupy będą w innym terminie (czy coś takiego).
Była sytuacja, że mieliśmy histologię 4 razy w ciągu 2 tygodni przy czym te 2 dodatkowe były w soboty i musieliśmy w oba te piątki wieczorem wrócić i zakuwać na sobotnie ćwiczenia. Nie było to zbyt przyjemne bo zazwyczaj piątek wieczór to czas na chillout. Ćwiczenia z histologii wymagają dość solidnego przygotowania bo zawsze jest wejściówka, a u nas na histo nie można poprawiać wejściówek i kolosów. Jak się uzbiera za mało pkt to trzeba pisać sprawdzian wyjściowy z całego semestru.

No i widzisz? potrafisz pisać prawdę zamiast rzucać durnymi oskarzeniami, brawo.
Przyszli kandydaci niech lepiej wezmą to pod uwagę, bo takie problemy w przeciągu jednego roku nie znikną.
Dodałbym jeszcze, że tak jak wspominali tutaj studenci UZ jest problem z dyscypliną i często odpuszczaniem Dlatego pierwsi absolwenci będą no raczej pół-lekarzami.
Pozostaje mieć nadzieję, że to się zmieni!

[ryniofit8000]

Ja cały czas pisałem prawdę
Raczej problem z czasami nieogarem w dziekanacie nie powinien być decydujący przy wyborze uczelni.
Z dyscypliną i odpuszczaniem nie wiem do czego się odnosisz bo nie napisałeś żadnego konkretu.
Pomijając to wszystko, nie można po jednym semestrze stwierdzić, jacy lekarze stąd wyjdą, wszystko zależy od kolejnych lat, zajęć klinicznych.

[Bighorn]

Ja cały czas pisałem prawdę
Raczej problem z czasami nieogarem w dziekanacie nie powinien być decydujący przy wyborze uczelni.
Z dyscypliną i odpuszczaniem nie wiem do czego się odnosisz.
Pomijając to wszystko, nie można po jednym semestrze stwierdzić, jacy lekarze stąd wyjdą, wszystko zależy od kolejnych lat, zajęć klinicznych.

kłam dalej

[pyrkaryrka]

Mam jedno proste pytanie. W jakim celu wypowiadają się tu osoby, które nie wybierają się na tę uczelnię ani nie są z nią związane (pomijam biologię, chemię i inne tego typu kierunki)? Jest to zwykłe zaśmiecanie wątku. Pragnę zwrócić uwagę na to, że negatywne wypowiedzi płyną tylko z ust osób, które NIE SĄ STUDENTAMI KIERUNKU LEKARSKIEGO. Ani w Zielonej Górze ani w żadnym innym mieście.

[Bighorn]

Mam jedno proste pytanie. W jakim celu wypowiadają się tu osoby, które nie wybierają się na tę uczelnię ani nie są z nią związane (pomijam biologię, chemię i inne tego typu kierunki)? Jest to zwykłe zaśmiecanie wątku. Pragnę zwrócić uwagę na to, że negatywne wypowiedzi płyną tylko z ust osób, które NIE SĄ STUDENTAMI KIERUNKU LEKARSKIEGO. Ani w Zielonej Górze ani w żadnym innym mieście.

To co? Nie możemy mieć własnego zdania? I nie zaśmiecanie wątku bo podkreślam, że ten wątek jest właśnie poświęcony wymianie zdań na temat uczelni w rzeszowie, kielcach i zielonej górze. No ale cóż, od studenta UZ ciężko wymagać czytania ze zrozumieniem.

[Fantazmic]

ooo97, jeśli chodzi o niedociągnięcia to na pewno to, że preparaty mokre cały czas dochodzą, nie było wszystkiego od początku, jednak to nie dotyczy kolejnych roczników, które tutaj przyjdą

Oprócz tego wszelkie zawirowania w planie, czasami dziekanat trochę nie ogarnia. Plan sobie jest jakiś ustalony ale niekoniecznie chodzimy według niego na zajęcia bo wiemy, że jakieś zajęcia się pokrywały i się umówiliśmy, że dla jednej grupy będą w innym terminie (czy coś takiego).
Była sytuacja, że mieliśmy histologię 4 razy w ciągu 2 tygodni przy czym te 2 dodatkowe były w soboty i musieliśmy w oba te piątki wieczorem wrócić i zakuwać na sobotnie ćwiczenia. Nie było to zbyt przyjemne bo zazwyczaj piątek wieczór to czas na chillout. Ćwiczenia z histologii wymagają dość solidnego przygotowania bo zawsze jest wejściówka, a u nas na histo nie można poprawiać wejściówek i kolosów. Jak się uzbiera za mało pkt to trzeba pisać sprawdzian wyjściowy z całego semestru.

Na mojej uczelni takich sytuacji nie było. Oczywiście na początku nie mieliśmy mokrych preparatów, ale to przez to, że pierwszym działem z anatomii była osteologia i po prostu nie były one potrzebne. Mięśnie i nerwy oczywiście widzieliśmy już od początku na zwłokach.

Dostaliśmy też informację, że w drugim semestrze mamy mieć nowe ciała, które będziemy mogli preparować. Nie wszyscy, lecz osoby z, bodajże,gt4 z anatomii.

Z planem problemów nie ma. Mamy dostępny plan tygodniowy na wirtualnej uczelni i dostajemy wordowski plik na maila grupowego. Nigdy nie było takiej sytuacji, gdzie zajęcia się nie zgadzały z tym, co było w w/w plikach.

Ryniofit, napisałem tę odpowiedź, żeby ludzie mieli też pogląd, jak jest na drugim nowym lekarskim. Może się komuś to przyda

[ryniofit8000]

U nas każdy preparuje bez względu na ocenę
UJK dostał zgodę na lek sporo wcześniej, pewnie dlatego lepiej tam jest ze zwłokami.

[Fantazmic]

To pod względem preparowania macie lepiej. U nas chcą się chyba w jakiś sposób zabezpieczyć przed ewentualnym zniszczeniem zwłok, ale to tylko moje domysły.

Co do dostępności zwłok, to myślę, że masz rację. W sumie każdy był zaskoczony, że w ZG otworzą lekarski.

[Bighorn]

To pod względem preparowania macie lepiej. U nas chcą się chyba w jakiś sposób zabezpieczyć przed ewentualnym zniszczeniem zwłok, ale to tylko moje domysły.

Co do dostępności zwłok, to myślę, że masz rację. W sumie każdy był zaskoczony, że w ZG otworzą lekarski.

Jak tak dalej pójdzie to niebawem zamkną

[ooo97]

Dostaliśmy też informację, że w drugim semestrze mamy mieć nowe ciała, które będziemy mogli preparować. Nie wszyscy, lecz osoby z, bodajże,gt4 z anatomii.

Według mnie każdy powinien mieć do niech dostęp, niezależnie od tego czy anatomię zaliczył przeciętnie czy znacznie lepiej. Szkoda, że podjęli taką decyzję, bo na pewno nie jest to na korzyść studentów. No chyba, że ma to na celu motywację do porządnej nauki z tej anatomii.

[ryniofit8000]

A no i jeszcze jedna sprawa to wyposażenie biblioteki. Sporo książek trzeba kombinować spoza biblioteki. Co prawda trochę doposażyli pod lekarski, ale właściwie tylko z anatomii i histo. Niedługo zaczyna się biochemia a w bibliotece zaledwie parę sztuk Harpera, innych Bańkowskich czy czegoś też nie widać.

[Bighorn]

A no i jeszcze jedna sprawa to wyposażenie biblioteki. Sporo książek trzeba kombinować spoza biblioteki. Co prawda trochę doposażyli pod lekarski, ale właściwie tylko z anatomii i histo. Niedługo zaczyna się biochemia a w bibliotece zaledwie parę sztuk Harpera, innych Bańkowskich czy czegoś też nie widać.

czyli nawet ksiazek w bibliotece nie macie? spoko.