Medycyna w "starszym" wieku raz jeszcze.

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
Ewakuacja
Posty: 252
Rejestracja: 14 cze 2009, o 19:42

Re: Medycyna w "starszym" wieku raz jeszcze.

Post autor: Ewakuacja »

Lika pisze:To może i ja zasięgnę porady:

Rocznik 94, przez rok siedziałam w domu, teraz studiuję farmację (właśnie zaliczyłam I rok), generalnie studia mi się podobają, ale im bardziej myślę, o perspektywach po nich, tym bardziej czuję, że to nie dla mnie, praca w aptece w ogóle mnie nie kręci (a cóż, statystyki mówiące o tym jak kończą studenci farmacji pokazują, że jednak większość siedzi w aptece), praca w laboratorium jest dla mnie ciekawa, ale brakuje tam kontaktu z ludźmi, w tym roku się na medycynę na pewno nie dostanę (nawet nie składałam podania, mam 157 punktów, co i tak jest sukcesem biorąc pod uwagę profil humanistyczny w LO, brak korepetycji, itd).
Boję się trochę próbować za rok, bo już wszyscy krzywo patrzą, mam obawy, że się nie sprawdzę, kiedyś fajnie by było założyć rodzinę, a jednak studia + staż + specjalizacja, to przy pomyślnych jakieś 11 lat (chyba, że się mylę, niech mnie ktoś oświeci).
Kombinuję co tu zrobić, żeby było dobrze. Nawet przez głowę przeszło mi startowanie na ratownictwo medyczne, ale boję się, że traktuję to tylko jako substytut leku, poza tym mam problemy z kolanem, walczę z tym, ale jeśli nie uda się go naprawić, to nie chciałabym, żeby przez to, ktoś ucierpiał, bo nie zdążę/nie dam rady czegoś zrobić, etc.
Próbować na rok za lek, jeśli się uda, to na pierwszym wziąć dziekankę na farmacji i wtedy zobaczyć czy to jest dla mnie?
Spróbować po farmacji, ale wtedy już bym miała te 26 czy 27 lat, nim bym zaczęła coś osiągać, to minęłoby mnóstwo lat, znowu zaczynać wszystko od nowa, może jakieś przedmioty mi by przepisali, bo bardzo dużo się pokrywa, przynajmniej z nazwy (nie myślę tutaj oczywiście o anatomii, ale jakaś fizjologia, patofizjologia, biochemia, biologia molekularna? ktoś się orientuję, czy byłaby szansa, czy raczej się nie nastawiać)
Niech ktoś się wypowie, może ma względnie podobne rozważania, bo ja już nerwicy dostaję, jak o tym myślę.
po farmacji są perspektywy tylko trzeba chcieć robić coś innego niż sprzedaż w aptece. ja bym stara się poprawić maturę i startowałabym w następnym roku. wolałabym mieć 2 lata w plecy niż 7/8 lat i w zasadzie duże prawdopodobieństwo, że to za późno na kolejne wymagające studia. różnie może ci się życie osobiste ułożyć i możliwe, że w okolicy tych 26-27 lat będziesz chciała założyć rodzinę, a nie zaczynać medycynę
EwKa1202
Posty: 140
Rejestracja: 19 lip 2013, o 12:29

Re: Medycyna w "starszym" wieku raz jeszcze.

Post autor: EwKa1202 »

To teraz mam pytanie do osób, które decyduja sie jednak poprawiać znów. Jak zamierzacie się dalej uczyc tzn. Czy z tym samych książek czy z innych, czy kupujecie nowe zbiory zadań? Mój problem polega na tym ze ja nie wiem co jeszcze mogę zrobic, gdyz uwazam ze przez te dwa lata zrobilam bardzo duzo i juz poprostu nie moge patrzec na te ksiazki, arkusze trzaskam doslownie z pamieci co niektóre i juz mi ręce opadaja jak mam się uczyć i z czego.

ameba11
Posty: 195
Rejestracja: 23 lis 2014, o 12:07

Re: Medycyna w "starszym" wieku raz jeszcze.

Post autor: ameba11 »

ewka1994 a z czego się wcześniej uczyłaś? bo u mnie z biologii Operon, Witowski i teraz myślę nad kupieniem czegoś bardziej szczegółowego bo Operon znam prawie na pamięć i wiem że do mojej drugiej poprawy na pewno nie będę się z niego uczyła, chyba ze na miesiąc przed maturą żeby sobie coś przypomnieć. Jeśli chodzi o zbiór zadań to myślałam o Omedze ale nie wiem czy się na niego zdecyduję bo obawiam się ze jest bardzo podobna do Witowskiego
ayxny
Posty: 61
Rejestracja: 23 wrz 2013, o 21:54

Re: Medycyna w "starszym" wieku raz jeszcze.

Post autor: ayxny »

nie jest podobny jezeli chodzi o biologie witowskiego to ciezko znaleźć gorszy zbiór

far03
Posty: 98
Rejestracja: 26 sie 2014, o 20:04

Re: Medycyna w "starszym" wieku raz jeszcze.

Post autor: far03 »

Dlaczego Witowski jest taki zły ?

olsza
Posty: 3
Rejestracja: 14 sie 2015, o 09:00

Re: Medycyna w "starszym" wieku raz jeszcze.

Post autor: olsza »

Cześć,
dołączam do grupy, bo niestety mnie też dotyczy. Piszę niestety", bo uświadomienie sobie po latach, że trzeba wystartować od zera nie jest łatwe.

Krótko o mnie - rocznik 87 (więc mocno zawyżam średnią na forum), pracuję w bardzo ciekawej branży, ale jednak to nie to". Biologię mam zdaną kilka lat temu, teraz widzę, że są jakieś nowe podziały na nowe i stare matury, więc nie wiem, czy dalej będę mogła używać tych wyników w rekrutacji. Matura z chemii na pewno przede mną
Kami_il
Posty: 261
Rejestracja: 6 lip 2012, o 16:23

Re: Medycyna w "starszym" wieku raz jeszcze.

Post autor: Kami_il »

olsza, jak najbardziej Twoje wyniki są aktualne, o to się martwić nie musisz
Jeśli chodzi o maturę z chemii, to będziesz pisała ją wg podstawy programowej, która obowiązywała Ciebie, gdy byłaś w szkole średniej.
James Bond
Posty: 394
Rejestracja: 28 gru 2017, o 08:34

Re: Medycyna w "starszym" wieku raz jeszcze.

Post autor: James Bond »

Witam.
Zacznę od początku. Poszedłem na studia. Studiuję budownictwo na Politechnice. Mam 26 lat. Chciałem medycynę ale po kilku próbach zrezygnowałem, mówiąc że już nigdy nie podejdę do poprawy. By dać sobie spokój raz a dobrze i nie myśleć.
Te myśli są, i myślę poprawić. Pójść na korepetycje i spróbować. Ktoś jest w takiej sytuacji? Ktoś z starszych roczników pisze?
160punktow
Posty: 57
Rejestracja: 31 maja 2019, o 16:39

Re: Medycyna w "starszym" wieku raz jeszcze.

Post autor: 160punktow »

James, to jednak piszesz jeszcze raz?

Fajnie. Nie ma znaczenia, ktory i co sobie ludzie wypisuja. Ja tez rzucam studia, bo nie daje rady psychicznie. Mimo wszystko zobaczylem jak studia (informatyczne) wygladaja i nie dla mnie jest siedzenie przed kompem, wole przebywac z ludzmi. Te wysokie programistyczne wyplaty nie sa w stanie zadowolic moich checi. Najzwyczajniej nie chce mi sie tego uczyc.

W nowym roku(NAJWAZNIEJSZY CEL) lece do Grecji lub na Teneryfe SAM, chlac przez tydzien whisky nad morzem i odpoczac glowe, bo juz mi sie zyc odechciewa przez te cisnienia na studia z roznych stron, kurs na CNC, zaczynam nauke jezyka niemieckiego, poprawiam biol-chem w 2020 i 2021, w 2020 lub 2021 zaczynam studia z mechaniki i z inzynierem uciekam na zachod, tyle mnie w Polsce bedzie jak sie nie dostane na lekarski :D

Trzymam kciuki, za Ciebie James, za siebie i za kazdego kto chce zmienic swoje zycie, pojsc na medycyne czy projektowac silniki Boeingow, trzymam kciuki.
James Bond
Posty: 394
Rejestracja: 28 gru 2017, o 08:34

Re: Medycyna w "starszym" wieku raz jeszcze.

Post autor: James Bond »

Cześć 160punktow

Jestem na budownictwie, i te studia mnie męczą. Dobrze było by je skończyć, ale równie dobrze byłoby to rzucić. Plusem tego jest, że nie mieszkam z rodzicami. Mieszkam w Rzeszowie mam pracę studia. Ale myśli o studiach lekarskich mnie naszly. Gdybym chciał pisać to w 2021 roku dopiero. Już tyle w plecy to już te 1,5 roku też mogę być. Siedzę na budownictwie i są osoby po 30, a nawet 40 i to jest luz normalne. Nikt na nikogo nie patrzy źle. Także myślę, że jest podobnie na leku.
W Rzeszowie mam dostęp do wszystkiego, a w domu niczego nie muszą wiedzieć co zamierzam zrobić pisać itp. Z komentarzami tego typu po co na co zostaw to daj spokój już mój umysł się przyzwyczaił i puszczam lewym wypuszcza prawym. Długa przerwę od bio chem miałem. Ale na nowo chciałbym usiąść, i może uda mi się to zrobić jak poukładam sytuację z uczelnią. Chciałbym ten rok budownictwa skończyć. Maturę w 2021 tylko dlatego, że teraz mam pracę studia dziewczyna i czasu brak. Ale jestem wstanie wygospodarować skromne 2h na bio czy też chem. Mam ambicje wiem o tym. Studia na budownictwie dały mi kopa, bo wiem co to nauka.
Kiedy w LO materiał z matmy typu wszystkie funkcje ogarniasz przez 1 półrocze, to na studiach profesora zrobiła z nami w jeden weekend. Jestem na zaocznych.

I tak dla ciekawskich, zdających sobie pytania czy jest szansa się nauczyć w pół roku, rok. Tak jest szansa. Zbiór witowskiego Tom 1 można w weekend zrobić czyt. piątek sobota niedziela ale wówczas siedzicie 8-10h dziennie.
Powodzenia.
Ja tak zrobiłem.
160punktow
Posty: 57
Rejestracja: 31 maja 2019, o 16:39

Re: Medycyna w "starszym" wieku raz jeszcze.

Post autor: 160punktow »

No wlasnie mnie tez meczyly wiec je rzucilem. Budownictwo? Z tego co pamietam pracowales na CNC, czemu budownictwo? Nie byloby lepiej MiBM? Z tego co kojarze to na podkarpaciu sporo lotnictwa jest, jakas alternatywa.

Na informatyce tez sa starsze osoby. Ogolnie nie ma sensu zadawac pytan typu "czy moge/oplaca sie/dam rade (wstaw cokolwiek) w xxx (tu tez) wieku na lekarskim?".

Z ta szybkoscia masz racje, ale z drugiej strony na studiach (tym bardziej zaocznych, platnych) wystarczy cos tam umiec i wylapac 3, mature pasuje napisac na przynajmniej 75% biol i chem. To jest troche roznica. Budownictwo bedzie Ci przeszkadzac, na inzynierskich wbrew oczekiwaniom jest strasznie duzo rzeczy do pamietania.

Ja pewnie w lutym zloze deklaracje na ten rok, mialem obawy dot.licznosci zadan w witowskim. Po glebszej analizie doszedlem do wniosku, ze przygotuje sie nawet w tym roku na w miare dobry wynik, bo witowskiego wgl nie dotkne. Nie chce mi sie.

Z biologii kupilem kurs teraz wiedza - tj.od W.Lewinskiego, rowniez ponad 1k zadan CKE / z chemii poza podrecznikiem przerobie zbiory: zbior zadan maturalnych (Oficyna Pazdry - mam wersje 750 zadan z ub.roku), do tego zbior teraz matura i zbior Pac. Dalej juz tylko arkusze. Chemie obstawiam, ze zrobie max do kwietnia / biologie raczej nie wyrobie. Wyniki powyzej 60% biorac pod uwage, ze biolchemu nie ruszalem od dawna beda zadowalajace.
James Bond
Posty: 394
Rejestracja: 28 gru 2017, o 08:34

Re: Medycyna w "starszym" wieku raz jeszcze.

Post autor: James Bond »

Czemu budownictwo? Bo to 3 kierunek który chciałem. Budownictwo jest ciężkie, a rączkę do rysowania mam.
CNC? Nie opłacalne na Podkarpaciu, jak wszystkie prace na Podkarpaciu. Dolina Lotnicza w Rzeszowie, Jasionka. Rekrutację przyjęć są ciężkie do przejścia. Szukają cyborgow co wszystko umią, lub nawet więcej, za średnia krajową. Ciężko się dostać, chyba że masz plecy idziesz z miejsca. Pracowałem w cnc 1,5 roku i od maja juz przestałem pracować w zakładzie. Z pieniędzmi ledwo koniec z końcem wiarzesz.
Nie polecam. Pracodawcy maja Cię za nic, płacić też nie chcą. Oferują pracę dają swoje wymagania, piszą ile są w stanie dać na umowę. A jak przychodzisz na rozmowę to dowiadujesz się całkowicie czegoś innego.
alex123123
Posty: 101
Rejestracja: 23 lut 2013, o 23:47

Re: Medycyna w "starszym" wieku raz jeszcze.

Post autor: alex123123 »

CNC w Holandii czy w Niemczech to swietna sprawa, sam zrobiłem kurs na cnc i szukam w tym pracy. Ale kurs w Pl najlepiej znalezć jakiś najtańszy, bo i tak się nic tam nie nauczy:)
Poprawiałbym jeszcze raz biologie i chemię ale juz za stary jestem:)
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Bing [Bot] i 8 gości