robiłem przez eos utility ze sterowaniem przez pc, to chyba to samo.planapo pisze:Obok wizjera jest taki przycisk ktory uruchamia LV i podnosi lustro. Potem robisz fotke (a migawka ma jednoczesnie z automatu tzw electronic first shutter curtain wiec sama tez nie powoduje ruchu aparatu) i zdjecie jest robione bez drgan, dopiero potem lustro opada rzeczywiscie ze sporym drganiem, ale to juz jest po fakcie
Jutro przysiądę do tego jeszcze raz i zobaczę co da się zrobić. Generalnie jestem tym trochę zawiedziony, gdy wszystko zebrałem do kupy okazało się, że coś nie hula
mismar chyba właśnie mam tą matrycę w takiej odległości, jak oddalam aparat to obraz mi się rozostrza i muszę regulować sróbą.Ale jeszcze sprawdzę a co do nikonów CFN ponoć nie wymagają optyki projekcyjnej.
Sprawdzę jeszcze bez pryzmatu światłodzielącego tą nasadkę, będzie 100% na matrycę - jak będzie lepiej to się ją przerobi.