Mit czy fakt?
Mit czy fakt?
Mam tu kilka pytań które spędzają mi sen z powiek od dawien dawna:
1. Jak to jest w końcu z tym ciepłym ciastem, można je jeść czy grozi to śmiercią w męczarniach jak to przestrzega każda babcia?( odrazu mowie ze nie satysfakcjonuje mnie odpowiedź : nie mozna, bo jest cieżkostrawne) Prosiłbym o dokładne wyjaśnienie.
2.Dlaczego ugotowana marchewka jest o wiele bardziej kaloryczna niz surowa? domyślam sie ze chodzi o skrobie ktora jest przyswajalna dopiero po ugotowaniu ale jest jej tam bardzo bardzo niewiele.
3 Czy ogólnie zimne potrawy są mniej kaloryczne niż ciepłe? jeśli tak to dlaczego?
1. Jak to jest w końcu z tym ciepłym ciastem, można je jeść czy grozi to śmiercią w męczarniach jak to przestrzega każda babcia?( odrazu mowie ze nie satysfakcjonuje mnie odpowiedź : nie mozna, bo jest cieżkostrawne) Prosiłbym o dokładne wyjaśnienie.
2.Dlaczego ugotowana marchewka jest o wiele bardziej kaloryczna niz surowa? domyślam sie ze chodzi o skrobie ktora jest przyswajalna dopiero po ugotowaniu ale jest jej tam bardzo bardzo niewiele.
3 Czy ogólnie zimne potrawy są mniej kaloryczne niż ciepłe? jeśli tak to dlaczego?
- Giardia Lamblia
- Posty: 3156
- Rejestracja: 26 cze 2012, o 20:19
Re: Mit czy fakt?
1. Nie ma różnicy czy jesz ciepłe czy zimne. Babcia po prostu nie chciała, żebyś podjadał za wcześnie wymyślając bajkę o ciepłym cieście po którym boli brzuch (u mnie taka wersja była).
2. To co jest bardziej papkowate jest łatwiej przyswajalne - ułatwiasz pracę enzymom, które mają łatwiejszy dostęp do substancji odżywczych, substancje te są lepiej rozdrobnione, bardziej luźne". Tutaj raczej o to chodzi.
3. Patrz wyżej. Chyba, że chodzi Ci o to, że jak zostawisz obiad na pół godziny, żeby się zrobił zimny to nie przytyjesz.chyba sam widzisz jak głupiutko to brzmi
2. To co jest bardziej papkowate jest łatwiej przyswajalne - ułatwiasz pracę enzymom, które mają łatwiejszy dostęp do substancji odżywczych, substancje te są lepiej rozdrobnione, bardziej luźne". Tutaj raczej o to chodzi.
3. Patrz wyżej. Chyba, że chodzi Ci o to, że jak zostawisz obiad na pół godziny, żeby się zrobił zimny to nie przytyjesz.chyba sam widzisz jak głupiutko to brzmi
Re: Mit czy fakt?
Tutaj wkraczamy już po części w fizykę.Co się dzieje jeżeli położymy bezpośrednio obok siebie dwa ciała o wysokiem cieple właściwym oraz dużej różnicy temperatur? Podobne sytuacja ma meijsce podczas spożywania zimnego pokarmu. Część energii jest przekazywana do pobranego pożywnienia w postaci ciepła. Organizm musi zrekompensować utratę energii (jesteśmy stałocieplni) poprzez utlenienie zgromadzonych materiałów zapasowych. Podobna sytuacja ma również miejsce podczas spożywania bardzo ciepłego pokarmu, gdyż część energii musi być w tym przypadku przeznaczona na np. wydzielanie potu (również mechanizm termoregulacji).dzuby pisze:3 Czy ogólnie zimne potrawy są mniej kaloryczne niż ciepłe? jeśli tak to dlaczego?
Re: Mit czy fakt?
Dzieki za odpowiedzi, szczególnie Wendigo
Re: Mit czy fakt?
Z tym gotowanym pozywieniem też różnie bywa. Postaram się opisać jak wygląda sytuacja, lecz zrobię to trochę później, gdyż w tym momencie muszę się trochę pouczyć do kolokwium z anatomii
Re: Mit czy fakt?
Byłoby świetnie, bo czesto myśle o takich rzeczach jak gotuje itp, i chcialbym bardzo wiedziec jak to jest do konca.
Re: Mit czy fakt?
Co do gotowanej marchewki to nie tyle kaloryczność, a indeks glikemiczny zdecydowanie rośnie. Ig jest dosyć ważny jesli chodzi o odżywianie, często nawet ważniejszy niż same kcal. To dość rozbudowane zagadnienie, więc polecam poczytać o tym korzystając z Google.
Ewentualnie jak będę miał wiecej czasu to rozwinę to co napisałem.
Ewentualnie jak będę miał wiecej czasu to rozwinę to co napisałem.
Re: Mit czy fakt?
Ale dostępność również. Normalnie cukry i cała reszta są schowane w niedostępnej skorupce celulozowej. Coś tam skruszymy zębami, ale na pewno nie za dużo. Po prostu nie jesteśmy przystosowani do surowego pokarmu roślinnego.
Obróbka termiczna rozwala białka i polisacharydy ścian i blaszek środkowych, przez co łatwiej dobrać się do pożywnego wnętrza komórek.
Obróbka termiczna rozwala białka i polisacharydy ścian i blaszek środkowych, przez co łatwiej dobrać się do pożywnego wnętrza komórek.
Re: Mit czy fakt?
Wendigo, wydaje mi się, że trochę przesadziłeś z tym oddawaniem ciepła zimnej potrawie. Załóżmy, że zjesz marchewkę surową, nawet prosto z ogródka to jaką ona może mieć temperaturę? 15-20 C? Temperatury posiłków, które są zimne (np. zimne ziemniaki czy jakieś mięso, ogólnie rzecz biorąc obiad) mają temperaturę pomieszczenia w jakim się znajdują czyli dajmy na to ok. 20 C. Wszystko w tym pomieszczeniu ma mniej więcej taką temperaturę, nawet np. kamienny parapet czy ściana chociaż wydają się zimne (ciekawe zagadnienie przewodności i pojemności cieplnej). Odgryzając kęs nie połykamy go od razu tylko żujemy. żując temperatura wewnątrz jamy ustnej wzrasta do ponad 37 C czyli od razu jest wyższa niż ta 36.6 C i oddaje ciepło jedzeniu. Potem przez przełyk, żołądek i dalej, a jelito cienkie jest bardzo długie. Myślę, że nasz pokarm już w żołądku ma temp ok. temperatury naszego ciała, zwłaszcza, że żołądek też się rusza mieszając pokarm czyli ma nadmiar ciepła do oddania.
Re: Mit czy fakt?
Hihi, celne pytania, mnie w sumie zastanawiały zawsze owsiki i możliwość dostania wilka od siedzenia na zimnym - tym też się dzieci cały czas straszy
Re: Mit czy fakt?
Wilk to żylaki hemoroidów, na ile się dowiedziałam. Myślę, że ustawiczne wyziębianie miejsc kluczowych nie jest zdrowe i może wpływać na problemy z tymi strefami.
A owsiki to choroba brudnych rąk. Nie ma związku z siedzeniem na zimnym.
A owsiki to choroba brudnych rąk. Nie ma związku z siedzeniem na zimnym.
Re: Mit czy fakt?
A nie wydaje się wam, że to wyziębienie niektórych miejsc powoduje mniejszą odporność bodajże na niektóre wirusy tych rejonów np. pęcherza moczowego?
Re: Mit czy fakt?
Oczywiście, że może. Dlatego ginekolog mojej koleżanki z LO powtarzał dziewczynom noście się ciepło zimą, bo jajniki to skarb kobiety". Obawiam się, że te gołe brzuchy zimą odczują bardziej prędzej niż później, i to zarówno na jajnikach, jak i nerkach lub pęcherzu.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość