Najpopularniejsze lektury na medycynie

[Biochemik96]

Jakie są najpopularniejsze, czyli najczęściej przerabiane książki na kierunku lekarskim lub na stomatologii?
Czy jedną z nich jest Biochemia Bańkowskiego"? Jeśli tak to które wydanie?


PS: Nudzi mi się po maturach i chcę przeczytać coś co być może mi się przyda.

[Biochemik96]

Mam na myśli najpopularniejsze/najbardziej przydatne książki z przedmiotów na medycynie lub stomatologii np: z anatomii, histologii, embriologii, parazytologii, cytologii, fizjologii, biochemii i tym podobnych ważnych przedmiotów na tych kierunkach.

[Anthrax]

Serio pytasz? To zależy od uczelni, każda poleca swoje podręczniki na podstawie których później egzekwuje wiedzę.

Chociaż ja bym sobie na razie darował i poczytał Thorwalda (którego książki szczerze polecam).

Mårran, wśród moich znajomych z roku właśnie Thorwald jest modny ^^ , niedawno przetłumaczyli jego kolejną książkę Ginekolodzy"

[Mårran]

Biochemik96, wiem, chciałam uratować Ci wakacje, ale widzę konsekwentnie staczasz się w otchłań śmierci z nudów

Podręczniki do tych przedmiotów, które wymieniłeś, a które są raczej nudnymi elementami z początku studiów, różnią się bardzo w zależności od uczelni. Z anatomii wiem że używane są Skawiny, Morysie czy Woźniak (wszystkie nudne), kiedyś była Pituchowa (koszmarna), a zdarzały się i Bochenki (dłgie i nudnawe, ale lepsze niż Pituch), z fizjologii Traczyk (nie radzę), nowe Konturki (lepsze), Ganong (nie znam) i inne. Anglojęzyczne są fajniejsze. Z histologii Zabel (nie znam) i Sawicki (ciężki). Z biochemii się nie wypowiem, bo u nas królowały miliony slajdów Juliana, ale jak co, to chyba Harper. Z embriologii był skrypt, ale było w nim tyle błędów, że nasza katedra sama go odradzała.

[Anthrax]

Z anatomii to teraz katedra poleca Anatomię kliniczną Moorea
Typowy podręcznik anglojęzyczny, tyle że przetłumaczony na język polski.
Dużo kolorowych obrazków anatomicznych (właściwie to jak masz Moorea to nie musisz mieć atlasu), a do tego bardzo dobrze przedstawione aspekty kliniczne.
Mimo to większości nie przypadł ten podręcznik do gustu, i uczą się ze skondensowanego Narkiewicza-Morysia

Jak interesuję Ciebie OUN to możesz poczytać Neuroanatomię czynnościową i kliniczną Narkiewicza i Morysia

Sawickiego odradzam, szkoda marnować sobie wakacji

[kubut]

Boszzzz Może faktycznie zajmij się Thorwaldem, jak nie gineksy, to możesz zacząć od Pacjentów, albo Chirurgów.

[Mårran]

Ja bym w ogóle polecała coś rozluźniającego po maturze, jeszcze tam medycyna Ci bokiem wyjdzie

[Termo]

Jeżeli chodzi o podstawowe przedmioty to, z biochemii polecam Biochemia Bańkowskiego. W tym roku wyszło nowe, bardzo dobrze zrobione wydanie. Anatomia to autorstwa Bochenka. Histologia - optymalne wydanie Cichockiego i Litwina (napisane bardzo zrozumiale, brak błędów i wątpliwości do tego co się czyta), bardzo rozbudowane - Sawicki. Fizjologia od Konturka/Traczyka.

[Anthrax]

W tematach okołomedycznych to można jeszcze poczytać thrillery medyczne takich autorów jak: Robin Cook, Michael Palmer czy Tess Gerritsen

[kubut]

Termo, ale tak po maturce, na rozluźnienie polecasz?

[Termo]

Po maturze polecam książki w ulubionej przez siebie tematyce. Każdy ma swoją. Świetny jest wyjazd nad nasze piękne morze, Mazury, muzea, Bieszczady czy nawet park lub ZOO. Dobrym pomysłem jest również spędzenie czasu z innymi ludźmi bo cech społecznych najbardziej brakuje. Nabycie pokory, szacunku do innych i ich pracy, umiejętności docenienia innych i patrzenia na siebie samego z różnych perspektyw, pozbycie się cwaniactwa i pychy. Dopiero później można zabierać się za myślenie o nauce.

[karooolajn]

Musisz sprecyzować na jakiej uczelni tak, jak napisała Marran na każdej inne, a często też zależy od asystenta

[cudanakiju]

Fizjologia Traczyka
Anatomia Nettera , Sobotta , Krachowiecki , Pituchowa
Biochemia Bańkowski
Chirurgia Szczeklika ( ale to za wcześnie )
Historia medycyny
Farmakologia , Wykaz Leków P. ( no zapomniałam to już ten wiek )