nie mam pojęcia co robić..

Wzajemna pomoc osób przygotowujących się do olimpiady chemicznej. Wykaz niezbędnych materiałów. Opis atmosfery panującej na egzaminach.
kurtv
Posty: 3
Rejestracja: 4 wrz 2014, o 17:01

nie mam pojęcia co robić..

Post autor: kurtv »

Hej. Na wstępie chciałbym napisać, że przeglądam to forum od jakiegoś czasu i postanowiłem dziś się zarejestrować, witam was Mam taki problem i nie wiem jak sobie z nim poradzić, jestem teraz w 1kl. LO i od mniej więcej połowy 3kl. gimnazjum zastanawiałem sie nad olimpiadą chemiczną. Od tamtego czasu uczyłem się z moją chemiczką jakiś tam poszczególnych rzeczy z rozszerzonego LO (nieorganiczna), nie umiem tego wszystkiego na sto procent, ale mam najważniejszą wiedze ze wszystkich tematów, przed wakacjami robilem dosyc duzo zadan z pazdro itd, jedyne czego nie zaczalem to organiczna, ale o tym za chwile. i zastanawiam sie nad sposobem pracy do takiej olimpiady. Wielu z Was pisze, żeby przerobić liceum, ok ale czy jest sens zebym siedział nad ksiazkami dopieszczając kazdy dział na maksa z liceum, czy lepiej po prostu zasiasc do ksiazek juz bardziej zaawansowanych (mam atkinsa, bielanskiego i wiadomo na kompie troche materiałow, od chemiczki jakies zadania z politechniki itd), bo czuje ze bedzie to troche zmarnowany czas. Myślę, że przy tym przyswajałbym juz tą najwazniejsza wiedze, a jakieś małe braki z liceum nadrabiałbym równolegle. Co o tym myslicie? Robić nieorganiczną z zaawansowanych ksiazek (dodam ze na wakacjach czytalem na probe atkinsa jakos nie wydawal sie szczegolnie straszny) + równolegle organiczną z ksiązek do LO (tej jeszcze nie ruszyłem)? pozdrawiam
Awatar użytkownika
Nitrogenium32
Posty: 1875
Rejestracja: 7 lip 2013, o 13:51

Re: nie mam pojęcia co robić..

Post autor: Nitrogenium32 »

kurtv pisze:Wielu z Was pisze, żeby przerobić liceum, ok ale czy jest sens zebym siedział nad ksiazkami dopieszczając kazdy dział na maksa z liceum, czy lepiej po prostu zasiasc do ksiazek juz bardziej zaawansowanych (mam atkinsa, bielanskiego i wiadomo na kompie troche materiałow, od chemiczki jakies zadania z politechniki itd), bo czuje ze bedzie to troche zmarnowany czas.
Ja bym wybrał metodę małych kroczków". Nie musisz wszystkiego, jak to napisałeś, dopieszczać, ale powinieneś chociaż przerobić. Nie wszystko z liceum było wcześniej w gimnazjum - to jest po prostu przepaść. Powinno się najpierw ogarnąć podstawy, a potem zabierać się za literaturę pod kątem olimpiady.
kurtv pisze:Robić nieorganiczną z zaawansowanych ksiazek (dodam ze na wakacjach czytalem na probe atkinsa jakos nie wydawal sie szczegolnie straszny) + równolegle organiczną z ksiązek do LO (tej jeszcze nie ruszyłem)?
Absolutnie nie! Jeszcze ci się pomiesza. Organika i nieorganika to zupełnie dwa różne światy, zupełnie inna nomenklatura, inne reakcje, inne związki. Najpierw ogarnij liceum, a potem zabierz się za literaturę pod kątem olimpiady. Dodatkowo popracuj nad matematyką (jeszcze nie wiesz, co cię czeka w liceum), bo się bardzo przydaje przy chemii fizycznej.
Awatar użytkownika
kokardka
Posty: 1964
Rejestracja: 3 kwie 2013, o 17:10

Re: nie mam pojęcia co robić..

Post autor: kokardka »

kurtv, Bielański to chyba dużo za dużo jak na olimpiadę Tym bardziej, że nie zrobiłeś jeszcze organicznej. Najpierw liceum, potem jakieś cuda dziwy Bielańskiego jak wystarczy czasu, nie ma nad czym się tutaj zastanawiać
Awatar użytkownika
Smile_Forever
Posty: 1239
Rejestracja: 17 sty 2013, o 18:41

Re: nie mam pojęcia co robić..

Post autor: Smile_Forever »

Zdecydowanie należy zacząć od porządnego przyswojenia sobie materiału licealnego, bo bez tego ani rusz! Nie można przerabiać zaawansowanych książek akademickich, jeśli się nie ma odpowiednich podstaw, a mianowicie wiedzy z zakresu rozszerzonej chemii. Wiedza musi być właściwie ugruntowana. Następnie, dobrze jest przerobić zadania z poprzednich pierwszych etapów i folderów A zadań wstępnych, żeby zapoznać się z typem zadań olimpijskich i wiedzieć, na czym się skupić w trakcie przygotowań. Zadania olimpijskie bywają dość specyficzne i dobrze jest się z tą specyfiką oswoić. Potem można sięgnąć po bardziej zaawansowaną literaturę, pod kątem drugiego i ewentualnie trzeciego etapu. Bielański jest raczej wymagany na 2 i 3 etapie, ale oczywiście nie w całości - najważniejsze są poszczególne pierwiastki w nim omawiane, ich związki i reakcje, pominąć można fizyczną, która osobiście mi się w nim nie podobała, zresztą istnieją lepsze źródła wiedzy z tej dziedziny
kurtv
Posty: 3
Rejestracja: 4 wrz 2014, o 17:01

Re: nie mam pojęcia co robić..

Post autor: kurtv »

Dobra słuchajcie, może źle się wyraziłem, ale wiem już co zrobię. Przerobię jeszcze raz materiał licealny z nieorganicznej (przed wakacjami całkiem sporo zrobiłem tak umiałem to na 70%, ale wiadomo coś pominąłem, coś przez wakacje ulotniło się) dzięki temu utrwalę wiedzę i myślę, że nie będzie już tych braków. + do tego mam w szkole jakieś zajęcia, na których zaczynamy robić od początku tylko chemię organiczną (program z rozsz. liceum). Tak więc wszystko będzie grało.
Mam do Was jeszcze jedno pytanie: nauczycielka mówi wszystkim, że jak ktoś jest np. w pierwszej klasie teraz, to nie ma żadnych szans żeby startować w drugiej klasie. Czy to jest prawda? Przecież o ile się nie mylę to zadania na następną olimpiadę trzeba będzie oddać w październiku, co daje rok i jeden miesiąc. Przy założeniu, że nie robię chemii z liceum od zera i będę hardkorowo pracował, czy jest to możliwe zebym dał rade chociaż tym zadaniom wstepnym i poszedł na I etap?
Olafek
Posty: 625
Rejestracja: 22 kwie 2014, o 18:33

Re: nie mam pojęcia co robić..

Post autor: Olafek »

Zadania wstępne są dosyć łatwe i to raczej formalność, zwłaszcza że robisz je w domu i masz dostęp do całej literatury. Zadania z 1 etapu też nie są trudne i jeżeli już teraz myślisz o olimpiadzie to do 2 klasy zdążysz spokojnie i masz szanse przejść nawet na 2 etap
kurtv
Posty: 3
Rejestracja: 4 wrz 2014, o 17:01

Re: nie mam pojęcia co robić..

Post autor: kurtv »

Olafek pisze:Zadania wstępne są dosyć łatwe i to raczej formalność, zwłaszcza że robisz je w domu i masz dostęp do całej literatury. Zadania z 1 etapu też nie są trudne i jeżeli już teraz myślisz o olimpiadzie to do 2 klasy zdążysz spokojnie i masz szanse przejść nawet na 2 etap
No widzisz, Olafek, bo tak wlasnie myslalem, że jesli mój pierwszy raz bedzie dopiero w 3kl to szanse bedą kiepskie, a tak to przynajmniej zobacze jak ta procedura wygląda z resztą wtedy juz bede sie musial martwic tez innymi rzeczami niz tylko olimpiadą
Awatar użytkownika
Smile_Forever
Posty: 1239
Rejestracja: 17 sty 2013, o 18:41

Re: nie mam pojęcia co robić..

Post autor: Smile_Forever »

Pierwszy etap stosunkowo łatwo jest przejść, bo progi są dość niskie, około 45-48 punktów, przy stosunkowo prostych zadaniach. Drugi etap już dość trudno przejść, bo poziom trudności zadań bardzo wzrasta, poza tym rośnie konkurencja, bo jednak ludzie sie wtedy już bardziej przykładają . I dochodzi cześć laboratoryjna .

ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości