Olimpiada chemiczna

[Lizzy]

Chciałabym się zapytać, czy ktoś z forumowiczów brał udział w Olchemie? Ponieważ planuję wziąć udział w przyszłym roku, zgromadziłam już kilka podręczników i prosiłabym o kilka wskazówek oraz chciałabym się dowiedzieć jakie macie doświadczenia związane z tą olimpiadą?

[Batha]

ja brałam już jakiś temat na forum o OlChem widziała, ale trudno

zgromadziłam już kilka podręczników

jakich?
cóż, dostać się drudno I etapu nie jest trudno. biorą wszystkich, którzy wyślą im zadania.
W której jesteś klasie?

[Lizzy]

Tytułów nie pamiętam, ale na pewno te książki sa na liście literatury do OlChemu. ktoś jeszcze podzieli się doświadczeniami?

[huba021292]

Ja, dosyć trudna olimpiada ale przede wszystkim trzeba zabrać ze sobą głowę i duużo myśleć ponieważ niektóre zadani jestem w stanie zrobić z zasobem elementarnej wiedzy przy użyciu logiki a niektóre to baardzo trudna chemia ale do opanowania.

[Selen]

Ogólnie przejście pierwszego etapu nie wymaga nie wiadomo jakiej wiedzy, mając porządnie opanowany materiał na poziomie liceum, trochę dodatkowych wiadomości i przede wszystkim wprawę w rozwiązywaniu zadań nie jest trudno dostać się do drugiego etapu.

[Lizzy]

Myślę, że czas odświeżyć ten temat. Kto startuje w tym roku i jak wyglądają wasze przygotowania?

[woicieh]

Ja się przygotowuje.
Jak na razie to Śliwa, trochę Galusa i organiczną z Boyda, którą dopiero zaczynam.

[witamina110]

Ja chcę w 2 klasie, właściwie to się zastanawiam czy na OB czy na Olchem.bo dwóch naraz na pewno nie pociągnę.
Jak na razie z chemią nie miałam problemów, 1 LO i połowa drugiej(bo tyle przerobiłam) nie wydaje mi się strasznie trudna, nawet łatwa powiedziałabym, ale każdemu to inaczej pasuje, na olimpiadę pewnie trzeba dużo więcej niż LO, także najpierw chcę bardzo szczegółowo przerobić LO, w którym wiedza wbrew pozorom nie jest nie wiadomo jaka trudna, imo.

[woicieh]

Dla mnie jedyną ciężką sprawą będzie nauczenie się organicznej, bo jak na razie umiem malutko, no ale na szczęście nadrabiam analityczną, nieorganiczną i nawet fizyczną.

Nad OB też się zastanawiam, bo nauczycielka z biologii mnie przygotuje na pewno dobrze, a z chemii babce nie za bardzo się chce, w ogóle to powiedziała mi, że jestem zbyt ambitny.

No, ale co ja na to poradzę, że chociaż bardzo lubię biologie, to chemie po prostu wolę.

[witamina110]

Dla mnie jedyną ciężką sprawą będzie nauczenie się organicznej, bo jak na razie umiem malutko, no ale na szczęście nadrabiam analityczną, nieorganiczną i nawet fizyczną.

Nad OB też się zastanawiam, bo nauczycielka z biologii mnie przygotuje na pewno dobrze, a z chemii babce nie za bardzo się chce, w ogóle to powiedziała mi, że jestem zbyt ambitny.

No, ale co ja na to poradzę, że chociaż bardzo lubię biologie, to chemie po prostu wolę.

Ale debilka, za przeproszeniem. Ja tak miałam w gimnazjum, nikt nie pomógł, a ja jeszcze miałam 3 przedmioty w 1 konkursie.

Hmm organiczna to trochę wkucia jest, dużo jej.
Nieorganiczną zawsze lubiałam, to co w LO już umiem, właściwie cała 1 klasa oprócz moli itp. to gimnazjum.

Też mam dużo ambicji, ale wiem, że trzeba zacząć już teraz.a nie w 3 klasie.

[Eus]

Ja też się przygotowuję.

A jak Wam się podobają tegoroczne zadania wstępne?

witamina110, jeśli poważnie myślisz o OlChem`ie to podręczniki licealne sobie odpuść. Strata czasu. -)


A co do nauczycieli. w gimnazjum mi się pofarciło, nauczyciela miałam dobrego. Ale z tego co słyszałam, to w LO w którym od września będę się uczyć już tak fajnie nie jest.

[woicieh]

Jak wcześniej pisałem, organiczna u mnie leży, czyli zadania z organicznej nie za fajne, ale reszta spoko.

[witamina110]

Chemu mam sobie odpuścić? Bo wiesz, ja nawet nie mam na dzisiejszy dzień wiedzy podstawowej z LO. Chcę to nadrobić w parę miesięcy, będę chodzić na korki, właściwie to na zajęcia dodatkowe , no i cały czas będę rozszerzać coś. A w 2 klasie wystartuję.