Out of body experience (OOBE) i Lucid Dreaming (LD)

[LeParadis]

Nie wiem, czy to odpowiednie forum na zadawanie takich pytań. Chodzi mi o naturę tych doświadczeń. Czy są one na poziomie mózgu, czy rzeczywiście są to wrażenia typowo duchowe, a może jedno w drugim? Czy są one szkodliwe dla człowieka (znanych jest kilka przypadków opętań, głównie wśród osób młodych)? Sam przyznam, że udało mi się osiągnąć stan OOBE tylko raz, niczego nie spotkałem w tzw. astralu i nic mi się nie stało. Niemniej jednak, teraz czasem kiedy budzę się w nocy, nawet nie chcąc wychodzić z ciała, dostaję specyficznych wibracji charakterystycznych dla OOBE, które muszę stłamsić, aby nie wyjść. Proszę o opinie specjalistów.

[Selene93]

W LD mózg pracuje identycznie jak w normalnym śnie i jest to tak samo jak i normalny sen w 100% bezpieczne. Ludziom z resztą LD przytrafia się często spontanicznie. Co do opętań - wg. Natanka pokemony też prowadzą do opętania, wg. niektórych księży tak samo jest ze wschodnimi sztukami walki, więc na to pytanie sam sobie odpowiedz q:

Co do OOBE to uważam, że jest to doświadczenie związanie z raczej z LD niż jakimś wychodzeniem z ciała i podróżowaniem po astralu czy innych kosmosach Co do wibracji - poczytaj sobie co to są hipnagogie.

Specjalistką co prawda nie jestem, ale trochę się tym tematem interesuję.

[LeParadis]

Tak się składa, że ja też. Hipnagogi to coś zupełnie innego niż OOBE. Przede wszystkim pojawia się znacznie, ale to znacznie wcześniej niż samo wyjście". Nie wiem, czy OOBE to sen. Sen charakteryzuje się przerywanymi akcjami, sytuacjami, a OOBE to coś od początku do końca, wszystko dokładnie się pamięta, widzi się swoje ciało na łóżku, czuje przedmioty, chociaż wszystko jest raczej szarawe, kontury nie są tak mocno zarysowane jak w rzeczywistości. Ja osobiście nikogo nie spotkałem tam", ale są osoby, które rozmawiają z jakimiś bytami, pamiętają te rozmowy, są ich świadomi i to raczej nie jest bezpieczne. Również wejście z powrotem dokładnie się pamięta, później następuje chwilowe przebudzenie i zasypianie. Rano nie odczuwa się zmęczenia. Czy mózg może pracować na takich obrotach i być sprawcą takich wrażeń?

[santopelek]

dla mnie to brzmi przerażająco i bałabym się, że za któryms razem nie uda się powrócić".

[cracko]

Ja kiedyś próbowałem a czasami mi to wychodziło samo z siebie ale nigdy nie wszedłem w to głębiej. Tzn to były takie historie, że zawsze kiedy już zasypiałem albo spałem, właśnie tak na pograniczu mój mózg zdawał sobie z tego sprawę tzn byłem świadom że wchodzę w fazę snu i automatycznie jakby ze strachu starałem się wybudzić, mimo że przecież chciałem się w to zabawić. Bardzo dziwne uczucie bo chciałem się wybudzić natychmiastowo ale trwało to kilka sekund (czy też miałem takie wrażenie) czułem swój oddech, bicie serca i powolne otwieranie oczu mając jednocześnie świadomość, że się wybudzam. Podobnie miałem kiedyś z drugiej strony tj przy wybudzaniu po normalnie przespanej nocy. Ciężko to opisać ale samo podróżowanie musi być chyba przyjemnym doświadczeniem. Tak przynajmniej czytałem w necie i relacjonował mi bliski znajomy, który był tym konkretnie podniecony. Wszyscy gapili się na niego jak na wariata

[alexaveg]

Co do OOBE, polecam Ci forum ludzi, którzy to przeszli. Pierwsze słyszę, że przy OOBE wędruje się w jakieś kosmosy, cholera wie co.
Jestem innego wyznania,z wieloma religiami miałam styczność i wędrówki astralne przykro mi to stwierdzić- ale występują w hinduizmie. Praktycznie tylko tam. OOBE jest to tylko jakby wyjście siły naszego umysłu (jest to bardzo związane z reinkarnacją) i widzenie siebie jakby z innej perspektywy. Osoby, które doświadczają OOBE, na początku widzą podobno jakiś ludzi (cytuję) w czarnych płaszczach typu film Matrix". Niektórzy widzą zmarłych ze swojej rodziny. W ogóle gdzie to słyszeliście, że po OOBE są opętania? (Opętania to taki śmiech na sali, że aż żal za 4 litery ściska, mi już próbowano na zajęciach religii wmówić, że jestem małym Omenem i mnie coś opętało). OOBE to tak jakby wymuszona przez nas śmierć kliniczna na życzenie". Wychodzisz, widzisz co jest dookoła.
A osoby, które mają LD to notorycznie spotykam. Mój chłopak ma bardzo często LD i mówi, że to dla niego zajebista frajda. A zaczęło się u niego jak był małym dzieckiem.
Na co dzień zajmuję się neurobiologią i neurofizjologią. Osobiście w ten temat o OOBE i LD dopiero się wkręcam.
Zastanawia mnie fakt, że podczas LD (na razie tylko to zostało zbadane) budzi się jakiś ośrodek mózgowy, który normalnie jest uśpiony. Jak będę miała więcej info na ten temat, podeślę.
Ciao.

[marianek1004]

A Czy w Polsce są takie uczelnie które się zajmują problemem tym właśnie problemem czyli np. świadomych snów ? Bo o ile się nie mylę w USA są te instytuty R. Monroe które prowadzą jakieś badania. Przynajmniej jak czytałem jego książki i szukałem na necie to wiem że coś takiego miało miejsce, lecz teraz nie wiem. Jest to bardzo interesujące bo wprowadzając się w taki stan można wiele ciekawych rzeczy przebadać.

[alexaveg]

marianek1004, na UG jest Katedra Fizjologii Człowieka i Zwierząt z zakładem Neurobiologii Snów.
Akurat jestem na tej katedrze

[Samorodek]

geekweek.pl/aktualnosci/18730/pierwszy-skan-mozgu-podczas-oobe
Mózg osoby w OOBE zachowuje się tak samo jak mózg osoby w głębokiej medytacji.