Pierwsza pomoc w razie ukąszenie przez jadowitego wężą

Biologia pełna jest ciekawostek, z którymi warto zapoznać się aby pogłębić wiedzę na temat otaczającego nas świata
Awatar użytkownika
Pablo
Posty: 960
Rejestracja: 30 wrz 2006, o 13:10

Re: Pierwsza pomoc w razie ukąszenie przez jadowitego wężą

Post autor: Pablo »

dawidw pisze:Trzeba gościa wziąć, jak najszybciej przetransportować do szpitala, tak aby jak najmniej ruchów wykonywał(żeby serce wolniej pracowało)
No tak, ale jeśli się gdzieś jest daleko od cywylizacji to liczy się pierwsza pomoc, czyli opaski i etc

MUSOPHAGA pisze:zapytać zapytać opiekunów morskiego w ZOO co robić w momencie kolejnego skoku na klatę:)?
Się zdziwili, że skrzydlica może skoczyć na klatka piersiową, ale ogolnie kolega który opiekuje się gadami powiedział, że powinno się takim specjlanym urządzeniemrozciąć rane i wyssac lub wycisną jad. Ale jeszcze spytam się jutro kierowniczki o ile będzie

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
dawidw
Posty: 797
Rejestracja: 10 mar 2007, o 17:39

Re: Pierwsza pomoc w razie ukąszenie przez jadowitego wężą

Post autor: dawidw »

No tak, ale jeśli się gdzieś jest daleko od cywylizacji to liczy się pierwsza pomoc, czyli opaski i etc
No tak Pablo, ale to już sa skrajne sytuacje. Tym sposobem moglibysmy wymyslać tysiące odmiennych opcji
Awatar użytkownika
Pablo
Posty: 960
Rejestracja: 30 wrz 2006, o 13:10

Re: Pierwsza pomoc w razie ukąszenie przez jadowitego wężą

Post autor: Pablo »

dawidw pisze:No tak Pablo, ale to już sa skrajne sytuacje. Tym sposobem moglibysmy wymyslać tysiące odmiennych opcji
Owszem dawidw , ale większość ukąszeń nie zdarza się w mistach , a większość np. zmiji zygzakowatej w górach czyli bądź co bądź może być trudniej z dosteniem się bardzo szybko do szpitala.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Sucharki z Myszkami
Posty: 413
Rejestracja: 16 lip 2007, o 20:42

Re: Pierwsza pomoc w razie ukąszenie przez jadowitego wężą

Post autor: Sucharki z Myszkami »

Oj Pablo, po Twoim opisie straciłem jakąkolwiek nadzieję na przeżycie w razie ukąszenia węża
agatakon
Posty: 213
Rejestracja: 12 kwie 2008, o 04:48

Re: Pierwsza pomoc w razie ukąszenie przez jadowitego wężą

Post autor: agatakon »

Witam wszystkich, wakacje za pasem, więc odnawiam nieco juz uśpiony temat. Mam pewną wiedzę nt postępowania w razie ukąszeń węży Ameryki Pn - czyli grzechotników, mokasynów ikoralówek". Są to węże niebezpieczne, choć w skali światowej wcale nie najbardziej jadowite.

Zalecenie numer 1 brzmi: gdy ukąsi cię wąż, zachowaj spokój (panika przyspiesza rozchodzenie się jadu i wystąpienie wstrząsu) i postaraj się zidentyfikować gatunek (to ułatwia podanie odpowiedniej surowicy). Usiądź w cieniu z podpartymi plecami pilnując, by miejsce ukąszenia kończyna (z reguły na kończynie) znajdowała się poniżej poziomu serca.
Zalecenie numer 2: jak najszybciej zorganizuj fachową pomoc medyczną (transport do szpitala).
Zalecenie numer 3: Zdejmij bizuterię, zegarek, ciasne ubranie zanim zaczniesz pochnąć. W miarę możliwości zdezynfekuj m-ce ukąszenia (zakażenia są częstym powikłaniem przy ukąszeniach węży - czasem nawet ugryzienie węża niejadowitego może być z tego powodu niebezpieczne).

Pakiet zaleceń NA NIE:

- nie stosuj opaski uciskowej (można wyłącznie przy ekstremalnym ukąszeniu - wielki wąż, mały człowiek). Po 30 min od ukąszenia w ogóle nie ma już po co stosować żadnej opaski, jad się już rozszedł, teraz opaska może tylko pogorszyć stan zagrożonych nekrozą tkanek w m-cu ukąszenia. Źle użyta opaska jest główną przyczyną amputacji kończyn po ukąszeniach. Źle zdjęta opaska może bardzo zaszkodzić - może spowodować gwałtowną absorpcję jadu do krwiobiegu. Jeśli opaska jest już założona, powinien ją zdjąć lekarz.
- nie nacinaj miejsca ukąszenia (to może uszkodzić naczynia i spowodować krwotok).
- NIE ODSYSAJ JADU! - jad w ustach nie jest wcale lepszy niż jad w nodze, a nawet gorszy. Można to robić wyłącznie za pomocą powszechnie dostępnych w handlu (oczywiście w USA) ekstraktorów. Najlepiej kupić taki ekstraktor (jest mały, +/-10 cm, i niedrogi) i mieć go na wszelki wypadek przy sobie, zwłaszcza gdy się idzie w krzaki. W Polsce chyba jeszcze nie ma takowych urządzonek - ale może będą?
- nie kładź na ukąszone miejsce worka z lodem, zimnego kompresu itd. - blokuje to wymianę gazową w wyziębionych komórkach i powiększa nekrozę, stosunkowo częśto kończy się amputacją.
- nie pij alkoholu, coli, kawy, herbaty, nie pal papierosów - chwilowy efekt rozszerzenia naczyń spowdowany działaniem zawartych w używkach alkaloidów lub C2H5OH powoduje szybszą absorpcję jadu.
- nie bierz aspiryny ani leków przeciwbólowych zawierających aspirynę (inne można). Aspirynarozrzedza krew i wzmaga krwawienia.
- nie bandażuj ugryzionej kończyny, technika ta nie pomaga, ale może zaszkodzić.
- nie stosuj samodzielnie surowicy (chyba że umiesz fachowo zrobić iniekcję dożylną i masz przy sobie adrenalinę w razie wystąpienia wstrząsu anafilaktycznego lub szoku histaminowego). W Stanach surowica jest dostępna na receptę, kto np. pracuje w miejscu zagrzechotniczonym, może o nią poprosić lekarza.

I tak to wygląda. Czyli najlepiej zachować spokój i skupić się na jak najszybszym transporcie do placówki medycznej. Jak to mówi Findley Russel, światowy autorytet w dziedzinie ukąszen węży:Jeśli nie zrobisz nic poza dostaniem się do szpitala, nie zrobisz nic złego". Natomiast błędem jest zrobienie tego, czego się nie powinno (odsysanie, opaska, lód, koniak itd.)
Jad naszej żmii zygzakowatej (czy innych żmij europejskich, a nawet najgroźniejszej bałkańskiej żmii nosorogiej) nie jest aż tak niebezpieczny, jak jad koralówki czy grzechotnika, tym niemniej opisane przeze mnie zasady stanowią podstawową wiedzę na temat pierwszej pomocy w przypadkach ukąszeń.

Z praktyki wiem, że najbardziej kontrowersyjnym punktem jest ta opaska uciskowa. Autorytety twierdzą, że najlepiej jej nie zakładać, ani ścisło, ani luźno. Ważniejsze jest maksymalne ograniczenie wszelkiej aktywności fizycznej i stresu.

BTW, w Polsce z tą pomocą medyczną to nie jest zbyt różowo. Czytałam, że 2 lata temu na całe województwo (bodajże lubelskie?) była tylko JEDNA ampułka surowicy. To stawia nas prawie na równi z krajami trzeciego świata.
Awatar użytkownika
Pablo
Posty: 960
Rejestracja: 30 wrz 2006, o 13:10

Re: Pierwsza pomoc w razie ukąszenie przez jadowitego wężą

Post autor: Pablo »

No czyli wynik z tego, że jak wąż już ukąsi to zależy tylko spokojnie siedzieć ok, może i tak jest. Tylko gorzej jak człowiek jest uczulony na jakiś składnik jadu to śmierć może nastąpić w przeciągu kilku minut i wtedy nic mu już nie pomoże chyba, że ten do góry.
Basior
Posty: 53
Rejestracja: 12 kwie 2008, o 10:52

Re: Pierwsza pomoc w razie ukąszenie przez jadowitego wężą

Post autor: Basior »

z tego co slyszalem to nie nalezy wyssysac jadu z miejsca ukaszen poniewaz gdy sa rany w jamie ustnej to osoba ratujaca moze sama zostac zatruta nalezy uzywac gruszki do wyssysania jadu
Awatar użytkownika
Pablo
Posty: 960
Rejestracja: 30 wrz 2006, o 13:10

Re: Pierwsza pomoc w razie ukąszenie przez jadowitego wężą

Post autor: Pablo »

Wilkq pisze:z tego co slyszalem to nie nalezy wyssysac jadu z miejsca ukaszen poniewaz gdy sa rany w jamie ustnej to osoba ratujaca moze sama zostac zatruta
Dokładnie, ale jeśli się nie ma żadnej rany to nic nie powinno osobie być.
Basior
Posty: 53
Rejestracja: 12 kwie 2008, o 10:52

Re: Pierwsza pomoc w razie ukąszenie przez jadowitego wężą

Post autor: Basior »

pablo nigdy nie wiadomo mala ranka na wargach czy w jamie i po tobie jesli wybieramy sie w podroz do miejsc gdzie wystepuja jadowite weze to treba byc gotowym na wszystkicm moim ilubionym wezem jest mokasyn
agatakon
Posty: 213
Rejestracja: 12 kwie 2008, o 04:48

Re: Pierwsza pomoc w razie ukąszenie przez jadowitego wężą

Post autor: agatakon »

Pablo pisze:No czyli wynik z tego, że jak wąż już ukąsi to zależy tylko spokojnie siedzieć ok, może i tak jest. Tylko gorzej jak człowiek jest uczulony na jakiś składnik jadu to śmierć może nastąpić w przeciągu kilku minut i wtedy nic mu już nie pomoże chyba, że ten do góry.
Jest mi niezwykle przykro, ale tak właśnie jest. Jak ktoś jest uczulony, to przeważnie kaplica. Niedawno polska aktorka i obrończyni praw zwierząt Ewa Sałacka zmarła z powodu ukąszeń os (o ile to prawda). A przecież udzielano jej pomocy medycznej.
Awatar użytkownika
Pablo
Posty: 960
Rejestracja: 30 wrz 2006, o 13:10

Re: Pierwsza pomoc w razie ukąszenie przez jadowitego wężą

Post autor: Pablo »

A jeszcze należy pamiętać, że węże czasem atakują na sucho tz. nie aplikują jadu i często tak się zdarza. Nie mniej trzeba podjąć takie środki jak by był to normalny atak z aplikowaniem jadu.
porowinski
Posty: 2
Rejestracja: 6 sie 2008, o 08:02

Re: Pierwsza pomoc w razie ukąszenie przez jadowitego wężą

Post autor: porowinski »

Pablo pisze:A jeszcze należy pamiętać, że węże czasem atakują na sucho tz. nie aplikują jadu i często tak się zdarza.
Suche ukąszenia wcale nie są takie częste, stanowią jedynie mały odsetek wszystkich ukąszeń. Wiele zależy od gatunku węża, którego zaniepokoiliśmy, a także jegonastroju". Czasem te same osobniki bywają konkretnego dnia bardziej agresywne niż innego i zamiast odstraszać, po prostu chcą się jak najszybciej pozbyć napastnika.

Poza tym bardzo dziękuje ze swojej strony (jako miłośnika węży jadowitych) Agatakon za trzeźwy głos w tym temacie i nakreślenie właściwego sposobu postępowania w wyniku pokąsania. Pamiętajcie, że niewłaściwie udzielona pierwsza pomoc może bardziej zaszkodzić niż pomóc.

W przypadku ukąszenia warto jednak użyć Aspiveninu
Asiulak
Posty: 146
Rejestracja: 6 paź 2007, o 12:13

Re: Pierwsza pomoc w razie ukąszenie przez jadowitego wężą

Post autor: Asiulak »

agatakon pisze:Z praktyki wiem, że najbardziej kontrowersyjnym punktem jest ta opaska uciskowa. Autorytety twierdzą, że najlepiej jej nie zakładać, ani ścisło, ani luźno. Ważniejsze jest maksymalne ograniczenie wszelkiej aktywności fizycznej i stresu.
Hmm ja podałam tylko to, co na temat pierwszej pomocy przedmedycznejw przypadku ukąszenia przez węża mówi ERR (Europejska Rada Resuscytacji) przy czym owszem zgadzam się, ze jeśli ktoś ma założyć opaskę uciskową, to lepiej żeby nie zakładal nic. szkoda kończyny.
porowinski pisze:Pamiętajcie, że niewłaściwie udzielona pierwsza pomoc może bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Zgadzam się z Tobą ale tylko w wypadku pokąszeń przez węża. w innym przypadkach udzielania pierwszej pomocy ta zasada się nie sprawdza, gdyż większosć osób poszkodowanych w rozmaitych wypadkach ginie dlatego ze nikt nie udzielił im żadnej pomocy.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości