Pierwsze dni na uczelni..
Re: Pierwsze dni na uczelni..
haha, no właśnie, trafiło mi się najfajniejsze ćwiczenie ze wszystkich drugie też było fajne dzięki czemu zarobiłam 4 w sumie za nic, i dodatkowo nie muszę pisać sprawozdania same plusy
Re: Pierwsze dni na uczelni..
ogłaszam swój triumf: zdałam kolo na 3
ah, a teraz klatka piersiowa, zaczynam czuć się jak robot
ah, a teraz klatka piersiowa, zaczynam czuć się jak robot
Re: Pierwsze dni na uczelni..
a ja mam w czwartek osteologię i połączenia. nie chce mi się strasznie na to patrzeć
- Medycyna Lwów
- Posty: 5874
- Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23
Re: Pierwsze dni na uczelni..
osteologia to najprostsze kolokwium tak naprawdę - poczekaj do OUN i głowy z szyją D
Re: Pierwsze dni na uczelni..
U nas też teraz na warsztacie klatka piersiowa. Jeszcze nie mam pomysłu jak się tego nauczyć. Zaliczenie za 1,5 tygodnia. Ciemno to widzę.
Aa i u nas już po osteologii i kończynie górnej.
Aa i u nas już po osteologii i kończynie górnej.
- Tahtimittari
- Posty: 1061
- Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57
Re: Pierwsze dni na uczelni..
Ja osteologię od strzała zaliczyłam, aż się dziwię. W czwartek przyszły czaszka, można od pojutrza zdawać,ale nie dałabym rady.
No i zaczęliśmy kroić, jak dla mnie to z lekka szok.
No i nienawidzę biofizy na każdych zajęciach coraz bardziej.
No i zaczęliśmy kroić, jak dla mnie to z lekka szok.
No i nienawidzę biofizy na każdych zajęciach coraz bardziej.
Re: Pierwsze dni na uczelni..
Domyślam się. Faktycznie nie wydaje mi się to jakieś strasznie trudne (jedynie twarzoczaszka mi się zdecydowanie nie podoba), ale wieje straszną nudąKaamil pisze:osteologia to najprostsze kolokwium tak naprawdę - poczekaj do OUN i głowy z szyją D
Re: Pierwsze dni na uczelni..
podpisuje sie pod Kamilem.
oun. najpiekniejsze co mnie w zyciu spotkało.
za chwile z niego kolokwium, skrypt nasz piekny uj-towski wyrzuciłam daleko, bo sie z tego uczyc nie da, ale odnosze wrazenie ze 2,5tygodnia to troche za malo zeby to wszystko ogarnąć z elementami kliniki.
wiec. nie ogarniam, tesknie za czaszką i biore sie w garść.
oun. najpiekniejsze co mnie w zyciu spotkało.
za chwile z niego kolokwium, skrypt nasz piekny uj-towski wyrzuciłam daleko, bo sie z tego uczyc nie da, ale odnosze wrazenie ze 2,5tygodnia to troche za malo zeby to wszystko ogarnąć z elementami kliniki.
wiec. nie ogarniam, tesknie za czaszką i biore sie w garść.
Re: Pierwsze dni na uczelni..
mnie się udało zdać klatkę w tym tygodniu i już zaczynamy brzuszek z miednicą jest cudownie
Re: Pierwsze dni na uczelni..
u nas wszyscy póki co marzą, żeby mieć czas na pouczenie się anatomii póki co zawalili nas zaliczeniami z biol, chemii, angielskiego, łaciny i innych pierdół, które jednak trzeba zdać.
Z anatomii każdy dostaje bańki bo kolejne koło dopiero w styczniu więc każdy uczy się tego co go czeka w najbliższym czasie :
Z anatomii każdy dostaje bańki bo kolejne koło dopiero w styczniu więc każdy uczy się tego co go czeka w najbliższym czasie :
Re: Pierwsze dni na uczelni..
ja dziś załamałam się na biologii. Ja rozumiem, że ci ludzie, którzy tego uczą też muszą zarabiać, ale tak bezsensownego zapychacza czasu to jak świat światem nie widziałam. Przykładem są dzisiejsze ćwiczenia: trwają 2h 15min (mamy wychodzić w miarę punktualnie, bo po nas wchodzi następna grupa), pierwsza godzina z minutami prelekcja, następnie wejściówka jakieś 15 minut, potem chwila zamieszania ze zmianą sal itepe, i zostaje całe bogate 0,5h na ustawienie preparatów pod mikroskopami, obejrzenie wszystkich, narysowanie tego całego dziadostwa, podpisanie co jest co, najlepiej jeszcze przerysowanie tabelki (czego już dziś oczywiście nikt nie zdążył), zeszyt do sprawdzenia i podpisu przez asystenta i wynocha. Preparatów było chyba ze 20. I w czerwcu mam zdać egzamin, rozpoznając coś, co widziałam raz w życiu albo nie, jeśli nie udało mi się dopchać do mikroskopu. I wszystko to z przeświadczeniem, że raczej nie przyda mi się to nigdy, ewentualnie może raziczek w przeciągu całej egzystencji na tej pięknej planecie. Istny meksyk.
Wybaczcie, musiałam wyładować swoją frustrację
Aż się nie chce wziąć za otrzewną
Wybaczcie, musiałam wyładować swoją frustrację
Aż się nie chce wziąć za otrzewną
Re: Pierwsze dni na uczelni..
Otrzewna to labirynt i ja natknąłem się na pierwszą niezrozumiałą przeze mnie rzecz w anatomii. No może czas do Bochenka zerknąć Jeśli chodzi o biologię to mam swój sposób : gdzieś słyszałem że są zdjęcia tych preparatów i nie wnikam za bardzo w ich przerysowywanie. Przepisywanie zostawiam sobie na jakiś bardziej dogodny dla mnie okres (zawsze można donieść później zeszyt).
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 1 Odpowiedzi
- 13639 Odsłony
-
Ostatni post autor: persil1991
5 maja 2016, o 13:45
-
-
Mikrofotografia - pierwsze kroki. Zaczynasz? Zapraszamy (:
autor: planapo » 9 wrz 2015, o 08:27 » w Mikrofotografia - 351 Odpowiedzi
- 67599 Odsłony
-
Ostatni post autor: hasiok_1
28 sty 2024, o 19:40
-
-
-
Udały się pierwsze przeszczepy płuc z biodrukarki
autor: Czaoszesq » 4 sie 2018, o 08:26 » w Badania medyczne - 0 Odpowiedzi
- 5220 Odsłony
-
Ostatni post autor: Czaoszesq
4 sie 2018, o 08:26
-
-
- 34 Odpowiedzi
- 6676 Odsłony
-
Ostatni post autor: moons
30 lip 2015, o 09:28
-
- 0 Odpowiedzi
- 2176 Odsłony
-
Ostatni post autor: maargo
4 paź 2022, o 15:01
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości