Pierwsze dni na uczelni..

Forum studenckie dla przyszłych, obecnych i byłych studentów kierunków przyrodniczych i pozostałych. Podziel się swoimi doświadczeniami, radościami i smutkami
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: Pierwsze dni na uczelni..

Post autor: Medycyna Lwów »

Grzybu123 pisze:Otrzewna to labirynt i ja natknąłem się na pierwszą niezrozumiałą przeze mnie rzecz w anatomii.
jak sobie dokładnie obejrzysz na zwłokach to zrozumiesz. Dla mnie trudniejsza była do zrozumienia mezenterium, dopóki jej nie zobaczyłem na żywo, jak wygląda, co zawiera i co krzyżuje.
julia.:):) pisze:Najpierw jest kolokwium , wprowadzenie ćwiczeń a pózniej sprawdzanie wyników i tabelki a na końcu poł godziny na preparaty na bakterie i grzybyzwlaszcza że niektóre bakterie są identyczne jak micrococcus i eschericha
kolokwium to nie wejściówka, dziwię się że nagminnie ludzie wyolbrzymiają pisząc o wejściówkach na ćwiczeniach kolokwia, no bez przesady.
julia.:):) pisze:ostatnio miałam egzamin praktyczny polegający na zrobieniu preparatu z trzech drobnoustrojów połowa roku strzelała co widziala ./ ja widziałam same kropki i kreski naszczęście zaliczyłam
norma, tylko że powinni was nauczyć że żeby zidentyfikować bakterie nie wystarczy ją wybarwić, po coś są te setki testów biochemicznych i molekularnych.
ps. niektóre są tak charakterystyczne że po barwieniu nie sposób ich nie rozpoznać.
Awatar użytkownika
julia.....:):)
Posty: 1452
Rejestracja: 24 kwie 2009, o 17:08

Re: Pierwsze dni na uczelni..

Post autor: julia.....:):) »

Ja po tym egzaminie praktycznym zaczęłam się uczyć testów biochemicznych i barwienia.np właściwości amylolityczne i inne cechy bakterii . Po barwieniu przekonaliśmy się że pod mikroskopem wszystko ładnie widać a bez tetracoccus z enterococcusem trudno rozróznić
Awatar użytkownika
godziasia
Posty: 1058
Rejestracja: 3 cze 2009, o 16:50

Re: Pierwsze dni na uczelni..

Post autor: godziasia »

Grzybu123 pisze: Otrzewna to labirynt i ja natknąłem się na pierwszą niezrozumiałą przeze mnie rzecz w anatomii
oj tak, ta otrzewna to rzeźnik jakiś, ja mam poważne problemy z ogarnięciem tego, mimo że przebrnęłam przez Bochenka w tej kwestii niektórzy mówią, że w Bochnie otrzewna jest dobrze zrobiona (jak wszystko zapewne zresztą), ja tam nie wiem, dla mnie to jest masło maślane
Tahtimittari pisze: ja mam od groma zdjęć preparatów, tyle że z histo (ale gdyby coś się pokrywało to mogę się podzielić). Popytaj na uczelni, pewnie gdzieś krążą. Na rysunkach się ciężko nauczyć
wiem, mam nawet w domu część zdjęć tychże paskudztw, ale żeby asystentka zaliczyła nam ćwiczenia to muszę mieć te rysunki, plus podpis że to strzępka, a to małe-nie-wiadomo-co

a że nie samą nauką człowiek żyje, a temat jest o wrażeniach, to stwierdzam, że po wczorajszej imprezie w Medyku uwielbiam karaoke
Awatar użytkownika
Tahtimittari
Posty: 1061
Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57

Re: Pierwsze dni na uczelni..

Post autor: Tahtimittari »

Dla mnie stawy były makabryczne. Uczyć się tych wszystkich więzadeł i wszędzie ligamentum collaterale laterale rzyg x.x ale przepchnięte na 3+.
W ogóle ile u was anatomia trwa?
Awatar użytkownika
Grzybu123
Posty: 840
Rejestracja: 12 maja 2009, o 14:16

Re: Pierwsze dni na uczelni..

Post autor: Grzybu123 »

Łódź - rok, 5 kolokwiów (kończyny, klatka piersiowa, brzuch i miednica, szyja z głową, mózgowie). Stawy nie są złe, na całe szczęście o dłoń i stopę pytań (ze stawów) nie było.
Awatar użytkownika
Selen
Posty: 109
Rejestracja: 26 cze 2009, o 13:23

Re: Pierwsze dni na uczelni..

Post autor: Selen »

Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że patrząc na ten cały okropny OUN zaczynam tęsknić za więzadłami.
W Krakowie anatomia też trwa rok.
Korczaszko
Posty: 4371
Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58

Re: Pierwsze dni na uczelni..

Post autor: Korczaszko »

oj dla mnie więzadła były najgorszym kołem, jeśli uczysz się więzadeł 5 zwierząt to można zgłupieć, każdy ma inne więzadło o inny przebiegu bo przecież kości też wyglądają inaczej na egzamie o to nie pytają x.x a w OUN na wecie nie zagłębia się zbytnio przynajmniej we Wrocku (choć Norbi się w niej kocha, ale po zmianie programu nie ma na nią czasu )
Awatar użytkownika
Tahtimittari
Posty: 1061
Rejestracja: 8 paź 2008, o 13:57

Re: Pierwsze dni na uczelni..

Post autor: Tahtimittari »

No właśnie te więzadła to się grzmocą strasznie co u którego i jak. Jakby były u jednego zwierzaka to by szło bardziej przeboleć. Dla mnie w anatomii właśnie te różnice najgorsze są.
Głowa jest dla mnie całkiem znośna do nauki, choć na początku nic tam nie widziałam poza żwaczem^^ Tylko mięśnie szyi jak łeb jest odcięty to koszmar. Jak bezładna kupa mięcha to wygląda dla mnie.
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: Pierwsze dni na uczelni..

Post autor: Medycyna Lwów »

Grzybu123 pisze:Łódź - rok, 5 kolokwiów (kończyny, klatka piersiowa, brzuch i miednica, szyja z głową, mózgowie). Stawy nie są złe, na całe szczęście o dłoń i stopę pytań (ze stawów) nie było.
o dłoń?! błagam to nie liceum, nie ma dłoni, jest ręka, która ma powierzchnię dłoniową jedynie jak już.

Na WUM 1 rok, 8 kolokwiów. Ręka, stopa i nawet musculus erector spinae (najwiekszy mięsień u człowieka) byly jak najbardziej wymagane i teoretycznie i na szpilkach.
Korczaszko
Posty: 4371
Rejestracja: 9 paź 2007, o 19:58

Re: Pierwsze dni na uczelni..

Post autor: Korczaszko »

Kaamil pisze:
Grzybu123 pisze:Łódź - rok, 5 kolokwiów (kończyny, klatka piersiowa, brzuch i miednica, szyja z głową, mózgowie). Stawy nie są złe, na całe szczęście o dłoń i stopę pytań (ze stawów) nie było.
o dłoń?! błagam to nie liceum, nie ma dłoni, jest ręka, która ma powierzchnię dłoniową jedynie jak już.

Na WUM 1 rok, 8 kolokwiów. Ręka, stopa i nawet musculus erector spinae (najwiekszy mięsień u człowieka) byly jak najbardziej wymagane i teoretycznie i na szpilkach.
nie unoś się tak O.o
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Pierwsze dni na uczelni..

Post autor: Mårran »

Kaamil, nie ekscytuj się, każdy wie o co chodzi a to nie anatomia A co ma musculus erector spinae do dło. tfu! ręki?.
W Gdańsku 1 rok, 5 kół: kończyny, klata + grzbiet, brzuch + miednica, głowa + szyja i OUN.
W tym roku jakoś inaczej jest, bo połączyli głowę z OUN.
Pani Buka
Awatar użytkownika
Padre Morf
Posty: 4407
Rejestracja: 26 gru 2007, o 04:03

Re: Pierwsze dni na uczelni..

Post autor: Padre Morf »

W tym roku jakoś inaczej jest, bo połączyli głowę z OUN.

współczuję ]
o dłoń?! błagam to nie liceum, nie ma dłoni, jest ręka, która ma powierzchnię dłoniową jedynie jak już.
pewien pan profesor z obecnego WUMu używa dłoni nagminnie nawet w pisanych przez siebie artykułach ]

Inny natomiast nie lubi usuwać woreczków żółciowych ]

Także bez podniet.
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Pierwsze dni na uczelni..

Post autor: Mårran »

Morfeusz pisze:
W tym roku jakoś inaczej jest, bo połączyli głowę z OUN.

współczuję ]
Ja już przez to przeszłam na szczęście Współczuj obecnym pierwszorocznym Ale ponoć wyniki były lepsze jak kiedyś robili wspólne koło, chociaż obawiam się, że to raczej zasługa mojego roku Gdańsk w ogóle dziwny jest
Pani Buka
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 0 gości