Pierwsze dni na uczelni..

[Gosiaczek]

Zachęcam do dyskusji na temat Waszych pierwszych dni na uczelni.

Jestem jedną z wielu osób, które mają za sobą pierwsze zajęcia i chciałabym się dowiedzieć jak przechodziliście etapadaptacji do nowych warunków/środowiska.
Mam już za sobą 5 dni zajęć i jestem delikatnie mówiąc załamana. Nie myślałam, że będzie tyle zajęć tyle materiału, który trzebaprzetrawić w bardzo krótkim czasie. Hehe mi się wydawało że student to ma fajne luźne życie .

[Savok]

wszystko zalezy od podejscia. luzy tez mozna miec, tylko pozniej problem sie pojawia w okolicy sesji, ale coz, studiowac mozna wiele lat P

[badger]

Ja jestem zachwycony prawie wszystkim (oprócz fizyki) Super warunki do nauki, bardzo fajni wykładowcy i doktorzy na ćwiczeniach. Materiału fakt że trzeba dużo przerobić ale w końcu czego się można było spodziewać? Jednak na imprezy starczy czasu na pewno a w środę mam pierwsze koło

[Vinci]

Ja pozwolę sobie poszerzyć nieco temat rozmowy. Pierwsze dni na uczelni to często również pierwsze dni w nowym mieście, z nowymi ludźmi i współlokatorzy. Jak przebiegał wasz etap adaptacji do mieszkania z kimś w pokoju? Ja jestem już na drugim roku ale dopiero od kilku dni mieszkam ze współlokatorem. krępująco i niezręcznie]. Jak to było w waszym przypadku?

[badger]

Ja mam takich współlokatorów że chyba nie mogłem lepiej trafić czasem jest tak że dwa dni ich nie widzę. Jedna osoba już pracuje i wychodzi koło 6 rano a wraca koło 22, a chłopaki z drugiego pokoju wychodzą z niego tylko jak już muszą

[MiRACiDiUM]

Ja dojeżdżam na uczelnię, więc nie miałem przyjemności mieszkać w akademiku. -) Może to się jeszcze zmieni. A co do pierwszych dni na 3 roku, to bardzo mi się podoba, zmieniła mi się prawie całkowicie grupa, bo jesteśmy już po podziale na specjalności. -) Chyba tylko anatomia mi średnio odpowiada z przedmiotów, a reszta jest bardzo OK (prawie sama mikrobiologia i biochemia).

[Vinci]

Ja mam takich współlokatorów że chyba nie mogłem lepiej trafić czasem jest tak że dwa dni ich nie widzę.

Ja jednak wole zeby współlokatorzy mieszkali ze mną, a nie u mnie ]

[badger]

Ja mam pokój razem z kolegą z LO a w drugim pokoju jest dwóch studentów i w trzecim dziewczyna. Gdybym miał sam mieszkać to chyba wybrał bym akademik żeby być w większej grupie.

[alces]

Jednak na imprezy starczy czasu na pewno

hehe profesor Błaszak Wam wypelni wolny czas

[badger]

hehe profesor Błaszak Wam wypelni wolny czas

a od jakiego przedmiotu jest? Jeszcze nie pamiętam nazwisk wszystkich profesorów

[Asiulak]

pierwsze dni na uczelni. hmm przeraziłąm sie nieco już samym współczynnikiem feminizacji na roku.mamy tylko 15 chłopaków. po pierwszych ćwiczeniach miałam dość. mam już zapowiedziane 3 koła. jednak chyba nie będzie tak źle jak na to wygląda na początku. a przynajmniej jestem dobrej myśli

[alces]

hehe profesor Błaszak Wam wypelni wolny czas

a od jakiego przedmiotu jest? Jeszcze nie pamiętam nazwisk wszystkich profesorów

to byl przedmiot zoologia systematyczna I (w 2 sem) czyli byly tam pierworniaki i bezkergowce, ale z powodu bardzo zlych wynikow i nie wystarczajacego czasu na opanowanie materialu, zostalo to od tego roku rozbite na pierwotniaki w 1 semstr a berkregowce 2 semestr - to ten profesor co powiedzial u Was na wykladzie ze przez jego przedmiot wylecialo 40 os z mojego rocznika,. ale wyklady sa naprwde bardzo fajne, ale sporo nauki,

[badger]

To już wiem który. Wydawał się bardzo sympatyczny, a wykład przynajmniej dla mnie był bardzo interesujący może dlatego że od zawsze uwielbiam zoologię mam nadzieję że napiję się z nim herbaty po egzaminie chociaż powiedział że w tamtym roku dał tylko jedną ]