pluskwa domowa-ogromny problem
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
witam. od paru dni zauważyłam na ścianach w łazience i kuchni małe robaczki. Mają ok 2 mm długości i są brunatno-przezroczyste. Porównywałam ich wyglad z tymi pokazanymi w internecie i wskazuje na to że to pluskwy tylko takie jeszcze nie dorosłe. Przejrzałam łóżko i nie widac żeby gdzieś się ukrywały. Złapałam pare w słoiczek i mam zamiar zanieść je do sanepidu żeby powiedzieli mi co to za robactwo i w miare wcześnie pomogli je wytepić. Ugryzień na ciele nie zauważyłam ale od pewnego czasu często kicham. A czytałam że to wskazuje na obecność tego paskudstwa.
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
witam, byłam w sanepidzie i nikt nie jest w stanie mi pomóc co to za robal. Jedynie na tablicy jest plansza z z robalami i samemu trzeba sobie zidentyfikowac obiekt, ręcę opadają.
Problem z pluskwami rozwiązany
Witam,
ostatnio miałam problem z pluskwami. Wyczytałam na forum, iż dywany należy uprać, wszystko odkurzyć. Wymieniłam nawet materac w łóżeczku dla dziecka, ale niestety nie pomogło. W końcu zdecydowałam się skorzystać z firmy -higiena z Warszawy. Przyjechał Pan, który mi wytłumaczył z kąd to paskudztwo się bierze, spryskał właściwie wszystko, ale zdaję sobie sprawę, iż innego wyjścia nie było. Efekt utrzymuje mi się przez kilka miesięcy, choć mówiono, iż gwarancja jest po drugim zabiegu. Dla mnie najważniejsze jest to, iż się udało. Na szczęście dość szybko zareagowałam, co miało wpływ także na skuteczność zabiegu. Polecam wam skorzystać z profesjonalnej firmy, bo samemu naprawdę bardzo ciężko jest je wytępić.
ostatnio miałam problem z pluskwami. Wyczytałam na forum, iż dywany należy uprać, wszystko odkurzyć. Wymieniłam nawet materac w łóżeczku dla dziecka, ale niestety nie pomogło. W końcu zdecydowałam się skorzystać z firmy -higiena z Warszawy. Przyjechał Pan, który mi wytłumaczył z kąd to paskudztwo się bierze, spryskał właściwie wszystko, ale zdaję sobie sprawę, iż innego wyjścia nie było. Efekt utrzymuje mi się przez kilka miesięcy, choć mówiono, iż gwarancja jest po drugim zabiegu. Dla mnie najważniejsze jest to, iż się udało. Na szczęście dość szybko zareagowałam, co miało wpływ także na skuteczność zabiegu. Polecam wam skorzystać z profesjonalnej firmy, bo samemu naprawdę bardzo ciężko jest je wytępić.
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
Witam,
Od jakiegoś czasu mam pewien problem dermatologiczny. Co jakiś czas na skórze wyskakują mi bardzo swędzące krosty. Myślałem, że to jakieś uczulenie. Jednak dobry dermatolog powiedział mi, że to mogą być ugryzienia jakiś pluskwiaków (Trochę to mnie zastanawia, gdyż pozostali domownicy nie stwierdzili u siebie żadnych ugryzień, czy swędzących krost! Jednym słowem mówiąc jedyną ofiarą jestem ja. Czy to możliwe). Ta teoria staje się bardzo prawdopodobna, gdyż udało mi się kilka złapać. Zrobiłem zdjęcia. Czy ktoś może mi powiedzieć, czy to są pluskwy tak jak myślę. Jeżeli tak poprosiłbym o kilka rad jak je wytępić.
Od jakiegoś czasu mam pewien problem dermatologiczny. Co jakiś czas na skórze wyskakują mi bardzo swędzące krosty. Myślałem, że to jakieś uczulenie. Jednak dobry dermatolog powiedział mi, że to mogą być ugryzienia jakiś pluskwiaków (Trochę to mnie zastanawia, gdyż pozostali domownicy nie stwierdzili u siebie żadnych ugryzień, czy swędzących krost! Jednym słowem mówiąc jedyną ofiarą jestem ja. Czy to możliwe). Ta teoria staje się bardzo prawdopodobna, gdyż udało mi się kilka złapać. Zrobiłem zdjęcia. Czy ktoś może mi powiedzieć, czy to są pluskwy tak jak myślę. Jeżeli tak poprosiłbym o kilka rad jak je wytępić.
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
To są pluskwy na 100% i niestety trudno je zwalczyć. Są firmy, które się w tym specjalizują. Można próbować na własną rękę je pokonać, ale pluskwa to bardzo żywotne stworzenie. Jest według mnie jednak nadzieja. Piszesz, że atakują tylko Ciebie, a więc znajdują się w tym pomieszczeniu, w którym śpisz (bo pluskwy atakują właśnie nocą). Nie wiem czy jesteś gotowy na wymianę łóżka, ale na dobry początek można spróbować wypryskać czymś pomieszczenie, w którym atakują pluskwy (w szczególności wszystkie zakamarki w łóżko, za listwami podłogowymi i innymi szczelinami gdzie się kryją w ciągu dnia).
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
Dziękuję bardzo. Dzisiaj znaleźliśmy skupisko, które znajdowało się w kanapie. Na razie użyliśmy preparatu bójczego ASCYPU 10 WP. Za jakiś czas jeszcze raz wypryskamy. Chcielibyśmy znaleźć źródło: zewnętrzne, od sąsiadów?. Jeżeli nic nie wskóramy to będziemy zmieniać meble i wzywać specjalistów.
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
Też mamy problem z pluskwami.
Walczymy z nimi od miesiąca.
Pierwsze kroki:
- wywalenie wszystkich łóżek
- wywalenie mebli z pokoi (starych, 10-15letnich, z mnóstwem dziurek itp. - idealny domek dla pluskweczek)
- zerwanie paneli z całego mieszkania
- pozrywanie tapet
PAMIĘTAJCIE, że wystarczy przeoczyć 10 jajeczek, ukrytych np pod panelem ABY PLAGA ZACZĘŁA SIĘ OD NOWA w całym mieszkaniu!
Czym walczymy? jak narazie PAROWNICĄ i od 2 tygodni nic nie gryzie
Wszystkie ubrania, czyste z szaf zostały zalane wrzątkiem! Naczynia itp też. Temperatura powyżej 50*C zabija młode, dorosłe i jajeczka.
Na remont (mieszkanie 64m) prawdopodobnie pójdzie ponad 10 tysięcy .
Pozdrawiam wszystkich i nie życzę ich nawet NAJGORSZEMU WROGOWI
Walczymy z nimi od miesiąca.
Pierwsze kroki:
- wywalenie wszystkich łóżek
- wywalenie mebli z pokoi (starych, 10-15letnich, z mnóstwem dziurek itp. - idealny domek dla pluskweczek)
- zerwanie paneli z całego mieszkania
- pozrywanie tapet
PAMIĘTAJCIE, że wystarczy przeoczyć 10 jajeczek, ukrytych np pod panelem ABY PLAGA ZACZĘŁA SIĘ OD NOWA w całym mieszkaniu!
Czym walczymy? jak narazie PAROWNICĄ i od 2 tygodni nic nie gryzie
Wszystkie ubrania, czyste z szaf zostały zalane wrzątkiem! Naczynia itp też. Temperatura powyżej 50*C zabija młode, dorosłe i jajeczka.
Na remont (mieszkanie 64m) prawdopodobnie pójdzie ponad 10 tysięcy .
Pozdrawiam wszystkich i nie życzę ich nawet NAJGORSZEMU WROGOWI
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
Jak wcześniej pisałem znaleźliśmy skupisko. Jak na razie na szczęście nic nowego nie zaobserwowaliśmy. Wiem, że okres wylęgu to 2 tygodnie. Wydaje nam się, że udało się nam wykryć problem w bardzo wczesnej fazie, co pozwoliło nam szybko zdusić wszystko w zarodku. Nie można jednak jeszcze niczego przesądzać.
WALKA TRWA
WALKA TRWA
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 10 paź 2012, o 23:43
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
Ja mam ten sam problem w tym momencie. Moj maz ma nie zbyt czystych kolegow i u nich jest w domu plaga, oczywiscie niestety przyniosl mi je do domu. Mam ciezki problem bo jestem w 6 miesiacu ciazy i ciezko ja przechodze. Z tych wszystkich forow na ktorych bylam i czytalam o pluskwach znalazkam sposob na pozbycie ich sie z domu ale niestety ciaza mnie ogranicza do ogarniecia domu szybko. Jak narazie piore wszystkie ciuchy i ogolnie co sie da wrzucic w pralke piore w wysokiej temperaturze i pakuje w plastikowe worki pare tygodni temu wydalam 150funtow na odkurzacz parowy(bo z tego co czytalam tylko para pomaga) odkurze i bede parowac domek od sufitu po dywany. I powtorze proces pare razy zanim bede pewna ze juz nie mam cholerstwa w domu. Popadam w paranoje i cierpie na bezsennosc ze wzgledu na to ze wiem jak poloze sie do luzka one rusza do ataku. Mam malego bull teriera szczeniaczka i jak patrze na ta biedulke jak sie czochra od tych wampirow to az serducho mi sie kraja, a gdy juz pomysle o swojej dzidzi pogryzionej chce mi sie plakac. Jezeli parowanie mi nie pomoze bede musiaka sie udac do city council to wysla mi ekipe zeby wyplenili mi cholerstwo.
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
Witam
Przepraszam, że odkopuję temat, ale nie chce zakładać nowego. Otóż będę podróżował wkrótce pociągiem nocnym, a pewnie jak niektórzy słyszeli sporo mówi się w mediach o ataku pluskiew. Wiem, że w większości to jest to rozdmuchane przez media, ale czytając tak informacje o tych pluskwach lepiej dmuchać na zimno. Jak można zabezpieczyć się przed pluskwami (i to jeszcze właśnie w pociągu)? Słyszałem, że zapach lawendy działa na nie odstraszająco, to prawda?
Przepraszam, że odkopuję temat, ale nie chce zakładać nowego. Otóż będę podróżował wkrótce pociągiem nocnym, a pewnie jak niektórzy słyszeli sporo mówi się w mediach o ataku pluskiew. Wiem, że w większości to jest to rozdmuchane przez media, ale czytając tak informacje o tych pluskwach lepiej dmuchać na zimno. Jak można zabezpieczyć się przed pluskwami (i to jeszcze właśnie w pociągu)? Słyszałem, że zapach lawendy działa na nie odstraszająco, to prawda?
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
oto jak potrafia kasac
- Załączniki
-
- mam 50 lat nigdy tego nie widzialem ani nie odczulem , lecz od roku , nie mam ciagly proble , byly to oczywiscie pojedyncze ukaszenia . lecz teraz po przez trzy tygodnie ,niemoge sobie poradzic z ukaszeniami , zamieszcam zdjecia do porownania . wiem ze pluskwa nielubi lawendy , ale zaczynam watpic, zaparowalem wszastko para, no i zmienilem pokoj. i zdazaja sie ukaszenia ,wiec mysle ze mam je w ciuchach , coc zelazkiem na pare prubowalem .
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
i jeszcze jedno jestem czystym czlowiekiem dbajacym o czystosc w swoim otoczeniu, lecz tego nie moge pojac cieszka sprawa do zwalczenia , ale jeszcze spruboje srodka owadobujczego firmy /BROS/ dwuskladnikowy na muchy kolega na blogu poleca
Re: pluskwa domowa-ogromny problem
Cześć, chciałaby prosić o pomoc w identyfikacji robaków.
Wynajmuję mieszkanie od ponad dwóch tygodni. W czasie sprzątania mieszkania znalazłam brązowe larwy, i jeszcze przed przewiezieniem rzeczy użyłam bomb na pluskwy z Brosa. Panowie w sklepie zapewniali mnie że po użyciu takiej bomby jeśli coś poważniejszego jest w mieszkaniu powinnam znaleźć jakieś zdechłe robaki na podłodze/w widocznym miejscu. Nic nie znalazłam, więc po opsikaniu mieszkania tak na wypadek przeprowadziłam się. Od ponad dwóch tygodni (tyle tu mieszkam) nic mnie ani razu nie pogryzło. Z tym, że w czasie wypakowania rzeczy natknęłam się na coś co przypomina pluskwę i kolejne larwy nie-wiem-czego.
czy to pluskwa i czy powinnam panikować? nie mam na skórze najmniejszej krostki/żadnego zaczerwienienia ale jak patrze na zrobione zdjęcie to przypomina mi to jedynie pluskwę i zaraz umrę z nerwów
Do tego po podłodze włóczyła się taka larwa
Ktokolwiek wie co to?
Wynajmuję mieszkanie od ponad dwóch tygodni. W czasie sprzątania mieszkania znalazłam brązowe larwy, i jeszcze przed przewiezieniem rzeczy użyłam bomb na pluskwy z Brosa. Panowie w sklepie zapewniali mnie że po użyciu takiej bomby jeśli coś poważniejszego jest w mieszkaniu powinnam znaleźć jakieś zdechłe robaki na podłodze/w widocznym miejscu. Nic nie znalazłam, więc po opsikaniu mieszkania tak na wypadek przeprowadziłam się. Od ponad dwóch tygodni (tyle tu mieszkam) nic mnie ani razu nie pogryzło. Z tym, że w czasie wypakowania rzeczy natknęłam się na coś co przypomina pluskwę i kolejne larwy nie-wiem-czego.
czy to pluskwa i czy powinnam panikować? nie mam na skórze najmniejszej krostki/żadnego zaczerwienienia ale jak patrze na zrobione zdjęcie to przypomina mi to jedynie pluskwę i zaraz umrę z nerwów
Do tego po podłodze włóczyła się taka larwa
Ktokolwiek wie co to?
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
- 7 Odpowiedzi
- 7784 Odsłony
-
Ostatni post autor: Olusia
15 cze 2018, o 23:06
-
- 1 Odpowiedzi
- 6614 Odsłony
-
Ostatni post autor: karteczka88
14 sie 2018, o 11:13
-
- 0 Odpowiedzi
- 2856 Odsłony
-
Ostatni post autor: Kilogram24
4 lip 2019, o 14:10
-
- 0 Odpowiedzi
- 2352 Odsłony
-
Ostatni post autor: m_stasiak_36
22 cze 2019, o 19:45
-
- 1 Odpowiedzi
- 2771 Odsłony
-
Ostatni post autor: karteczka88
6 wrz 2021, o 18:44
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości