Co powinno być w punktach w opisie tabeli fitosocjolog ?
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 27 gru 2007, o 21:13
Co powinno być w punktach w opisie tabeli fitosocjolog ?
Proszę mnie wspomóc. I podać źródło, z którego te punkty pochodzą.
Z góry dziękuję za odpowiedź,
zielona127
Z góry dziękuję za odpowiedź,
zielona127
Re: co powinno być W PUNKTACH(!!!) w opisie tabeli fitosocjolog.
Kod: Zaznacz cały
pl.wikipedia.org/wiki/Zdj%C4%99cie_fitosocjologiczne
Re: co powinno być W PUNKTACH(!!!) w opisie tabeli fitosocjolog.
Ja może cos z książek zaproponuje
"Przewodnik do badań fitosocjologicznych (Z. Dzwonko)
"Zarys fitosocjologii stosowanej (C.Wysocki, P.Sikorski)
Albo po prostu poszukać w necie jakichś opracowań przykładowych zbiorowisk z tabelami i zobaczyc jak opis wyglada.
"Przewodnik do badań fitosocjologicznych (Z. Dzwonko)
"Zarys fitosocjologii stosowanej (C.Wysocki, P.Sikorski)
Albo po prostu poszukać w necie jakichś opracowań przykładowych zbiorowisk z tabelami i zobaczyc jak opis wyglada.
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 27 gru 2007, o 21:13
Re: co powinno być W PUNKTACH(!!!) w opisie tabeli fitosocjolog.
Dziękuje za odzew. Zdjęcie fitosocjologiczne nie jest jednak opisem tabeli fitosocjologicznej o czym każdy praktyk dyscypliny naukowej fitosocjologią zwanej wie. Dziękuję za podanie kolejnych 2 publikacji, gdzie POWINNAM coś znaleźć w temacie opis tabeli fitosocjologicznej (która sama w soie jest syntezą zdjęć fitosocjologicznych kilku) ale NIEKONIECZNIE coś tam znajdę. Zauważyłam, że tam czy siam na świecie - choć fitosocjologię bardzo się krytykuje - są jakieś punkty w opisach tabel fitosocjologicznych. Ja zakładam, że w Polsce główną częścią opisu, w którym nie ma żadnych w sumie zasad jest jakaś nieokreślona dyskusja cząstkowa. Ale w sumie z czym lub kim?
Być może jedynym rozwiązaniem dla tej oszalałej już bardzo na wyższym i niższym poziomie dyscypliny naukowej byłoby powiązanie jej z jakąś nauką ekologiczną typową - np. z dynamiką zbiorowisk i w sumie tylko w takim zestawieniu ma jeszcze fitosocjologia sens (jak dla mnie). I wtedy jest potrzebna i wszystko pasuje. Zaś rozpisywanie jakichś dyskusji natury systematycznej w tej dziedzinie jako opis tabeli nie ma chyba żadnego sensu. No to to powinna być odrębna praca z dziedziny SYSTEMATYKI fitosocjologicznej, a jeśli ktoś nie chce zajmować się systematyką fitosocjologiczną to powinien zająć się np jedną klasą zbiorowisk i badać sobie /prognozować pośrednio/bezpośrednio tendencje dynamiczne tej klasy i wtedy już żadnej systematyki nie powinno być w opisie tylko .GLEBA /podłoże pi razy oko na którym dany zespół występuje, a pisząc pracę z zakresu systematyki należy podawać MOIM ZDANIEM przede wszystkim zdjęcia fitosocjologiczne i być bardzo, bardzo dokładnym , szczegółowym w tym. Zająć się ZESPOŁAMI może wtedy należy, ich składem gatunkowym szczegółowiej, a tak to jest taki miszmasz, że ja już np. w ogóle nie rozumiem po co są analizy pozycji systematycznej jakiegoś zespołu w opisie pracy, która - nawet nie wiem jakim celom właśnie ma być podporządkowana - ekologicznym bądź dyskusji nad składem gatunkowym zespołów/zbiorowisk?
Napisałam ten post w trosce o przywrócenie rąk i nóg fitosocjologii bo na razie jak dla mnie gdzieś je zgubiła. Dlatego wszyscy ją krytykują, a ja się na to dziwadło nadziałam w życiu bez sensu i tyle
Pozdrawiam,
zielona127
Być może jedynym rozwiązaniem dla tej oszalałej już bardzo na wyższym i niższym poziomie dyscypliny naukowej byłoby powiązanie jej z jakąś nauką ekologiczną typową - np. z dynamiką zbiorowisk i w sumie tylko w takim zestawieniu ma jeszcze fitosocjologia sens (jak dla mnie). I wtedy jest potrzebna i wszystko pasuje. Zaś rozpisywanie jakichś dyskusji natury systematycznej w tej dziedzinie jako opis tabeli nie ma chyba żadnego sensu. No to to powinna być odrębna praca z dziedziny SYSTEMATYKI fitosocjologicznej, a jeśli ktoś nie chce zajmować się systematyką fitosocjologiczną to powinien zająć się np jedną klasą zbiorowisk i badać sobie /prognozować pośrednio/bezpośrednio tendencje dynamiczne tej klasy i wtedy już żadnej systematyki nie powinno być w opisie tylko .GLEBA /podłoże pi razy oko na którym dany zespół występuje, a pisząc pracę z zakresu systematyki należy podawać MOIM ZDANIEM przede wszystkim zdjęcia fitosocjologiczne i być bardzo, bardzo dokładnym , szczegółowym w tym. Zająć się ZESPOŁAMI może wtedy należy, ich składem gatunkowym szczegółowiej, a tak to jest taki miszmasz, że ja już np. w ogóle nie rozumiem po co są analizy pozycji systematycznej jakiegoś zespołu w opisie pracy, która - nawet nie wiem jakim celom właśnie ma być podporządkowana - ekologicznym bądź dyskusji nad składem gatunkowym zespołów/zbiorowisk?
Napisałam ten post w trosce o przywrócenie rąk i nóg fitosocjologii bo na razie jak dla mnie gdzieś je zgubiła. Dlatego wszyscy ją krytykują, a ja się na to dziwadło nadziałam w życiu bez sensu i tyle
Pozdrawiam,
zielona127
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 27 gru 2007, o 21:13
Re: co powinno być W PUNKTACH(!!!) w opisie tabeli fitosocjolog.
ps. generalnie chciałam napisać, że jeśli się zostawi fitosocjologię bez GLEBY to ona traci sens pod każdym względem bo najpierw trzeba zbadać sobie próbki gleby czy określic glebę i jej kierunek dalszego rozwoju, żeby zbadać sobie jak szata roślinna się będzie zmieniać bądź jak się zmienia skład gatunkowy zbiorowiska. Jakieś prognozy to przecież tylko na takiej zasadzie - tendencji glebowych głównie - bo jakich niby. Edaficznych bo klimat to się tam tam od razu nie zmieni. A tak? Co tu prognozować za tendencje dynamiczne jakieś albo przyczyny zmiany składu gatunkowego zbiorowiska na terenie xyz - skąd? Z kosmosu? No chyba własnie z zawartości wody w glebie, substancji odżywczych.
Tak to rozumiem.
Tak to rozumiem.
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 27 gru 2007, o 21:13
Re: co powinno być W PUNKTACH(!!!) w opisie tabeli fitosocjolog.
ps2. Na świecie z tego co wyczytałam generalna tendencja jest by traktować zbiorowisko jako odpowiednik populacji. Biorę jakiś teren , który jest najważniejszy w tym momencie, na tym terenie robię zdjęcie czyli wypis gatunków. Podchodzę do całości ekologicznie i nawet wręcz z kwadratów robię te zdjęcia. Punkt pierwszy opisu - stosunki glebowe.
I to rozumiem. A co ja mam w tych opisach? Powtarzanie tabeli plus jakaś dyskusja nad pozycją systematyczną. Po co to komu? Szkoda papieru.
Dziękuję za uwagę.
I to rozumiem. A co ja mam w tych opisach? Powtarzanie tabeli plus jakaś dyskusja nad pozycją systematyczną. Po co to komu? Szkoda papieru.
Dziękuję za uwagę.
Re: co powinno być W PUNKTACH(!!!) w opisie tabeli fitosocjolog.
Dla mnie ta cała fitosocjologia jest wporzadku jak sie idzie do lasu czy do innego zbiorowiska (najlepiej w góry) i ekspert (np. wykładowca) opowiada co tu rosnie, jaki to syntakson, co tu kiedys bylo, co bedzie, dlaczego takie gatunki tu sa a innych nie ma, jak to sie zmienia. A jak przyjdzie do laboratoryjnych prac, pisanie, towrzenie tabel, analiz, te cyfry wszystkie, analiza flory, elementy geograficzne, gatunki wyrozniajace przeplatajace sie z gatunkami charakterstycznymi i charakterystyczna kombinacja gatrunkow, gatunkami dominujacymi, stałość, wierność, plus ta cała łacina i człowieka krew zalewa.
Takze ja sie nie dziwie, ze ludzie tego nie trawia.
Takze ja sie nie dziwie, ze ludzie tego nie trawia.
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 27 gru 2007, o 21:13
Re: co powinno być W PUNKTACH(!!!) w opisie tabeli fitosocjolog.
Wiesz co - mnie się wydaje, że ten las to to samo co łąka. Że to powinno być tak samo, a nawet każdy poza leśnikiem powinien z lasu jako fitosocjolog zrezygnować bo leśnik ma plan jakiś na ten las i może sobie porównać kierunek naturalnych przemian z planami, które są w leśnictwie, a inny - dostanie się do takich planów?
To tak jakbyś miał plan zagospodarowania każdego nieużytku gdzieś tam nieleśnego i co wtedy byłyby warte twoje rozmyślania naukowe (prognozy) bez zestawienia ich z rzeczywistością . przemian antropogenicznych. Nic.
No jeszcze można powiedzmy 2-3 lata jakiś teren obserwować sobie i robić jakiś tam wykopek gleby czy z grubsza z mapy glebę odczytać, żeby się nazywało, że to ma jakiś sens i koniec. I przewidzieć na podstawie gatunków i ich zmian w ciągu 2-3 lat co za zmiany mogą być dalej. Porobić wykresy. Ktoś może W TAKI SPOSÓB do tego wrócić, ale wiesz. więcej to jest DZIADOSTWO.
I po co komu jakieś dyskusje systematyczne w takiej pracy skupionej na dynamice? No może ma to sens ale wtedy oddzielnie w rozdziale DYSKUSJA se to przeprowadź, a nie pod każdą tabelą. Ja nie wiem to w ogóle nie przypomina pracy naukowej jak coś jest z fitosocjologii.
Mnie się wydaje, że dana grupa naukowców powinna sobie systematykę ustalić, gatunki dobrać i wtedy możesz dyskutować co zmienisz czy jak, a jeśli tego nie ma to w zasadzie jaki ty masz pogląd jako naukowiec zajmujący się tym. To też cytujesz inne nazwiska, a twoje zdanie?
Nie wiem. Dla mnie fitosocjologia w znaczeniu systematycznym ma dziś znaczenie historyczne W ŚWIECIE. Wykorzystywane będzie dalej na pewno zdjęcie fitosocjologiczne jako spis gatunków na danym terenie i co dalej z tymi gatunkami na przestrzeni czasu czyli ich zmiany dynamiczne, a reszta to już raczej jest historia. W lesie również.
No nie wiem. Ja tak myślę. Całe te charakterystyczne kombinacje gatunków - gdzie to jest? A poza tym bez takiego spojrzenia robi się z całości DŻUNGLA wiesz systematyczna. Dżungla zbiorowisk i dżungla gatunków. A już wiesz - systematyki roślinnej i tak nie ogarniesz, ale ta dżungla zbiorowisk w Polsce to też jest równie wątpliwa. Co praca to nowe zbiorowiska. Czy to ma sens? Takie pytanie. To tak jak gatunek , podgatunek i wiesz. czy o to chodzi? Jaki praktyczny sens ma fitosocjologia dziś? Jedynie jako nauka pomocnicza ekologii, a ogólnie historycznie należy ją wspomnieć i tyle. Z punktu widzenia historycznego należy tam te wyceny wiedzieć 4.5, 1.2. Teraz są tylko pojedyncze wyceny wszędzie i całość ma sens wtedy, a tak to ja nie wiem w ogóle co ma za sens i tyle Inni moga mieć inne zdanie oczywiście.
Pozdrawiam,
zielona127
To tak jakbyś miał plan zagospodarowania każdego nieużytku gdzieś tam nieleśnego i co wtedy byłyby warte twoje rozmyślania naukowe (prognozy) bez zestawienia ich z rzeczywistością . przemian antropogenicznych. Nic.
No jeszcze można powiedzmy 2-3 lata jakiś teren obserwować sobie i robić jakiś tam wykopek gleby czy z grubsza z mapy glebę odczytać, żeby się nazywało, że to ma jakiś sens i koniec. I przewidzieć na podstawie gatunków i ich zmian w ciągu 2-3 lat co za zmiany mogą być dalej. Porobić wykresy. Ktoś może W TAKI SPOSÓB do tego wrócić, ale wiesz. więcej to jest DZIADOSTWO.
I po co komu jakieś dyskusje systematyczne w takiej pracy skupionej na dynamice? No może ma to sens ale wtedy oddzielnie w rozdziale DYSKUSJA se to przeprowadź, a nie pod każdą tabelą. Ja nie wiem to w ogóle nie przypomina pracy naukowej jak coś jest z fitosocjologii.
Mnie się wydaje, że dana grupa naukowców powinna sobie systematykę ustalić, gatunki dobrać i wtedy możesz dyskutować co zmienisz czy jak, a jeśli tego nie ma to w zasadzie jaki ty masz pogląd jako naukowiec zajmujący się tym. To też cytujesz inne nazwiska, a twoje zdanie?
Nie wiem. Dla mnie fitosocjologia w znaczeniu systematycznym ma dziś znaczenie historyczne W ŚWIECIE. Wykorzystywane będzie dalej na pewno zdjęcie fitosocjologiczne jako spis gatunków na danym terenie i co dalej z tymi gatunkami na przestrzeni czasu czyli ich zmiany dynamiczne, a reszta to już raczej jest historia. W lesie również.
No nie wiem. Ja tak myślę. Całe te charakterystyczne kombinacje gatunków - gdzie to jest? A poza tym bez takiego spojrzenia robi się z całości DŻUNGLA wiesz systematyczna. Dżungla zbiorowisk i dżungla gatunków. A już wiesz - systematyki roślinnej i tak nie ogarniesz, ale ta dżungla zbiorowisk w Polsce to też jest równie wątpliwa. Co praca to nowe zbiorowiska. Czy to ma sens? Takie pytanie. To tak jak gatunek , podgatunek i wiesz. czy o to chodzi? Jaki praktyczny sens ma fitosocjologia dziś? Jedynie jako nauka pomocnicza ekologii, a ogólnie historycznie należy ją wspomnieć i tyle. Z punktu widzenia historycznego należy tam te wyceny wiedzieć 4.5, 1.2. Teraz są tylko pojedyncze wyceny wszędzie i całość ma sens wtedy, a tak to ja nie wiem w ogóle co ma za sens i tyle Inni moga mieć inne zdanie oczywiście.
Pozdrawiam,
zielona127
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 27 gru 2007, o 21:13
Re: co powinno być W PUNKTACH(!!!) w opisie tabeli fitosocjolog.
ps. Mnie się wydaje w ogóle, że z czasem fitosocjologia przerodzi się w specyficzny rodzaj ekologii i będzie to nauka o zmianach w obrębie kilku populacji. Czyli że będzie panowała tendencja, że będzie teren do zbadania czyli kilka płatów terenu - podobne układy tzw. zbiorowisko. Całość będzie zależna od podłoża - musi być ta sama gleba albo ten sam układ szaty roślinnej i inne gleby i np. wtedy wyznaczysz sobie 10 punktów badawczych, zrobisz sobie tam kwadraty, porobisz zdjęcia fitosocjologiczne i będziesz przewidywać co będzie się działo jak zakończysz pomiary. Wtedy przydać się to może co się będzie działo jak wysuszy człowiek albo nie wiem. no coś tam takiego.
Ew. możesz wziąć i właśnie po zadziałaniu czynnika antropogenicznego iść na to miejsce obserwować sukcesję tzw. zbiorowisk no i przewidywać ciąg dalszy na tym terenie, najlepiej wiedzieć co tam było kiedyś.
A jeśli chodzi o dyskusję systematyczną to też może być ale to powinno być albo oddzielnie albo marginalne w takiej pracy i to powinno być zestawienie obowiązującego ciebie z innymi i twoje zdanie. I to ma sens, a bez mojego zdania to ja nie wiem nad czym ja dysutuję - nad tym co inni wymyślili. Przecież to sensu nie ma
Ew. możesz wziąć i właśnie po zadziałaniu czynnika antropogenicznego iść na to miejsce obserwować sukcesję tzw. zbiorowisk no i przewidywać ciąg dalszy na tym terenie, najlepiej wiedzieć co tam było kiedyś.
A jeśli chodzi o dyskusję systematyczną to też może być ale to powinno być albo oddzielnie albo marginalne w takiej pracy i to powinno być zestawienie obowiązującego ciebie z innymi i twoje zdanie. I to ma sens, a bez mojego zdania to ja nie wiem nad czym ja dysutuję - nad tym co inni wymyślili. Przecież to sensu nie ma
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 27 gru 2007, o 21:13
Re: co powinno być W PUNKTACH(!!!) w opisie tabeli fitosocjolog.
ps. No to z czasem moim zdaniem z fitosocjologii pozostanie termin GATUNEK oraz ZDJĘCIE FITOSOCJOLOGICZNE, TABELA FITOSOCJOLOGICZNA, PROFIL GLEBOWY, CZYNNIK ANTROPOGENICZNY. takie terminy zostaną. ZBIOROWISKO ROŚLIN - to będzie jako grupa populacji gatunków, zespół roślinny zostanie usunięty jako nie wiem. nieistotny w badaniach. Czyli coś tam zostanie z tej fitosocjologii ale nie całkiem.
I to samo można odnieść wtedy do świata zwierząt . Jakiś areał , populacje gatunków ziwerząt badam i gra. I ich intrakcje wzajemne tylko oczywiście odpowiednio do świata zwierząt i to jest nauka, to rozumiem, a reszta chyba sensu nie ma. Cała systematyka - to trzeba znać, ale pracę z tego pisać - to chyba nie ma sensu zadnego. MOJE ZDANIE.
I to samo można odnieść wtedy do świata zwierząt . Jakiś areał , populacje gatunków ziwerząt badam i gra. I ich intrakcje wzajemne tylko oczywiście odpowiednio do świata zwierząt i to jest nauka, to rozumiem, a reszta chyba sensu nie ma. Cała systematyka - to trzeba znać, ale pracę z tego pisać - to chyba nie ma sensu zadnego. MOJE ZDANIE.
-
- Posty: 51
- Rejestracja: 27 gru 2007, o 21:13
Re: co powinno być W PUNKTACH(!!!) w opisie tabeli fitosocjolog.
ostatnie ps. Mnie się wydaje, że obecnie fitosocjolog powinien być
a. bardzo dobrym botanikiem systamatycznym - znać się na gatunkach
b. powinien to być też dobry ekolog.
I wtedy możesz się specjalizować w fitosocjologii jako gałęzi ekologii i ta ekologia powinna przyświecać całej fitosocjologii i zawsze cele ekologiczne trzeba brać pod uwagę, a nie traktować fitosocjologię jako. nie wiem co. Jako odzielną naukę? Moim zdaniem to jest błąd. To gałąż ekologii, która najpierw rozwijała się odzielnie, a obecnie została wchłonięta do ekologii i tyle. Co jeszcze? Początki rozwoju fitosocjologii i ekologii są czasowo podobne stąd wynika wiele nieporozumień. Ew. że są dodatkowo dwie gałęzie badań fitosocjologicznych - wymierająca gałąż systematyczna i rozwijająca się ekologiczna. Że jest nieporozumień, niejasności w temacie fitosocjologia dziś. I tyle.
?
a. bardzo dobrym botanikiem systamatycznym - znać się na gatunkach
b. powinien to być też dobry ekolog.
I wtedy możesz się specjalizować w fitosocjologii jako gałęzi ekologii i ta ekologia powinna przyświecać całej fitosocjologii i zawsze cele ekologiczne trzeba brać pod uwagę, a nie traktować fitosocjologię jako. nie wiem co. Jako odzielną naukę? Moim zdaniem to jest błąd. To gałąż ekologii, która najpierw rozwijała się odzielnie, a obecnie została wchłonięta do ekologii i tyle. Co jeszcze? Początki rozwoju fitosocjologii i ekologii są czasowo podobne stąd wynika wiele nieporozumień. Ew. że są dodatkowo dwie gałęzie badań fitosocjologicznych - wymierająca gałąż systematyczna i rozwijająca się ekologiczna. Że jest nieporozumień, niejasności w temacie fitosocjologia dziś. I tyle.
?
-
- Podobne tematy
- Odpowiedzi
- Odsłony
- Ostatni post
-
-
Bibliografia - Co powinno w niej być?
autor: Robert Flash » 31 mar 2015, o 18:00 » w Matura z innych przedmiotów - 1 Odpowiedzi
- 23257 Odsłony
-
Ostatni post autor: sempervirens
14 gru 2015, o 18:27
-
-
-
NOWA MATURA vs STARA MATURA (czy tak powinno być?)
autor: 00000000000000000000 » 24 maja 2018, o 10:42 » w Matura z Chemii - 1 Odpowiedzi
- 1532 Odsłony
-
Ostatni post autor: adamantan
25 maja 2018, o 10:42
-
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości