PS: Ostatnio u mojej siostry doszło do dość śmiesznej sytuacji. Mianowicie jej owczarkowi podhalańskiemu jakiś drapol zdołał dobrać się do świeżej kości. Prawdopodobnie był to myszołów, gdyż żaden inny drapol tak zuchwały o tej porze roku nie jest
Trochę poprawię to stwierdzenie
Nasze myszołowy zimują bardzo nielicznie u nas (lęgowiska naszych myszaków nie są oddalone, wiele ptaków, głównie to młodsze osobniki gnieżdżą się w zachodniej Europie). U nas zimują ptaki z północy i wschodu
juulisia pisze:witam wszystkich, bardzo chciałabym się dowiedzieć co to za ptak. Z gory dzięki
Jakaś mewa z rodzaju Larus. A jaki dokładnie gatunek to już bardzo ciężko określić (najprędzej to będzie mewa pospolita lub srebrzysta), ze względu, że tylko na zdjęciu widać tylko głowę. Jedyne mogę dodać że to jest osobnik juvenalny (młodociany).
juulisia pisze:Dziękuje bardzo.Mam jeszcze jedno pytanie:Czy ten rodzaj mewy może osiągać do 80cm wysokości?Bo ten ptak tyle miał.
Oj ciężko mi odpowiedzieć to jest pytanie już do konkretnego specjalisty z dziedziny ornitologii. Choć nie wiem czy te 80 cm nie jest trochę przesadzone. Nie miałem, poza śmieszkami, bliskiej styczności podczas obserwacji z tymi mewami.
Detektyw Monk pisze:To prawda ,że te z lasu są bardzo płochliwe.
Ja miałem okazję spotkanie osobnika leśnego (w lesie ) i o dziwo go nie spłoszyłem, choć siedział na gałęzi oddalonej 3-4 metry. Siedział i jakby niby nic śpiewał
Do tej pory widziałem tylko samce .U tych ptaków zachodzi duży dymorfizm płciowy.Już niedługo bo w marcu ptaki te przystąpią do lęgów .Podobno lubią żerować razem ze szpakiem ,lecz ja tego nigdy nie obserwowałem.
Jest też w Polsce ptak ,którego z daleka możemy pomylić z kosem.Aczkolwiek spotkamy go w naszym kraju tylko w górach .Nazywa się drozd obrożny Turdus torquatus jednak z bliska odróżnimy go po białej pół obroży na piersi.No i tym ,że jest mieszkańcem lasów ,a nie miast .