Doświadczenie z fasolą.Dlaczego wyszło mi żle?

Forum botaniczne poruszające problemy ze świata roślin i związanych z nimi zjawiskami, jednym słowem botanika
vanillia96
Posty: 1
Rejestracja: 4 maja 2010, o 12:03

Doświadczenie z fasolą.Dlaczego wyszło mi żle?

Post autor: vanillia96 »

Kilka dni temu posadziłam fasolę na ligninie.Miałam zapisać wniosek,hipotezę itd. i jednocześnie zbadać wpływ nateżenia światła na tempo kiełkowania nasion i wzrost fasoli.Tak więc jeden słoik z fasolą dałam na parapet,a drugi do szafy.I dolewałam troszeczkę wody,ale dzisiaj zobaczyłam,że ta w szafie bardziej zaczyna kiełkować,niż ta na parapecie.A dolewałam do nich wody równomiernie.Dlaczego?I jak teraz będzie wyglądała hipoteza,wniosek i wyniki obserwacji?

Możecie mi pomóc? To już 2 raz próbuję wyhodować fasolę.I ciągle coś nie wychodzi
Awatar użytkownika
marti91
Posty: 210
Rejestracja: 10 kwie 2009, o 10:56

Re: Doświadczenie z fasolą.Dlaczego wyszło mi żle?

Post autor: marti91 »

Może w szafie masz dużo cieplej niz na parapecie? Spróbuj przestawić ją na południowe okno.
Awatar użytkownika
Jazwiec
Posty: 27
Rejestracja: 18 kwie 2010, o 21:07

Re: Doświadczenie z fasolą.Dlaczego wyszło mi żle?

Post autor: Jazwiec »

Światło nie ma wpływu na szybkość kiełkowania w jego początkowej fazie. Siewka w ciemności wykiełkuje szybciej, będzie dłuższa, ale cieńsza i bezieleniowa (etiolowana) po czym zejdzie śmiertelnie (z głodu).

marti91 ma rację sprawdź dokładnie pozostałe czynniki aby były takie samie, w szafie może być większa wilgotność - wietrz szafę przez noc

Dobrym miejscem na takie doświadczenia byłoby pomieszczenie z szybą pomalowaną na czarno - wtedy warunki próby kontorlnej i badawczej byłby bardziej zbliżone.
PiotrTeodor
Posty: 76
Rejestracja: 24 lis 2007, o 15:40

Re: Doświadczenie z fasolą.Dlaczego wyszło mi żle?

Post autor: PiotrTeodor »

Obawam sie, ze ćwiczenie jest generalnie źle zaprojektowane. Możesz nigdy nie orztymać żadnych sensownych wyników, a to z tego powodu, ze każde nasiono jest odrębnym organizmem, a jak wiadomo organizmy różnią się między sobą. Nawet w takich samych warunkach jedno wykiełkuje wszcześniej, a drugie później. Może tak było w twoim przypadku? Wilgotność była taka sama, bo oba nasiona były zanurzone w wodzie. Róznice temperatury mogły mieć pewien wpływ, ale chyba nie tak wielki jak zaobserwowałaś. Pozostaje zatem zrożnicowanie osobnicze. Jeśli chcesz uzyskać naprawdę wartościowe wyniki, powinnaś podejśc do zagadnienia statystycznie. Teza będzie następująca: statystycznie rzecz biorąc, przy pozostałych warunkach identycznych, nasiona w ciemności kiełkują szybciej, niż nasiona wystawione na świetle. Weź po 10 nasion (niekoniecznie musi być to fasola, szybciej uzyskasz wyniki z żerzuchą, bo już po paru godzinach i bedziesz mogla wziąć nie 10 a np. 50 nasion). bacz tylko, aby miejsce na świetle nie było wyraźnie cieplejsze niż miejsce wcieniu. parapet okienny nie jest dobrym miejscem, ponieważ nagrzewa się od slońca. lepiej postaw np. na półce nie naświeltlonej bezpośrednio, a te w cieniu przykryj czymś lub schowaj za ksiązki. Jeśli po określonym czasie z nasion na świetle wykielkuje więcej (np. 8 a w ciemności 3), to możesz przyjąc tezę za udowodnioną. To w wielkim uproszczeniu. W naukach przyrodniczych szeroko wykorzystuje się metody statystyczne. Zachęcam Cię kiedyś w przyszłości (może niezbyt odległej) do zawarcia bliższej znajomosci z magiczną krzywą dystrybuanty rozkładu normalnego (twoje nasiona będą kiełkować wedlug niej), długość kocich ogonów można opisać tą krzywą, jak rówież wielkość ziarenek piasku na plaży, wysokość młodych sosenek w zagajniku i wiele, wiele innych zjawisk naturalnych.

Pozdrowienia
życzę udanych eksperymentów
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 4 gości