Rozszerzona matura od podstaw - na okolo 50%

[butterflyleg]

We wrzesniu bede szla do szkoly skladac deklaracje maturalna.
Mature bede pisac po raz kolejny, no i zeby dostac sie do Szczecina potrzebna mi jest fizyka.

Moja historia z fizyka nie jest zbyt optymistyczna. Mialam ten przedmiot na podstawie i na dodatek niezbyt mi wychodzilo uczenie sie jej.

Tak wiec chcialabym realistycznie do tego podejsc i potrzebuje porady kogos, kto sie na tym zna

Nie jest mi potrzebny wysoki wynik. Potrzebuje ok.40-50%.
Niby nie duzo, ale jednak. to jest fizyka rozszerzona!

Mam zamiar isc na kurs Medicusa i pewnie na korki, ale to dopiero w listopadzie, bo na razie skupiam sie na chemii i biologii.

No ale wypadaloby zrobic chociaz troche materialu.
Od czego mam w ogole zaczac jak nic nie potrafie?

[tisiphone]

Jeżeli fizyka Ci nie szła to proponowałabym poszukać dobrego korepetytora, najlepiej egzaminatora.
Jeżeli chodzi o kursy - jest wątek na biologu o tym. Raczej nie mają pochlebnych opinii.

Życzę Ci powodzenia i wszystkiego dobrego

[butterflyleg]

Jeżeli fizyka Ci nie szła to proponowałabym poszukać dobrego korepetytora, najlepiej egzaminatora.
Jeżeli chodzi o kursy - jest wątek na biologu o tym. Raczej nie mają pochlebnych opinii.

Życzę Ci powodzenia i wszystkiego dobrego

Na kurs pewnie i tak pojde, bo jednak to jest inaczej jak sie juz skonczylo liceum. Zawsze to w jakis sposob motywuje i ma sie stycznosc z ludzmi piszacymi mature z tego samego przedmiotu

Co do korepetytora to na pewno bede musiala go poszukac.

Teraz jednak chcialabym zrobic cos sama, a nie mam pojecia od czego zaczac, zeby miec chociaz jakies podstawy. Moze zainwestowac na poczatek w repetytorium? Poszukam jeszcze na forum jakie ksiazki inni polecaja. Moze mi to cos da.

Aha, i ja tobie rowniez!

[tisiphone]

Moim zdaniem najlepiej zacząć ogarnianie tematu od teorii i zrozumienia zjawisk. Od podstaw. Potem coraz dalej. Podręczniki polecam Zamkoru oraz Resnicka i Hallidaya. Nie polecam WSiPu.
Potem dopiero zadania. Ja korzystam z medyka i testów z poprzednich lat.

[butterflyleg]

Znalazlam bardzo duzo materialow w necie:

1) Cale 5 tomow Resnicka i Hallidaya (2007)
2) Fizyka i Astronomia A.Kaczorowska, wyd. Zak (2002) + zbior zadan zakres rozszerzony
3) Maturalnie, ze zdasz
4) Vademecum GREG
5) Fizyka wybor testow, Persona 1973-2004
6) Testy dla maturzysty Operon 2009
7) Zbior zadan prostych, Chyla
8 ) Vademecum Operon 2010
9) Zbior zadan z fizyki 1 i 2 kurs podstawowy z elementami kursu rozszerzonego, ZamKor
10) Male tablice fizyczno-astronomiczne, wyd. Adamantan

Wow, sporo tego wyszlo
Jak ktos chce to moge przeslac te materialy

No ale podstawowe pytanie - czy te pozycje sie nadaja? Bo fajnie by bylo troche zaoszczedzic kasy. I tak duzo wydam na kursy i korepetycje.

Do tego ewentualnie mozna by bylo dodac chyba zbiory Operona z fizyki rozszerzonej, zbiory Mendla (1,2,3) i jakies testy Omegi? Plus oczywiscie arkusze maturalne.

Chociaz z drugiej strony nie przerobie tak duzo, wiec co jest najlepsze?
Nie chce przekombinowac.

No i mam problem z podrecznikiem czy Zamkor jest faktycznie taki dobry? Czy moze wystarczy Resnick i Kaczorowska?

[alice3]

Znalazlam bardzo duzo materialow w necie:

1) Cale 5 tomow Resnicka i Hallidaya (2007)
2) Fizyka i Astronomia A.Kaczorowska, wyd. Zak (2002) + zbior zadan zakres rozszerzony
3) Maturalnie, ze zdasz
4) Vademecum GREG
5) Fizyka wybor testow, Persona 1973-2004
6) Testy dla maturzysty Operon 2009
7) Zbior zadan prostych, Chyla
8 ) Vademecum Operon 2010
9) Zbior zadan z fizyki 1 i 2 kurs podstawowy z elementami kursu rozszerzonego, ZamKor
10) Male tablice fizyczno-astronomiczne, wyd. Adamantan

Wow, sporo tego wyszlo
Jak ktos chce to moge przeslac te materialy

No ale podstawowe pytanie - czy te pozycje sie nadaja? Bo fajnie by bylo troche zaoszczedzic kasy. I tak duzo wydam na kursy i korepetycje.

Do tego ewentualnie mozna by bylo dodac chyba zbiory Operona z fizyki rozszerzonej, zbiory Mendla (1,2,3) i jakies testy Omegi? Plus oczywiscie arkusze maturalne.

Chociaz z drugiej strony nie przerobie tak duzo, wiec co jest najlepsze?
Nie chce przekombinowac.

No i mam problem z podrecznikiem czy Zamkor jest faktycznie taki dobry? Czy moze wystarczy Resnick i Kaczorowska?

Ja od zupełnych podstaw (w szkole przez dwa lata liceum nic nie uczyłam się fizyki) wpisałam w deklaracje maturalną fizykę rozszerzoną. Poszłam na korepetycje od września do kwietnia. Maturę zdałam na 55%, mogło być więcej ale zaskoczyło mnie trochę tegoroczna struktura matury. Jeżeli w następnych latach będzie podobna to polecam Ci podręczniki ZamKoru, zbiór zadań prostych Chyli. i vademecum Grega lub Operonu i rozwiązywać wszystkie poprzednie matury (w szczególności próbne). Jeżeli nie chcesz mieć 90% z fizyki nie musisz mieć nie wiem ile pozycji. Wystarczy kilka dobrych i od deski do deski je przerobić. Możesz ostateczne dodać maturalnie, że zdasz. Ciekawe zadania i są przykładowe rozwiązania.
Resnick to chyba za dużo, ale zależy jak lubisz się uczyć. Ja miałam PWN(1,2)i ZamKor(tylko2część) i zadania Chyli i maturalnie że zdasz, ale dużo z nich nie korzystałam.

Zależy jak lubisz się uczyć, bo według mnie ten kurs to nie jest najlepszy pomysł. Lepiej zainwestować w świetnego korepetytora. Im będziesz miał więcej książek tym bardziej będziesz się denerwować że nie zdążysz. Ja do matury z matmy rozszerzonej uczyłam się sama na podstawie zadań pazdry i miałam 76%(co według mnie jest dobrym wynikiem jak na 4 miesiące samodzielnej nauki). Więc przede wszystkim dużo zadań, nie tylko obliczeniowych, bo na tegorocznej maturze nie było dużo.
Wydrukuj sobie wymagania maturalne.

[ktościekawy]

No i mam problem z podrecznikiem czy Zamkor jest faktycznie taki dobry?

Moim zdaniem faktycznie Zamkor ten rozszerzony jest bardzo dobry. Ale zalezy kto co lubi

[butterflyleg]

A ktos moze cos wiecej powiedziec o podrecznikach Kaczorowskiej wyd. Zak?

[Collo]

A ktos moze cos wiecej powiedziec o podrecznikach Kaczorowskiej wyd. Zak?

Mam je w szkole (podstawa). Generalnie są beznadziejne. 2x do nich zaglądałem i nic się ciekawego nie dowiedziałem. Wystarczy mi teoria, którą mamy na lekcji, zresztą nie wiem tak naprawdę po co mamy je kupować, jak nawet nie musimy je mieć na lekcji. Nie polecam. Dobry jest Kozielski 1-tomowy (też do podstawy) W mojej szkole klasy z rozszerzona fizyką mają Zamkor i im pasuje

[Selene93]

Ja miałam tylko jeden tom rozszerzenia (do szkoły) podobnie jak wyżej - parę razy otworzyłam, niewiele zrozumiałam. A Kozielski PWNu wymiata

[Michch]

Kozielski rzeczywiście jest ok. Sam z niego korzystałem. Ale jak masz dużo czasu to gorąco polecam podręcznik Resnicka i Hallidaya. Jest świetny. Wszystko jest w nim klarownie wytłumaczone, zupełnie od podstaw. Jeżeli umiejętnie wybierzesz potrzebne informacje to sukces na maturze murowany