XLI Olimpiada Biologiczna (2011/12) - etap okręgowy

Forum dla uczniów przygotowujących się do olimpiady biologicznej. Zadania, testy, przykładowe prace badawcze. Wymiana informacji i wiedzy biologicznej.
Awatar użytkownika
Pedipalpi
Posty: 141
Rejestracja: 26 kwie 2011, o 11:53

Re: XLI Olimpiada Biologiczna (2011/12) - etap okręgowy

Post autor: Pedipalpi »

maak, pamiętam to zadanie (nie byłem w zeszłym roku na OB, tylko je przeglądałem).

Waszym zdaniem wierzgam przeciwko ościeniowi, jednak wydaje mi się (wychodząc z definicji biologii jako nauki), że młoda elita intelektualna kraju w zakresie biologii powinna kojarzyć chociaż, czym różni się bocian biały od krzyżówki (no dobra, to przegiąłem pałę.). Do wiodących w ostatnich latach tematów pałam ogromną miłością i nie walczę o ich zniesienie. Równowaga jest potrzebna.

A wam przyda się pokora bo dostaniecie 50 bocianów i po kszyku (he he).
maak
Posty: 26
Rejestracja: 15 lut 2011, o 12:44

Re: XLI Olimpiada Biologiczna (2011/12) - etap okręgowy

Post autor: maak »

[at] Doe
Ja nie miałem szansy, bo pierwszy raz startuje, a w domu to robienie wiadomo jak wygląda. Działanie w stresie (bo to jest podsumowanie wielu miesięcy pracy) to jest inna sprawa.
W OB mnie bawi też to, że dają opis zadania na pół strony, a potrzebne są z tego dwa zdania. I to nawet nie uczy wybierania potrzebnych rzeczy zbytnio, bo w dużej mierze to są jakieś historyjki nikomu nie potrzebne. Ale przyznaję. Demotywuje taki widok.
Swoją drogą widzę, że wszyscy tu prawie są z klas trzecich. Ile punktów złapaliście rok temu

[at] - nikt nie próbuje Tobie wmówić, że nie jest potrzebna podstawowa wiedza na temat gatunków zwierząt i roślin. Ale chodzi o to, że akurat Ty wydajesz się podchodzić zbyt konserwatywnie do sprawy. OB staje się coraz bardziej przyjazna uczniom i nie zatrzymasz tego. A rozpoznawanie fauny przyjazne nie jest. Zdecydowanie.
Awatar użytkownika
Jane Doe
Posty: 967
Rejestracja: 5 gru 2010, o 17:22

Re: XLI Olimpiada Biologiczna (2011/12) - etap okręgowy

Post autor: Jane Doe »

Pedipalpi, no może i powinna kojarzyć, ale wybacz, że to nie jest moja ulubiona i wiodąca część biologii. I to, że część finalistów nie skojarzyła też nie znaczy, że mieli problemy z biochemią i innymi działami, nawet mogli dobrze znać się na roślinach, ale o gatunkach nie mieć pojęcia. Tak im się udało dostać, bo postawili na biotech., a nie gatunki. Widzisz. widocznie trzeba było inaczej test sformułować, skoro twierdzisz, że w centralce znaleźli się źli ludzie. I jakby OB miało się opierać na gatunkach to każdy debil, który by zwyczajnie kuł mógłby się dostać dalej. Na całe szczęście OB w jakiś sposób sprawdza wiedzę ogólną i umiejętność logicznego myślenia.
Zresztą poczucie wartości swojej wiedzy już należy do cech indywidualnych. Gdybym nie mogła odróżnić chomika od szczura, to jakoś bym się nie przejęła, skoro potrafię zrobić chromatografię jonowymienną i rozumiem, na czym ona polega.

maak nie powiem bo wstyd. Ale faktycznie jestem już stara i to moja ostatnia szansa.
Awatar użytkownika
Pedipalpi
Posty: 141
Rejestracja: 26 kwie 2011, o 11:53

Re: XLI Olimpiada Biologiczna (2011/12) - etap okręgowy

Post autor: Pedipalpi »

Widzisz, rozumienie IC przydaje się nam w szkole średniej (i OB) tak samo, jak mi rozpoznawanie jesiona mannowego i wyniosłego.
Więc IC to nietrafiony pomysł są inne, fajniejsze nazwy, których rozumienie i robienie daje większe wow na forum

Pożyjemy, zobaczymy. Dyskusja zrobiła się jednokierunkowa.
Awatar użytkownika
Jane Doe
Posty: 967
Rejestracja: 5 gru 2010, o 17:22

Re: XLI Olimpiada Biologiczna (2011/12) - etap okręgowy

Post autor: Jane Doe »

Pedipalpi, ale chodzi o MOB.
Przyznam Ci rację, jak mnie sobota gatunkami skosi
Awatar użytkownika
Pedipalpi
Posty: 141
Rejestracja: 26 kwie 2011, o 11:53

Re: XLI Olimpiada Biologiczna (2011/12) - etap okręgowy

Post autor: Pedipalpi »

Nie chciałbym, żebyś mi przyznawała rację.

Do zobaczenia w Warszawie.

I obejrzyj pisklęta perkozka, są przepiękne! I szczudłak jest cudny. I tak dalej
Awatar użytkownika
Jane Doe
Posty: 967
Rejestracja: 5 gru 2010, o 17:22

Re: XLI Olimpiada Biologiczna (2011/12) - etap okręgowy

Post autor: Jane Doe »

Pedipalpi, też nie chciałabym przyznać Ci racji (odnośnie rewolucji gatunkowej na teście)
Powodzenia
mormo
Posty: 8
Rejestracja: 7 sty 2012, o 19:21

Re: XLI Olimpiada Biologiczna (2011/12) - etap okręgowy

Post autor: mormo »

I jakby OB miało się opierać na gatunkach to każdy debil, który by zwyczajnie kuł mógłby się dostać dalej.






Żałosne.



Miałem siedzieć cicho i sobie tylko czytać wasze wypowiedzi będące śmiechem przez łzy. Sorry, ale muszę wam powiedzieć prawdę, której tak bardzo się obawiacie.
Od razu mówię - Ci, o których tu NIE mówię, na pewno się zorientują, zatem nie ma powodów, by poczuli się dotknięci.

Najpierw jeszcze ze swojej strony krótko opowiem jak to jest z rozpoznawaniem gatunków, bo akurat kujoni nie mają o tym zielonego pojęcia i wciąż wydaje im się, że to tylko kolejna rzecz, którą mogą wykuć (a mimo to nie potrafią). Tylko ludzie, którzy mają jakieś zainteresowanie, są najczęściej na tyle wszechstronnie rozwinięci, aby posiadać szeroką wiedzę ogólną w różnych dziedzinach. Mówię z autopsji, bo moja skromna pasja związana z wąską grupą owadów bardzo szeroko mi otwarła horyzonty już wiele lat temu - znam się na geografii, bardzo dobrze na ekologii, potrafię rozpoznawać setki gatunków roślin i przeróżne zwierzęta z całego świata. I wcale nie potrzebuję w związku z tym zapamiętywać obrazki ptaków i ryb. No chyba że jestem jakimś prawdziwym geniuszem.

To wielu z was jest właśnie kujonami, którzy prawdopodobnie nie mają nic sensownego do roboty i pod przykrywką pasji biologicznej siedzą w izolacji i zakuwają różne cykle i definicje, z których zresztą zbyt wielkiego użytku nie potrafią potem zrobić. Natomiast te kilka pytań z zakresu botaniki i zoologii to niewielki ukłon w stronę prawdziwych pasjonatów, którzy też się licznie znajdą w tłumie pospólstwa (plebsu?). I to takie osoby są promowane i przechodzą dalej. Nie uważam, aby tego typu pytania miały stanowić choćby 20% całego testu (aczkolwiek powinny). Póki co nie dają one wielkiej przewagi tym, którzy z biologią mają więcej wspólnego niż podręcznik i repetytorium. Ale raczej niech wam przypominają o tym, jaki był pierwotny zamysł OB, że są to prawdziwe wyżyny i sam udział w tych zawodach jest już nagrodą, a podium jest dla najlepszych.
Przykro mi, ale musicie się z tym pogodzić i zaakceptować pewien porządek.
Awatar użytkownika
Jane Doe
Posty: 967
Rejestracja: 5 gru 2010, o 17:22

Re: XLI Olimpiada Biologiczna (2011/12) - etap okręgowy

Post autor: Jane Doe »

mormo pisze: Tylko ludzie, którzy mają jakieś zainteresowanie, są najczęściej na tyle wszechstronnie rozwinięci, aby posiadać szeroką wiedzę ogólną w różnych dziedzinach. Mówię z autopsji, bo moja skromna pasja związana z wąską grupą owadów bardzo szeroko mi otwarła horyzonty już wiele lat temu - znam się na geografii, bardzo dobrze na ekologii, potrafię rozpoznawać setki gatunków roślin i przeróżne zwierzęta z całego świata. I wcale nie potrzebuję w związku z tym zapamiętywać obrazki ptaków i ryb. No chyba że jestem jakimś prawdziwym geniuszem.
no właśnie, ale Ty to lubisz! i o to właśnie chodzi, że ja tego nie cierpię, dlatego jedyny sposób na zapamiętanie to kucie wszystkiego, ale tego nie robię, bo wolę skupić się na rzeczach dla mnie przyjemniejszych i wchodzących do głowy łatwiej. Zresztą i tak wiem, że byłoby ciężko, ale w końcu dałabym radę. Kujoni to tylko ludzie bez pasji, ale właśnie na pamięciówkach osiągają sukces.
mormo pisze: To wielu z was jest właśnie kujonami, którzy prawdopodobnie nie mają nic sensownego do roboty i pod przykrywką pasji biologicznej siedzą w izolacji i zakuwają różne cykle i definicje, z których zresztą zbyt wielkiego użytku nie potrafią potem zrobić. Natomiast te kilka pytań z zakresu botaniki i zoologii to niewielki ukłon w stronę prawdziwych pasjonatów, którzy też się licznie znajdą w tłumie pospólstwa (plebsu?). I to takie osoby są promowane i przechodzą dalej. Nie uważam, aby tego typu pytania miały stanowić choćby 20% całego testu (aczkolwiek powinny). Póki co nie dają one wielkiej przewagi tym, którzy z biologią mają więcej wspólnego niż podręcznik i repetytorium. Ale raczej niech wam przypominają o tym, jaki był pierwotny zamysł OB, że są to prawdziwe wyżyny i sam udział w tych zawodach jest już nagrodą, a podium jest dla najlepszych.
Przykro mi, ale musicie się z tym pogodzić i zaakceptować pewien porządek.
Akurat myślę, że tu są sami ludzie z pasją. I jeśli słowa siedzą w izolacji i zakuwają różne cykle i definicje, z których zresztą zbyt wielkiego użytku nie potrafią potem zrobić skierowałeś do mnie, to nie wiesz, jak dalece się mylisz
mormo pisze: Natomiast te kilka pytań z zakresu botaniki i zoologii to niewielki ukłon w stronę prawdziwych pasjonatów,
ależ ja się absolutnie zgadam, lubię botanikę, zoologia mi mniej podchodzi, ale ujdzie. i nigdy nie powiedziałam, że nie ma być pytań z botaniki/zoologii, coś słabo obserwowałeś wątekgt

Zarzuciłeś mową w sumie dość dziwną, o jaki porządek Ci chodzi?
mormo
Posty: 8
Rejestracja: 7 sty 2012, o 19:21

Re: XLI Olimpiada Biologiczna (2011/12) - etap okręgowy

Post autor: mormo »

Akurat myślę, że tu są sami ludzie z pasją. I jeśli słowa siedzą w izolacji i zakuwają różne cykle i definicje, z których zresztą zbyt wielkiego użytku nie potrafią potem zrobić skierowałeś do mnie, to nie wiesz, jak dalece się mylisz
Chciałbym się mylić Ale po przewertowaniu setek stron różnych wątków mniej więcej sobie wyrobiłem opinię na temat tutejszych biologów". Bez zadnego generalizowania - każdy jest inny i obyś należała do tej lepszej części!
Zarzuciłeś mową w sumie dość dziwną, o jaki porządek Ci chodzi?
Widzisz, to trochę tak, jak z produkcją mleka. Niby ma mieć te 3,2% tłuszczu, ale jednak mogą się znaleźć kawałki orzechów i żółtko jaja kurzego. Podobnie z finałem OB - setka laureatów, w większości Ci, któzy zdecydowanie sobie zasłużyli, ale w ogonku też znajdziesz kilku takich, których kontakt z biologią zakończył się na podręczniku operonu.
Chciałem tylko zwrócić uwagę na taki powiedzmy sobie społeczny problem. Bo kiedy w kwietniu zostaje ogłoszona lista laureatów, widać tylko nazwiska, nic więcej. Ale pod nimi kryją się właśnie ludzie, którzy mają coś do powiedzenia.

Jeszcze jedno nasuwa mi się takie przemyślenie. Na tym forum panuje raczej taki klimat, jak gdyby każdemu się wydawało, że może mieć wszystko. Że wszystko jest dla niego. Otóż właśnie tak nie jestltbeczy Tylko dojrzały człowiek to zrozumie. Natomiast ci nieco mniej dojrzali bedą jedynie skomleć i narzekać, że nie są debilnymi kujonami i nie mają zamiaru wykuwać obrazków z roślinkami.

Pozdrówki
mormo
Awatar użytkownika
Jane Doe
Posty: 967
Rejestracja: 5 gru 2010, o 17:22

Re: XLI Olimpiada Biologiczna (2011/12) - etap okręgowy

Post autor: Jane Doe »

mormo szczerze Ci powiem, że moje szanse na dostanie się dalej oceniam jako naprawdę marne. w sumie zmieniłam zdanie na temat przechodzenia dalej ludzi przypadkowych, Pedipalpi wspomniał o nierozróżnianiu chomika od szczura, no to jest jednak lekkie przegięcie, zgadzam się x ale kiedyś myślałam, że to niemożliwe, żeby w Wawie znaleźli się ludzie przypadkowi, za duży przesiew.
No ale akurat w kwestii może mieć wszystko to ja się z Tobą nie zgadzam, jak się do czegoś szczerze uparcie dąży, a przy tym nie jest się totalnym debilem, to można osiągnąć wszystko.
I ten Twój problem społeczny to ja też już zauważyłam, np mnie boli to, że nie każdy rok ma swojego sponsora na MOB. to jest w ogóle nie do pomyślenia, że państwo nie chce inwestować w młodych zdolnych ludzi.
Awatar użytkownika
North
Posty: 193
Rejestracja: 3 paź 2009, o 10:16

Re: XLI Olimpiada Biologiczna (2011/12) - etap okręgowy

Post autor: North »

A Ty, mormo, bierzesz albo brałeś udział w OB?
mormo
Posty: 8
Rejestracja: 7 sty 2012, o 19:21

Re: XLI Olimpiada Biologiczna (2011/12) - etap okręgowy

Post autor: mormo »

Tak, w w sobotę piszę, i na pewno dam znać. Jestem pewny, że pójdzie mi albo bardzo dobrze, albo zupełnie beznadziejnie.

Co to pieniędzy. Osobny temat, no ale skoro jesteśmy przy narzekaniu. Smutne to po prostu, tak po ludzku przykre. Z tego co czytałem, OWE ma wielu dobrych sponsorów. Być może organizatorzy OB się już wypalili i doszli do wniosku, że bez pieniędzy też się da żyć. Jestem pewny, że rząd wyłożyłby te kilkanaście tysięcy na pokrycie wszystkich kosztów związanych z MOB. Tylko trzeba chcieć. Wiadomo, że finansowanie wszelkich takich imprez przekształca się w milionowe kwoty, ale to naprawdę niewiele przy innych kosztach, skoro w naszym kraju bywają kilkukilometrowe odcinki autostrad kosztujące po ponad 100 mln zł (dla zainteresowanych - powodem są rzekome koszty związane z wyrównywaniem pagórkowatych terenów )
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość