Podręcznik dla maturzysty zainteresowanego anatomią

[zupelnieodzera]

Nie wiem, czy dostanę się na medycynę, ale gdyby tak było, to chciałbym już w wakacje mieć jakąś książkę do poczytania w wolnych chwilach, żeby oswoić się np. z anatomią.
Aktualnie w promocji na stronie Wydawnictwa PZWL są Zarys anatomii człowieka Czerwińskiego i Krechowieckiego oraz Anatomia człowieka pod redakcją Sokołowskiej-Pituchowej.
Która z tych książek jest lepsza dla kogoś, kto jeszcze nie studiuje, ale wybiera się na medycynę? Która z tych książek bardziej przydaje się na studiach?

[karchola]

O pierwszej nie słyszałam żeby ktoś korzystał, Pituchową czasem ludzie używają. Kupić zdążysz jak się dostaniesz a wtedy lepiej taki podręcznik jaki obowiązuje na uczelni bo pod niego są wymagania. Nie pali się, po dobrej cenie to i od wyższego rocznika można kupić skoro koniecznie chcesz mieć swoją albo dużo wcześniej. W miejscowych bibliotekach też czasem można znaleźć podręczniki akademickie, warto rzucić okiem i zobaczyć co Tobie będzie pasować. Ja nie ruszałam nic przed rokiem akademickim, i tak albo się zapomina albo zwraca uwagę na nie te rzeczy co trzeba

[Smile_Forever]

zupelnieodzera, jak będziesz sobie czytać anatomię, to polecam przeplatać teorię z praktyką, tzn. przeglądać sobie jakiś atlas anatomiczny czytając i wzrokowo przyswajać sobie położenie określonych struktur. Samo czytanie anatomii jest stosunkowo ciężkie", jeśli nie widzisz struktur i musisz sobie wszystko wyobrażać. Oczywiście najlepsze są zajęcia w prosektorium już na studiach, po nich mi się zawsze dobrze uczy kolejnych działów, ale jeśli się jeszcze nie ma takiej możliwości to warto korzystać z atlasu

[lith]

Do luźnego czytania? Nie wiem, raczej żadne z tych, bo to są normalne książki już na studia. A jakie się przydadzą to zależy od uczelni na jaką pójdziesz.

[Sofia]

Jak wyżej, najpierw się dowiedz jakie książki są na uczelni na którą się dostaniesz, potem kupuj cokolwiek. Bo jest masa książek które w jednym miejscu polecają, a gdzie indziej robią za podkładkę pod myszkę.

Jak już chcesz czytać anatomię to idź lepiej do biblioteki miejskiej, może coś mają, i nie wyrzucaj kasy w błoto na coś co Ci się potem kompletnie może nie przydać

Co do podręczników: Krechowiecki to główny podręcznik w Szczecinie gdzie studiuję, i gdzie indziej raczej nieużywany. I niespecjalnie nadaję się dla kogoś kto zaczyna dopiero przygodę z anatomią, bo żeby coś z niego zrozumieć trzeba już mieć jakąś wiedzę z innych, bardziej rozbudowanych podręczników, bo inaczej się możesz męczyć długo i dalej nic nie rozumieć

Pituchowa jest całkiem dobra, ale jak każdy podręcznik nie wszędzie polecana. Ja korzystałam z jej skryptów przy nauce na koło i było całkiem ok.

Ale po raz kolejny mówię: chcesz sie z anatą oswajać, idź do biblio i lepiej coś wypożycz niż kupuj nowy podręcznik