Poznań, Kraków, Wrocław - co wybrać?

Porady jak się dostać na medycynę, na kierunek lekarski. Wykaz punktów na poszczególnych uczelniach. Materiały do nauki, testy. Wzajemna pomoc w nauce.
Awatar użytkownika
qbaa
Posty: 122
Rejestracja: 29 maja 2012, o 08:55

Re: Poznań, Kraków, Wrocław - co wybrać?

Post autor: qbaa »

halidor, dla mnie mnóstwo wielokropków, wykrzykników i znaków zapytania w zbędnych miejscach zalatuje ironią (do tego lekko pretensjonalny ton wypowiedzi). D:
Awatar użytkownika
tkasia
Posty: 349
Rejestracja: 16 lip 2013, o 12:06

Re: Poznań, Kraków, Wrocław - co wybrać?

Post autor: tkasia »

Mam pytanie:
Na stomatologie do Poznania czy Gdańska?
Awatar użytkownika
qbaa
Posty: 122
Rejestracja: 29 maja 2012, o 08:55

Re: Poznań, Kraków, Wrocław - co wybrać?

Post autor: qbaa »

tkasia, z tych dwóch według mnie Poznań, a ogólnie jeszcze poleciłbym Szczecin, bo stomę mają akurat bardzo dobrą.
Awatar użytkownika
tkasia
Posty: 349
Rejestracja: 16 lip 2013, o 12:06

Re: Poznań, Kraków, Wrocław - co wybrać?

Post autor: tkasia »

qbaa pisze:tkasia, z tych dwóch według mnie Poznań, a ogólnie jeszcze poleciłbym Szczecin, bo stomę mają akurat bardzo dobrą.
Dzięki
Awatar użytkownika
mickey_mouse
Posty: 641
Rejestracja: 25 kwie 2012, o 07:59

Re: Poznań, Kraków, Wrocław - co wybrać?

Post autor: mickey_mouse »

Ja studiuję w Pozku i sobie chwalę Co prawda jestem dopiero maluszkiem po 1 roku, wiec nie wiem jak wyglądają kliniki, które podobno są najistotniejsze, ale już coś tam mogę powiedzieć.
Anatomii trzeba się uczyć, wiadomo, ale jak ktoś się w miarę na bieżąco przygotowuje, to nie ma z nią problemu ćwiczeń na 250 osób nie zaliczyło w ostatnim terminie 10 osób, nie wiem ile nie zdało ostatniej poprawki egzaminu, ale obstawiam nie więcej niż 6-7. Minusem jest fakt, że mamy mało sprawdzianów w ciągu roku - jedynie 2 wielkie kolokwia po każdym semestrze, z których punkty decydują, czy jest się dopuszczonym do egzaminu (trzeba mieć 130/200 pkt). Na praktycznym szpilki, które pierwszy raz są dopiero na egzaminie szczerze powiem, że się okropnie denerwowałam, ale ostatecznie zdałam - praktyka nie zdało bodajże 5 osób/160 (te 70-80 nie zdało 1 terminu teorii więc nie byli dopuszczeni do praktyka, ale zdali w 2 terminie).

Katedra histologii - ogarnięta, pomocna, przychylna studentom, trochę osób uwaliło, ale jestem pewna, że zaliczą poprawkę 20 lipca.

Biochemia biolmol - super katedra, wiadomo co trzeba umieć, jak ktoś nie olewa to zaliczy ze spokojem.

Cytofizjo - trochę upierdliwe, ale to katedra histo. W mojej grupie wszyscy zaliczyli w 1 terminie.

Chemia - bezsensowna, dużo rzeczy do wykucia, wyrwanych z kontekstu, a ćwiczenia nudne. Trzeba to przetrwać, ale ostatecznie wszyscy zaliczają.

Pierwsza pomoc - super zajęcia, przydatne i ciekawe.

Higiena, historia medycyny - zaychacze, do przeżycia.

Podsumowując, trzeba trochę się pouczyć, ale jak ktoś jest sumienny to nie ma siły żeby go jakoś chamsko z czegoś oblali.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości