Czuję się staro - a chcę isć na LEK (kącik geriatryczny)

[larissa90]

medycyna jest jak wrzód na tyłku. tylko nie wiadomo dlaczego

myślę, że podobnie byłoby ze wszystkimi studiami, gdyby nie to, że na niemal wszystkie studia w Polsce jest się dostać bardzo łatwo i przykładowo taki ktoś komu się marzy zostać biologiem czy chemikiem czy historykiem czy . i złoży podanie w kilka miejsc na wymarzony kierunek, to gdzieś sie za pierwszym razem dostanie, nawet jak maturę ma marnie napisaną, a nawet jeśli nie za pierwszym to za drugim już na pewno jeśli się coś pouczy, a na lek i stomę, zeby sie dostać to niestety ale w dalszym ciągu trzeba poczesać na maturze i dlatego ludzie próbują po kilka razy, gdyby np. na polonistykę było sie tak samo trudno dostać, a ktoś miał marzenie by zostać polonistą i jeszcze wizję prawie pewnej pracy w zawodzie o co teraz dość trudno to pewnie też próbowałby kilka razy.

[_włóczykij]

masz 100% racje. kiedyś na prawo np. było trudno się dostać, jest to prestiżowy kierunek o ile w ogóle wiadomo co to znaczy, a tak na prawdę teraz jest na prawdę łatwiej, a nawet na nstacjo to są wolne nabory, że boki zrywać.

chociaż tak na prawdę na pewno jest parę kierunków, na które wbrew pozorom jest ciężko się dostać.

[tak-jakos]

Podobno na architekturę jest się ciężko dostać ze względu na egzamin praktyczny. Wiele razy też słyszałam, że ciężko jest się dostać na SGH, ale tak jak piszę są to zasłyszane informacje, więc nie wiem ile w tym prawdy, bo moje zainteresowania nigdy nie skłaniały się w tamtą stronę))

[Giardia Lamblia]

Podobno na architekturę jest się ciężko dostać ze względu na egzamin praktyczny.

Jak z każdym ocenianiem prac, tutaj rysunek musi się spodobać oglądającemu. Dodatkowo tematy nierzadko są bardzo niefortunnie formułowane. Trzeba przede wszystkim rysować, rysować i jeszcze raz rysować.

Często kandydaci mają kiepsko napisaną maturę, więc decydująca jest ta wewnętrzna, praktyczna część rekrutacji.

[oksytocyna]

kiedyś na prawo np. było trudno się dostać, jest to prestiżowy kierunek o ile w ogóle wiadomo co to znaczy, a tak na prawdę teraz jest na prawdę łatwiej, a nawet na nstacjo to są wolne nabory, że boki zrywać.

Ostatnio często można usłyszeć, że ludzie, którzy chcieli zostać prawnikami postanowili iść na medycynę, bo jest to bardziej opłacalne Znam 3 takie przypadki. Znajomy miał laureata z historii i wosu, ale postanowił zdawać na medycynę, bo będzie po tym więcej zarabiał.

[Giardia Lamblia]

oksytocyna, biorąc pod uwagę, że będzie po tym nieźle zarabiał najprawdopodobniej dopiero po kilkunastu latach, to jest z niego niezły tłuk.

[Cranium_]

oksytocyna, biorąc pod uwagę, że będzie po tym nieźle zarabiał najprawdopodobniej dopiero po kilkunastu latach, to jest z niego niezły tłuk.

według mnie taki ktoś w ogóle nie powinien się pchać w medycynę. ludzie płacą za to porządne pieniądze, czas, a niekiedy nawet zdrowie , żeby spełnić swoje marzenia, a ktoś sobie pójdzie , tylko po to, żeby mieć kiedyś lepiej w życiu, według mnie głupota kompletna, na medycynę trzeba mieć powołanie .
ale to tylko moja opinia -,-

[larissa90]

a nawet na nstacjo to są wolne nabory, że boki zrywać.

No właśnie jeszcze dochodzi tutaj możliwość studiowania niestacjonarnie, a na większości kierunków te studia kosztują nieporównywalnie mniej niż na stomie i leku, więc praktycznie kazdego niemal stać , jeśli może przy okazji pracować, żeby pójść na niestacjo na większość kierunków, więc po co ma próbować po 10 razy sie na stacjo wcisnąć. A żeby wywalić ok. 15000 zł za semestr na lek to jednak trzeba mieć kasę. Niektóre studia można by było za niewiele więcej pieniędzy niemal skończyć w całości.

[randomlogin]

na medycynę trzeba mieć powołanie .

O Panie.

[Sofia]

na medycynę trzeba mieć powołanie .

Tak, i co najmniej jednego lekarza w poprzednich 3 pokoleniach, żeby dobre geny powołania i misji ratowania ludzkiego życia miały się jak skumulować w przyszłym kandydacie na lekarski

[ThinkApple]

na medycynę trzeba mieć powołanie

IMO powołanie trzeba mieć do zakonu albo na księdza

[_włóczykij]

gdyby to było takie powołanie to by się ludzie za 1 razem podostawali. więc też w takie gadanie nie wierze.

powołanie to do zakonu

[larissa90]

IMO powołanie trzeba mieć do zakonu albo na księdza

jasne