Weterynaria w Krakowie

[hermina]

Jezu to się nigdy nie skończy. zajmijcie się lepiej swoim życiem.
Ja jestem ze swojego całkowicie zadowolona i wiem, czego chce tak samo jak wiem- że to osiągnę.
serio Kasia? tak jakbym nie wiedziała o tym będąc już dwa lata na studiach.
Dobranoc ludzie. nie mam zamiaru po was jeździć szkoda mi słów na to wszystko.

[Mårran]

hermina, spoko, idź spać, bo na razie widzę, że tu po Tobie jeżdżą raczej

[hermina]

oczywiście, że jeżdżą. no i co z tego? myślisz, że teraz wypłakuje sobie oczy w poduszke ? jeżdzą po mnie bo ja po nich jeździłam. chyba normalne. więc Twoja uwaga nie jest zbyt błyskotliwa

[Korczaszko]

hermina, jak na bogate życie osobiste dużo przesiadujesz z nami nerdami w necie w ten sobotni wieczór

[hermina]

jedno drugiego nie wyklucza. ale rzeczywiście. temat trochę się wyczerpał. mimo wszystko- dzięki za rady i za odpowiedź na pytanie
miło było pogadać
trzymajcie się i powodzenia

[Sofia]

Nam też było miło, wielu z nas uwielbia karmić zwierzątka w zoo. A zwłaszcza takie małe trolle ^_^

Z pełnym brzuszkiem będzie łatwiej spać, na razie

[zuza91]

Hej, mam parę pytań
Jestem już po 4 roku zootechniki w Krakowie i w tym roku zaczęłam wetę w Lublinie (z zootechniki mam dziekankę ).

Chciałam zapytać, czy ktoś się orientuje, jak wygląda sprawa przenoszenia się z wety w Lublinie do Krakowa? Czy robią duże problemy czy chętnie przyjmują?
I przede wszystkim czy warto przenosić się z Lublina do Krakowa? Jak tam wygląda zaplecze itd.

Słyszałam też pogłoski, że UCMW nie ma wciąż akredytacji co równa się z brakiem możliwości wykonywania zawodu lekarza wet po studiach w krk. Oraz, że cofnięto pozwolenie na budowę klinik. Ktoś wie czy to plotki czy prawda? Bo szczerze to jakoś nie bardzo chce mi się w to wierzyć, żeby UJ na coś takiego pozwolił

[randomlogin]

Słyszałam też pogłoski, że UCMW nie ma wciąż akredytacji co równa się z brakiem możliwości wykonywania zawodu lekarza wet po studiach w krk.

Tytul dostajesz po skonczeniu studiow, prawo wykonywania zawodu dostajesz za tytul. Bez tego by w ogole kierunku nie mozna bylo uruchomic. Takie tam pieprzenie starych uczelni, ktore probuja od nowych odstraszyc.

[zuza91]

tak przypuszczałam ,że tu chodzi wyłącznie o nastraszenie ludzi. Tylko opinie psują .
A jak tam z zapleczem, kadrą, przenoszeniem się itd.?

[randomlogin]

Jakbym tam studiowal, to pewnie bym odpowiedzial. Ja sie tylko tymi opowiesciami po Krakowie jest sie magistrem weterynarii a nie lekarzem i tak dalej zainteresowalem od strony przepisow, bo to jakies niesamowite dla mnie bylo.

[zuza91]

Ale fakt faktem opinię bardzo psują takimi opowieściami.
Słyszałam, właśnie o tym prawie do wykonywania zawodu, o cofnięciu pozwolenia na budowę klinik (choć już plany widziałam), o zerowym zapleczu, o brakach bądź niewykształconej kadrzeitd

[micra]

Takie ploty usilnie rozpowszechnia Lublin, coś bardzo nienawidzą Krakowa.
Ja tam nic nie mam, ba sama chciałabym studiować tam ze względu odległości do domu.
Fakt faktem że kliniki miały powstać już rok temu, a takie przedłużanie nie wróży nic dobrego. Większość zajęć studenci mają na Rolniczym, a nie ukrywajmy uniwersytet nie świeci nowością a z wierzchu nawet odstrasza, legitkę też mają z UR i dyplom ponoć też będą mieć od nich więc poniekąd średnio jeśli chodzi o pracę za granicą.

[zuza91]

Dyplom ma być ponoć z obu uczelni. A jak wyposażenie i kadra?
Pseudoklinikę podobno w Przegorzałach uruchomili. Dr Kochan coś wspominała, że na 3 roku już kliniki wchodzą, a budynków nie mają, to będą przerabiać Przegorzały na szybkiego.
To warto się przenosić z Lublina do Krakowa? Jestem spod Krakowa, więc głównie dlatego myślę o przeniesieniu się.