Brak diagnozy, ciągła zmiana diagnozy...

Dyskusje na temat chorób, ich przebiegu, zapobieganiu oraz sposobach leczenia. Opinie użytkowników nie zastępują fachowej wiedzy medycznej i wizyty u lekarza.
Morfina
Posty: 6
Rejestracja: 7 lis 2014, o 10:39

Brak diagnozy, ciągła zmiana diagnozy...

Post autor: Morfina »

Witam, potrzebuję porady. Jakiś czas temu zaczęły mi się problemy zdrowotne, postanowiłam więc zacząć „od nowa” (choć w zasadzie nie jestem taka stara!). Lekarze nie potrafili zdiagnozować, co mi jest więc napychali mnie lekami na wszystko, które w zasadzie tylko pogarszały mój stan zdrowia – uwierzcie, że miałam wszystkie możliwe skutki uboczne. Postanowiłam wziąć sprawy w swoje ręce. Jak na razie odstawiłam wszystkie leki i rzuciłam palenie – myślę, że czuję się lepiej. Podpowie mi ktoś jak chronicie się przed chorobą? I co tak właściwie powinnam zrobić - u kogo się leczyć, jak się leczyć?
pawelsl
Posty: 307
Rejestracja: 11 maja 2014, o 13:25

Re: Brak diagnozy, ciągła zmiana diagnozy...

Post autor: pawelsl »

Tyle tak skomplikowanych pytań w jednym poście.
Znajdź dobrego lekarza pierwszego kontaktu. Jeśli nie jesteś zadowolona z obecnego to poszukaj w innej przychodni, poczytaj w internecie.

I z nim omów na spokojnie problemy, terapie, przepisane leki.

PS. Rzucenie palenia na pewno nie zaszkodzi.
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Brak diagnozy, ciągła zmiana diagnozy...

Post autor: Mårran »

Zalezy, przed jaka choroba mamy sie chronic. Rzucenia palenia akurat korzystnie dziala w przypadku roznych chorob. A jaki lekarz - zalezy jaka choroba. Zaczac mozna od lekarza rodzinnego.

Pani Buka
Morfina
Posty: 6
Rejestracja: 7 lis 2014, o 10:39

Re: Brak diagnozy, ciągła zmiana diagnozy...

Post autor: Morfina »

Mam podejrzenie subklinicznej niedoczynności tarczycy, z czym, że: wyniki badań TSH w normie, po lekach na tarczyce się duszę! Kazali mi obniżyć dawkę do ćwiartki tabletki, ale to nie pomaga, nadal to samo:( Mam napadowe skoki ciśnienia, drżenie mięśni, i nagłe bóle głowy (nigdy do tej pory nie bolała mnie głowa). Ja już sama nie wiem z kim to konsultować - byłam u internisty i endokrynologa. Jakieś sugestie?
Awatar użytkownika
Mårran
Posty: 3873
Rejestracja: 8 kwie 2008, o 19:17

Re: Brak diagnozy, ciągła zmiana diagnozy...

Post autor: Mårran »

A na jakiej podstawie masz wykrytą tę niedoczynność? Masz bad. fT4? Dlaczego Cię na to badali? Jakieś objawy?

I jaką dawkę euthyroxu bierzesz?
Pani Buka
Morfina
Posty: 6
Rejestracja: 7 lis 2014, o 10:39

Re: Brak diagnozy, ciągła zmiana diagnozy...

Post autor: Morfina »

euthoryxu już nie biorę Kiedy zeszłam do ćwiartki tabletki i nadal po połknięciu nie mogłam oddychać lekarz kazał mi odstawić.

Nie wiem na jakiej podstawie to stwierdzili, ale chyba się mylili skoro leki na tarczyce szkodzą? W badaniu TSH bylo oznaczenie ft3 i ft4 - oba w normie. Pani endokrynolog mnie zmacała i dała leki.
W rodzinie byly przypadki nowotworów - co prawda czerniaka, piersi i żołądka - czy to może mieć coś wspólnego?
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: Brak diagnozy, ciągła zmiana diagnozy...

Post autor: Medycyna Lwów »

Typowa psychosomatyka i tyle - stresy w rodzinie, pracy, szkole? zaburzenia oddychania to zapewne szybkie płytkie napadowe odechy z myślą brak mi powietrza?
Wskazana wizyta u psychiatry i dobranie leków odekwatnych do stanu (o dziwo najskuteczniejsze są tu niektóre leki z grupy p/depresyjnych).
Póki co z racji subklinicznej niedoczynności tarczycy dalsze elczenie przez endokrynologa - obecnie zazwyczaj nie leczy się bezobjawowych przypadków tejże za wyj. kobiet w ciąży, nie zaszkodzi suplementacja potasu i magnezu oraz sporty na świeższym powietrzu.W stanach napadów rzekomego ciśnienia, drżeń itd validol.
_włóczykij
Posty: 1578
Rejestracja: 8 kwie 2011, o 21:18

Re: Brak diagnozy, ciągła zmiana diagnozy...

Post autor: _włóczykij »

A można mieć nadczynność tarczycy, pomimo dobrego poziom TSH?
Awatar użytkownika
Medycyna Lwów
Posty: 5874
Rejestracja: 14 sty 2007, o 20:23

Re: Brak diagnozy, ciągła zmiana diagnozy...

Post autor: Medycyna Lwów »

przy nadczynności tarczycy sprawa się komplikuje zwłaszcza u kobiet w ciąży, ale generalnie - nie. problem jest oczywiście u pacjentów z niskim ale w normie TSH - sam zakres norm wartości TSH jest szeroko dyskutowany i zmieniany od lat.
_włóczykij
Posty: 1578
Rejestracja: 8 kwie 2011, o 21:18

Re: Brak diagnozy, ciągła zmiana diagnozy...

Post autor: _włóczykij »

A czy TSH 2,348 [uIU/ml) nie wskazuje o nadczynności tarczycy?
Awatar użytkownika
mossa
Posty: 292
Rejestracja: 2 lip 2010, o 11:38

Re: Brak diagnozy, ciągła zmiana diagnozy...

Post autor: mossa »

_w&#x142&#xF3czykij pisze:A czy TSH 2,348 [uIU/ml) nie wskazuje o nadczynności tarczycy?
O pierwotnej nie, bo tam TSH jest obniżone, a to jest prawie w samym środku normy (w moim labie 0,27-4,2). Jeśli ktoś bardzo chce znaleźć sobie nadczynność przy takim TSH to można zrobić jeszcze hormony tarczycy, przy wtórnej nadczynności TSH może być w normie i tylko fT3 i fT4 podwyższone.
lek. mossa
swann81
Posty: 4
Rejestracja: 23 mar 2015, o 08:12

Re: Brak diagnozy, ciągła zmiana diagnozy...

Post autor: swann81 »

najprostszym rozwiazaniem jest opisanie dokładnie dolegliwości, ciężko jest napisać, jak się chronić, w momencie, kiedy nie wiemy przed czym, bo na wszystko jednak jest inny sposób.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość