Poprawa 5 raz.

Informacje, porady, pomoc od osób przygotowujących się oraz poprawiających maturę. Pomoc w wyborze kierunków studiów.
_włóczykij
Posty: 1578
Rejestracja: 8 kwie 2011, o 21:18

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: _włóczykij »

ale co to ma do tematu?


wyniki masz ok
black-cat
Posty: 496
Rejestracja: 2 sty 2013, o 18:38

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: black-cat »

Piotrr pisze:
orrorin95 pisze:Ludzie, litości5 razy przystępować do matury? Może kto da więcej, 10 prób?
ja przystępowałem do matury 5 razy i za przeproszeniem ale, c h u j ci do tego kto ile razy zdawał. Zajmij się pilnowaniem swojej dupy
orrorin95 pisze: Jeżeli ktoś nie ma dość rozumu i nie jest w stanie przyswoić tej śmiesznej partii materiału to po się pcha na lekarski?
Bo co, bo na leku za duzo nauki jest i tym bardziej sobie nie poradzi? A wyobraź sobie że radzę sobie z a j e b i s c i e. Do tej pory nie mialem poprawy zadnego kola ani zadnego egzaminu a srednią jestem na granicy naukowego.
orrorin95 pisze: Społeczeństwo jak widać zgłupiało, nie potrafi zrozumieć prostego schematu, że są też potrzebne inne grupy zawodowe,a nie tylko lekarze, lekarze.
A ty co? psycholog, pedagog, politolog, socjolog albo inny specjalista nauk spolecznych?Bo poki co na pewno pajac forumowy

jakbym miał słuchac takich cwiercmozgow jak ty to dalej moglbym tylko marzyc, a tak wlasnie je spelniam i idzie mi calkiem dobrze
Gratuluję Ci, że tak dobrze Ci idzie!:)
Piotrr pisze: Ale kiedy wchodzę np na blok operacyjny w czasie praktyk, czy wychodzę ze szpitala po ciężkim dniu i uświadamiamy sobie ze widziałem i robiłem niesamowite rzeczy o których zwykly człowiek nawet nie wie ze istnieją. Mówię wam warto bo wtedy czuje się z a j e b i s c i e -)

Zazdroszczę, to bardzo motywujące:) Raz jeszcze gratuluję!

W 2016 to będzie moje trzecie podejście (a tak naprawdę drugie takie poważne, bo przed pierwszym uczyłam się jedynie pół roku, od podstaw). I choć patrząc na tegoroczne progi czuję niepokój o to, co będzie za rok to chcę spróbować, walczyć, zwłaszcza, że mam już niezły wynik i brakuje mi niedużo na lek/lek-dent. Mam satysfakcję, że udało mi się w tym roku podwyższyć łącznie o 30% bez żadnych korków, ale mimo to czuję jakieś rozczarowanie, że jednak zabraknie kilku pkt(
Pozdrawiam!
Kierunek lekarski :)
Awatar użytkownika
Norcy
Posty: 37
Rejestracja: 16 sie 2014, o 22:55

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: Norcy »

black-cat
jestem w takiej samej sytuacji jak ty. I nawet pamiętam Cię z różnych wątków z tamtego roku dotyczących poprawy matury tez zabraknie mi 1/2 ptk- ale ja chcę stomatologię i tez będę teraz poprawiać drugi raz. Ale teraz to będzie już kropka nad i bo ileż można czekać. Jakie masz plany na ten rok ?
Karola96
Posty: 34
Rejestracja: 14 mar 2014, o 15:55

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: Karola96 »

Pytanie dla tych którzy poprawiają i zostają rok w domu: jak załatwiacie sprawę ubezpieczenia? Myślałam o zapisaniu się do szkoły policealnej, ale nie wiem czy będę chciała tam w ogóle chodzić.

_włóczykij
Posty: 1578
Rejestracja: 8 kwie 2011, o 21:18

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: _włóczykij »

idziesz do UP, rejestrujesz się jako bezrobotna i masz dzięki temu ubezpieczenie.
Przychodzisz do nich na wyznaczone terminy, co miesiąc, trzy, coś takiego i oni proponują Ci wtedy jakieś oferty pracy, jednak procent znalezienia czegokolwiek jest bardzo niski
Awatar użytkownika
jacekp-bio
Posty: 185
Rejestracja: 13 sie 2015, o 21:39

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: jacekp-bio »

Jak się Tobie będzie nudzić - wolontariat, miałem coś takiego z pełną dokumentacją i ubezpieczeniem w Centrum Onkologii. Musiałem jedynie płacić za badania lekarskie o zdolności do wolontariatu. Nie każda placówka może oferować pełne ubezpieczenie. To zależy od ilości dni i pracy na wolontariacie. Doświadczenie można wpisać do CV - może pomóc w szukaniu pracy ale nie musi.

Takie pytanie z innej beczki do osób zostających w domu i tych co zostały wcześniej - warto ryzykować rok w domu - tylko ucząc się ? Co jeżeli nie powiedzie się za rok (czego nie życzę). Czy po prostu rok kucia - takiego zupełnego daje pełną gwarancję sukcesu ?
xwodniczkax
Posty: 69
Rejestracja: 11 lip 2014, o 14:23

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: xwodniczkax »

Ja zostałam i warto.
Ale nie daje to pełnej gwarancji sukcesu. Niektórzy zostają w domu, poświęcają się nauce i nie poprawiają. Nie ma reguły.
szoczka150
Posty: 27
Rejestracja: 9 lip 2015, o 05:51

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: szoczka150 »

jacekp-bio myślę,że jak komuś naprawdę zależy na poprawie matury to warto zostać ten rok w domu Sama od razu się na to niestety nie zdecydowałam i kilka miesięcy straciłam na studiach które nie były spełnieniem moich marzeń, jednak kiedy już zrezygnowałam z tych studiów zaczęłam intensywnie przygotowywać się do matury i udało się poprawić
Żałowałam,że od razu nie zdecydowałam się na pozostanie w domu, bo straciłam czas no i też jednak pieniądze na opłaty za akademik itp.
Nic nie daje 100 % gwaranci poprawy matury, jednak myślę,że nawet jeżeli komuś by się nie udało to przynajmniej ma to świadomość,że zrobił wszystko co mógł
Właśnie taka myśl,że nie zrobiłam wszystkiego aby zawalczyć o swoje marzenie sprawiła,że zrezygnowałam ze studiów Dziś nie żałuję tej decyzji i życzę wszystkim poprawiającym powodzenia
Argentum
Posty: 313
Rejestracja: 12 kwie 2013, o 18:25

Re: Poprawa 5 raz.

Post autor: Argentum »

_w&#x142&#xF3czykij pisze:idziesz do UP, rejestrujesz się jako bezrobotna i masz dzięki temu ubezpieczenie.
Przychodzisz do nich na wyznaczone terminy, co miesiąc, trzy, coś takiego i oni proponują Ci wtedy jakieś oferty pracy, jednak procent znalezienia czegokolwiek jest bardzo niski
A przy okazji możesz wystartować w jakimś konkursie i dostać dotację na firmę.
Jak ja. To jedyna korzyść z tego, że rok w domu siedziałem.
ODPOWIEDZ
  • Podobne tematy
    Odpowiedzi
    Odsłony
    Ostatni post

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości