Ludzie demotywują mnie do nauki

[herm]

Witajcie,
Jestem po pierwszym roku studiów, które zupełni nie przypadły mi do gustu. Wzięłam urlop dziekański i postanowiłam, że poprzez ciężką pracę dostanę się na lekarski. Problem tkwi w tym, że bio. i chem. miałam w liceum na podstawie.
Kiedy ogłosiłam światu swoje zamiary usłyszałam, że to nie możliwe, bo ludzie po biolchemach nie dostają się na lek., a co dopiero ja po kierunku niezwiązanym. Moja rodzina także nie wierzy, że coś z tego wyjdzie. Mówią mi, że zmarnuję pieniądze, czas i podłamię się psychicznie.
Na kursie z biologii, na który chodzę, jedna dziewczyna odeszła mówiąc mi, że ona już wie, że marzeniami wiecznie żyć nie można, bo niektóre są nierealne. Najgorsze jednak było to, że biolog prowadzący zajęcia odparł, że nie mam szans przygotować się i z bio. i z chem, tak, by iść na lek. To niewykonalne w rok."
Sama w sobie mam wiele wiary, ale słysząc takie opinie mam wrażenie, że lepiej byłoby wrócić w przyszłym miesiącu na przerwane studia i tam przez 2 lata, które zostały mi do licencjatu, uczyć sie do matury nie tracąc czasu.
Bardzo proszę o racjonalne opinie - czy to naprawdę nie ma większego sensu i moje szanse są bardzo marne?
Zaczynam od zera, wiem, czego pragnę, ale nie chcę za 7 miesięcy się rozczarować.
Pozdrawiam serdecznie!

[AnnaWP]

Kochana - nikt tego nie wie, czy dasz radę.
Ale spotkałam się z tak niewiarygodnymi przekwalifikowaniami, że naprawdę wiem, że wszystko jest możliwe, o ile się włoży w to wysiłek.

Moja kuzynka poszła na durny ekologiczny, matura z biologii, wszystko ukierunkowane, a w 5 klasie przysiadła, zrobiła sama angielski i poszła na filologię. Wszyscy stukali się po głowach, a ona dała radę.

Jeżeli WIESZ czego chcesz, to walcz. Jak się ma kilka miesięcy pracy do całego życia, które możesz spędzić w wymarzonej pracy, albo w innej, która cię będzie denerwować? Nie warto zaryzykować?

[EwKa1202]

Musisz być odporna na pierdolenie. Rób swoje.

[ryniofit8000]

Ludzie po biol chemiach dają radę i nie dają rady. Tak samo ludzie spoza biol-chemów, którzy chcą iść na leka, dają radę i nie dają rady.
Moim zdaniem jest to jak najbardziej do zrobienia ale wszystko zależy od tego jak będą ci te przedmioty wchodziły i od samozaparcia. Również od szczęścia.

[mizu]

Ludzie po biol-chemach nie dają rady bo poziom szkolnictwa jest do dupy P Profil nie ma nic wspólnego z nauką tak naprawdę, sama jestem już na studiach, a nie miałam w szkole biologii i chemii, jeździłam jednak na indywidualne korki. Realizuj marzenia, nie ma rzeczy niewykonalnych! Ludzie, którzy demotywują prawdopodobnie sami niczego w życiu nie osiągnęli. Powodzenia.